Przyjaźń to bardzo cenna rzecz w życiu człowieka. Niektórzy twierdzą, że nawet cenniejsza niż miłość, bo podobno trwalsza i bardziej odporna na zawirowania. A najpiękniejsze w niej jest to, że jeśli jest prawdziwa, to nawet rozłąka nie sprawi, że całkowicie się ją utraci. Bo gdy przyjdzie czas ponownego spotkania, nawet po latach, to będzie tak, jak gdyby rozstanie nigdy nie miało miejsca. I nawet ta przyjaźń z lat szkolnych, niewinna, dziecięca, ma szansę na przetrwanie. I o takiej czwórce kobiet, które kiedyś połączone były szalenie silną więzią, jest ta opowieść. Rozdzielił je czas, obowiązki, wybór miejsc do życia i tajemnica. Lecz po latach w końcu spotykają się w rodzinnej miejscowości i mają szansę naprawić relację, która niegdyś je łączyła.
Olga jest wdową, ma jedną córkę i wraca do Sęplic remontować dom po dziadkach, by wystawić go na sprzedaż. Krysia pojawia się w rodzinnej miejscowości z jedną walizką i wydaje się być najbardziej tajemnicza. Ma córkę na studiach, męża programistę i świetne zaplecze finansowe. Lucyna jako jedyna została w Sęplicach i jest policjantką. Ma dwoje dorosłych dzieci, a życie ułożyła sobie ze szkolną miłością, obecnie nauczycielem. Monika przyjechała do matki, żeby jej pomóc po śmierci ojca, zostawiła męża w domu, wzięła urlop w pracy i stara się poukładać życie rodzinne. Tak przynajmniej przedstawiają fakty kobiety, które po trzydziestu latach znowu są razem. Ich przybycie jest traktowane niczym powrót jeźdźców apokalipsy, tak były bowiem określane w młodości. Ale każda z nich gdy mówi o sobie mija się z prawdą, ukrywa pewne rzeczy z uwagi na wstyd i niechęć do przyznania się do porażek. Wszystkie również są naznaczone wspólną przeszłością, która w jakiś sposób na nie wpłynęła. Nadszedł najwyższy czas by się z nią rozliczyć ale czy znajdą odwagę by stanąć twarzą w twarz z prawdą oraz pokazać swoje prawdziwe oblicza, dalekie od ideału?
Autorka stworzyła ciekawe portrety kobiet w średnim wieku. Mają za sobą już pewne doświadczenia życiowe, zarówno te gorzkie jak i piękne, znają swoją wartość i powinny wiedzieć czego chcą od życia. Jednak z jakichś powodów każda z nich znajduje się na rozdrożu i musi podjąć decyzję co dalej. Może i niekoniecznie to, jak potoczyły się ich losy, je rozczarowało, ale z pewnością zaskoczyło, po drodze sponiewierało, a na pewno zaburzyło upragnioną stabilizację. Lecz kto powiedział, że nie można zacząć od początku nawet w wieku 40+? Można wszystko, trzeba tylko mieć siłę i odwagę, by postawić pierwszy krok. To ciekawa powieść obyczajowa poruszająca mnogość istotnych kwestii, takich jak poszukiwanie siebie, alkoholizm, przemoc domowa, żałoba, zdrada czy orientacja seksualna. Wybija się tu także postać Pietrka, człowieka pokonanego przez życie nieco na własne życzenie, zakorzenionego tak mocno we własnym bólu i nałogu, że nie był w stanie zobaczyć już wyjścia z tego impasu, który trwał u niego latami. Książkę czyta się bardzo dobrze, a wraz z narastającymi tajemnicami wzbudza coraz większą ciekawość. To interesująca powieść nie tylko o przyjaźni, która stanowi motyw przewodni, ale także zwyczajnie o życiu, które lubi wystawiać człowieka na wiele prób.
Opinia bierze udział w konkursie