Czym się sugerujecie, wybierając książkę do przeczytania? Okładką, opisem, a może opiniami? U mnie pierwszym bodźcem jest zawsze okładka plus do tego opis, który albo mnie zachęci, albo nie. Jeżeli chodzi o opinie, to podchodzę do nich z dystansem, bo wiadomo ile ludzi tyle opinii i każdy z nas ma inny gust.
"Zaklęta w ciszy" tutaj zdecydowanie okładka mnie oczarowała i nawet mniejszą uwagę zwróciłam na opis. A ci, którzy czytają moje recenzje wiedzą, że ja gustuje w książkach, których fabuła osadzona jest w wieku XX. Jak stwierdziła jedna z moich koleżanek, czasami warto sięgać po inne gatunki.
Londyn rok 1823
Po śmierci hrabiego Foglara jego synowie dziedziczą spory majątek. Najstarszy z synów Fryderyk przyrzekł ojcu na łożu śmierci, że zajmie się przyrodnią siostrą, o której istnieniu do tej pory nie miał pojęcia. Mała Evie cierpi na rzadką przypadłość, ma problem z komunikacją z obcymi. Jej milczenie ma swoje podłoże w przeszłości. Evie jest wycofana i płaczliwa, odzywa się tylko w obecności swojej guwernantki Florence Thompson. Pierwsze spotkanie Florence i Fryderyka nie należało do udanych. Teraz jednak muszą wszystkie urazy wobec siebie głęboko schować i połączyć siły, aby pomóc Evie przełamać lęk i zaaklimatyzować się w domu Fryderyka.
"Pamiętaj, że nie ten jest odważny, który robi wszystko bez strachu, ale ten, kto pokonuje swoje słabości".
Ze względu na konwenanse Fryderyk musi zachować dystans wobec panny Florence. Z czasem łapie się na tym, że ta kobieta nie jest mu obojętna. Z jednej strony jest dobra, czuła, mądra, a z drugiej zabawna, złośliwa i piękna. Posiada wszystko, czego on szuka i czego chciałby uniknąć. Jak potoczą się dalsze losy Evie i jej guwernantki? Czy synowie zmarłego hrabiego dowiedzą się, w jaki sposób ich ojciec się wzbogacił?
Po przeczytaniu pierwszych stron tej powieści miałam mieszane uczucia. Pierwsze, o czym pomyślałam, to nie moja bajka. Ale im dłużej czytałam, tym bardziej się zachwycałam stylem, fabułą, językiem i tematem przewodnim tej książki. Na kartach swojej powieści autorka w ciekawy sposób przedstawiła nam zagadnienie zaburzenia tzw. mutyzm wybiórczy u dzieci. Temat mało znany, więc warto zgłębić wiedzę.
Polecam!
Opinia bierze udział w konkursie