?I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut ? zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło? ? fragment wiersza o chłopcu polskim.
Historia została napisana z wielu perspektyw. Każda z osób miała swoją małą historię, ale wszystkich łączyło jedno ? walka o przetrwanie w tak krwawym okresie. Jedni pomimo walki, nie mieli tyle szczęścia, jednakże do końca robili, co mogli, aby ochronić nie tylko siebie, ale i bliskich. Innym udawało się? ale na jak długo?
Anna Polakowska, żona oficera Wojska Polskiego, przez wojnę została rozdzielona z mężem, z którym łączyła ją wyjątkowa więź. Była ona tak silna, że nie sposób było ją zniszczyć. Pomimo bardzo długiej rozłąki ich uczucia nie gasły, a wręcz przeciwnie, wzmacniały się. A to sprawiało, że stawali się silniejsi, bo mieli powód do walki ? ujrzenie siebie i ochronienie dzieci, które były dla nich wyjątkowym darem, zwłaszcza najmłodszy Krzysztof ? syn, który miał przedłużyć ród Polakowskich.
Gdy Franciszek ruszył na front, Anna została sama z trójką dzieci. Choć najstarsza córka wkraczała w dorosłość, a druga w okres nastoletni, to i tak Polakowska traktowała je, jak bezbronne dziewczynki. To sprawiało, iż była w stanie posunąć się do wszystkiego. Robiła to, żeby one i jej malutki Krzyś przetrwali tę krwawą nawałnicę, którzy fundowali im okrutni Sowieci.
Najstarsza z córek, Zosia przed przesiedleniem poznała Janka, chłopaka, który marzył o tym, aby stać się żołnierzem i móc walczyć za ojczyznę. Choć ich kontakt oparty był tylko na listach, to pomiędzy nimi zaczęło kiełkować uczucie. Jednakże przez sytuację w kraju ich zauroczenie idzie na bok, a liczy się tylko to, aby przeżyć kolejny dzień. Marzyć o tym, aby mogli wrócić do swoich domów ? na własnej ziemi. Czy wiara w Boga i miłość wystarczą, aby przetrwać ten trudny okres?
Nigdy wcześniej nie czytałam książek Agnieszki Jeż, więc sugerowałam się opisem, który bardzo mnie zaintrygował. Nagły świt to książka, w której autorka przedstawia nam okrutne losy Polaków w czasie drugiej wojny światowej. Już po przeczytaniu prologu, który rozpoczyna się od 1937 roku, wiedziałam, że ta historia bardzo mnie wciągnie.
Historia ludzi, którzy w jednej chwili utracili wszystko, ale jednak byli w stanie sobie poradzić, kiedy mieli siebie nawzajem. Dla żołnierzy liczył się: Bóg, honor, ojczyzna, ale rodzina, czy ukochana osoba zawsze była w sercu i to ona dodawała otuchy. Bo nie ma lepszego lekarstwa na ukojenie niż miłość.
Jak wspomniałam, historia ta jest pisana z kilku perspektyw. Bohaterowie są w różnych miejscach, mają swoje przeżycia, przechodzą i przeżywają okupację na różne sposoby. Jedni mają oparcie, inni zaś muszą być nim dla innych. Pomimo strachu, ludzie byli wyjątkowo silni. Potrafili trzymać się na twardych nogach, wiedząc, że dzień może być tym ostatnim. Niektóre sceny były opisane w tak realistyczny sposób, że przechodziły mnie ciarki. Chwilami chciało się płakać, czytając o tych okrucieństwach. Historia ta ma w sobie wiele bólu, cierpienia, ale też pokazuje, jak mocnym uczuciem jest miłość. Że rodzina, to coś więcej, niż tylko więzy krwi i że dawanie od siebie dobroci sprawia, że możemy zyskać jeszcze więcej ? przyjaciół, sojuszników, a może i nawet wolność?
Zakończenie pozostawiło mnie z wielkim znakiem zapytania. Historia ta jest pełna emocji, na której kontynuację będę czekać i to z wielką przyjemnością. Moim zdaniem to świetnie napisana książka. Nie tylko czuć dobrze zrobiony research, ale i to, że było to pisane prosto z serca. Ogromne brawa dla autorki, za tak świetnie wykonaną pracę!
Opinia bierze udział w konkursie