SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Prowadź swój pług przez kości umarłych (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
odsłuchaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Inspirująca, głośno dyskutowana powieść. Thriller moralny z metafizyczną zagadką, zaskakującą pod każdym względem. Zimą piękna Kotlina Kłodzka jest miejscem mało przyjaznym i opustoszałym. Wsród nielicznych mieszkańców pozostała Janina Duszejko - miłośniczka astrologii, która w wolnych chwilach dogląda domów nieobecnych sąsiadów i tłumaczy poezję Blake`a. Niespodziewanie przez tę spokojną okolicę przetacza się fala morderstw, których ofiarami padają myśliwi. Czy to możliwe, by - jak sugeruje Duszejko - to zwierzęta zaczęły czyhać na życie swoich oprawców? Wszak Blake pisał: `Błąkająca się Sarna po lesie / Ludzkiej Duszy niepokój niesie` ... `To książka lekka, błyskotliwa, zarazem subtelna i pełna pasji`. - `Gazetta Di Mantova` `Pod względem talentu włączania do lekkiej formy literackiej materiału o ambicjach filozoficznych porównywano Olgę Tokarczuk już wiele razy do Umberta Eco, i jak się okazuje, ma to uzasadnienie także w tej powieści`. - `Frankfurter Allgemeine Zeitung` `Prowadź swój pług przez kości umarłych jest książką, która zmienia patrzenie na świat`. - Anna Dobiegała `Fraza`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: nagrody literackie,  Nike,  Nagroda Nobla
Wydawnictwa: Literackie
Kategoria: kryminał,  książki na jesienne wieczory,  sensacja
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 320
ISBN: 9788308076309
Wprowadzono: 10.12.2021

Olga Tokarczuk - przeczytaj też

ahat ilī. Siostra bogów (twarda) Książka 79,80 zł
Dodaj do koszyka
Empuzjon (twarda) Książka 39,52 zł
Dodaj do koszyka
Księgi Jakubowe (twarda) Książka 63,84 zł
Dodaj do koszyka
Opowiadania bizarne (twarda) Książka 37,99 zł
Dodaj do koszyka
Ostatnie historie (twarda) Książka 41,72 zł
Dodaj do koszyka
Podróż ludzi księgi (twarda) Książka 37,93 zł
Dodaj do koszyka
Prawiek i inne czasy (twarda) Książka 39,59 zł
Dodaj do koszyka
Profesor Andrews w Warszawie. Wyspa Książka 16,82 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka Książka 37,28 zł
Dodaj do koszyka
Paderborn Langer Tom 2 Książka 32,93 zł
Dodaj do koszyka
Krew w piach Książka 30,08 zł
Dodaj do koszyka
Operacja Mir Projekt Riese Tom 2 Książka 30,44 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Prowadź swój pług przez kości umarłych - Olga Tokarczuk

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 20 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    2

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

slavosky

ilość recenzji:48

brak oceny 5-08-2010 19:22

Prościutka historia kryminalno podobna, ale napisana dość ładnym językiem, a w warstwie ideowej na tyle outsiderska i heretycka, że z pewnością znajdzie sporo czytelników wśród egzaltowanych nastolatków i starych panien. Dzisiaj być heretykiem jest o wiele łatwiej niż ortodoksem, stąd zapewne popularność autorki na salonach literackich. Zachęcony tą popularnością i tym, że w młodości dosyć lubiłem jej twórczość, sięgnąłem po najnowszą powieść. Cóż - to, co nastolatek ma za objawienie, stary zgred ma za kompletne dyrdymały. /
Powieść jest interesująca jedynie jako przejaw kompletnie mi obcej mentalności, nazwijmy ją astrologiczno-buddyjskiej. Historię widzimy oczami emerytowanej nauczycielki, Janiny Duszejko, mieszkającej samotnie gdzieś na krańcach Polski (Kotlina Kłodzka); zapewne ta postać to w dużym stopniu alter ego autorki. Ów sielankowy klimat przerywa seria brutalnych morderstw, no i wszystko wskazuje na to, że ich sprawcami były zwierzęta, tak przynajmniej wnioskuje nasza bohaterka. Oczywiście nikt jej nie daje wiary; czytelnik zresztą też ma z tym problem. Jest to rzekomo taka wendeta pokrzywdzonych przez człowieka saren, lisów i żuków każdy z zamordowanych parał się albo kłusownictwem, albo myślistwem (bez różnicy dla autorki), albo łapaniem myszy i częstym stosowaniem muchozolu z prusakolepem. /
Fabuła jak fabuła, wyjaśnienie tej kryminalnej zagadki znajdziemy w zakończeniu powieści, ale to, co w powieści najciekawsze to właśnie owe odbicie mentalności. Według mnie jest to więc powieść idei, niestety szkoda, że tylko jednej. Chodzi o gnozę, reprezentowaną w powieści przez astrologię, która to, z zupełnie niezrozumiałych mi powodów, wciąż rajcuje różne mądre głowy. Porządny horoskop (właściwie kosmogram) rzekomo umożliwi nam wgląd w nasze życie, poznanie daty śmierci, a jeśli nie daty, to okoliczności; determinuje to, czym się w życiu zajmiemy itd. Zastanawiacie się, co na nas wpływa bardziej geny, wychowanie, kultura? Nic z tych rzeczy, pada odpowiedź, wpływa na nas to, że w momencie narodzin mieliśmy Plutona w trzecim domu, ascendenta w Baranie, a Merkurego na Wadze. W powieści mamy też fascynującą każdego biologa z podstawówki tezę o dziedziczeniu cech nabytych, a jakże. /
Jako chrześcijanin i racjonalista stanowczo protestuję nieprzypadkowo w powieści obrywa się jednym i drugim, a ksiądz jest tam postacią wyjątkowo niesympatyczną, policjanci też wypadają niewiele lepiej.
Nie podobały mi się też spore fragmenty o cierpieniu zwierząt i roślinek (a tak tak, roślinki też mają swoją duszę wegetarianie uważajcie!). Odniosłem wrażenie, że ludzi to właściwie mniej szkoda niż ginącej odmiany jakiegoś chrabąszcza. Uwielbienie przez narratorkę cierpiącej (z winy człowieka lub Boga) natury idzie w parze z pogardą dla świata lepiej uciec w kąt i pielęgnować swoją odmienność, dziwność i samotność; ludzie zawodzą, życie to tylko cierpienie, a wysiłek i tak nie ma sensu. /
Tytuł akurat udany jest zaczerpnięty z poezji Williama Blakea, o którym jest w powieści sporo, i gdybym był złośliwy, powiedziałbym, że jego cytowane wiersze to najlepsze fragmenty książki, nota bene wśród naukowców teorie tak gloryfikowanego przez autorkę Junga maja podobny status do wizji Blakea właśnie urokliwe i poetyckie, ale przecież zupełnie nienaukowe. /
Jeśli biorę do ręki powieść Wolskiego czy Pilipiuka, obdarzoną piętnem literatury popularnej (więc gorszej), najczęściej dostaję taką literaturę. Jeśli biorę do ręki książkę Tokarczuk, spodziewam się jednak literatury wyższych lotów pisarka ta ma taki status na salonach, o którym wspomniani autorzy mogą tylko pomarzyć. I co dostaję? Takie sobie rozwlekłe czytadełko na kilka godzin, którego lepiej nie traktować poważnie. /
Jeśli potraktować powieść na sucho, dystansując się od tej horoskopowo-ekologicznej otoczki, może jednak przyznam - być umiarkowanie ciekawa. Naprawdę chciałbym uwierzyć, że poglądy bohaterki nie są poglądami autorki (niestety z innych książek i wypowiedzi wiem, że najprawdopodobniej są). Jeśli jednak lubimy być traktowani poważnie, i poważnie traktujemy tzw. przesłanie utworu to możemy niechcący przesiąknąć spora dawką głupot (i, nie daj Boże, w nie uwierzyć). /
Odradzam czytanie młodym duchem można się zdołować kosmicznym determinizmem i wizją świata jako łez padołu. Lepiej przeczytać wspomnienia z łagrów albo porządny horror wtedy życie nabierze właściwych proporcji. Zaś wyznawcom teorii, że miejsce Plutona w chwili naszych narodzin determinuje nasze życie składam życzenia zdrowia, szczęścia oraz pomyślności.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Madas

ilość recenzji:6

29-12-2021 10:50

W okolicy, w której mieszka Janina Duszejko zaczynają ginąć kłusownicy i osoby, które krzywdzą zwierzęta. Liczba niewytłumaczalnych zgonów cały czas rośnie. Bohaterka ma swoją teorię na temat motywów kierujących sprawcą tych zbrodni. Policja jednak nie słucha kobiety i traktuje ją jako nieszkodliwą dziwaczkę.

Jak jest naprawdę? Jaki związek z całą sprawą ma Janina, która czyta w gwiazdach przeszłość, przyszłość i teraźniejszość?

Po książkę Pani Tokarczuk sięgnąłem po tym jak zdobyła nagrodę Nobla, przyznaję bez bicia. Właśnie "Prowadź swój pług przez kości umarłych" wpadł mi jako pierwszy i bardzo się spodobała cała historia.

Świetnie napisany kryminał z wplataniem wątków społecznych, sposób pisania przez autorkę genialny, bo szybko się czyta, ale też wciąga. Natura i okolica, w której toczy się akcja bardzo obrazowo opisana, nawet poczułem trochę tą zimę (zaznaczam, że czytałem wczesną jesienią ;))
Sama Pani Duszejko jest ciekawą postacią, chociaż jeżeli ktoś szuka tutaj akcji, biegania, szybkości to nie znajdzie, to starsza Pani :). Ogólnie wszystkie osoby opisane są bardzo ciekawie i klarownie, co pozwala na pełną ocenę ich charakteru.
Chyba pozostaje mi teraz opisać ukryty sens, czyli zwierzęcą naturę człowieka czy człowieczą naturę zwierzęcia? Tę odpowiedź dostaniecie na koniec. Na pewno książka daje do myślenia, szczególnie miłośnikom zwierząt. Ja po ostatniej stronie zadałem sobie pytanie, kto tu zwariował? Czy główna postać? Czy ludzkość? Temat niewątpliwie aktualny.
Polecam tę pozycję ze względu, że jest łatwa do czytania i nie porusza wielu tematów pobocznych, jakie potrafi Olga Tokarczuk poruszać w innych publikacjach. To jest dobry start do bardzo treściwego pióra autorki.
Życzę miłej lektury

Pozdrawiam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bayoo

ilość recenzji:1

brak oceny 19-06-2018 13:41

Irytująca główna bohaterka prowadzi nas przez fantazje Olgi Tokarczuk dotyczące niezrozumienia tego czym różni się myśliwy, pseudomyśliwy i kłusownik w Polsce. Nic dziwnego, że lektura porwała szturmem organizacje prozwierzęce, dziwne, że LPM nie objęło patronatu. Jestem autentycznie zniesmaczona i zdegustowana tym jak jednowymiarowo i "płasko" ukazany został tutaj bardzo istotny problem.
Książka jak dla mnie jest słaba - jako kryminał, jako poruszenie problematyki samowoli peuduchów, jako proza. Olgę stac na więcej, ale jeśli ktoś chce się o tym przekonać nie powinien zaczynać poznawianie jej twórczości od tej lektury.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdalena Borkowska

ilość recenzji:326

brak oceny 7-04-2017 20:56

Najpiękniejsza w prozie Tokarczuk jest jej nieprzewidywalność: mam wrażenie, że pisarka nie ma jednorodnego stylu (co uznaję absolutnie za zaletę), a każda jej książka jest inna, a tym samym - zaskakująca. "Prowadź swój pług..." to klimatyczna opowieść o tajemniczych morderstwach dokonywanych na myśliwych, tocząca się niemal na "krańcu świata". Narratorka, starsza oryginalna pani, miłośniczka i znawczyni astrologii, z ogromnym sercem dla zwierząt wszelkiej maści, mieszka w odciętej od świata osadzie górskiej i z całą stanowczością twierdzi, iż mordów tych dokonują nasi "bracia mniejsi" jako zemsty za odwieczne cierpienie i ból. Tokarczuk snuje opowieść o ludziach, ich empatii i jej braku, o ludzkiej samotności i ucieczce w świat nieskalany i pozbawiony umyślnego okrucieństwa - świat natury. Przekonuje, że człowieka poznać można po jego stosunku do zwierząt, bo komu łatwo przychodzi ich zabijanie, temu nie starczy i serca dla istot dwunożnych. W żadnym wypadku jednak nie ma co oczekiwać od powieści, że będzie thrillerem czy kryminałem, bo chociaż taką opinią "obciążona", absolutnie nim nie jest :-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?