SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Prawda

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 434

Opis produktu:

Siedem lat temu biznesmen Phillip Petersen zniknął bez śladu podczas podróży do Ameryki Południowej. Od tamtej pory Sarah wychowuje ich syna samotnie. Pewnego dnia kobieta otrzymuje wiadomość, że jej mąż żyje. Powrót Phillipa, domniemanej ofiary porwania, wywołuje ogromne zainteresowanie mediów. Sarah ma sprzeczne uczucia - już uporała się przeszłością i nauczyła żyć na nowo. Jak będzie wyglądała jej przyszłość po powrocie męża? Sprawa staje się jeszcze trudniejsza, gdy z samolotu wysiada mężczyzna, który; nie jest tym, za kogo się podaje. Człowiek udający za jej męża, grozi Sarah - jeśli go zdemaskuje, może stracić wszystko - męża, dziecko, życie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Czarna Owca
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  sensacja,  thriller,  psychologiczny
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 434
ISBN: 9788381431941
Wprowadzono: 15.07.2020

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Prawda - Melanie Raabe

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 9 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    3
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ksiazkipaniinformatyk

ilość recenzji:118

3-12-2021 00:22

Pewien biznesmen znika bez śladu w Ameryce Południowej. 7 lat później jego żona otrzymuje informację, że się odnalazł...cały i zdrowy. Kobieta, która zdążyła już na nowo ułożyć sobie życie, ma mętlik w głowie. Ale najlepsze dopiero przed nią, bo okaże się, że mężczyzna, który w świetle jupiterów wysiada z samolotu, wcale nie jest jej mężem.

Opis książki brzmi naprawdę intrygująco. Dzielić jedną przestrzeń z zupełnie obcym mężczyzną, wyobrażacie to sobie? Jednak na tym opisie kończy się moja euforia. Akcja powieści, choć z początku obiecująca, dosyć dynamiczna i wzbudzająca emocje, szybko robi się rozwlekła i przegadana. Fabuła (jak to w thrillerach psychologicznych) oparta jest przede wszystkim na przemyśleniach i analizach głównej bohaterki. Pewne tematy wałkowane są wielokrotnie, niepotrzebnie się przeciągając i często nie wnosząc nic do całości. Jedynym dużym plusem były rozdziały widziane oczami Obcego. Była to perspektywa bardzo tajemnicza, niepokojąca, zachęcająca do zastanowienia się ?kim jest ten facet? czego tak naprawdę chce??. Zakończenie? Tu raczej bez szokującego zaskoczenia. Przebrnęłam przez tę lekturę bez większych uniesień, choć pojawiło się kilka momentów, w które całkowicie się wkręcałam, pozwalając ponieść się emocjom. Tego wszystkiego było mi jednak za mało. Liczyłam na szalony rollercoaster, a wylądowałam na karuzeli krzesełkowej. W ?Prawdzie? drzemał olbrzymi potencjał (inaczej nie zdecydowałabym się po nią sięgnąć!), niestety został niewykorzystany i pozostawił po sobie ogromne uczucie niedosytu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

8-06-2021 10:08

Ostatnio chodziła za mną ochota na dobry thriller psychologiczny. Stanęłam więc przed swoją półką, na której takowych nie brakuje i mój wybór padł na powieść Melanie Raabe (której swoją drogą książek nigdy wcześniej nie czytałam). Zaczęłam czytać tę właśnie książkę, jednak po kilku stronach ją odłożyłam. Był wieczór, więc moja zdolność do koncentracji dawno się już rozpłynęła, a czułam, że ta historia będzie ode mnie tego właśnie wymagała. Wróciłam do niej dnia następnego i no cóż... Przepadłam. Sarah wyszła za cudownego człowieka. Philipp był jej wielką miłością. Pewnego dnia jednak, gdy wybrał się w kolejną podróż służbową, słuch po nim zaginął. Tak oto minęło siedem długich lat, podczas których Sarah nie miała znaku od męża i musiała poukładać swoje życie na nowo. Nagle dzieje się cud: Philipp się odnajduje i wraca do domu. Szybko jednak okazuje się, że ta sprawa nie jest wcale taka łatwa. Sarah odkrywa bowiem, że mężczyzna, którego uznano za jej męża, wcale nim nie jest... Zacznę od głównej bohaterki. Sarah wzbudziła moją sympatię od samego początku, a także w pewien sposób mi zaimponowała: swoją odwagą, siłą i takim dążeniem do odkrycia tytułowej prawdy, pomimo wszystko. Oczywiście, zdarzały się chwile, gdy jej zachowanie było przeze mnie niezrozumiane i mnie denerwowało, ale myślę, że dzięki temu ta postać stała się bardziej ?ludzka? - autorka zadbała o to, by Sarah nie była tylko i wyłącznie tą biedną, pozostawioną samej sobie żoną, która jednocześnie ma same zalety, ale żeby miała również pewne wady ? jak każdy z nas. Muszę przyznać, że zaczynając ten tytuł, miałam tylko jedno marzenie: żeby ta książka mnie wciągnęła. Nie chciałam nastawiać się na nic konkretnego, bo rozczarowanie mogłoby sprawić, że nie sięgnęłabym po kolejny thriller w najbliższym czasie. Na szczęście Prawda okazała się powieścią, która nie tylko wciąga, ale również w pewnym stopniu rozwala mózg. Dosłownie, rzekłabym. W pewnych chwilach nie wiedziałam już co mam myśleć o tej pozycji ? tyle się tutaj działo, tyle niewiadomych, że naprawdę - musiałam odkładać tę książkę na kilka minut. Jednak, żeby nie było za słodko, Prawda ma też pewne wady. Między innymi taką, że główny wątek nie został do końca rozwiązany. Na koniec pozostałam bez tej najważniejszej odpowiedzi i sama nie wiem za bardzo co o tym myśleć. Z jednej strony: okej, mogę sobie wymyślać potencjalne scenariusze, ale z drugiej: wolałabym poznać to rozwiązanie, na które wpadła Melanie Raabe. Myślę, że ten tytuł nie spodoba się wszystkim ? niektórzy lubią, kiedy jest dużo zwrotów akcji, bo dzięki temu historia zachowuje swój dynamizm. Jednak drudzy nie do końca za tym przepadają, bo wolą, kiedy akcja toczy się dość spokojnie, bez niepotrzebnych momentami ?wybuchów?. Jednak i tak uważam Prawdę za bardzo dobry thriller psychologiczny, który dał mi wszystko to, czego od niego oczekiwałam. Dlatego też, jeżeli również szukacie czegoś z tego gatunku ? zerknijcie w stronę tego tytułu.

Czy recenzja była pomocna?

Monika

ilość recenzji:360

28-12-2020 17:32

Siedem lat niepewności, siedem lat udręki i niewiedzy o losie własnego męża. Phillip Petersen podczas podróży do Ameryki Południowej znika bez śladu. Sarah, jego żona cały czas żyje nadzieją, że jej mąż wróci cały i zdrowy i tak też się dzieje. Pewnego dnia Sarah dostaje informację, że jej mąż wraca. Okazuje się jednak, że człowiek, który podaje się za jej męża to zupełnie obcy facet. Co dziwniejsze wszyscy wokół są obojętni na jej oskarżenia i być może wołanie o pomoc.

Książkę czyta się dosyć sprawnie, bardzo dobrze skonstruowana fabuła. Historia sama w sobie bardzo ciekawa. Kiedy czytelnik myśli, że odkrył wszystkie karty nagle okazuje się, że prawda już nie jest taka pewna. Sarah to bardzo tajemnicza postać. Na początku jej współczujemy, w końcu straciła męża i sama wychowuje syna, jednak gdy zagłębiamy się coraz bardziej w lekturę poznamy wątki, które z pewnością nas zaskoczą. Moje pierwsze spotkanie z autorka mogę ocenić na plus. Jedyne czego mogę się przyczepić to zbyt długie opisy, które czasami mi się strasznie dłużyły.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lukrecja84

ilość recenzji:690

9-11-2020 15:18

Tym razem przychodzę do was z thrillerem psychologicznym Melanie Raabe ?Prawda? . Za egzemplarz dziękuję Czarna Owca.Mówią, że prawda cię wyzwoli, ale czy na pewno?. Czy to co jest prawdą to nią w rzeczywistości jest?
Pewnego razu Sarah dostaje telefon z informacją, że znaleźli jej męża?. Nie może w to uwierzyć?Jej 8 letni synek pozna tatę? Po 7 latach do domu wraca Philipp Petersen?. Zaginął 7 lat temu w Afryce. Sarah razem z synem jedzie na lotnisko po męża. Niestety mężczyzna, który mówi, że jest jej mężem wcale nim nie jest? Sarah za wszelką cenę chce to udowodnić?
Czy jej się uda udowodnić oszustwo? Czy prawda jest zupełnie inna? Tylko ona zna prawdę? Tak przynajmniej jej się wydaje. Kim naprawdę jest mężczyzna, który podaje się za jej męża? Czy wyznanie prawdy przyniesie jej ulgę?
Philippa już nie ma. Philipp odszedł. Philipp zniknął. Philipp się odnalazł. Ktoś podszywa się pod Philippa...
Czy nowy Philipp zagraża życiu swojej żony?
Książkę bardzo dobrze się czyta. Znakomite zwroty akcji. I ten szok, kiedy okazało się, że mężczyzna, który wyszedł z samolotu wcale nie jest mężem Sarah. Mało tego kochani ? doznacie drugiego szoku na koniec powieści. Cudowny thriller psychologiczny. Polubicie go, o ile uwielbicie ten rodzaj literatury. Wczułam się w rolę Sarah i bardzo jej współczułam. Miała malutkie dziecko kiedy zaginął jej mąż. Nie wiadomo co się z nim stało. Jak już sobie ułożyła życie nagle jej mąż się odnalazł. Potem jej mąż okazał się nie jej mężem. Tylko ona to dostrzegła. Ile w stanie jest wytrzymać kobieta? Czy wszystko z jej głową jest w porządku? Co byście zrobili na jej miejscu? Mam nadzieję, że nigdy nie będę na jej miejscu. Nie wytrzymałabym tego psychicznie. Na 100% byłabym na lekach.
Książka jest warta przeczytania. Jak dla mnie 8/10 . Trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Pamiętajcie nie zawsze wszystko co widzicie jest prawdą.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1535

28-08-2020 10:30

"Jeśli stoisz w obliczu czegoś, czego się boisz, i nie widzisz wyjścia, idź temu czemuś naprzeciw. Większość potworów boi się ciebie tak samo jak ty ich."

Właśnie takie thrillery psychologiczne poszukuję, w których warstwa osobowości kluczowych postaci odgrywa decydującą rolę, w których można fantastycznie zanurzyć się w biegających od jednej do drugiej skrajności przemyśleniach bohaterów, i w których nic nie jest takim, jakim na pierwszy rzut oka, a nawet drugi i trzeci, wydaje się. Melanie Raabe rewelacyjnie podkręciła moją wyobraźnię, dostarczyła niezwykłych dreszczy emocji, sprawiła, że za nic nie chciałam oderwać się od książki, a im głębiej w nią wchodziłam, tym czułam się coraz bardziej skołowana, ale dzięki temu usatysfakcjonowana. Snute przypuszczenia w niewielkim stopniu pokrywały się z rzeczywistym obrazem relacji między postaciami, podziwiałam mnogość interpretacji, których mogłam dokonywać, tak wiele materiału dostarczyła mi autorka.

Raabe napisała nietypową fabularnie powieść, chociaż najpierw wydawało mi się, że pomysł nie należał do nowych, ale z rozdziału na rozdział, przekonywałam się, że wyjątkowo sprawnie podkręcano atmosferę wplatając w scenariusz zdarzeń zaskakujące incydenty. Co prawda, przez krótki moment przemknęła mi myśl, która w ostatecznej kulminacji okazała się właściwa, lecz szybko zostałam skierowana na fałszywe tropy. Kiedy zaczynałam przyzwyczajać się do stawianej przeze mnie hipotezy, pisarka stawiała przed prawdą mur i następował nieoczekiwany zwrot akcji. Przyznaję, że moje szare komórki znakomicie bawiły się podczas formułowania różnorodnych hipotez. Od pierwszych stron wyczuwało się napięcie, nieustanne przeczucie nadciągania czegoś złego. Drobne zastrzeżenie mam jedynie do nie zawsze konsekwentnej postawy Sarah, ale nikt w skrajnie ryzykownej sytuacji sztywno nie trzyma się racjonalności. Jeśli lubicie thrillery, w których nie jest łatwo podążać tropem motywów ludzkich zachowań, chętnie podejmujecie wyzwanie dotarcia do nieoczywistych faktów, zachwycacie się przyjemnym uczuciem zdezorientowania w odrzucaniu warstw fałszu, to koniecznie sięgnijcie po "Prawdę".

Siedem lat temu Philipp Petersen, niemiecki przedsiębiorca, zaginął bez śladu podczas służbowej podróży do Ameryki Południowej. Sarah samotnie wychowuje ośmioletniego synka Leo. Kiedy wydaje się, że kobieta wreszcie pogodziła się z utratą ukochanego, postanowiła rozpocząć nowy rozdział w życiu, niespodziewanie dostaje informację, że mąż został uratowany i wraca do domu. Jednak pierwsze spotkanie mrozi krew w żyłach Sarah, mężczyzna nie jest Philippem, a obcym człowiekiem. Najgorsze, że nikt nie chce tego dostrzec, ludzie pozostają głusi na sprzeciw co do tożsamości odnalezionego. Zaczyna się osobliwa gra między Sarah a Philippem, wiele w niej bezwzględnych i mrocznych nut, bo chodzi o bezpieczeństwo syna i matki, miliardowe udziały w firmie, uniknięcie szaleństwa. Zakończenie zwinnie zazębiło wątki, połączyło szkicowane wzory ludzkich zachowań, ukazało je w pełnej kolorystyce. Zamykając książkę poczułam czytelnicze spełnienie i natychmiastowe pragnienie zapoznania się z innymi powieściami Raabe. Chciałabym częściej trafiać na tak intrygująco stworzone i atrakcyjnie podane tytuły. Thriller wyśmienicie wpasował się w mój gust czytelniczy i w porywającym stylu przekonał do siebie.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Stryszowska

ilość recenzji:368

25-08-2020 11:52

Chyba muszę publicznie powiedzieć, że mam specyficzny gust jeśli chodzi o thrillery psychologiczne. Lubię gdy autor totalnie mną zamiesza, wstrząśnie, a na koniec okaże się, że wszystko to co sobie myślałam to jednak źle myślałam. I tak ze mną zrobiła "Prawda" od Melanie Raabe.

To już drugie spotkanie z tą autorką i tak samo udane jak pierwsze. Lubię jej taki trochę dziwaczny styl, te krótkie zdania i umiejętność budowania namacalnego klimatu. Razem z bohaterką odczuwałam złość, frustrację i zadawałam sobie pytanie, dlaczego ona na to pozwala? Przeżywałam to i w momentach, kiedy nie czytałam, to i tak myślałam o tej książce. Oczywiście, rozumiem zarzuty, że trochę przegadane, że momentami się wlecze, że obyczajówka. Nawet mogę się z nimi zgodzić, ale ta powieść tak mnie intrygowała, jak już dawno mi się nie zdarzyło.

To nie będzie książka dla wszystkich, bo chwilami jest chaotyczna i niezrozumiała, może trochę zbyt uczuciowa, ale ja po przeczytaniu mogę powiedzieć, że to tylko pierwsze wrażenie i jako całość jest spójna i logiczna. Mnie się bardzo podobała i mogę ją polecić każdemu fanowi thrillerów psychologicznych.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Blondynkowe_ksiazki

ilość recenzji:311

4-08-2020 22:46

?Prawda? to klimatyczny thriller psychologiczny, w którym nic nie jest tym, czym się wydaje. Autorka stworzyła historię, która skutecznie buduje napięcie już od pierwszej strony, zachęcając czytelnika do śledzenia dalszych losów bohaterów i odkrycia wszystkich zagadek i tajemnic. Byłam naprawdę zaintrygowana historią Sary i chciałam dowiedzieć się tego, co tak naprawdę wydarzyło się w jej życiu. Powieść jest napisana w sposób, który zachęca do czytania kolejnych rozdziałów. Nie ma tu zbędnych i długich opisów, przez co, książkę czyta się szybko i przyjemnie.

Siedem lat temu w niewyjaśnionych okolicznościach, podczas podróży służbowej do Ameryki Południowej zaginął mąż Sary, Philip Petersen. Sarah przez cały ten czas musi sama wychowywać syna i żyć w nowej codzienności. Pewnego dnia kobieta otrzymuje telefon. Dowiaduje się, że jej mąż żyje i wraca do Niemiec. Świat kobiety nagle zostaje wywrócony do góry nogami. Mężczyzna, który pojawia się na lotnisku, okazuje się być nieznajomym, osobą, która w niczym nie przypomina Philipa, ale wie wie wszystko o jej małżeństwie. Kim jest nieznajomy mężczyzna? Jaki związek ma z pewnym wydarzeniem z przeszłości? Czego chce od Sary?

Najlepszym aspektem tej historii było to, że nigdy nie wiedziałam, komu zaufać i nie miałam pewności, co będzie dalej i jak to wszystko się potoczy. Przepływ tej historii według mnie był za wolny, a stałe tempo całej historii momentami wytrącało mnie z fabuły. Brakowało mi nieoczekiwanych zwrotów akcji i stałego napięcia. Zakończenie tej historii rozczarowało mnie najbardziej, ponieważ spodziewałam się czegoś zupełnie innego.

Poza retrospekcjami, większość tej historii opowiedziana jest w ciągu kilku dni, z perspektywy Sary i Obcego. Melanie Raabe bardzo umiejętnie napisała swoją historię, powoli odkrywając karty tak, aby czytelnik mógł zgadywać, aż do nieoczekiwanego zakończenia. Styl pisania autorki i krótkie rozdziały sprawiły, że kartki same się przewracały. Ogólnie rzecz biorąc książka mi się podobała, jednak czegoś mi w niej brakowało.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

moniczyta

ilość recenzji:92

29-07-2020 13:34

Sarah po zniknięcie męża próbuje żyć od nowa. Stara się być dobrą matką i nauczycielką, udziela się społecznie i niczego jej nie brakuje. Po 7 latach dostaje jednak telefon z informacją, że jej mąż został odnaleziony i wraca do kraju. Sparaliżowana tą informacją pojawia się na lotnisku. W samolocie jednak nie ma jej męża. Próbuje o tym powiedzieć, ale nikt jej nie wierzy. Kim jest mężczyzna, który przypomina wyglądem jej męża? Czy czycha na ich bogactwo? A może ma inny cel? Jaka jest "Prawda".
_________________________________________
Moje pierwsze spotkanie z autorką jest niezwykle udane. Książka wciąga od samego początku i ciężko ją odłożyć. To wszystko przez emocje, które we mnie buzowały. Zwodzenie czytelnika było na najwyższym poziomie. Wciąż próbowałam odkryć przyczynę pojawienia się mężczyzny, a mimo to do samego końca mi się nie udało. Pierwszoosobowa narracja i lekkie pióro pozwoliło mi odczuwać strach i niepewność razem z Sarah. Systematycznie z rozdziału na rozdział autorka odkrywa przed nami przeszłość małżonków i buduje stałe napięcie. Pod koniec nawet się wzruszyłam. Jestem zaskoczona zakończeniem, ale przyznam się szczerze, że mogłoby być trochę inne. Sam epilog mnie zawiódł. Mimo to jestem przekonana, że spodoba wam się tak samo jak mi. Polecam wam serdecznie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Prawda zawsze wyjdzie na jaw

ilość recenzji:1

23-07-2020 13:43

Początek książki mnie nie zachwycił. Może to za sprawą chaotycznie prowadzonej narracji, w której czasem trudno się zorientować czy opisywane wydarzenia są retrospekcją czy teraźniejszością. A może przez nielogiczne zachowanie głównej bohaterki, która nie dąży do konfrontacji z mężczyzną podającym się za jej męża. W każdym razie do połowy książki, byłam raczej nastawiona sceptycznie. Denerwowało mnie zachowanie Sarah i jej bierność. Dziwiło mnie, że podejmuje decyzje, na które odpowiedzialna matka raczej by się nie zgodziła.
Jednak pod koniec powieści, moje spojrzenie na tę historię uległo diametralnej zmianie. Gdy już dochodzi do starcia między kobietą, a Obcym zaczynamy rozumieć ich wzajemne podchody. Choć zdecydowanie częściej obserwujemy sytuację z punktu widzenia Sarah (to ona jest główną narratorką), to dostajemy również szczątkowe informacje o uczuciach i celach oszusta podającego się za Philippa. I taki rygor w jego zachowaniu wcale nie dziwi. Mężczyzna ma plan i się go skutecznie trzyma.

W mojej opinii ?Prawda? jest zdecydowanie lepsza niż ?Cień?. Mimo początkowych trudności, zakończenie mnie zaskoczyło. Zwrot akcji sprawił, że cała historia nabrała zupełnie innego wymiaru, a zachowanie obojga bohaterów stało się dla mnie zrozumiałe. Krótkie rozdziały ułatwiają czytanie i tworzą poczucie zagrożenia. Również sekret Sarah i jej problemy z przeszłości mają wpływ na rozwój wypadków. Jest to naprawdę całkiem udany thriller psychologiczny. Choć postać Sarah mnie z początku denerwowała, to z biegiem wydarzeń czułam coraz większe zrozumienie dla tej zagubionej kobiety. Obcy jest dla nas zagadką do samego końca. Wszystkie wątki poruszane w ?Prawdzie? zostają wyjaśnione. Uważam, że tej książce należy dać szansę!

Czy recenzja była pomocna?