NA RATUNEK KOSMOSOWI
Kolejny tom ?Wehikułu czasu? i kolejna rewelacja. ?Równi bogom? bowiem to kawał doskonałego sci-fi, jednego z najlepszych w karierze Asimova ? zresztą przez samego autora uważane za ulubioną powieść z jego dorobku. Więc ja jestem jak najbardziej na tak, bo świetna to lektura, nastrojowa, z pomysłem, z głębią? Takich książek teraz brakuje i takich książek nam trzeba jak najwięcej.
Pewien naukowiec właściwie przypadkiem odkrywa niezwykłą rzecz ? a dokładniej możliwość wymiany energetycznej między wymiarami, z korzyścią dla obu stron. Proces tajemniczy, ale jakże obiecujący. Pytanie jednak, czy bezpieczny?
Odpowiedź jest chyba jednak oczywista. Problem z całą tą wymianą energetyczną może okazać się katastrofalny w skutkach ? i okaże, jeśli ktoś czegoś z tym nie zrobi. Niestety wiedzą o tym nieliczni, a na dodatek nikt nie chce ich słuchać?
Asimov to jeden z tych gigantów, którzy nie zawodzą nigdy. Za co by się nie wziął, a sporo tego już za mną ? i przede mną jeszcze sporo, cieszę się ? robi to świetnie. Nawet jak celuje w młodzieżowe klimaty, nawet jak coś nie brzmi w sposób do mnie przemawiający, zaczynam czytać, i kupuje mnie. No i kupiło też tym razem. Z tym, że tu już od początku mnie to kręciło. Opis, pomysły, no wszystko do mnie trafiało, a że wykonania byłem pewien, tylko zacierałem ręce.
Ziemia, kosmos, rzeczy przyziemne i takie, wykraczające poza nasze pojmowanie ? ale nie poza wyobraźnię. A tę ostatnią Asimov miał wielką. A jednocześnie wiedział, że nie o to chodzi, by nam niestworzone pokazywać (a przynajmniej nie o to tylko), ale żeby to miało sens, zaplecze, podbudowę, poparcie w nauce, w teoriach? Super rzecz. Bo działa na wyobraźnię, pobudza ją, fascynuje, ma w sobie coś z tego dziecięcego zachwytu nieznanym, ale podane nam w dojrzałym, inteligentnym ujęciu. Więc poza zachwytami, poza podziwianiem tego, co kosmiczne i tego, co tkwiło w głowie autora, mamy okazję zachwycić się tym, jak to oplótł fabułą, jak zawarł w tym bogactwo własnej wiedzy, przemyśleń i ambicji. I jakim jeżykiem to wszystko jest serwowane.
Perełka. A może raczej kolejna z perełek? Bo tego w serii ?Wehikuł czasu? nam nie brak. Ale nadal ?Równi bogom? pozostaje jedną z najlepszych publikacji w jej ramach. A na tle dzieł Asimova bardziej mnie to wszystko porwało niż nawet ?Fundacja? i ?Imperium galaktyczne?. A przecież rzecz to oparta na prostym, zgranym do cna przez speców od kina katastroficznego, schemacie. Nebula, Hugo i Locus w pełni zasłużone.
Opinia bierze udział w konkursie