SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Robaki w ścianie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 544
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Każda rodzina ma swoje sekrety i swoje robactwo ukryte w ścianach - wystarczy tylko poruszyć pierwszą deseczkę...
Szara Bydgoszcz lat 90. W lesie na obrzeżach miasta młoda dziewczyna odnajduje okaleczone zwłoki mężczyzny.
Sprawca ewidentnie nie wstydzi się swojego dzieła - podpisuje ofiarę i sam naprowadza śledczych na pierwsze tropy. Misterne cięcia i napis wyryty na klatce piersiowej prowadzą doświadczonego komisarza Bondysa jak po sznurku do kolejnej ofiary.
Bydgoski morderca nie syci się jednym zabójstwem - wręcz przeciwnie.
Jest łakomy, spragniony krwi i nieuchwytny.
Czy Bondys zdąży go zatrzymać, zanim miasto ogarnie zbiorowa panika?
Co wspólnego ze sprawą ma pacjentka szpitala psychiatrycznego?
I czy istnieją okoliczności, w których można usprawiedliwić seryjnego zabójcę?
Robaki w ścianie to pierwszy tom serii kryminałów z komisarzem Bondysem, charyzmatycznym śledczym, który nie tylko stara się rozplątać sieć zawiłych zależności, jakie kryją się za serią morderstw, lecz także walczy z włas­nymi robakami
Hanna Szczukowska-Białys to autorka, której potencjał wysoko oceniają m.in. Robert Małecki i Maciej Siembieda.
Laureatka konkursu na opowiadanie kryminalne, uczestniczka licznych warsztatów z pisarzami gatunku i absolwentka dwóch kursów Maszyny do pisania.
Robaki w ścianie to jej debiut.

Mroczna Bydgoszcz lat 90., a w niej mroczny komisarz Bondys. Świetna kryminalna robota! Polecam!

Robert Małecki

`Kiedy zrozumiała, że obraz przed nią jest prawdziwy, najpierw ucieszyła się i odetchnęła z ulgą, ale po krótkiej chwili dotarła do niej nowa fala przerażenia. Mogła już wcześniej rozpoznać, że to rzeczywistość. Straszliwa, makabryczna, ale rzeczywistość.

Nigdy bowiem jeszcze w swoich wizjach nie widziała martwej osoby.

A mężczyzna przed nią z pewnością nie żył.`

`Nie miał beztroskiego dzieciństwa, ale to były takie czasy. Ciężkie, szare, przytłaczające, którym towarzyszyli czterej jeźdźcy powojennej polskiej Apokalipsy - bieda, choroba, alkoholizm i strach.`

BIOGRAM

HANNA S. BIAŁYS

Urodzona w 1986 roku, doktor nauk rolniczych w specjalności zootechnika, absolwentka Politechniki Bydgoskiej oraz UE Erasmus w Erciyes University w Kayseri (Turcja).

Zawodowo: od 2015 roku szef projektu w przemyśle ciężkim branży motoryzacyjnej, od 2022 roku lider projektu w korporacji IT.

Laureatka konkursu na opowiadanie kryminalne Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu (2019 rok), absolwentka dwóch kursów Maszyny do pisania, z Robertem Małeckim (2019) oraz z Maciejem Siembiedą w ramach Poznańskiego Festiwalu Kryminału Granda (2023).

Prywatnie: niepoprawnie zakochana w swoim mieście bydgoszczanka, żona pilanina, mama pilsko-bydgoskiej córki. Fanka zespołu Ramm­stein i Lindemann, amatorsko malarka/rysowniczka.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: kryminał,  polskie kryminały
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 544
ISBN: 9788383301600
Wprowadzono: 08.03.2024

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Robaki w ścianie - Hanna Szczukowska-Białys

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 6 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:173

5-04-2024 21:11

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tytuł powieści Hanny S. Białys, w moim umyśle od razu coś kliknęło. Z miejsca zapragnęłam poznać tę historię, nawet jeśli miałaby okazać się prawdziwie... odrzucająca (ze względu na tytułowe insekty oczywiście). Już pierwsze strony okazały się jednak na tyle wciągające, że nie było już innej opcji ? ja musiałam doczytać tę powieść do samego końca jak najszybciej, by poznać rozwiązanie przedstawionej sprawy.

Bydgoszcz, lata 90. Pewnego dnia na obrzeżach miasta młoda kobieta znajduje zwłoki brutalnie okaleczonego mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że sprawca nie wstydzi się swojego czynu ? swoją ofiarę podpisuje i sam naprowadza śledczych na pierwsze tropy. Misternie wyryte napisy na ciele denata prowadzą komisarza Bondysa do kolejnej ofiary. Morderca jednak nie spoczywa na laurach i postanawia ciągnąć swoją brutalną grę dalej. Czy komisarzowi uda się ustalić jego tożsamość, zanim będzie za późno i zanim w mieście wybuchnie prawdziwa panika? Co wspólnego z całą sprawą może mieć pacjentka szpitala psychiatrycznego?

Sam opis brzmiał dla mnie bardzo ciekawie, więc moje nadzieje co do tej powieści były całkiem wysokie. Szczerze liczyłam na to, że powieść ta wciągnie mnie bez reszty i sprawi, że będę w stanie myśleć tylko o niej. Szybko okazało się, że faktycznie się tak wydarzyło, a ja z niecierpliwością oczekiwałam końca pracy, by wrócić do domu i czytać.

Głównym bohaterem powieści jest komisarz Bondys, jednak nie powiedziałabym, że on tak w stu procentach wiedzie tutaj prym. Swój czas antenowy otrzymują również inni bohaterowie, którzy mniej lub bardziej powiązani są z całą sprawą oraz samym komisarzem. Wracając jednak do Bondysa ? uważam go za bohatera dobrze wykreowanego, ciekawego i takiego, który rzeczywiście potrafi wzbudzać sympatię w czytelniku. Sama przyłapałam się na tym, że w pewnym momencie zaczęłam myśleć o tej postaci, jak o dobrym i godnym zaufania policjancie.

Docenić muszę to, jak autorka poprowadziła tutaj akcję oraz to, jak skutecznie wodziła mnie za nos, aż do ostatniej strony. Niektóre fragmenty nie było może tak angażujące, jakbym sobie tego życzyła, ale oceniając tę powieść jako całość, muszę napisać, że to kurczę naprawdę świetna książka jest! Okrutnie mocno spodobało mi się też to, jak sprytnie autorka nawiązała tytułowymi robakami do kolejnych tajemnic, które powolutku wypełzały na powierzchnię i zmieniały wiele dotychczasowych przekonań, które rządziły wśród bohaterów książki.

Hanna S. Białys ma bardzo dobre pióro, które zdecydowanie sprawia, że przez tę książkę się płynie ? nie przesadzam, 300 stron pochłonęłam praktycznie na raz, a to już chyba coś znaczy. Nie chciałabym, by moja opinia była za słodka, ale nic nie poradzę na to, że ten tytuł jest po prostu bardzo dobry. Myślę, że nawet klimat lat 90. Został oddany świetnie, a wszystkie elementy zostały zgrabnie połączone ze sobą, dzięki czemu powstał właśnie ten tytuł.

Jeżeli poszukujecie wciągającego kryminału, w którym nie brakuje tajemnic, zagadek i ofiar, to zdecydowanie skuście się na tę pozycję. Ja czekam już z niecierpliwością na kolejne tomy cyklu z komisarzem Bondysem w roli głównej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

emcia.czyta

ilość recenzji:89

3-04-2024 21:39

Książka, o której wam dziś opowiem, jest kryminałem, ale nie jest mocno brutalnym, jednak z ciekawym portretem psychologicznym postaci.
Zacznę od tego, że książkę już na początku oceniłam 3/5 ?? i do samego końca ocena mi się nie zmieniła, pomimo fajnego zakończenia. I rzadko mi się zdarza, że od początku do końca wiem, jaką ode mnie ocenę dostanie. Jednak ta ?stała? mocno bohaterami jak i fabułą.

Na obrzeżach miasta Bydgoszczy odnalezione zostają zwłoki mężczyzny. Zbrodnia jest niecodzienna, odnalezione zwłoki są podpisane.
Komisarz Bondys prowadzi to śledztwo, drąży i szuka. A w międzyczasie zabójca poluje dalej.

Tak jak napisałam wyżej, portret psychologiczny mnie zaciekawił, jednak troszkę jej zabrakło do bycia dobrą książką i teraz pogadamy o minusach.
Książka ma ponad 500 stron, a tak naprawdę mogłaby mieć 300. Mamy tutaj lata 90, a jak wiemy, wtedy policja była inna niż teraz, na dużo więcej sobie pozwalała, a tutaj tego nie czuć. Totalnie nie czułam tego klimatu, niby mam opisane, jak wyglądały domy i blokowiska i ludzie, a jakoś tak bez emocji.

Co do samego komisarza wykreowany był fajnie, ale mam wrażenie, że tylko na nim się skupiamy. Reszta bohaterów jest taka papierowa, niby są, a tak jakby nie brali czynnego udziału. Sama historia Komisarza jest mocna i mnie poruszyła.

Jest to debiut autorki i trochę to czuć. Widziałam w innych recenzjach, że styl autorki jest podobno do wielu innych autorów, bo na postawie ich książek uczyła się pisać. Nie wiem, może jest prawda, jednak ja tego tak nie odbieram. Dla mnie każdy autor ma swój styl pisania i każdy się czymś różni.
Ma swoje minusy i plusy, ale chętnie przeczytam 2 tom tej serii, bo jestem ciekawa, jak to wyjdzie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kuk************************

ilość recenzji:91

3-04-2024 10:00

Zapewne znacie to uczucie, gdy trzymacie w dłoniach debiutancką powieść. Wielka niewiadoma, zagadka i te myśli krążące po głowie spodoba się czy nie? Ja w ostatnim czasie mam szczęście do udanych debiutów. "Robaki w ścianie" przyciągnęły mnie swoim opisem. Nie ukrywam, miałam pewne obawy co do tej książki ze względu na jej gabaryty. Ponad 500 stron i do tego debiut. I teraz najważniejsze kilka dni temu skończyłam ją czytać, nie zliczę, ile razy siadałam, żeby napisać recenzję i po prostu totalne zaćmienie. Dawno mi się taka sytuacja nie zdarzyła. Przeczytałam tak dobrą książkę, że zabrakło mi słów.

"Człowiek człowiekowi wilkiem jest".

Bydgoszcz lata 90 -te. Młoda kobieta dokonuje makabrycznego odkrycia w lesie. Jakiś psychopata bestialsko zamordował i powiesił mężczyznę. Mordercy zależało na publicznej ekspozycji jego dzieła. On wcale nie chce utrudniać policji śledztwa, on nawet podpisał zwłoki. Jedno morderstwo pociąga za sobą kolejne. Szaleniec nie próżnuje. Śledztwo prowadzi komisarz Bondys kiedyś pełen zapału, a obecnie jego werwa została zmiażdżona przez brutalność realiów ich profesji, a oczekiwana satysfakcja z pracy zmieniła się w wieczne poczucie niedosytu. Bondys musi się dowiedzieć, co łączy ofiary i czym kieruje się psychopata. Dlaczego zabija i jaki ma motyw?

"Robaki w ścianie" to fenomenalny debiut. Książka wciąga już od pierwszych stron. Autorka idealnie odwzorowała klimat lat 90 -tych, pokazała Bydgoszcz, jakiej nie znamy. Życie to spektakl. Ludzie zakładają maskę, żeby wpasować się w otoczenie, w to czego oczekują od nich inni. Zakładają maskę przed samym sobą, udając, że czegoś nie ma, łatwiej jest udawać niż się tym zająć. Rodziny skrywają sekrety, które niczym robaki siedzą w ścianie i czekają na odpowiedni moment, aby wypełznąć. Nietolerancja to słowo, którego nie wyplenimy tak szybko z naszego społeczeństwa. W sposób złośliwy i uszczypliwy szydzimy z osób, które są "inne". A jak wiadomo, słowa mają moc i mogą wyrządzić sporo krzywdy.

Okładka zjawiskowa, świetna kreacja bohaterów, brak zbędnych opisów, ciekawa fabuła i zaskakujący finał. Nic dodać, nic ująć. Z niecierpliwością czekam na kolejne części.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*****************

ilość recenzji:270

19-03-2024 10:17

Na obrzeżach Bydgoszczy młoda kobieta odnajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. Makabryczności całej sytuacji dodaje fakt, iż morderca podpisał ofiarę, naprowadzając tym samym wymiar sprawiedliwości na pierwsze tropy. Spragniony krwi i nieuchwytny morderca nie poprzestaje jednak na jednej ofierze i zdaje się prowadzić wyjątkowo makabryczną grę ze śledczymi z komisarzem Bondysem na czele, który zrobi wszystko, by dopaść i ukarać winnego?

Do sięgnięcia po ?Robaki w ścianie? autorstwa Hanny Szczukowskiej- Białys nie musiałem sam siebie długo przekonywać. Intrygujący opis, zwiastujący dość makabryczną historię z charyzmatycznym śledczym w roli głównej i przyciągająca wzrok okładka sprawiły, że wyboru dokonałem błyskawicznie i już teraz mogę zdradzić, że lepszego dokonać nie mogłem. Od pierwszych zdań książki nie opuszczała mnie myśl, że autorka włożyła całe swoje serducho i coś znacznie więcej do jej napisania. Czyta się ją niezwykle lekko i przyjemnie, delektując się kolejnymi rozdziałami, które dostarczają wiele emocji na czele z czytelniczą satysfakcją i ciągle podsycaną ciekawością. Tym, co jednak urzekło mnie w tej historii najbardziej jest jej styl- niezwykle plastyczny obraz realiów przedstawianych sytuacji i dialogów dopełnił tylko ciągle kotłującą się w mojej głowie myśl, że mam do czynienia z fenomenalną lekturą.

Szczerze powiedziawszy najgorzej pisze mi się o książkach, które spodobały mi się najbardziej. Nie wiem wtedy kompletnie jak konstruować kolejne zdania, jak dobierać prawidłowo słowa, aby ich wydźwięk z odpowiednim naciskiem i przesłaniem trafił do jak największej grupy odbiorców, którą chciałbym przekonać do jej przeczytania. ?Robaki w ścianie? to w mojej opinii fenomen, w którym ja odnalazłem wszystko to, czego oczekuję od tych najlepszych książek. Hanna Szczukowska- Białys pokazała niezwykły warsztat literacki (w którym moje oczy dostrzegły szkołę i styl przywodzący na myśl dzieła spod pióra Roberta Małeckiego),olbrzymi talent i rzadko spotykaną dojrzałość u początkujących autorów. Takie książki chce się czytać. Takie książki chce się posiadać. Takie książki ja kocham najbardziej. Fenomenalna

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:579

18-03-2024 15:02

?Każda rodzina ma swoje sekrety i swoje robactwo ukryte w ścianach ? wystarczy tylko poruszyć pierwszą deseczkę...?

?Robaki w ścianie? autorstwa Hanny S. Białys jest to debiut, który zaskoczył mnie swoją dopracowaną intrygą kryminalną. Owszem, w trakcie lektury trafiłam na kilka niedociągnięć, jednak całościowo oceniam tę przygodę bardzo wysoko.


Szara Bydgoszcz lat 90. W lesie na obrzeżach miasta młoda dziewczyna odnajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. Sprawca ewidentnie nie wstydzi się swojego dzieła ? podpisuje ofiarę i sam naprowadza śledczych na pierwsze tropy. Misterne cięcia i napis wyryty na klatce piersiowej prowadzą doświadczonego komisarza Bondysa jak po sznurku? do kolejnej ofiary.
Bydgoski morderca nie syci się jednym zabójstwem ? wręcz przeciwnie. Jest łakomy, spragniony krwi i nieuchwytny. Czy Bondys zdąży go zatrzymać, zanim miasto ogarnie zbiorowa panika? Co wspólnego ze sprawą ma pacjentka szpitala psychiatrycznego? I czy istnieją okoliczności, w których można usprawiedliwić seryjnego zabójcę?

Przyznam, że sięgnęłam po tę powieść z dwóch powodów: tytułu oraz genialnej okładki. Jednak spokojnie, te dwa elementy to tylko przystawka przed prawdziwą czytelniczą ucztą, którą zaserwowała mi Białys. ?Robaki w ścianie? to książka, która wciąga od samego początku oraz która nie pozwoli się od siebie oderwać do momentu aż nie przeczytasz jej ostatniego zdania.

Jest to również przemyślana pozycja, w której (wraz z upływem czasu) wszystkie elementy zaczynają się coraz bardziej zazębiać. Ja sama kilka razy w trakcie lektury, nie rozumiałam sensu poruszenia niektórych kwestii, które (w moim odczuciu) nie miały żadnego wpływu na rozwiązanie sprawy. Jednak później okazało się, że każdy fragment ma większe lub mniejsze znaczenie dla finału. A skoro już o nim mowa... Kochani, co tam się dzieje... Zakończenie zostało bardzo przemyślane, dlatego przygotujcie się, że zostaniecie wywiezieni w pole. Pani Hanna od samego początku będzie zwodzić Was za nos podsuwając Wam co chwilę mylne poszlaki.

?Robaki w ścianie? to również książka, w której czekają nas Was charakterystyczni bohaterowie, których autorka nie do końca pozwoli nam poznać - tak, jest to pierwszy tom serii z komisarzem Bondysem.

Na koniec pogadamy o dwóch ?ale?:

1) Styl pisania autorki - jestem pewna, że język autorki wraz z kolejną premierą ulegnie poprawie, jednak nie potrafiłam zdzierżyć fragmentów, w których jej styl nie pasował do powagi sytuacji.

2) Moje ukochane ?postoje? w fabule - zdaję sobie sprawę, że dla większości z Was ten element nie będzie problemem, jednak ja do tej pory nie potrafię zaakceptować sytuacji, w których autor buduje napięcie, by za chwilę ostudzić moje emocje...

Czy książkę polecam? ?Robaki w ścianie? to bardzo udany debiut, który pomimo tych kilku drobnych wad polecam każdemu fanowi kryminałów. Pani Białys przygotowała dla nas historię, której finał totalnie Was zaskoczy oraz sprawi, że z utęsknieniem będziecie czekać na premierę kolejnego tomu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Natalia Waleczek

ilość recenzji:226

11-03-2024 20:41

"Ro­ba­ki sie­dzą pod każdą bo­aze­rią i spod każ­dej bo­aze­rii w końcu wy­ła­żą. Każda ro­dzi­na ma bo­wiem swoje se­kre­ty i swoje ro­bac­two ukry­te w ścia­nach ? wy­star­czy tylko po­ru­szyć pierw­szą de­secz­kę."

Bydgoszcz lat 90.
Ta sprawa od początku wydawała się inna, zatrważająca, wręcz osobista. Przywodziła na myśl dzieło psychopaty, który skrupulatne zadbał o każdy szczegół. Precyzyjne cięcia, napis wyryty na klatce piersiowej, a także pozostawienie personaliów ofiary. Chciał, żeby go znaleźli. To pierwsze skojarzenie, które pojawiło sie w myślach komisarza Bondysa po pojawieniu się na miejscu zbrodni. Co kierowało sprawcą? Szaleńczy akt zemsty, czy skrupulatnie zaplanowana zbrodnia? W swojej pracy spotkał się już z wieloma przestępstwami, jednak ta skala okrucieństwa porusza nawet jego. Wkrótce pojawiają się kolejne ofiary, a każda z nich tylko upewnia go w przekonaniu, że to jeszcze nie koniec morderczej serii.

Ten tytuł intrygował mnie od pierwszych zapowiedzi. Wiedziałam, że przy pierwszej okazji będę chciała poruszyć tą "pierwszą deseczką" z niecierpliwością, wyczekując wypływającego robactwa. Tego, które zżera od środka, a tak trudno go wyplenić oraz tego ukrytego, które wypełza w najmniej oczekiwanych momentach. Trzeba przyznać, że fabuła jest przemyślana, szokująca i niepokojąco wciągająca. Na tle ponurej i szarej Bydgoszczy lat 90. obserwujemy ludzkie dramaty, tragedie, ale przede wszystkim śledztwo, które mobilizuje całą miejscową policję. Mozolne, skrupulatne dochodzenie, analizy, przesłuchania. Zbliżając się do połowy zastanawiałam się czym jeszcze autorka mnie zaskoczy i jak wiele pytań pozostanie bez odpowiedzi. Krótkie rozdziały, często zakończone mocnym akcentem tylko potęgowały rosnącą ciekawość.

Wyraziści bohaterowie, realistycznie nakreśleni, mający własne problemy, słabości, "robaki". Komisarz Bondys to typowy glina z ogromnym doświadczeniem, charyzmą i z mnóstwem problemów osobistych."Nie znosi "egoizmu, snobizmu i znieczulicy społecznej". To postać złożona, wielowarstwowa, którą odkrywamy niespiesznie. On także ma swoje demony przeszłości, które coraz głośniej domagają się ukojenia.

"Robaki w ścianie" otwierają serię kryminałów z komisarzem Bondysem i już teraz z niecierpliwością wypatruję kontynuacji. To również debiut Autorki, którego szczerze gratuluję.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?