SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Alchemik z gwiazdy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Liczba stron 234

Opis produktu:

Fantastyczna podróż w poszukiwaniu kamienia filozoficznego i nie tylko.
Życie Karola w południowym królestwie wydaje się być poukładane i sprawne, jak trybik w zegarze... Nadworny alchemik króla ma więcej wolnego czasu, bo jego władca zapadł, jak co roku, w zimowy sen. Wkrótce jednak tę sielankę przerwie niespodziewane przebudzenie monarchy, który powierzy Karolowi wypełnienie pewnej misji.
Ktoś chce ze mną rozmawiać.
I to cię dziwi? Ja wciąż muszę z tobą rozmawiać!
Nie, to będzie zupełnie inna rozmowa.
Demiurg
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 121x195
Liczba stron: 234
ISBN: 9788380835351
Wprowadzono: 12.05.2017

RECENZJE - książki - Alchemik z gwiazdy - Sonia Wiśniewska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Patrycja H.

ilość recenzji:1

brak oceny 25-11-2017 14:31

Recenzję możecie przeczytać również na: https://booksureourworld.blogspot.com/

Karol jest jednym z najwybitniejszych alchemików na świecie. Rozmaite receptury i przecudowne sztuczki umiejące ułatwić i umilić życie ludziom, ma w małym palcu. Potrafi zamienić ołów w złoto, stworzyć bardzo wytrzymały metal i tak dalej. Pewnego dnia jego król niespodziewanie budzi się z zimowego snu i przydziela mu bardzo odpowiedzialne, ale przy tym niezwykle trudne zadanie. Karol ma wyruszyć na poszukiwanie kamienia filozoficznego. Nikt nie wie, czy nie jest on tylko legendą. A jeżeli istnieje, to gdzie go szukać? Alchemik będzie próbował dotrzeć do starożytnego artefaktu, znajdując przy tym coś o wiele cenniejszego.

Kiedyś sądziłam, że zagraniczne książki są lepsze od polskich. Być może wydawało mi się, że skoro przetłumaczono je na kilka języków, to muszą (!) okazać się dobre. Kilka miesięcy temu na szczęście zmieniłam nastawienie i zaczęłam sięgać po coraz więcej dzieł autorów z Polski. Szczerze mówiąc, żałuję, że tak późno się na to zdecydowałam, ponieważ w bardzo krótkim przedziale czasu odkryłam, ilu cudownych pisarzy mamy w naszej ojczyźnie. Mimo drobnych mankamentów znalezionych przez mnie w "Alchemiku z gwiazdy" Sonię Wiśniewską również z przyjemnością zaliczam do tego grona. Poniżej możecie dowiedzieć się, dlaczego polubiłam jej twórczość.

Zaczynając, zagłębiać się w lekturę myślałam, że czeka mnie dużo wątków fantastycznych, wiele przygód z głównym bohaterem, a także nowy świat stworzony w wyobraźni autorki. Dostałam to, ale jedynie w kilkunastu procentach. "Alchemik z gwiazdy" nie jest bowiem typową książką młodzieżową. Przede wszystkim skłania ona czytelnika do chwili refleksji. Pod warstwą błahych wydarzeń skrywa głębsze przesłanie i to bardzo przypadło mi do gustu.

W bardzo krótkiej powieści pisarka zawarła wiele prawdziwych i zapadających w serce sentencji. Pokazała, jak ważna jest przyjaźń, miłość, ale również zrozumienie samego siebie i swoich pragnień. Dzięki niej przypomniałam sobie, że cudownie jest żyć w pełnej rodzinie, móc porozmawiać z przyjaciółmi, mieć możliwość dążenia do spełnienia swoich najskrytszych marzeń. Zrozumiałam również w pewnym stopniu potęgę nauki i to, jakie możliwości za sobą niesie. W momencie czytania wydawało mi się nawet, że byłabym w stanie polubić znienawidzoną przeze mnie chemię.

Do plusów tej powieści muszę zaliczyć również styl pisania autorki. Okazał się bardzo prosty, ale mimo tego spodobał mi się, ponieważ utrzymywał bajkową atmosferę. Co mam na myśli, pisząc powyższe określenie? Zapoznając się z kolejnymi słowami, zdaniami, stronami, nieprzerwanie miałam wrażenie, że śnię. Nie wiem, czym to zostało wywołane, ale nie ulega wątpliwości, że ten stan to ciekawe uczucie.

Z przykrością muszę stwierdzić, że moje odczucia, co do książki Soni Wiśniewskiej nie składają się z samych zachwytów. Myślę, że autorka mogłaby wprowadzić na karty swojej powieści więcej postaci. Sądzę, że to pomogłoby rozwinąć akcję, a tym samym jeszcze bardziej umiliłoby chwile spędzone przy jej lekturze. Co jeszcze? Incognito stał się moim mistrzem, ulubieńcem, gwiazdką z nieba. Niestety główny bohater, Karol był według mnie zbyt sztuczny. Nie potrafiłam sobie wyobrazić podobnej osoby w rzeczywistości, a jego dusza zbyt łatwo stałą przede mną otworem. Trudno to wyjaśnić, ale pokusiłabym się o nazwanie go papierowym i jednowymiarowym. Mimo tych wad wróżę jednak autorce prawdziwy sukces z kolejnymi książkami.

"Alchemik z gwiazdy" to powieść nietypowa. Skłania do zatrzymania się, chociaż na chwilę i przemyślenia prawdziwego sensu istnienia. Pomaga dostrzec wartość rodziny i przyjaciół w naszym życiu. Książka o dążeniu do poznania samego siebie, która ma szansę wywołać drobne zmiany w Twoim życiu.

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 22-08-2017 23:44

Karol jest nadwornym alchemikiem na królewskim dworze. Monarcha południowego królestwa zimą zapada w sen zimowy. Wtedy Karol ma czas dla siebie, lecz nie potrafi w pełni go wykorzystać. Okrutnie się nudzi i czeka nadejścia wiosny, gdy jego władca przebudzi się i wytyczy kolejne zdania do wykonania. Ale tym razem Karol nie będzie musiał czekać do wiosny, bo oto niepokojony snami monarcha przebudził się w środku zimy, wprawiając w konsternację swoich poddanych. Król powierza alchemikowi wykonanie pewnej, trudnej, a może nawet niemożliwej do wykonania misji.

W ten oto sposób Karol wyrusza na poszukiwania kamienia filozoficznego, legendarnej substancji od wieków poszukiwanej przez alchemików, zmieniającej metale nieszlachetne w szlachetne, a legenda głosi, że można z niego wytwarzać również eliksir życia, który zapewnia nieśmiertelność każdemu, kto go wypije. Tylko gdzie szukać, kiedy nawet nie wiadomo od czego zacząć?
Słowa zatrzymują, rujnują, wyrażają ukrytą myśl, budują, radują i wzruszają. Uparte ?nie? może zrobić krzywdę, a lekkomyślne ?tak? może stać się niepewnym fundamentem przyszłości. Połączenie ich z uczuciami sprawia, że mają silniejszy wpływ na otoczenie, są największą bronią i muzyką, melodią wiedzy.
Ponieważ ów alchemik jest dość nieprzeciętny, z góry wiadomo, że jego podróż też będzie niezwykła. I tak też się stało. Na swej drodze najpierw spotyka młodego człowieka, który przedstawia się jako Incognito. W sumie ciekawe imię, gdyż chyba wiecie, że incognito oznacza ni mniej, ni więcej, a zatajenie swojej tożsamości. Tak więc mamy tajemniczego, nie wiadomo kogo, który dołącza do Karola w jego eskapadzie.

Po drodze do odnalezienia kamienia filozofów przyjdzie im zmierzyć się z wieloma przygodami, a nawet niebezpieczeństwami. Można powiedzieć, że Karol otrze się o śmierć, i to dosłownie. Przemierzając w latającym ptaku trasę, trafiają do innego królestwa, odwiedzają pewnego wampira, poznają inne interesujące postaci oraz słodką Sophie, bardzo mądrą ośmiolatkę.
Radosne chwile przemijają jak sekunda na zegarze, której nie da się cofnąć. Te chwile zmieniają się we wspomnienia, do których na szczęście zawsze możemy wrócić i tak? do nich z szerokim uśmiechem i tęsknotą powracamy. Bo tym chcemy żyć, bo chcemy mieć pewność, że nasze życie nie zostało zmarnowane.
Alchemik z gwiazdy jest prawdziwą kopalnią cytatów i życiowych mądrości, które będzie można kiedyś w życiu wykorzystać. Może nie jest ich tyle, co w Małym Księciu, ale jednak. Wydawało mi się to zadziwiające, bo Soni Wiśniewskiej nie znam, nic o niej nie słyszałam, i nawet w Internecie nie można uzyskać żadnych konkretnych informacji. Śmiem więc sądzić, że jest to debiut literacki. Jeśli tak jest faktycznie, to ja sobie życzę tylko tak udanych debiutantów.

Dawno nie czytałam tak dobrego, intrygującego rozpoczęcia kariery, początkującego pisarza. Piszę kariera, bo rzeczywiście wróżę ją Soni Wiśniewskiej, o ile utrzyma ten poziom w kolejnych powieściach.
Znajdując odpowiedź, odpowiadając sobie sami na życiowe pytania, jesteśmy dumni, że cel został zrealizowany i dorośliśmy, mogąc odkrywać prawdę. Czujemy się wykształceni, pełni wiedzy? mądrzy. Jednak co się stanie, gdy nasze życiowe pytanie ma zupełnie inną odpowiedź.
Alchemik z gwiazdy jest książeczką niewielkich rozmiarów i niegrubą. Ledwie trochę ponad dwieście stron. Ale to dobrze, bo nie ma w niej pisaniny o niczym, niepotrzebnego rozdmuchiwania fabuły. Za to jest skondensowana opowieść, w której wszystkiego jest tyle, ile powinno być. Odpowiednia ilość opisów, pozwalająca zatopić się w nich i nie zanudzić na śmierć. Dialogi również bez zbędnych dłużyzn czyli wszystkiego w sam raz.

Bohaterowie wykreowani dobrze, choć zdecydowanie całą opowieść skradł moim skromnym zdaniem, ów tajemniczy mężczyzna imieniem Incognito. Książka napisana jest lekko i prosto, dzięki czemu czyta się ją z ogromną łatwością i nie mniejszą przyjemnością. Mimo niewielkiej wielkości książki historia przedstawiona przez Wiśniewską wzbudza niemałe emocje i jeszcze większe zainteresowanie.

Podsumowując polecam Alchemika z gwiazdy wielbicielom fantastyki, miłośnikom rodzimej prozy oraz młodym czytelnikom, bo to do nich przede wszystkim ta powieść jest kierowana. Ja pozostaję z pewnym niedosytem i z ogromną nadzieją, że jeszcze kiedyś spotkam na swej drodze alchemika Karola.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?