SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Tamarynd

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 376

Opis produktu:

Marząc o lepszym jutrze Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Chce zacząć wszystko od nowa. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Trudna codzienność, były narzeczony, zatarg z jedną z pracownic nie ułatwiają jej przystosowania się do nowej sytuacji. Wzburzenie po kłótni z matką nieoczekiwanie daje początek znajomości z policjantem Frankiem. I powoli wszystko zdaje się zmierzać ku lepszemu. Pojawienie się nowej pacjentki na oddziale otwiera zamknięty rozdział w życiu Anki. Nic nie jest takie, jakim się pozornie wydaje. Anka będzie musiała zawalczyć nie tylko o siebie. Tamarynd to nowa powieść Żanety Pawlik, autorki ciepło przyjętej przez czytelników Mowy nie ma!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Wydawnictwa: Zysk
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 376
ISBN: 9788382028546
Wprowadzono: 24.03.2023

Żaneta Pawlik - przeczytaj też

Mowy nie ma ! Książka 35,52 zł
Dodaj do koszyka
Światło po zmierzchu Książka 38,10 zł
Dodaj do koszyka
Za zasłoną milczenia Książka 39,42 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Tamarynd - Żaneta Pawlik

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

rudaczyta2022

ilość recenzji:192

8-08-2023 10:09

????????????OPINIA BOOKTOUR ????????????

Witajcie. Ostatnio w ramach Booktour zorganizowanego przez librariada miałam możliwość przeczytania książki zanetapawlik.autorka pt. ,,Tamarynd"

Anka po rozstaniu z narzeczonym postanawia wyjechać z kraju. Wybór pada na Niemcy. Tam początkowo zaczyna pracę w domu opieki. Jednak gdy okazuje się że jej kochana siostra potrzebuje drogiej operacji aby wyzdrowieć, kobieta za wszelką cenę zamierza zebrać potrzebną do tego kwotę. Zatrudnia się w klubie nocnym. Gdy udało jej się uzbierać potrzebną kwotę wróciła do kraju aby spróbować od nowa ułożyć sobie życie. Podejmuje pracę jako pielęgniarka w szpitalu psychiatrycznym. Niestety sytuacja w domu nie jest kolorowa. Matka ma do niej żal i nie pozwala widywać się z siostrą. Po kolejnej kłótni z matką wychodzi zdenerwowana z rodzinnego mieszkania i ze złości kopie w śmietnik. Czego światkiem jest policjant Franek. Ta sytuacja okazuje się początkiem ich znajomości. Daje nadzieję Ance że po wielu zawirowaniach i ją w końcu czeka coś dobrego. Jednak czy aby napewno....?

Dawno nie czytałam książki, w której zawarte by było tyle emocji. Autorka pokazuje nam jak wiele osób zmaga się ze swoimi problemami oraz depresją. Niestety nie wszyscy są w stanie przyznać się do tego że potrzebują pomocy i poprosić o nią. Ale mamy tu też walkę o miłość, szczęście I lepsze jutro. Autorka stworzyła piękną historię, która wciąga.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:611

5-07-2023 15:27

Najbardziej uwielbiam książki, które można przeczytać jednym tchem. Taka właśnie jest powieść pani Żanety Pawlik. Czytając ją widzimy, że autorka daje nam czas na marzenia, a później nieco je odbiera i tak na przemiennie. Wchodzimy w historię i po chwili na naszej twarzy maluje się szok. Z pewnością nie takich wieści oczekujemy na początku. Następnie mamy wydarzenia z czasu zanim do tego doszło. Napotykamy tu różne postacie z ludzkimi problemami. Spotkamy tu matkę, która nie potrafi rozmawiać z własną córką. Zamiast wykazać się cierpliwością, ona woli wszystko przekreślić, totalnie odizolować się od problemu. Nie była tu przykładem do naśladowania. Nie ważne, że jej córka znalazła się w trudnej sytuacji. Ona też wolała uciec, niż stawić czoło problemowi, ale gdy poznamy ją głębiej, widzimy, że to właśnie córka pragnie spokoju i lepszego życia.
Kolejnym ważnym według mnie wątkiem było tu ocenianie innych przez pryzmat wieku i wyglądu. Postać potrafiła zapałać nienawiścią do osoby, którą dopiero co zobaczyła. Poprzez plotki wyrobiła sobie zdanie na jej temat, co w ogóle nie było prawdą. By bardziej zrozumieć, dlaczego kobieta znielubiła drugą kobietę, ujrzymy tu rozmowy dwójki mężczyzn, którzy faktycznie różnie podchodzą do życia. Dla jednego z nich życie polegało na wiecznej zabawie i rozmowach o chwilach intymnych. Był totalnym gburem, wypowiadał się nie tyle obraźliwie, co obleśnie. Wmawiał drugiemu co powinien zrobić, jak, gdzie i kiedy. Nie ważne, że jego partnerka spodziewała się dziecka. Ilekroć się pojawiał, miałam ochotę przewrócić stronę, by go nawet nie zaszczycić czytaniem, choć wiadomo, że była to postać fikcyjna. Na szczęście ten drugi miał jednak olej w głowie:-)
Jeszcze jednym wartym uwagi wątkiem była tu przeszłość, która miała pozostać nietknięta, czyli w takim stanie w jakim postać ją pozostawiła. Niestety los bywa nie tyle okrutny, co nie pozwala na niedokończone sprawy. Nie ważne jak trudne i bolesne one są, ona musi się z nimi zmierzyć. Wierzcie mi, że lekko nie będzie.
To naprawdę wartościowa książka. Pokazuje, że wiele razy płacimy wielkie ceny za drobne przyjemności. Popełniamy błędy, by wiedzieć, że następnym razem warto czegoś unikać. Autorka za pomocą mniejszych i większych postaci stara się przygotować czytającego do życia. Przyjaźnie można zawierać w każdym wieku i nigdy nie należy przestawać marzyć.
Czyta się ją lekko, choć treści, które chce przekazać bywają trudne. Malownicze pióro zachwyca od pierwszej strony. Postacie są indywidualne, różni ich naprawdę wszystko. Wielokrotnie można się wzruszyć i uśmiechnąć. Naprawdę przepiękna książka, bardzo wam polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:871

25-06-2023 19:52

Anka to pielęgniarka, która po krótkim epizodzie pracy w Niemczech, wraca do zawodu. Jej relacje z rodziną są delikatnie rzecz ujmując napięte ? zwłaszcza te z mamą. Ostatni związek zakończył się fiaskiem i od tej pory nie wikłała się w żadne romantyczne relacje. Nie ma bliskich przyjaciółek, które gotowe byłyby jej wysłuchać, a większość jej codzienności zajmowały dotąd zobowiązania zawodowe. Jest samotna, to nie ulega wątpliwości, ma swoje tajemnice, które rodzą najgorsze podejrzenia i znalazła się w miejscu, w którym zagubiona rozpoczyna wszystko od nowa. Czy jutro będzie dla niej lepsze?

?Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze? to świetna powieść obyczajowa malująca przed czytelnikiem obrazy z życia zwykłych osób, które mierzą się z codziennymi wyzwaniami i skrycie marzą, że ich los w przyszłości się polepszy. Niebanalne tło wydarzeń, jakim są realia szpitala psychiatrycznego oraz komendy policji, czyli miejsc pracy głównych postaci, sprawia, że czyta się ją z jeszcze większym zainteresowaniem. Autorka wykazała się ogromnym znawstwem tych tematów tak, by w pełni oddać czytelnikowi realia pracy w powyższych zawodach. Lecz to nie jedyne kwestie poruszone w książce, które wzbogacają wiedzę podczas lektury ? Autorka skutecznie rozbudza chęć poznania na własnej skórze Indii, które mają duże znaczenie dla fabuły. Ponadto postaci tu wykreowane są przede wszystkim realne ? mowa tu zarówno o bohaterach głównych, jak i pobocznych. Mierzą się z trudnościami dotyczącymi problemów psychicznych, uzależnień czy relacji międzyludzkich, ale także spotykają się z niesłusznymi osądami, kłamstwami, odrzuceniem. Każdy na swój sposób stara się zwyczajnie przetrwać, a większość z nich nie ma zamiaru okazywać swoich bolączek osobom postronnym. Całokształt fabuły jest osadzony w teraźniejszości, umiejętnie podejmując dobrze nam znane tematy społeczne. A całość czyta się po prostu świetnie i zdecydowanie warto sięgnąć po tę lekturę, bowiem ja przedstawiam tu jedynie wierzchołek genialnie poprowadzonych ludzkich historii, które w niej znajdziecie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:871

18-06-2023 20:24

Anka to pielęgniarka, która po krótkim epizodzie pracy w Niemczech, wraca do zawodu. Jej relacje z rodziną są delikatnie rzecz ujmując napięte ? zwłaszcza te z mamą. Ostatni związek zakończył się fiaskiem i od tej pory nie wikłała się w żadne romantyczne relacje. Nie ma bliskich przyjaciółek, które gotowe byłyby jej wysłuchać, a większość jej codzienności zajmowały dotąd zobowiązania zawodowe. Jest samotna, to nie ulega wątpliwości, ma swoje tajemnice, które rodzą najgorsze podejrzenia i znalazła się w miejscu, w którym zagubiona rozpoczyna wszystko od nowa. Czy jutro będzie dla niej lepsze?

?Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze? to świetna powieść obyczajowa malująca przed czytelnikiem obrazy z życia zwykłych osób, które mierzą się z codziennymi wyzwaniami i skrycie marzą, że ich los w przyszłości się polepszy. Niebanalne tło wydarzeń, jakim są realia szpitala psychiatrycznego oraz komendy policji, czyli miejsc pracy głównych postaci, sprawia, że czyta się ją z jeszcze większym zainteresowaniem. Autorka wykazała się ogromnym znawstwem tych tematów tak, by w pełni oddać czytelnikowi realia pracy w powyższych zawodach. Lecz to nie jedyne kwestie poruszone w książce, które wzbogacają wiedzę podczas lektury ? Autorka skutecznie rozbudza chęć poznania na własnej skórze Indii, które mają duże znaczenie dla fabuły. Ponadto postaci tu wykreowane są przede wszystkim realne ? mowa tu zarówno o bohaterach głównych, jak i pobocznych. Mierzą się z trudnościami dotyczącymi problemów psychicznych, uzależnień czy relacji międzyludzkich, ale także spotykają się z niesłusznymi osądami, kłamstwami, odrzuceniem. Każdy na swój sposób stara się zwyczajnie przetrwać, a większość z nich nie ma zamiaru okazywać swoich bolączek osobom postronnym. Całokształt fabuły jest osadzony w teraźniejszości, umiejętnie podejmując dobrze nam znane tematy społeczne. A całość czyta się po prostu świetnie i zdecydowanie warto sięgnąć po tę lekturę, bowiem ja przedstawiam tu jedynie wierzchołek genialnie poprowadzonych ludzkich historii, które w niej znajdziecie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

samotnie.wsrod.ksiazek

ilość recenzji:66

16-06-2023 13:27

Czy lubicie czytać książki, które odkrywają przed Wami idealne połączenie dobra i zła, będącymi częścią życia, jak i charakteru człowieka? Książki, które pozbawione zostały lukru, a przepełnione są realizmem życiowym?

Taką właśnie pozycją jest "Tamarynd". To bardzo życiowa, realistyczna powieść obyczajowa, w której bohaterzy mierzą się, po prostu, z życiem...

Nie jest to ani łatwa, ani lekka lektura, ponieważ jest w niej poruszane wiele ciężkich tematów takich jak uzależnienia, traumy, śmierć samobójcza, czy ogólne problemy społeczne. Oprócz tego poznajemy zawiłości trudnych relacji rodzinnych, które w dużej mierze dotyczą życia głównej bohaterki, Anki. Jest w niej również kilka postaci, które są przykładem tego, jak bardzo różni są ludzie- w charakterze, podejściu do życia i do drugiego człowieka. Świetny pomysł na to, by zrozumieć, że natura/charakter każdego człowieka to zwyczajnie indywidualna sprawa.

Po przeczytaniu tej książki zrozumiałam, jak ważne jest poświęcenie uwagi naszemu otoczeniu. Jak wielu ludzi może skrywać swoje emocje, lęki, czy problemy pod maską, która składa się z uśmiechu, a tak naprawdę to tylko obronna zbroja.

Myślę, że ta pozycja nawet pomimo trudnej i emocjonalnej fabuły powinna być zauważona w świecie czytelniczym, ponieważ otwiera oczy na otaczający nas świat. Uświadamia, że zawsze jest wyjście z problemów/ kłopotów, a proszenie o pomoc to tak naprawdę jedno słowo "proszę".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Grażyna a czyta

ilość recenzji:145

5-06-2023 12:07

Miałam przyjemność czytać poprzednią książkę autorki ?Mowy nie ma!?, która przypadła mi bardzo do gustu. Z przyjemnością sięgnęłam zatem po jej najnowszą powieść. Anka wraca z Hamburga do Polski, gdzie pracowała, aby zdobyć pieniądze niezbędne na operację dla chorej siostry. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Pragnie odciąć się od przeszłości i rozpocząć nowe życie. W nowym miejscu pracy poznaje nieco starszą od siebie Jadźkę, z którą mimo trudnych początków zaczyna nawiązywać nić przyjaźni. Nieoczekiwane pojawienie się na oddziale nowej pacjentki burzy spokój jaki odnalazła Anka. Na jej drodze staje również Franek, policjant i rozwodnik. Czy kobiecie uda się naprawdę zamknąć drzwi do przeszłości, odnaleźć szczęści i miłość? ?Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze? to wielowątkowa historia poruszająca niezwykle ważne tematy. Depresja, załamanie, nieradzenie sobie z problemami. Autorka za sprawą kilku historii pokazała, jak różnorodni ludzie starają się sprostać wymaganiom czy sytuacjom, w których stawia ich życie. Mamy możliwość zobaczyć różne oblicza ludzkiej niemocy, bezsilności wobec przeciwności, które los zostawia na ich drodze. Leczenie farmakologiczne, terapia uzależnień, próby samobójczy to tylko kilka z ujętych w fabule sytuacji, które autorka potrafi przekazać czytelnikowi w pełen emocji sposób, aby wciągnąć go w wir wydarzeń. Główną bohaterką tej powieści jest bez wątpienia Anka. Kobieta niezwykle silna, która za wszelką cenę stara się sprostać przeciwnościom. Pełna empatii, marzeń, które chciałaby zrealizować, zarazem świadoma świata, który ją otacza. Nie mogłam nie polubić tej postaci za jej wytrwałość. Choć momentami bezsilność związywała jej ręce, to starała się nie poddawać. Nie byłoby jednak tej książki bez bohaterów drugoplanowych. Świetnie wykreowanych, którzy uzupełniają całość tej powieści, pokazując różne oblicza zwyczajnej lub niezwyczajnej codzienności. Wielu z nas zna ją z tak zwanej autopsji, miało z nią styczność lub słyszało podobne historie. Pióro autorki jest niezwykle przyjemne. Umiejętnie przeplata ze sobą teraźniejszość oraz przeszłość, aby wprowadzić nas w życie bohaterów, poznajemy ich doświadczenia, dowiadujemy się co sprawiło, że są tacy jakimi ich poznaliśmy. To bez wątpienia książka warta lektury.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Górowska.

ilość recenzji:314

17-05-2023 14:17

DEPRESJA, bo to ona w moim odczuciu jest główną osią całej powieści, każdego roku zbiera coraz większe tragiczne żniwa. Choroba, która zabiera człowiekowi radość życia cząstka po cząstce. Cicha niewidzialna, ignorowana... Depresja jest chorobą, a nie fanaberią lub stanem chwilowo obniżonego nastroju. Bliską osobę, która na nią choruje, należy traktować z troską i powagą. Gdy zauważymy u bliskiej osoby objawy depresji ? zacznijmy działać.
Przede wszystkim ? NIE bagatelizujmy problemu, licząc, że rozwiąże się sam. NIE mówmy "to nic takiego", "weź się za siebie", "przesadzasz". W ten sposób nie pomożemy, a możemy jeszcze zaszkodzić, pamiętajcie, że w ten sposób nie wyleczono nigdy żadnej choroby.
Najlepszym rozwiązaniem jest wizyta u lekarza specjalisty. Należy nakłonić chorego, by skontaktował się z psychiatrą i podjął również terapię. Depresję trzeba leczyć i należy o tym przekonać chorego...
Historia Ani ale w szczególności (koleżanki z pracy) Jadzi, doskonale uświadamia czytelnikowi, jakim piekłem jest depresja, lęki czy nerwice. Autorka pokazuje, jak ciężkie jest codzienne funkcjonowanie, szczególnie w momencie gdy choroba atakuje z podwójną mocną. Jak w jednym momencie możemy stracić wszystko to co, budowaliśmy i pracowaliśmy przez wiele lat. Doskonale opisuje emocje i uczucia towarzyszące choremu, pokazuje wpływ choroby na otoczenie i ludzi nam bliskich. Udowadnia, jak bardzo destrukcyjna jest walka z własnym "JA", któremu wydaje się, że irracjonalne zachowanie będzie właściwsze, niż zmierzenie się z problemem.

Niesiona zachwytem nad poprzednią książką "Nie ma mowy!" z wielką radością zanurzyłam się w kolejną historię, która wyszła spod pióra pani Pawlik. Poprzednią książką byłam zachwycona, ale to, co zadziało się ze mną po lekturze tej książki to już totalny odlot.
Po pierwsze I CO NAJWAŻNIEJSZE znów nie brakło tematów, o których powinno się w dzisiejszych czasach mówić wyjątkowo głośno... Wierzcie mi, nie sposób przejść obojętnie nad tą historią- znów opowiada o najtrudniejszych wyborach, poświęceniu, walce demonami przeszłości, dysfunkcyjnej rodzinie, śmierci, gwałcie i wielu innych tematach, ale co warto zaznaczyć, historia opowiedziana przez autorkę, choć może się wydawać smutna i bardzo bolesna niesie w sobie olbrzymie pokłady pozytywnych uczuć i emocji. Pojawiają się uczucia, pragnienia, chęć zmiany życia na lepsze, naprawy tego co się kiedyś zepsuło, empatii i nadziei na lepsze jutro... Autorka pięknie pokazuje, jak wygląda prawdziwa i dojrzała przyjaźń, jak piękne są nowo rodzące się uczucia, które potrafią wyciągnąć z największej ciemności i otchłani. Ta książka wzrusza, potrafi rozbawić, ale i zmusić do wielu refleksji.
Po drugie autorka dużo więcej miejsca poświęciła opisom miejsc, które doskonale znam. Większość akcji dzieje się w "moich" Katowicach i dzielnicach szczególnie bliskich mojemu sercu. Znam opisywane miejsca, choć o istnieniu niektórych naprawdę chciałabym zapomnieć.
Po trzecie totalnie kupiła mnie opowieściami o moich ukochanych i wymarzonych Indiach! Moje marzenia o podróży do tego wyjątkowego kraju znów odżyły pełną piersią, a przy okazji dowiedziałam się kolejnych ciekawych rzeczy na jego temat. Doskonale było czuć, że autorka zna temat i ten kraj od niemal od podszewki i wspaniale dzieli się swą wiedzą z czytelnikami.

Książkę czyta się fenomenalnie. W moim odczuciu pomysł na fabułę okazał się genialnym strzałem w dziesiątkę. Nie mogłam się od niej oderwać ani na moment, a jeśli już to się działo, pragnęłam jak najszybciej do niej wrócić. Akcja powieści toczy się dość szybko, mocno zaskakuje, szczególnie w momentach gdzie w jedność łączą się losy postaci i wątki, które na pierwszy rzut oka znów wydawały się zupełnie niepołączone i wyrwane z kontekstu, ale w ostateczności tworzą spójną i klarowną całość.
Tak jak i przy poprzedniej książce jestem zachwycona kreacją postaci. Każda z nich dopracowana jest w najdrobniejszym szczególe, dzięki czemu wydają się nam czytelnikom niezwykle bliscy i znajomi.
Razem z nimi przeżywa się wzloty i upadki, płacze i śmieje.
Autorka ma naprawdę niezwykle ciekawe pióro, pewna scena na przystanku (w roli głównej kosz na śmieci, wściekła Anka i Franek) wywołała tak wielki napad śmiechu, że długo nie mogłam się uspokoić, a takich scen trafi się jeszcze kilka. Oczywiście nie brakuje wzruszeń, łzy również lały się strumieniami, warto mieć obok naprawdę spory zapas chusteczek. Istny emocjonalny rollercoaster...

Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła w moje ręce. Jestem w niej absolutnie zakochana, chcę więcej. Autorka tą historią zawiesiła sobie bardzo wysoko poprzeczkę, z wielką niecierpliwością czekam na kolejne książki, które wyjdą spod pióra pani Żanety Pawlik.
Na olbrzymie brawa zasługuje również okładka. Jest przepiękna i choć zazwyczaj nie zwracam szczególnej uwagi na ten aspekt książki, ta skradła moje serce na zawsze. Wierzcie mi, zdjęcia nie oddają jej uroku. Ja jestem oczarowana.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak, to jedna z lepszych książek, które przeczytałam w tym roku. Mądra, niezwykle życiowa, naszpikowana ogromem emocji, które nie zawsze są łatwe.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:753

2-05-2023 22:06

Główna bohaterka to Liliana, która nie lubi swojego imienia. Woli, gdy wszyscy zwracają się do niej Ania. Po dłuższym pobycie w Niemczech chce zacząć wszystko od nowa. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Nieoczekiwanie los sprawia, że poznaje przystojnego policjanta Franka, który namiesza w jej życiu. Na dodatek demony przeszłości zapukają do jej drzwi.

Autorka porusza w tej książce trudne tematy takie jak trudne relacje rodzinne, depresja, alkoholizm, samotność, przemoc wobec kobiet, brak wsparcia najbliższych. Prawdziwie wykreowani bohaterowie i ich problemy, z którymi muszą sobie radzić tak jak w realnym świecie. Śledziłam ich losy z ogromną ciekawością.
To powieść chwytająca za serce i skłaniająca do refleksji i przemyśleń nad życiem.
Warto czytać takie książki, które uwrażliwiają nas na problemy innych ludzi.
Gwarantuję Wam prawdziwy wachlarz emocji.
Jeśli szukacie wartościowej i mądrej literatury to koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
Jestem zachwycona!
Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdalena

ilość recenzji:147

16-04-2023 17:38

?Tamarynd? to moje kolejne spotkanie z twórczością Żanety Pawlik, po ?Mowy nie ma?. I tym razem autorka nie zawiodła, tworząc ciekawą, wielowątkową powieść obyczajową.

Anka Piechurska, główna bohaterka ?Tamaryndu? to młoda kobieta, która wraca do Polski po dłuższym pobycie w Niemczech, gdzie pracowała. Teraz pragnie ułożyć sobie życie w kraju, osiedla się w rodzimych Katowicach, skąd przed kilkoma laty uciekła. Przyczyny emigracji Anki były bardzo osobiste, wiązały się i z sytuacją domową, i nieudanym związkiem.

Kobieta jest pielęgniarką, podejmuje więc pracę w szpitalu psychiatrycznym. Już pierwszy dzień pracy nie należał do udanych. Anka wchodzi w konflikt z jedną z pracownic. Do tego, z uwagi na małe środki finansowe, wynajmuje obskurne mieszkanie. Jej sytuacji nie ułatwiają napięte stosunki z matką-dewotką, która otwarcie krytykuje zachowanie starszej córki, przelewając swoją miłość i zainteresowanie na młodszą córkę, Karolinkę. Były narzeczony zarzeka poprawę i nagabuje Ankę. Jakby tego było mało, jej krewka reakcja po kłótni z matką budzi zainteresowanie policjanta Franka Małeckiego. I jak tu zaczynać nowe życie i marzyć o lepszym jutrze?

A może to przypadkowe spotkanie z policjantem w mocno niesprzyjających okolicznościach stanie się zaczątkiem czegoś nowego i ważnego dla Anki? Zresztą, pytań, które wywołuje lektura książki, jest sporo. Chociażby to dotyczące rozwoju niefortunnego początku znajomości z Jadwigą, salową, która pod maską oschłości i szorstkości skrywa ogromną wrażliwość i swój wielki dramat. Jak potoczy się znajomość Anki i Jadwigi? Czy uda im się wybrać w wymarzoną podróż do Indii? Wszak bransoletka z nasion tamaryndowca darowana Ance przez Jadwigę miała być tego dobrym znakiem.
Na podkreślenie zasługuje właśnie ten wątek dotyczący kultury Indii, rytuałów pogrzebowych w Waranasi, kąpieli w Gangesie i innych ważnych miejsc w tym egzotycznym dla nas kraju.

?Tamarynd? to wielowątkowa powieść dotykająca niełatwych tematów. Jej bohaterowie, bardzo różnorodni, borykają się z życiowymi problemami, doświadczają trudnych sytuacji, nawet takich, które przekraczają ich wytrzymałość psychiczną. Autorka w poruszający sposób pisze o depresji, chorobach psychicznych, uzależnieniu od alkoholu, prostytucji, przemocy wobec kobiet, zdradzie, utracie bliskiej osoby, braku wsparcia i zrozumienia przez najbliższych, samotności. Szczególnie mocno wybrzmiewa problem depresji, nietraktowanej przez część społeczeństwa jako choroby i często niedostrzeganej przez otoczenie. A nieleczona depresja może prowadzić do tragicznego końca?
Żaneta Pawlik nie ucieka zatem od bolesnych spraw, społecznie ważnych tematów, często pomijanych, nieporuszanych w książkach. Pisarka opowiada o prawdziwym życiu, istotnych problemach, takich, z którymi każdy z nas mógł się zetknąć, bardzo aktualnych momentami, jak wątek wojny na Ukrainie, uchodźców.
Jej bohaterowie mierzą się z trudnymi i tragicznymi doświadczeniami, z wyzwaniami nie do pozazdroszczenia. Wchodzą w relacje z innymi ludźmi, czasem skomplikowane, a czasem dającymi radość i nadzieję, jak to bywa w życiu.

?Tamarynd? to naprawdę poruszająca powieść, skłaniająca do refleksji, z wieloma cennymi, życiowymi cytatami np. ?Nie można oddzielić człowieka od jego przeszłości. Nierozerwalnie zrasta się z nim, jest sumą doświadczeń, dobrych i złych?. (str. 364).
Książka została sprawnie napisana, z dobrze wykreowanymi bohaterami, niebanalną fabułą. Uwrażliwia, przejmuje, wzrusza, pomaga lepiej zrozumieć innych ludzi i samego siebie. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Karolina Booklutek

ilość recenzji:59

22-03-2023 00:16

Anka po powrocie do Polski zaczyna nowy rozdział. Zostaje zatrudniona w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Pierwszy dzień okazuje się pechowy, gdyż wpada w konflikt z osobą z personelu. Na dodatek matka ma jej za złe rozstanie z narzeczonym. Po kłótni z rodzicielką Anka w przypływie złości niczym wandal przewraca kosz na śmieci. Ta nieco zabawna sytuacja otwiera furtkę na znajomość z policjantem Frankiem. Czy złapią wspólny język? Czy raz na zawsze odegna przeszłość?

?Choroby psychiczne zostawiały piętno pod skórą, niewidoczne na pierwszy rzut oka. Dlatego otoczenie często nie pojmowało, że ktoś pod maską uśmiechu skrywał ogromny ból?.

Lubię, gdy książka ukazuje życie ludzi, którym nie łatwo jest się uwolnić od błędów i bolesnych rozczarowań. Skomplikowane życie bohaterów daje nam wgląd na to, co sami możemy zaobserwować w rzeczywistości. Doświadczenia uczą nas, abyśmy uważali na potknięcia i gnali naprzód, nie patrząc wstecz. Co zrobilibyśmy bez marzeń? Marzenia o lepszym jutrze dodają nam siły, którą tak bardzo potrzebujemy do pozytywnego nastawienia. Powieść przypomina o pomaganiu bliskim, jeśli oczekują wsparcia w sytuacjach kryzysowych, troszczeniu się o ich zdrowie psychiczne i dobro.
Druga książka autorki, która mnie tak głęboko poruszyła i zmieniła moje postrzeganie świata. Bardzo mądra i emocjonalna. Piękna okładka, która symbolizuje szacunek, pamięć i miłość. Jestem pod ogromnym wrażeniem kunsztu literackiego. Można odczuć, iż z łatwością i lekkością autorka opisuje trudne tematy. Serdecznie polecam! ????

?? Próbuję ci powiedzieć, że zanim wesprę się na kimś, muszę najpierw stanąć na nogi o własnych siłach. A ja nie czuję, żebym złapała równowagę.
? Ludzie są ze sobą z wielu powodów. A to, że mogą na sobie polegać w trudnych chwilach, dawać oparcie, jest jednym z nich ? przekonywał Franek?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?