SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nikt tylko my

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

To miał być uroczy weekend. Romantyczny i wyjątkowy, pierwszy spędzony tylko we dwoje...
Szanowany profesor literatury Steven Harding i jego dziewczyna, dwudziestotrzyletnia studentka Ellie Masterson. Z dala od miasta, z dala od ciekawskich spojrzeń, w domu na odludziu będą się mogli sobą nasycić. I świętować, bo ten związek jedyny taki na świecie! trwa już pół roku.
Ellie wszystko starannie zaplanowała.
Zaczyna się od wspaniałej kolacji Luksusowa willa, las, zima, w oddali wody zatoki, wokoło ani żywej duszy, telefony tracą zasięg nic nie mąci tej sielanki. Ale to sceneria wymarzona nie tylko dla miłości. To także idealne tło dla zemsty. Bo Ellie planowała ten wieczór od lat.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  sensacja,  thriller,  psychologiczny
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 352
ISBN: 9788328722668
Wprowadzono: 06.06.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Nikt tylko my - Rensburg Laure van

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 14 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    6
  • 3
    2
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:755

2-08-2022 20:41

Steven Harding to szanowany profesor literatury, który od pół roku jest w idealnym związku z 23-letnią Ellie Masterson. Postanawiają spędzić ze sobą romantyczny weekend, by nacieszyć się sobą i świętować. Wyjeżdżają na totalne odludzie do luksusowej willi w lesie, gdzie nie mają zasięgu. Czyż to nie będzie bajkowo i romantycznie? Las, zima, piękne widoki i cisza. Niestety jedno z nich zaplanowało na ten wyjazd zupełnie coś innego niż romantyczne uniesienia. Otóż romantyczny wyjazd we dwoje zamienia się w koszmar, gdy jedno z nich odkrywa swoje sekrety.
Kto znajdzie się w pułapce i dlaczego ta druga osoba chce zrealizować swój plan zemsty?
Sięgnijcie po tę książkę to dowiecie się.
"Nikt tylko my" to bardzo mroczny i wstrząsający thriller psychologiczny. Jestem pod ogromnym wrażeniem debiutu autorki. Genialna i wciągająca fabuła, która trzyma w napięciu do samego końca. Spodobał mi się styl autorki i książkę przeczytałam szybko. Autorka świetnie wykreowała bohaterów tworząc ich sylwetki psychologiczne. Akcja powieści rozwija się powoli, a my zaintrygowani możemy śledzić losy bohaterów. Genialnie wymyślona intryga, tajemnice, kłamstwa, manipulacje i zemsta. Nie ma mowy o nudzie. Autorka porusza w tej książce trudny temat i pokazuje do czego zdolna jest skrzywdzona kobieta, gdy oprawca czuje się bezkarny.
Podczas czytania czułam dreszczyk emocji, bo nie byłam pewna jak zakończy się wyjazd tej z pozoru idealnej pary. Jeśli lubicie czytać książki z motywem zemsty to będziecie świetnie bawić się, a zakończenie wbije Was w fotel.
Jedynie do czego przyczepię się to opis fabuły na okładce. Za dużo zdradza ta treść.
Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

fan*************

ilość recenzji:72

12-07-2022 11:29

On- Steven Harding, profesor literatury, lubiany przez wszystkich. Ona- Ellie Masterson, jego studentka. Oto historia jakich wiele: między nimi szybko nawiązał się romans. Ten wyjazd (pierwszy we dwoje) ma zacieśnić ich uczucie. Po raz pierwszy nie muszą ukrywać się przed wścibskimi spojrzeniami.

Ellie bardzo się postarała, by wszystko wyglądało idealnie.

Domek, położony gdzieś pośrodku niczego, na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia idealnej przystani dla zakochanych, lecz już po wejściu do środka zakochani wiedzą, iż przez najbliższe dni będzie to dla nich idealne gniazdko. Zero ludzi, tylko natura. Nawet z zasięgiem jest tam problem. Można spokojnie odetchnąć i nasycać się sobą, dzień w dzień. Dopóki zgiełk miasta nie pochłonie ich na nowo.

Czy jednak półroczny związek pozwala poznać drugiego człowieka w stu procentach? Jedno z nich bardzo szybko się o tym przekona... bowiem drugie zaplanowało zupełnie inne "atrakcje", niż można by się spodziewać.

Czego spodziewać się po książce, która już w opisie "postanowiła" zdradzić czytelnikowi małe co nieco? Zawsze należy pamiętać, że to tylko niewielki skrawek informacji, mający nas zaciekawić i skłonić do sięgnięcia po lekturę. W każdym razie zaintrygował mnie- wiadomo, że za tym kryje się jakaś tajemnica. A ja miałam silną potrzebę jej zgłębienia.

Relacja profesor- studentka nie jest dla nas czymś obcym. Co rusz ów temat przewija się w literaturze, będąc symbolem czegoś zakazanego, a jednocześnie -w jakiś sposób- przyciągającego. Na Ellie patrzyłam trochę jak na taką naiwną dziewczynę, początkowo zresztą w taki sposób została nam nakreślona. Steven właściwie od początku jawi nam się jako drapieżnik- jego nowa zdobycz jest tylko chwilówką, i choć mężczyzna sam przed sobą próbuje temu zaprzeczać, jakoś czujemy, że prawda jest zupełnie inna. Ten związek z góry skazany jest na niepowodzenie- za dużo tajemnic, i to w obu przypadkach.

To, że Ellie coś ukrywa, dało się wyczuć. Nie wierzyłam, że to jej partner mógłby mieć wobec niej mordercze zamiary. Stawiałam na jakąś tajemnicę z jej przeszłości i nie myliłam się. Krok po kroku dziewczyna odkrywa przed nami kolejne karty, a my możemy być tylko zadziwieni, jak silna jest jej nienawiść. I chęć zemsty.

Nikt, tylko my to bardzo dobrze skonstruowany thriller, gdzie poznajemy mroczną stronę ludzkiej natury. Gdzie marzenia o zemście są jak najbardziej realne, a dana postać wprowadza w życie swój plan. Dobry podkład do nauki o ludzkiej psychice. Co prawda nie było tutaj nic szokującego, bowiem mogliśmy się w pewnym momencie domyślić części prawdy, aczkolwiek nie zmienia to w niczym odbioru lektury- nadal czyta się ją bardzo dobrze. Praktycznie cały czas się coś dzieje, a ostatecznie bierzemy udział w swego rodzaju walce, gdzie stawką jest życie. Książka pani Laure van Rensburg na pewno przyciągnie uwagę większości z Was i słusznie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Urszula Zachariasz.

ilość recenzji:224

22-06-2022 09:46

Jak daleko człowiek może zrobić w imię zemsty?
Jak bardzo potrafi być jej rządny?
Do czego jest zdolny, by sprawiedliwości stało się zadość?

Wydaje się, że Ellie i Steven są szczęśliwą parą. Mimo iż dzieli ich duża różnica wieku, on jest znanym i cenionym profesorem, a ona studentką, ma się wrażenie, że nadają na tych samych falach i są dla siebie stworzeni. By uczcić stale rozwijające się uczucie i spędzić czas tylko we dwoje, postanawiają wyjechać na romantyczny weekend, z dala od miasta i cywilizacji. Dom w środku lasu i zimowa sceneria, wydają się miejscem wręcz idealnym. Lecz to, co dzieje się po zamknięciu drzwi, przechodzi najśmielsze oczekiwania czytelnika...
Właśnie wtedy, na jaw wychodzą wszystkie tajemnice, którymi owiani są główni bohaterowie powieści. Za zamkniętymi drzwiami rozgrywa się walka o życie...

"Nikt tylko my" to mroczny thriller psychologiczny. Ma zapach strachu i posmak krwi. Jest zimny jak jego sceneria i nieokiełznany jak gęsty las.

Świetnym pomysłem okazał się podział narracji i na pierwszo- i trzecioosobową. W swojej książce autorka porusza ważny temat, jakim jest molestowanie seksualne. Jak się okazuje, sama jest ofiarą tej potwornej zbrodni. Przez to jej powieść jest jeszcze bardziej realna.

Jeśli jesteście ciekawi tej książki to koniecznie po nią sięgnijcie ????
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mal***************

ilość recenzji:665

20-06-2022 19:40

Urocze miejsce w lesie, z dala od cywilizacji. Blisko wzburzonego oceanu. Zimowa sceneria. Piękny dom, a w nim tylko oni, sami. Czy zaplanowany w takim miejscu romantyczny weekend może się nie udać? Czy ktokolwiek jest w stanie im przeszkodzić w upojnych chwilach? Mało prawdopodobne ?
Studentka literatury, Ellie Masterson, zaprasza swojego chłopaka, profesora literatury, Stevena Hardinga na romantyczny wyjazd. Będą świętować rocznicę wspólnej znajomości. Są już razem pół roku. Znikną z oczu znajomym, będą się upajać sobą, spacerować, rozmawiać, nikt nie będzie im przeszkadzał. Żadne telefony, żadne e-maile, totalna cisza i spokój. A jednak nastrój się zmienia. Klimat spokoju zostaje zakłócony. A wszystko za sprawą dziewczyny. Okazuje się, że zaplanowała ich pobyt skrupulatnie, z dokładnością do każdej czynności. Nic nie dzieje się przypadkowo. Począwszy od kolacji przy świecach, w trakcie której mężczyzna traci przytomność. I budzi się za kilka godzin przywiązany do wózka inwalidzkiego. Co się stało? Źle się poczuł. Ale z jakiej przyczyny? Wszystko za sprawą Ellie, od teraz nic nie dzieje się bez jej zgody. Pociąga za sznurki i to w dosłownym znaczeniu tych słów. Ale nie warto zdradzać dalszej fabuły, przekonajcie się, jakie zamiary ma kobieta. Może lubi ostrą zabawę i przejmuje dominującą pozycję? A może profesor ma coś na sumieniu? Wariantów i możliwości może być wiele. Nie warto się domyślać, warto samemu się przekonać ?
Nikt, tylko my to intrygujący i emanujący tajemniczością thriller psychologiczny, chociaż nie brakuje w nim krwi i drastycznych scen. Ale one są konieczne, aby wzmocnić przekaz, pokazać dosadność i ważność zasadniczej kwestii, a mianowicie zdrady i form zapłaty za nią. Chęć zemsty i wyrównania rachunków z przeszłości kierowała bohaterką, to ona pozwalała jej z pietyzmem i dokładnością planować niecny czyn. Dużo miejsca poświęciła autorka wewnętrznym rozterkom bohaterów, przeżyciom i przemyśleniom. W chwili, gdy całe życie staje przed oczami, gdy się nie ma nadziei na przeżycie, człowiek robi rachunek sumienia. Zastanawia się, gdzie popełnił błąd, czy zrobił to celowo i czy można było uniknąć złych kroków. Wtedy już jest zazwyczaj za późno, ale nadzieja umiera ostatnia.
Akcja toczy się powoli, sennie, w pełnym skupieniu i napięciu. Od chwili, gdy bohaterowie dojechali na miejsce wypoczynku, odczuwa się niepokój i strach. Ja czułam przenikliwy podmuch wiatru, mroźny i nieprzewidywalny nastrój mi się udzielił. Byłam przekonana, że w czasie tego pobytu wydarzy się coś niepokojącego, i się nie pomyliłam. Czułam to w kościach.
Fabuła jest przedstawiona z dwóch punktów widzenia, zarówno Ellie, jak i Stevena. Zabieg coraz częściej stosowany w ostatnich czasach, widzę, że się przyjął na dobre. Rozwiązanie bardzo efektowne, mamy możliwość poznać sposób spojrzenia na wydarzenia z punktu widzenia kobiety i mężczyzny. I widzimy, na co każda z płci zwraca głównie uwagę, i jak postrzega to samo wydarzenie. Możemy wczuć się w rolę każdego z bohaterów, i przyznaję, że w zależności od tego kogo w danej chwili reprezentowałam, miałam inne spojrzenie na całą sytuację.
Czyta się szybko i z zapałem. Ta powieść ma w sobie to coś, co trudno opisać słowami. Ale wydziela tak silny magnetyzm, że nie można jej odłożyć przed finałem. Uwielbiam takie historie, gdzie nic się nie liczy, tylko punkt kulminacyjny.
Polecam, ciekawa i mroczna, przepełniona bólem i strachem. Warta nieprzespania jednej weekendowej nocy!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:690

16-06-2022 15:17

?(?) Dom opowie im, co się wydarzyło. Wszystko tutaj pragnie opowiedzieć swoją historię. (?)?
Pierwszy i wyjątkowy wieczór tylko we dwoje w uroczym domku? To zapowiedź romantycznego momentu, ale jak to w thrillerach bywa nie zawsze jest tak pięknie jak byśmy tego chcieli.
Nasi zakochani to szanowany profesor Steven Harding i jego dziewczyna 23 letnia Ellie Masterson. Ten pierwszy to kochaś, który leci na ładne studentki. Rozkochuje je a potem porzuca. Ellie jest wyjątkiem. Ten związek trwa już pół roku. Nasz profesorek nie może bez niej żyć. Pierwszy raz coś takiego go spotkało. Ellie zaplanowała wyjazd tylko we dwoje. Zorganizowała piękny domek na odludziu. Dokoła panuje zima. Przepiękne widoki z okna. Zjedli cudowną kolację, po której Steven zaplanował upojną noc, ale coś poszło nie tak? Demony naszego bohatera powracają?. Nie wiedział, że jadąc na ten cudowny i romantyczny weekend będzie musiał walczyć o swoje życie. Dlaczego?
Czy ten związek to była tylko iluzja? Czy ktoś tu pała do kogoś zemstą? Co takiego wydarzyło się w życiu Stevena, że teraz ktoś na niego poluje?
Steven ? to typowy profesorek, który myśli tylko tym co ma między nogami i uwielbia bawić się uczuciami młodych naiwnych dziewczyn. Jak tylko przyjdzie mu ochota rzuca obecną dziewczynę i zabiera się za nową. Czy tym razem też tak pójdzie łatwo? Tym razem to on stanie się ofiarą ? kim będzie jego prześladowca? Czy zapłaci za wszystkie swoje błędy?
Ellie ? bohaterka na medal. Uwielbiam ją ? zwłaszcza potem co zrobiła. Pokazała, że kobiety też mają jaja i nie warto z nami zadzierać. Jak na tym wyszła? Mimo swojego młodego wieku wie czego oczekuje od życia. I idzie w tym kierunku.
Bardzo wciągający i mroczny thriller. Nie mogłam zasnąć nim nie poznałam zakończenia. Bardzo emocjonalna powieść. Bohaterowie idealnie rozrysowani. Fabuła pierwsza klasa. Bardzo dobra akcja ? miejscami zapierająca dech. Wydaje mi się, że podobne historie mają miejsca na uczelniach. Niestety profesorowie często wykorzystują swoje niewinne uczennice ? gwarantując im dobre oceny lub wręcz odwrotnie grożąc im wyrzuceniem z uczelni. Przykre to jest.
Poczytajcie co się stało z naszymi bohaterami Stevenem i Ellie. Czy dobrze wykorzystali swój czas? Czy zemsta zawsze jest gorzka?
Jeżeli szukacie dobrego thrillera to dobrze trafiliście, ?Nikt, tylko my? jest idealny. Czas poświęcony na czytanie nie będzie czasem straconym.
Z całego serca polecam ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ver.reads

ilość recenzji:302

15-06-2022 06:48

Konstrukcja ze szkła i drewna. Otaczająca ją gęstwina lasu.
Błoga, niezmącona technologią cisza.
To właśnie tu, pośród tej sielskiej scenerii, rozegra się prawdziwa tragedia...

Gdy tylko myślę o tej książce, marzy mi się jej ekranizacja, a przed oczami momentalnie widzę wyraźnie poszczególne kadry - została wprost stworzona na wielkie ekrany!

Rensburg z pewnością nie można odmówić pierwszorzędnego pióra i fenomenalnej kreacji bohaterów. Zarówno Ellie jak i Steven to postaci złożone i piekielnie intrygujące, skrywające pod grubymi maskami swoje prawdziwe oblicze. Z kolei pozornie prosta fabuła, jak mogłoby się początkowo wydawać, nabiera osobliwego charakteru za sprawą wynurzających się co pewien czas duchów przeszłości. I to właśnie te nietypowe wtrącenia, w postaci pierwszoosobowych narracji, nadają tej pozycji specyficzny, wręcz odrealniony klimat.

"Nikt tylko my" to historia napisana emocjami. Przesiąknięta żalem, krzywdą, tęsknotą. Autorka w niezwykle obrazowy i ujmujący sposób przedstawia, jak łatwo jest zatrzeć cienką granicę pomiędzy poczuciem sprawiedliwości, a jątrzącą chęcią zemsty.

"Nikt tylko my" to thriller nieoczywisty, wręcz zakrawający chwilami o sensację, a przy tym tak bardzo pochłaniający - doskonała odskocznia od typowych dla tego gatunku schematów, zdecydowanie polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaBOOKowana

ilość recenzji:197

11-06-2022 11:11

Nauczyciel literatury i studentka. Znaczna różnica wieku nie przeszkadza im w stworzeniu szczęśliwego związku. Na dowód prawdziwych uczuć para postanawia spędzić weekend poza miastem, w urokliwym domku na odludziu. Z dala od tłumów, aby nic ich rozpraszało. Podczas pobytu w leśnej głuszy romantyczny klimat wnet się ulatnia, a w jego miejsce nadchodzą chwile grozy. Okazuje się, że kobieta planowała ten wieczór od lat?

Domek w otoczeniu drzew, miejsce, w którym nikt nie usłyszy krzyków. Nikt nie przybędzie z pomocą. Fala niedomówień miesza się z ze wspomnieniami. Nadchodzi czas zemsty, a planowany wyjazd stanie się nieprzewidywalny. Szczęśliwy czas zamieni się w koszmar na jawie. Zostaną odsłonięte wszystkie karty, a idealny związek pokaże ukryte pod powierzchnią skazy. I choć zemsta bywa słodka i przynosi ukojenie, z czasem może dogłębnie zniszczyć.

Dla mnie to był kawał świetnego thrillera, w którym niczego mi nie brakowało. Klimat, tajemnice, rządza zemsty, kłamstwa ? to wszystko sprawiło, iż nie mogłam się od niej oderwać. Bardzo udany debiut literacki, także ja czekam na więcej!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Alicja Kopczyńska.

ilość recenzji:350

9-06-2022 21:51

Nie wiem jak mam wam przedstawiać tą lekturę, żeby nic nie zdradzić. Cokolwiek nie napiszę wyjawie wam sens i istotę całej historii???????Dlatego nie czytajcie opisu z tyłu książki, zdradza za wiele...

Ellie i Steven tworzą udany związek. Różnica wieku im nie przeszkadza. Ellie czuję się zaopiekowana i Steven cieszy się, że może służyć pomocą. Dziewczyna w ramach rekompensaty organizuje weekend w domku willi w bardzo spokojnej okolicy... I tyle.

Historia zaczyna się bardzo ciekawe, budzi zainteresowanie. Do połowy. Niestety im dalej w las tym napięcie spada, polwanie przestaje być fajne a zaczyna być zwyczajnie nudne. Motyw eyekslorowany znacznie, ale biorąc pod uwagę okoliczności, raczej niezwykły. Historia miała duży potencjał, ale nie do końca rozwinęła się w takim kierunku, który trzymalby w napięciu do samego końca. Aczkolwiek warto zaznaczyć, że fabuła jest oparta na osobistych doświadczeniach autorki i główny wątek jest dość powszechny w rzeczywistości.
I właśnie ta głowna oś fabuły sprawiła, że w jakim stopniu książka przypadła mi do gustu. Na korzyść wpływają bezimienne wstawki z przeszłości między rozdziałami z perspektywy głównych bohaterów. NIestety im więcej poznajemy szczegółów, kyire wyjawia nam Ellie i im dłużej przeciąga się cała gra między profesorem a Ellie tym robi się mniej intrygująco.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytac.lubie

ilość recenzji:1

8-06-2022 20:48

Chcielibyście spędzić weekend z dala od miasta, na odludziu w luksusowej willi, wśród lasu, nad zatoką i w zimowej atmosferze? Sielanka, prawda? Nawet telefon nie zadzwoni, bo brak zasięgu. Z pewnością byłby to uroczo spędzony czas z bliską osobą, gdyby ... jedna z nich nie planowała od lat zemsty.

Na romantyczny weekend, po półrocznej znajomości, udali się Seven i Ellie, profesor literatury i studentka. Poczujcie ten klimat, spadające płatki śniegu, szmer drzew, dziwne dźwięki oraz unoszący się zapach wywołujące wspomnienia.

Historię poznajemy z perspektywy bohaterów. Rozdziały Ellie są pisane w pierwszej osobie, a Stevena - w trzeciej. Obie postacie są dobrze scharakteryzowane.

Poznajcie prawdziwą tożsamość bohaterów. Zachęcam do lektury powieści. Dobrze napisana historia, a czytając ostatnie około 100 stron czujemy grozę sytuacji - tę część można z pewnością nazwać thrillerem, wtedy też akcja przyśpiesza. Polecam ten debiut!

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytanaori

ilość recenzji:1

6-06-2022 01:06

To miał być ich czas. Szanowany profesor literatury i jego dwudziestotrzyletnia dziewczyna- studentka. Romantyczny wyjazd z dala od ludzi. Las, piękne widoki, luksusowa willa? iście romantyczny scenariusz ale czy na pewno? To idealny moment by się zemścić, a tego nikt się nie spodziewa?

Strasznie mi się dłużyła ta książka? skusiłam się na nią bo gdy przeczytałam opis. Po przeczytaniu oczekiwałam dobrego, mocnego, zapadającego w pamięci thrillera! Eh?

Akcja się wlokła, bohaterzy jacyś bez wyrazu, jakiś rutinoscorbin by się przydał, ziewałam niezliczoną ilość razy, coś tam się zaczęło dziać tak naprawdę dopiero przy końcówce, ale zakończenie mimo to nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Pomysł był fajny, na pomyśle się zakończyło.

Co ciekawe mam zastrzeżenie do ?sekretu? Stevena i tego w jaki sposób był on pokazany, niby źle ale czy do końca tak było?? Nie będę spoilerować ale cała ta historia jest mooooocno naciągana co nie do końca mi się spodobało. Przeczytałam, ale czy długo zostanie w mojej pamięci? Absolutnie nie.

Plus tylko za to, że szybko się ją czyta, pomysł był fajny i okładka przyciąga uwagę. Tyle. Może Wam się akurat spodoba.

Czy recenzja była pomocna?

motyle_w_glowie

ilość recenzji:501

2-06-2022 19:53

Skusił mnie opis książki, zapowiadający wstrząsający i mroczny thriller psychologiczny. Czy znalazłam potwierdzenie tych słów w lekturze?

Otóż nie. Zawiodłam się i niestety, wynudziłam się. Mrocznie i nieco przerażająco było tylko pod sam koniec książki. Przez większą część czułam rosnącą frustrację i brak większego zainteresowania fabułą. Miałam poczucie, że brakuje tu napięcia i rozpędzającej się akcji. Zastanawiałam się, o co chodzi głównej bohaterce, a gdy już się dowiedziałam, nie wstrząsnęło mną tą, nie wciągnęło i nie wywołało spodziewanego efektu. Za plus uważam język, jakim posługuje się autorka, ponieważ dzięki niemu książkę czyta się dość szybko.

Nie każda książka trafia w gust każdego czytelnika. Ta nie trafiła w mój, ale może Wam się spodoba.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:583

29-05-2022 12:48

?Gdy idealny związek okazuje się pułapką...?

Pozwólcie, że dzisiaj zabiorę Was na wyprawę do chatki w głębi lasu oraz opowiem Wam o pewniej książce, której premiera już za kilka dni, dokładnie 8 czerwca. ?Nikt tylko my? autorstwa Laure Van Rensburg, stanowi dość ciekawy thriller psychologiczny, który nie pozwoli Wam się od siebie oderwać aż nie poznacie jego zakończenia.

Poznajcie historię pewnej pary - Ellie oraz Stevena. Para udaje się na romantyczny wyjazd do pewnego domku, w którym będą mogli się w końcu sobą nacieszyć. Niestety mężczyzna nie wie, że jego kobieta wszystko zaplanowała...
Zaczęło się od wspaniałej kolacji... luksusowa willa, las, w oddali wody zatoki, wokoło ani żywej duszy, telefony tracą zasięg - nic nie zakłóca tej sielanki. Jednak nie jest to sceneria tylko dla miłości. To także idealne tło dla zemsty, bowiem Ellie planowała ten wyjazd od lat...

Ciekawy opis fabuły, co nie? Do tej pory jak o nim pomyślę, to czuję ciarki. Cała powieść podzielona jest na kilka dni - dokładnie trzy, może wydawać Wam się, że jest to krótki okres czasu, jednak sporo się w nim dzieje. Pierwszy dzień wydawał mi się zbyt nudny, był wręcz za spokojny, jednak po przeczytaniu setnej strony, kiedy to Ellie pokazała swoją prawdziwą twarz, nie potrafiłam oderwać się od czytania. Kiedy zaczniecie czytać dzień drugi, radzę Wam zapiąć pasy, ponieważ czeka Was jazda bez trzymanki!

Historię poznajemy z dwóch perspektyw - z wizji ofiary oraz sprawy, ale kto tak naprawdę w tej historii jest ofiarą, a kto katem - tego już musicie dowiedzieć się sami. Bardzo spodobał mi się ten zabieg, ponieważ mogłam zobaczyć te same wydarzenia z obu stron oraz poczuć emocje Ellie oraz Stevena. Skoro jesteśmy już w temacie bohaterów, to wypadałoby coś o nich powiedzieć... Jeśli chodzi o męską postać, to niestety mam co do niego negatywne emocje, nie potrafię zauważyć w nim żadnych zalet, przez co też nie potrafiłam mu współczuć. Jeśli chodzi o postać kobiecą - spodobała mi się jej przemiana. Z drobnej, bezbronnej kobiety, zmieniła się w bezwzględną osobę, która zrobi wszystko by jej długoletni plan został spełniony do samego końca. Co tu dużo mówić, autorka wykonała kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o portrety psychologiczne bohaterów.

Pomimo licznych plusów ?Nikt tylko my? posiada również jedną małą wadę - zakończenie. Nie do końca mnie ono kupiło, wręcz mam wrażenie jakby ostatnie rozdziały zostały napisane zbyt pospiesznie, co spowodowało mój niedosyt po przeczytaniu końcowej strony.

Czy książkę polecam? ?Nikt tylko my? to istna gratka dla czytelników thrillerów. Początek oraz zakończenie można Was lekko poirytować, jednak sam środek tej powieści to wisienka na torcie, od której trudno jest się oderwać. Po tej lekturze już nigdy nie zechcecie wyjechać na romantyczny wyjazd we dwoje!

"Pragnę tego, co na koniec mnie zniszczy"

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

niedoczytane

ilość recenzji:38

28-05-2022 23:11

Przez pierwsze 100 stron książka była totalnie nudna, ale potem tak się rozkręciło???? Bardzo się wkręciłam!!! Zdecydowanie było czuć dreszczyk emocji, a cała historia była mega interesująca. Wielki plus za poruszenie wątków takich jak molestowanie nieletnich i ataki paniki. Dodatkowo pokochałam totalnie wątek zemsty?????????.

Czy recenzja była pomocna?