SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Psychoskok
Oprawa miękka
Liczba stron 511

Opis produktu:

Fascynująca, trzymająca w napięciu historia dziewczyny, która w odziedziczonym mieszkaniu znajduje tajemniczy skarb. Okazuje się jednak, że liczba chętnych do jego przejęcia jest zaskakująco długa. Majka Zalewska walczy nie tylko z długami, niespłaconymi kredytami, ale także musi zmierzyć się z demonami dzieciństwa. Na jaw zaczyna wychodzić podwójna tożsamość jej dziadka - pierwszego właściciela lokalu, który okazuje się radzieckim żołnierzem oddelegowanym do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego na terenie Polski. Wielkie emocje, dramatyczne zwroty akcji i ...miłość do intrygującego intelektualisty na motorze. Z pomocą przyjaciółki stara się odnaleźć skrytkę, do której klucz wmurował w ścianę łazienki jej przyszywany dziadek.
Komu ostatecznie przypadnie spadek i jaką mroczną historię skrywa znalezisko z warszawskiej kamienicy?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna
Wydawnictwo: Psychoskok
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x200
Liczba stron: 511
ISBN: 978-83-8119-031-2
Wprowadzono: 13.09.2017

RECENZJE - książki - Mroczny spadek - Małgorzata Mossakowska-Górnikowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Mariola Sternahl MST - Manufaktura Szczęścia Twórc

ilość recenzji:148

brak oceny 28-06-2019 07:47

Książkę wyróżniają bardzo dokładne i realistyczne opisy walki z biurokracją oraz zwarta i dobrze prowadzona fabuła, trzymająca w napięciu od początku do końca.
W fabułę autorka wplotła również romans, ale muszę przyznać, że mnie osobiście zaskoczyła rozwojem tego wątku i jego zakończeniem. Powiem tak: niebanalnym.
A jeśli ktoś czyta dokładnie książki, to zapowiedź takiego pociągnięcia fabuły mamy co najmniej w połowie:
?Motyle, które może przez chwilę krążyły w czasie ich pierwszego spotkania, teraz spokojnie przysiadły i bez trzepotu skrzydełek patrzyły w spokoju na pogłębiającą się pomiędzy nimi sympatię?.
Czyż to nie piękne? Czyż to nie nastraja do zamyślenia i wyjątkowych uniesień?

W książce nie zabrakło również pięknych i wzruszających momentów, które każdy Czytelnik odbierze inaczej, dokonując własnej interpretacji. Muszę przyznać, że postać Majki skradła moje serce poniższym cytatem:
?Pomyślała, że wszystko co nas dotyczy - zarówno to, jak żyjemy, co robimy czy myślimy ? obchodzi tak naprawdę wyłącznie nas samych. A jeśli mamy szczęście i mieliśmy normalny dom, to również naszych rodziców. Pod warunkiem, że ich jeszcze mamy?.

Książkę czyta się przyjemnie i lekko. Po prostu dobra, relaksująca powieść, z dozą odpowiedniego napięcia i dreszczyku, po której w głowie pozostają nie tylko losy bohaterów, ale również i kilka bardzo trafionych przemyśleń autorki:
? ? a to skąd pochodzimy i kogo mamy za sobą, buduje naszą tożsamość?.

Szczerze polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Donata Bosak

ilość recenzji:1

brak oceny 23-02-2018 08:09

Czasami mamy marzenie o tym, by niespodziewanie otrzymać spadek. By nie martwić się o jutro i zacząć żyć na przyzwoitym poziomie. A co jeśli taki spadek okazał by się tylko lawiną kłopotów?

Tak jest w przypadku Majki Zalewskiej. Wraz z odziedziczonym mieszkaniem, odziedziczyła długi, niespłacone kredyty i pozostałych spadkobierców. Dziewczyna od samego początku nie może liczyć na spokój i powolną walkę z demonami przeszłości. Gdy podczas sprzątania mieszkania znajduje klucz wmurowany w ścianie, zaczyna wraz z przyjaciółmi poszukiwania tajemniczej skrzynki do której mógłby on pasować.

"Po kolei odłupywała niewielkie płytki. Wreszcie, gdy wszystkie już odpadły, Majka ze zdumieniem stwierdziła, że ktoś wmurował w podłogę metalowe pudełko."

Odnaleziony skarb staje się łakomym kąskiem dla innych. Lista chętnych osób do jego przejęcia jest zaskakująco długa. Majka sama nie wie, komu może ufać a komu nie. Dodatkowych wątpliwości nabiera, gdy, na jaw zaczyna wychodzić podwójna tożsamość jej dziadka ? pierwszego właściciela lokalu, okazuje się, że był on radzieckim żołnierzem oddelegowanym do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego na terenie Polski.

Komu ostatecznie przypadnie spadek i jaką mroczną historię skrywa znalezisko z warszawskiej kamienicy?

"Mroczny spadek" to fascynująca, trzymająca w napięciu historia dziewczyny, której życie nie rozpieszcza. Przygody, intrygi i zagadki to główna domena tej powieści. Dramatyczne zwroty akcji sprawiają, że nie sposób się od niej oderwać. Dopełnieniem tego wszystkiego jest...miłość do intrygującego intelektualisty na motorze. Bohaterowie są bardzo wyraziści, a fabuła charakteryzuje się dużą dbałością o szczegóły. Opisy warszawskich ulic i położonych obok okolicznych obiektów nas w tym utwierdzają. Poza tym ze szczegółami opisana jest też "biurokracja" związana z przejęciem spadku. Może trochę jej dużo w opisie, ale wierzcie, że jak przebrniecie przez nią, to nic Was już nie powstrzyma przed dokończeniem czytania. Dajcie się porwać!
https://czytam-dajeslowo.blogspot.com/2018/02/mroczny-spadek-magorzata-mossakowska.html

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana w książkach

ilość recenzji:1

brak oceny 19-02-2018 07:52

Sekrety definiują każdego z nas. Czasami w naszym życiu podejmujemy decyzję o tym, aby coś ukryć przed innymi ludźmi, nawet tymi najbliższymi. Mogą to być zdarzenia z przeszłości, o których pragniemy zapomnieć albo rzeczy stanowiące klucz do rozwikłania największych tajemnic naszego życia. Być może po prostu boimy się tego, co pomyślą o nas inni, ale może zdarzyć się również tak, że wyjawienie pewnych momentów może przynieść tylko wielkie cierpienie zarówno nam, jak i osobom, które tak bardzo kochamy. Tajemnice, które spędzają sen z powiek. Sekrety mogące wpędzić w wielkie niebezpieczeństwo. Niedopowiedzenia przyjmujące katastrofalny obrót. Jeden błąd może zniszczyć wszystko, co tak skrzętnie budowaliśmy. Czy naprawdę warto ryzykować i skrywać prawdę? Każdy sekret kiedyś wyjdzie na jaw...


Małgorzata Mossakowska - Górnikowska postanowiła w swojej niezwykle tajemniczej, urokliwej powieści zahipnotyzować czytelnika starymi przedmiotami, które spędzają sen z powiek, ponieważ każdy próbuje odgadnąć, do czego służą. Motyw spadek jeszcze nigdy nie był tak intrygujący. ,,Mroczny spadek" to pozycja, której nie można się oprzeć. Intryguje, wciąga i porywa do świetnie wykreowanego świata, gdzie Majka musi odkryć prawdę o tajemniczych przedmiotach należących do jej zmarłego przyszywanego dziadka. Czy uda się jej odkryć prawdę? A może ktoś jej w tym przeszkodzi? Zapraszam do zapoznania się z recenzją!


,,Pomyślała, że wszystko, co nas dotyczy - zarówno to, jak żyjemy, co robimy czy myślimy - obchodzi tak naprawdę wyłącznie nas samych. A jeśli mamy szczęście i mieliśmy normalny dom, to również naszych rodziców. Pod warunkiem, że ich jeszcze mamy."

Fascynująca, trzymająca w napięciu historia dziewczyny, która w odziedziczonym mieszkaniu znajduje tajemniczy skarb. Okazuje się jednak, że liczba chętnych do jego przejęcia jest zaskakująco długa. Majka Zalewska walczy nie tylko z długami, niespłaconymi kredytami, ale także musi zmierzyć się z demonami dzieciństwa. Na jaw zaczyna wychodzić podwójna tożsamość jej dziadka ? pierwszego właściciela lokalu, który okazuje się radzieckim żołnierzem oddelegowanym do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego na terenie Polski. Wielkie emocje, dramatyczne zwroty akcji i ?miłość do intrygującego intelektualisty na motorze. Z pomocą przyjaciółki stara się odnaleźć skrytkę, do której klucz wmurował w ścianę łazienki jej przyszywany dziadek.

Komu ostatecznie przypadnie spadek i jaką mroczną historię skrywa znalezisko z warszawskiej kamienicy?

,,Odłożyła to wszystko na jakiś czas, gdyż Gustaw skutecznie zajął ją swoimi tajemnicami. Wiedziała przy tym, że nie może siedzieć dłużej w Warszawie, bo nie będzie miała do czego wracać w Poznaniu. Julka już dwa razy rozmawiała z ojcem i prosiła go o chwilę cierpliwości. Był cierpliwy, ale mogło się to skończyć w każdej chwili. Poza tym Majka nie była jego córką i dla niej nie musiał być tak wyrozumiały. Potrzebował pracownika na miejscu. Jeszcze chwila i istniało zagrożenie, że zatrudni kogoś nowego."

Majka nigdy nie miała dobrych relacji z ojcem. Od dzieciństwa przeżywała przez niego piekło na ziemi. Ciągły wstyd przed odkryciem pijackiej strony rodzica, awantury niemające końca, łzy bezsilności - czy można wybaczyć coś takiego?

Kiedy do dziewczyny dociera wiadomość o śmierci ojca, nie czuje nic. Nie wie, czy wiadomość o odejściu Sławka, powinna ją zasmucić. Przez całe życie nienawidziła tego człowieka, a teraz okazuje się jeszcze, że otrzymała wraz z czwórką innych osób spadek - mieszkanie w warszawskiej starej kamienicy - co oznacza, że na Majkę przejdą również długi ojca, których wcale nie ma tak mało.

Kiedy dziewczyna wraz z bratem udaje się do starego mieszkania ojca, nie spodziewa się, że to miejsce wszystko zmieni jej w życiu. Przerażona zaniedbaniem, w pewnym momencie znajduje w łazience metalową skrzynię znajdującą się pod płytkami. Dziewczyna nie ma pojęcia, jakim cudem jeszcze nikt jej nie odkrył. W środku znajdują się pewne przedmioty należące do przyszywanego dziadka. Majka już wkrótce będzie musiała się zmierzyć z tym, co tak żarliwie ukrywał Gustaw. Kim tak naprawdę był mężczyzna? Co otwierają stare klucze znalezione w pudle? Jedno jest pewne, Majka nie jest jedyną osobą wiedzącą o skrytce. Ktoś jej szuka i nie cofnie się przed niczym, aby ją zdobyć...

,,Nie nadawał się ani na pocieszyciela, ani na powiernika, ani tym bardziej na kogoś dającego wsparcie. Nie miał ochoty na żaden odpowiedzialny związek. Powiedział co prawda, że pójdą dokądś razem po powrocie z Pułtuska, ale łatwo wykpił się zmęczeniem. Rano wyjechał z Poznania, potem sprawy w kancelarii i sądzie, spotkanie z klientem i na koniec przekopywanie terenu wokół kaplicy. W rzeczywistości nie był umordowany, tylko mocno podekscytowany znaleziskiem."

,,Mroczny spadek" wciągnie was w sam środek starego mieszkania warszawskiej kamienicy, który skrywa sekrety pragnące wyjść na jaw. Wciągająca, trzymająca w napięciu oraz niezwykle intrygująca powieść, której nie sposób odłożyć na bok, ponieważ mami czytelnika kolejnymi rozdziałami coraz bardziej przybliżającymi rozwiązanie. Małgorzata Mossakowska - Górnikowska zabiera czytelnika w ekscytującą podróż poprzez nieokiełznane ludzkie pragnienia, zakręcającą na rodzinnych tajemnicach. ,,Mroczny spadek" to opowieść o tym, jak wybaczać oraz pozorach, które każdy z nas próbuje utrzymać. W tej książce nie zabraknie również wątku miłosnego, a raczej kilku, które hipnotyzują czytelnika i sprawiają, iż pragnie dowiedzieć się więcej o uczuciach targających bohaterami. Majka nie pozwoli, aby cokolwiek ją powstrzymało i tak będzie również z wami, moi drodzy. ,,Mroczny spadek" skradnie wasze serca i otworzy wam oczy na wiele ważnych spraw. Z niecierpliwością czekam, aż w moje ręce wpadną kolejne pozycje autorki, która potrafi zawładnąć myślami czytelnika i pokazuje, że polska literatura nie jest wcale gorsza od tak bardzo popularnej - zagranicznej. Czy jesteście gotowi odkryć wszystkie tajemnice starej warszawskiej kamienicy? Zdołacie pomóc Majce w odkryciu prawdy? Spróbujcie, a nie pożałujecie!

,,Spodziewała się, że prawdziwe zakochanie uderzy w nią jak obuchem w głowę, odbierając normalne postrzeganie świata i zastępując je stanem nieprzemijającej euforii. Czekała na motyle w brzuchu, które delikatnym łopotem skrzydełek będą ją unosić nad ziemią, dając w jednej chwili poczucie niewyobrażalnego szczęścia, kojąc choć na moment niespokojne drżenie serca. Tego wszystkiego nie było. I nie wiedziała jeszcze, czy to wszystko mogłoby się zdarzyć."

,,Mroczny spadek" nie pozwoli wam, choć na chwilę o sobie zapomnieć. Sprawi, że z wielką niecierpliwością będziecie wyczekiwali chwili, gdy znów będziecie mogli zagłębić się w jego historię. Autorka w niezwykle ciekawy sposób prowadzi akcję, która oscyluje zarówno wokół tajemnic starego, zniszczonego mieszkania, a raczej znalezionej w niej skrzyni, jak i zaufaniu do drugiego człowieka, które tak łatwo zdradzić, a niezwykle trudno odzyskać. ,,Mroczny spadek" pochłonie wasze myśli bez reszty i poprowadzi przez doskonale skonstruowany labirynt niedomówień, intryg oraz uczuć. Niech nie zrani niektórych z was polskie nazwisko, ponieważ autorka tej powieści udowadnia, że nasza ojczysta literatura jest równie zachwycająca, co obca. Pozwólcie jej udowodnić, że nie trzeba mieszkać za granicą, aby podbić serca czytelników. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Tuszyńska-Jąkalska

ilość recenzji:148

brak oceny 4-12-2017 07:02

Pióro Małgorzaty Mossakowskiej-Górnikowskiej miałam przyjemność poznać przy okazji smakowania pięknej i emocjonującej oraz niezwykle subtelnej w swoim wyrazie biografii zatytułowanej "Pani Nela z Saskiej Kępy". Dlatego też bez wahania wyraziłam chęć zaznajomienia się z najnowszą powieścią autorki. Ponury i enigmatyczny tytuł oraz wyzwalający ciekawość i pobudzający wyobraźnię opis fabularny z pewnością przyciągają uwagę i zachęcają do zagłębienia się w świat stworzony przez pisarkę. Jakie zatem wnętrze kryje się za intrygującym i zagadkowym opakowaniem? Czy podróż nazwana "Mrocznym spadkiem" okazała się udana i niezapomniana? na recenzję.

Małgorzata Mossakowska-Górnikowska - absolwentka Wydziału Dziennikarstwa UW, od urodzenia mieszka w Warszawie. W czerwcu 2016 nakładem Wydawnictwa Psychoskok ukazała się jej książka "Pani Nela z Saskiej Kępy" - poruszająca, fabularyzowana biografia nietuzinkowej Anieli Bińkowskiej przedstawiona na tle zmieniającej się Warszawy i jej pełnej uroku dzielnicy - Saskiej Kępy. (źródło: okładka książki)

Po śmierci ojca Maja i Igor postanawiają udać się do mieszkania na czwartym piętrze w kamienicy położonej w centrum Warszawy, aby przyjrzeć mu się bliżej. Kiedy przestępują jego próg, nie kryją przerażenia wszechogarniającym bałaganem, przemieszczającymi się po jego kątach prusakami i wydobywającym się z niego potwornym smrodem. Okazuje się, że przez pewien czas owe mieszkanie stanowiło melinę, ojciec zapraszał szemrane towarzystwo na pijackie imprezy i libacje. Rodzeństwo decyduje się wynająć profesjonalną ekipę, która całkowicie oczyści mieszkanie, pozostawiając jedynie gołe ściany. Kiedy po wykonaniu zlecenia mężczyźni opuszczają lokum, Maja postanawia się jeszcze po nim rozejrzeć. W łazience pod płytkami zauważa pewną wypukłość, skrywającą zaskakujące znalezisko. W metalowym pudełku dostrzega dokumenty, pieniądze, paszport na rosyjskie nazwisko, klucze i pistolet... Nikomu z "rodziny" nie ujawnia, co odkryła. To przyjaciółka Julka i nowo poznany Adam Szyperski są tymi osobami, z którymi dzieli się ową wiadomością. Tych troje podejmuje się rozwikłania niebywałej zagadki... Niestety to nie jedyny dylemat Majki. Z każdym kolejnym dniem młoda kobieta otrzymuje coraz więcej pism urzędowych i wezwań do zapłaty pod rygorem podjęcia czynności windykacyjnych. Ojciec miał spore długi, związane zarówno z opłatami czynszowymi, jak i z zaciągniętymi pożyczkami w kilku bankach. Dodatkowo Majkę nagabują pozostali spadkobiercy, których celem jest jak najszybsza sprzedaż mieszkania... Tymczasem do odziedziczonego mieszkania ktoś się włamuje...

Z podekscytowaniem i niemałym napięciem rozpoczęłam przygodę z prozą "Mroczny spadek". Początek zapowiadał się wyśmienicie, spotęgował niepewność i zintensyfikował zafrapowanie. Niestety po pewnym czasie ekscytacja i zainteresowanie towarzyszące lekturze z każdą kolejną stroną malało, a to za sprawą obszernych i aż nadto szczegółowych w mojej ocenie opisów, które chwilami wprawiały w stan znużenia. Tym sposobem przez pierwsze sto pięćdziesiąt stron zwyczajnie przebrnęłam, co zajęło mi aż cztery dni. Dlaczego zatem się nie poddałam i kontynuowałam przygodę z ową powieścią? Albowiem na szczęście rozwój i tym samym rozwiązanie poszczególnych wątków na tyle mnie absorbowały, że postanowiłam poddać się wtenczas pozbawionemu dynamizmu biegowi owej historii. I to była jak najbardziej słuszna decyzja. Opowieść nabrała intensywnego tempa, pojawiały się zarówno coraz to nowe fakty w toczących się sprawach, jak i nowe postacie dodające smaczku tejże powieści. Kolejno wplatane tajemnice, zawiązywane konspiracje i intrygi, następujące nagłe zwroty w przebiegu co poniektórych akcji, i co najważniejsze, odkrywane zagadkowe skarby stanowiące urozmaicenie powieści sprawiły, iż całkowicie wciągnęłam się w wir wydarzeń i z ogromną uwagą śledziłam ich postęp. Nie ukrywam, że nie potrafiłam oderwać się od fascynujących losów bohaterów. I nie tylko nie wiedziałam, jaki kierunek obiorą pojedyncze nici kłębka fabularnego, ale nade wszystko nie byłam w stanie wskazać ostatecznego zakończenia prozy. A to, trzeba przyznać, okazało się dla mnie nie lada zaskoczeniem.

Atutami najnowszej powieści autorki niewątpliwie są jej wielowątkowość oraz nieprzewidywalność (przynajmniej w przeważającej części), a także uwzględnienie nawiązań do działań prowadzonych przez ludzi w czasach wojennych (obejmujących też okres przed i po) - choć zbyt lapidarne w moim odczuciu. Zaletami opowieści są również osadzenie głównej akcji w stolicy i wykazanie się doskonałą znajomością tamtejszych ulic i zarazem położonych przy nich obiektów oraz przeniesienie na krótki czas biegu historii do Poznania ze znikomym jego ukazaniem, i Pułtuska ze wskazaniem jego walorów turystycznych. Pozytywną stroną moim zdaniem jest też zastosowanie trzecioosobowej narracji, poprowadzonej głównie z perspektywy najważniejszej bohaterki powieści, ale czasami uzupełnionej głosami pozostałych, równie istotnych postaci. Ponadto podział na kilkustronicowe rozdziały w dużej mierze przyczynia się do przyjemniejszego chłonięcia tegoż woluminu.

"Mroczny spadek" jest intrygującym splotem kilku motywów, z których dosłownie każdy znajduje swój początek w przeszłości i ciągnie się przez wiele kolejnych lat wpływając na losy przyszłych pokoleń. Pełna niepokoju i obaw oraz owiana pasjonującą tajemniczością kwestia odnalezienia cennych przedmiotów sięgających kilkudziesięciu lat wstecz zdecydowanie wysuwa się na pierwszy plan. Ta przyćmiewa nieco przedmiot wyjaśnienia długów zmarłego i doprowadzenia procedury spadkowej do końca. Z kolei zawiłe wątki miłosne i rodzinne wzbogacają tę niesamowitą historię. A motyw pięknej i oddanej przyjaźni tylko ociepla wizerunek mrocznej, czasami przygnębiającej i przepełnionej sekretami prozy. To powieść poruszająca życiowe zagadnienia, łącząca aspekty społeczne, prawne, historyczne i poniekąd kulturowe, a zarazem wskazująca psychologiczne przejawy i zachowania ludzkie. Pokazuje, że przynależność do danej warstwy społecznej, status materialny i pochodzenie wywierają diametralny, a nawet nierzadko destrukcyjny wpływ na dalsze losy człowieka, jego wybory, poczynania i postrzeganie otaczającego świata.

Wyrazisty, autentyczny i precyzyjny zarys bohaterów także stanowi atut "Mrocznego spadku". W powieści przewija się mnóstwo postaci, które wzajemnie się uzupełniają zarówno pod względem osobowości, jak i podejścia do życia i jego pojedynczych aspektów. Wrażliwa, zagubiona i niepewna siebie Majka, cichy i opanowany Igor, konkretna i dociekliwa Teresa, egoistyczny i zarozumiały Filip, uprzejmy i przyjacielski Adam, pracowity i uczuciowy Bogdan, bezpośredni i interesowni Grażyna i Roman oraz sympatyczna i wyrozumiała Julka stanowią paletę barwnych postaci. Oczywiście wspomniani są ważną częścią opowieści, ale znaczące role odegrają też ci, którzy nie stąpają już po ziemi... Kto z spośród wymienionych wykaże się ogromną cierpliwością, a kto nieźle namiesza w całej historii? Kto i jakie tajemnice skrywa? Z czym bądź kim będzie im dane się zmierzyć? I jak potoczą się ich zagmatwane losy?

"Mroczny spadek" to intrygująca powieść stanowiąca zespolenie namiastki obyczajowości, domieszki sensacji i morza tajemniczości. To historia o obliczach miłości, przyjaźni, śmierci, tęsknocie, wybaczaniu, radzeniu sobie z odejściem bliskiej osoby, zdradzie, niesnaskach rodzinnych. O rozłące zmieniającej życie, spadku burzącym dotychczasowy spokój, trudnych wyborach i niesłusznych decyzjach. O tym, iż gonitwa za pieniądzem, chciwość i nielojalność niszczą życie. O podążaniu ścieżką przez siebie tylko obraną. O poszukiwaniu korzeni, chęci poznania pochodzenia i historii przodków. O cieniach przeszłości nieustannie prześladujących człowieka i niepozwalających na spełnione życie. O zamykaniu bolesnych rozdziałów i otwieraniu nowego etapu. O wkraczaniu na właściwą drogę prowadzącą ku szczęściu. Moje drugie spotkanie z piórem Małgorzaty Mossakowskiej-Górnikowskiej, pomimo mankamentu w postaci zbyt monotonnego i pozbawionego ikry początku, ostatecznie uważam za udane. Serdecznie polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mirosława Dudko

ilość recenzji:148

brak oceny 4-12-2017 06:59

Książka wciąga ale nie od razu. Początkowo przerażała mnie ilość stron jaka leżała przede mną, gdyż powieść ma 511 stron! Jednak, gdy zaczęłam ją czytać, ten fakt stracił na znaczeniu. Zostałam wciągnięta w historię Majki dogłębnie i niepostrzeżenie na tyle, że nie zauważyłam jak szybko rosła ilość przeczytanych stron. Sytuacja zagęszcza się wraz z kolejnymi niewyjaśnionymi tajemnicami rodzinnymi, zagadkowymi wydarzeniami, niebezpiecznymi zdarzeniami i elementami sensacyjno - romantycznej układanki. Ogromną zaletą książki jest sposób prowadzenia przez autorkę narracji i język, którego w niej używa. Napisana została ze smakiem, umiejętnie dobranym słownictwem i z dobrze przemyślaną fabułą.

Jedynie do czego mogłabym się przyczepić to zbyt szczegółowe opisy niektórych działań, którym autorka poświęca zbyt dużo miejsca. Dotyczy to na przykład załatwiania przez Majkę spraw urzędowo - bankowych, które według mnie, są zbyt obszernie, nie mają zbyt wielkiego znaczenia i wyhamowują dramaturgię. Mimo to uważam powieść za godną uwagi, gdyż im dalej wgłębiałam się w kolejne rozdziały, tym bardziej byłam wciągana w toczącą się akcję.

Cała recenzja

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dorota Józefiak

ilość recenzji:148

brak oceny 17-11-2017 07:12

20 lat temu pokochałam książki Joanny Chmielewskiej. Wsiąkłam w nie, pochłaniałam jedną za drugą, a czasami wracałam do przeczytanych - i to wielokrotnie. Kryminały zawsze były bliskie mojemu sercu - nie tylko dlatego, że ich akcja wciąga i trzyma w napięciu, ale właśnie temu, że moja miłość do literatury rozpoczęła się od pokochania powieści polskiej królowej kryminału. I przez te wszystkie lata, kiedy sięgałam po inne pozycje, próbowałam odnaleźć podobne - stylem i klimatem. I oto jest, kryminał tak mało kryminalny, a tak cudowny zarazem. Ciepło na sercu zrobiło mi się, kiedy zobaczyłam w dwóch głównych bohaterkach ślady Tereski i Okrętki. Tak, jest współcześnie, poważniej, dziewczyny są dorosłe, a z przestępcami nie ma żartów, ale gdzieś tam na kartach odnalazłam treści, na których się wychowałam i klimat, którego na próżno szukałam w powieściach innych autorów. Mój zachwyt nie ma granic!

Majka to niespełna trzydziestoletnia dziewczyna, która pracuje w Poznaniu w firmie rodzinnej swojej przyjaciółki. Niespodziewanie umiera jej ojciec i spadają na nią same nieprzyjemności spadkowe. Mieszkanie zadłużone, dodatkowo mnóstwo niespłaconych kredytów i pożyczek - to tylko kropla w morzu problemów, z którymi musi się zmierzyć. Dodatkowo nie jest jedyną dziedziczącą, do podziału majątku zgłasza się kilka osób. Niestety nie wykazują chęci pomocy, a każda instytucja jedynie piętrzy problemy, zamiast ułatwić cokolwiek biednej dziewczynie.

W bibliotece Majka poznaje Adama - długowłosy, utykający na jedną nogę chłopak miesza jej trochę w głowie. W tej historii pojawia się też kolega ze studiów - Filip. Najwięcej wsparcia dostarcza dziewczynie przyjaciółka Julka, której problemy spadkowe wydają się ciekawsze niż praca u ojca.

W łazience pod podłogą Maja znajduje skarb - skrzynkę, w której oprócz pieniędzy znajdują się też kluczyki i pistolet. Zaczyna drążyć temat i grzebać w historii swojej rodziny. Okazuje się, że były mąż jej babci miał niejasną i skomplikowaną przeszłość, która ciągnie się do teraźniejszości. Dziewczyny wpadają w kłopoty, a na dodatek narażają na niebezpieczeństwo innych - chociażby sąsiadów.

Akcja toczy się niespiesznie, chociaż w kulminacyjnych momentach trzyma w napięciu. Miejscami aż za mocno. Zakończenie natomiast wprawia w zdumienie. I z jednej strony prosi się o kontynuację, a zarazem ciąg dalszy po takiej akcji wydaje się całkiem niemożliwy. Autorka stworzyła wspaniałe postaci, których nie da się nie lubić. Nawet największy drań ma w sobie coś takiego, że wzbudza sympatię. Ujmują nienachalne wątki miłosne, które gdzieś tam się pojawiają, ale nieśmiało, subtelnie i bez zdominowania całej akcji.

Szybko skończyła mi się ta książka - za szybko. Jest to wspaniała lektura na długie, zimowe wieczory i na pewno warto się z nią zapoznać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mroczny spadek to książka, którą chce się przeczyt

ilość recenzji:148

brak oceny 23-10-2017 07:42

Dzisiaj chciałabym was zaprosić na ... no własnie na co? Wyobraźcie sobie, że dostajecie dom. Wszystko jest pięknie. W końcu kto nie chciałby dostać ładnego domu? Teraz wyobraź sobie, że wchodzisz do niego... a tam nic nie ma. Jest tylko wielki bałagan i wielkie kredyty do spłacenia, o których wcześniej nie wiedziałaś/eś. W tym momencie czujesz tylko złość bo za tobą stoją walizki wypchane po brzegi. Po chwili jednak się uspokajasz. Oglądasz mieszkanie, i decydujesz o natychmiastowym remoncie. Sam/a zaczynasz ściągać płytki w łazience. W ścianie jest zamurowany klucz. Ale od czego? Zapraszam dalej ;)


Główną bohaterką książki jest 27-letnia Maja, a historia przedstawiona wyżej - jest jej historią. Dom w kamienicy kompletnie nie nadaje się do użytku. Podczas remontu dziewczyna znajduje tajemniczą skrzynkę. Nagle pomimo długów jakie posiada to mieszkanie, zrobiła się bardzo długa lista osób, które chcą je kupić. Na ulicy ludzie nie mogą "zdjąć" z Mai oczu. Jaką historię skrywa to mieszkanie? Czy Maja zna całą prawdę na temat swojej rodziny? Czy coś jeszcze będzie w stanie zadziwić ją podczas remontu?

"Po kolei odłupywała niewielkie płytki. Wreszcie, gdy wszystkie już odpadły, Majka ze zdumieniem stwierdziła, że ktoś wmurował w podłogę metalowe pudełko."

Mroczny spadek to książka, którą chce się przeczytać od razu po poznaniu opisu z tyłu. Mroczna tajemnica, wielka fortuna, mnóstwo emocji oraz klucz w łazienkowej ścianie. Czego chcieć więcej? :D
Wielkim atutem powieści są bohaterowie. Bardzo podobało mi się to jak wykreowała ich autorka ponieważ byli realni. Fizycznie, psychicznie i w podejmowaniu decyzji. To może dziwnie zabrzmieć, ale oni nie zachowywali się sztucznie. Tak piszę o tym jacy to bohaterzy są realni, a żadnego wam nie przedstawiłam :D Mamy Maję - 27-letnią dziewczynę, która jest pewna siebie, a gdy postanowi sobie coś- to to zrobi oraz jej 19-letniego brata Igora. Nie chcę ich zbytnio opisywać by nie zniszczyć wam przyjemności z odkrywania lektury ;) Ale musicie wiedzieć, że pojawia się tam jeszcze wiele innych postaci. A nie zawsze każda z nich jest tą za którą się podaje, albo za kogo ją uważamy. Ja też dałam się nabrać na jedną postać.

Autorka urzekła mnie tym, że akcja z książki dzieje się w Warszawie i w Poznaniu. Zadbała tu o każdy szczegół, nawiązania, nazwy ulic, lokali - bardzo mi się to podobało ? sama mieszkam 30 km od Warszawy więc na pewno przejdę się kiedyś po niej własnie razem z bohaterami tej książki.

?(?) nie miała wątpliwości, że chłopak ją śledził. Na Boga, ale po co? Nie wyglądała na bogatą pasażerkę, której można było w chwili nieuwagi wyciągnąć coś cennego z torby?.

Ale to nie jest tak, że Maja i Igor siedzą sobie w Warszawie, remontują dom i rozwiązują zagadkę przy kawie. Tutaj na każdym kroku czeka na nich przygoda, całkowite zaskoczenie, coś czego się nie spodziewamy. W końcu kto by okradał zdemolowane już mieszkanie?
W historii pojawia się także motyw miłości. Ale nie jest to taka typowa miłość gdzie ludzie zderzają się wózkami w markecie, a następnego dnia idą razem do kina. Ta relacja tworzy się z strony na stronę, a powiedzenie "jak pod górkę" jest tutaj solidną podstawą tej relacji.

W książce nie brakuje emocji. Autorka ma lekki i przyjemny styl oraz poczucie humoru. Dzięki temu przez książkę się dosłownie pędzi. Akcja powieści cały czas zmienia tempo, ale nigdy nie zwalnia.

Nie nadawał się ani na pocieszyciela, ani na powiernika, ani tym bardziej na kogoś dającego wsparcie. Nie miał ochoty na żaden odpowiedzialny związek. Powiedział co prawda, że pójdą dokądś razem po powrocie z Pułtuska, ale łatwo wykpił się zmęczeniem. Rano wyjechał z Poznania, potem sprawy w kancelarii i sądzie, spotkanie z klientem i na koniec przekopywanie terenu wokół kaplicy. W rzeczywistości nie był umordowany, tylko mocno podekscytowany znaleziskiem.

Ale nie byłabym sobą gdybym nie znalazła jakiegoś minusika. Czytając niektóre opisy miałam ochotę wbić sobie nóż w oczy. Nie chce tu nikogo obrażać, bo książka jest dobrze napisana, ale dla mnie zdecydowanie za szczegółowo. Sama uwielbiam takie szczegóły, smaczki, ale fragmenty takie jak informacje o poszczególnych krokach bohaterki przy załatwianiu spraw spadkowych i spłacaniu nierozsądnie zaciąganych kredytów były dla mnie nużące i pomijałam je.

Podsumowanie: "Mroczny spadek" to wyjątkowa pozycja, a wielbiciele gatunku na pewno będą zadowoleni. Akcja cały czas gna przed siebie, w historii jest mnóstwo emocji, a autorka ma bardzo przyjemny i lekki styl. Jeśli jednak ktoś nie przepada za długimi opisami musi się takie przygotować.Wielkim plusem powieści jest to, że jej akcja toczy się w Warszawie i Poznaniu. Więc jeśli nie macie jeszcze planów czytelniczych na nadchodzącą wielkimi krokami jesień, polecam wam tą historię, w której możecie odkryć historię z przeszłości, która ma wielki wpływ na teraźniejszość, a także samemu odnaleźć w łazience klucz. To, co? Podejmujesz wyzwanie?

Teraz dopiero z bliska widziała wyraźnie, że z podłogi wystaje coś na kształt obudowanej cegły. Co to mogło być. Po kolei odłupywała niewielkie płytki. Wreszcie, gdy wszystkie już odpadły, Majka ze zdumieniem stwierdziła, że ktoś wmurował w podłogę metalowe pudełko.(?) Na samym dnie leżała mała, brązowa koperta. W środku były dwa klucze. Oba małe i srebrne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Iwona Trojan

ilość recenzji:148

brak oceny 16-10-2017 07:52

Fascynująca historia pewnego spadku.
27- letnia Majka wraz z innymi spadkobiercami dziedziczy po ojcu zadłużone i zapuszczone mieszkanie w Warszawie. Mimo młodego wieku i wielu trudnych doświadczeń z przeszłości musi zderzyć się z problemami spłaty wielotysięcznych wierzytelności po nieodpowiedzialnym rodzicu. Okazuje się, że nie będzie to jedyne wyzwanie, przed którym stanie dziewczyna. W odziedziczonym mieszkaniu ukryty jest bowiem tajemniczy skarb, który bardzo namiesza w życiu Majki oraz osób z jej otoczenia.

Unikalne znaleziska, wątki kryminalne, zaskakujące zwroty akcji, skomplikowane sprawy uczuciowe i duchy przeszłości sprawiają, że: ?Mroczny spadek? autorstwa Małgorzaty Mossakowskiej - Górnikowskiej to wciągająca, interesująca i godna uwagi powieść, którą szkoda przegapić. ?(?) nie miała wątpliwości, że chłopak ją śledził. Na Boga, ale po co? Nie wyglądała na bogatą pasażerkę, której można było w chwili nieuwagi wyciągnąć coś cennego z torby?. Warto zapoznać się z 500 stronami fabuły dotyczącej perypetii Majki i jej znajomych, aby dowiedzieć się, jak ostatecznie zakończą się zagmatwane sprawy spadkowe, historia ze skarbem oraz jakie będą osobiste wybory głównych bohaterów. Po zaznajomieniu się z lekturą nie mam wątpliwości, że publikacja wydawnictwa Psychoskok to oryginalna i gorzko-słodka opowieść, w którą warto się zagłębić. Napięcie w książce utrzymane jest bowiem do samego końca. Nawet na ostatnich stronach możemy poczytać o kluczowych wydarzeniach dla poszczególnych bohaterów. Minusem powieści jest zbytnia szczegółowość w opisach, przez co powstaje uczycie przesytu np. co do informacji o poszczególnych krokach bohaterki przy załatwianiu spraw spadkowych i spłacaniu nierozsądnie zaciąganych kredytów. Niektóre fragmenty utworu odbiera się przez to jako nużące. Gdy jednak przymknie się oko na ?zbędne? elementy w narracji, a skupi na przygodach wykreowanych przez autorkę postaci, ?Mroczny spadek? powinien wydać się wam lekturą, której warto poświęcić swój czas. Walorem powieści są absorbujące wątki, sympatyczni bohaterowie oraz wszystkie te strony, na których akcja nabiera tempa. Książka intryguje, pobudza czytelniczą ciekawość, bawi, wzrusza. Mimo pokaźnych gabarytów i nadmiernej drobiazgowości jest to czytadło, które warto mieć na półce w swojej domowej biblioteczce.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Agata

ilość recenzji:148

brak oceny 21-09-2017 10:19

Spadek nie zawsze wiążę się z szybko i łatwo odziedziczoną fortuną o czym dobitnie przekonuje się Maja, 27 - letnia bohaterka ?Mrocznego Spadku?. Długi w bankach, zrujnowane mieszkanie czy chciwa i nieskora do pomocy rodzina jest właśnie tym co spotyka ?szczęśliwego? spadkobiercę.

Po śmierci toksycznego ojca to na jego dzieci spada obowiązek uporządkowania dawnego mieszkania i właśnie w takiej sytuacji poznajemy Majkę i jej młodszego brata Igora. Jak się okazuje mieszkanie w warszawskiej kamienicy prócz mnóstwa insektów i nieświeżej żywości kryje w sobie również inne, równie niebezpieczne sekrety. Tajemnicze pudło staje się początkiem wielkich i jak się okazuje niebezpiecznych poszukiwań skarbów i ukrytych sekretów rodzinnych. W chwili gdy Maja zdaje się być bezlitośnie pozostawiona na pastwę banków i urzędów spotyka tajemniczego Adama. Wśród głównych postaci występuję też Julka, najlepsza przyjaciółka bohaterki oraz Filip, kolega ze studiów i moim zdaniem najciekawiej wykreowana postać w ?Mrocznym Spadku?.

Książka autorstwa Małgorzaty Mossakowskiej- Górnikowskiej zapowiadała się ciekawie. Sierota, odziedziczone mieszkanie, intrygująca przeszłość dziadka bohaterki, tajemniczy mężczyzna w tle, co tutaj się może nie udać? A jednak. Wydaje mi się, że historia nie poszła w dobrym kierunku. Motywy, już i tak mocno wyświechtane, nie zostały dobrze wykorzystane, ale przede wszystkim irytowały mnie liczne dłużyzny. Do pewnego momentu pokazywanie problemów z dokumentami, ciągła walka z bankami i inne tego typu historię były prozą z życia wziętą, ale zdecydowanie zbyt powtarzalną i w pewnym momencie po prostu denerwującą. Miałam nadzieję na powieść sensacyjną, a niekoniecznie na opis relacji bank- klient.

W kontekście całej powieści zdecydowanie lepiej wypada jej druga połowa w której akcja nabiera tempa. Cała książka jest napisana łatwym w odbiorze językiem co jest zdecydowanym plusem powieści. Jakby odjąć dłużyzny to dałabym ocenę ?7?, ale ponieważ było ich trochę za dużo daję mocne ?6?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

warszawska-kulturalna

ilość recenzji:148

brak oceny 21-09-2017 08:15

Każdy w swoim życiu marzył o spadku. Najlepiej w postaci miliona dolarów lub willi w Malibu, po starej i nikomu nieznanej ciotce z Ameryki. Bo spadek to w powszechnym przekonaniu manna z nieba i niespodziewany dobrostan. Najczęściej jednak okazuje się, że to wielki worek niechcianych i nieprzewidzianych kłopotów. Niechby jeszcze ostatecznie zrekompensowanych?

Niestety, taki scenariusz wydarzeń to rzadkość. Nawet jeśli spadek pojawi się na horyzoncie, razem z nim nadlatują sępy pod postacią przyrodniego rodzeństwa, wujostwa, poprzednich małżonków i ich potomstwa. Każdy z nich chce wyrwać coś dla siebie.

Fabułę ?Mrocznego spadku? w dużej części napisało życie. W naszej kulturze o zmarłych zwykło nie mówić się źle. Jednak to właśnie oni zostawiają najbliższym sprawy, których sami nie potrafili rozwiązać czy doprowadzić do końca. Często dopiero po ich śmierci wychodzi na jaw, jak nieodpowiedzialny i niedojrzały wiedli żywot. I właśnie to stanowi kanwę powieści. Młoda dziewczyna musi nagle poradzić sobie z nie swoimi długami, bezdusznymi wierzycielami oraz licznymi spadkobiercami, którzy nie zamierzają partycypować w żadnych, odziedziczonych kosztach. Bo okazuje się, że żeby coś dostać, trzeba najpierw swoją część zapłacić. A interesuje ich wyłącznie zysk.

Majka, główna bohaterka to silna, młoda kobieta. Po studiach, wbrew obowiązującemu trendowi szukania pracy w stolicy, wyjechała z przyjaciółką z rodzinnej Warszawy do Poznania. Jednak po śmierci ojca, którego hulaszcze życie stanowiło smutną stronę jej dzieciństwa, wraca ze zdwojoną siłą jak huragan. Sprowadzając ją z powrotem do Warszawy.

Akcja powieści rozgrywa się w centrum miasta, głównie w kwadracie ulic Poznańskiej, Wilczej, Hożej i Marszałkowskiej. To w nim znajduje się odziedziczone mieszkanie, w którym dochodzi do niespodziewanych odkryć, gorączkowych poszukiwań, serii włamań, ale także przyjacielskich miłych wieczorów i spotkań. To tam okazuje się, że przez lata można było ukrywać swoją prawdziwą tożsamość i prowadzić podwójne życie skutecznie maskując mroczne tajemnice z przeszłości. Kamienica przy Poznańskiej stanowi nieustające źródło odkryć. Nie tylko pod postacią zrolowanych banknotów, ale także skrzętnie skrywanego romansu, zranionego uczucia i osobistych tragedii.

Wśród wszystkich kłopotów pojawia się miłość. Wysiada ona razem z główną bohaterką z autobusu i próbuje dotrzymać jej kroku przy najtrudniejszych wyzwaniach. Jednak nie jest to miłość cukierkowa i oczywista. Okazuje się pełna wahań i chłodnych powiewów. Majka pragnie uczucia, ale równocześnie się przed nim broni. A może nie umie się zaangażować, mając w pamięci obrazy trudnego małżeństwa rodziców. Asekuracyjnie ucieka do Poznania jak do miejsca, które da jej bezpieczny azyl. Jednak tam też jest jej źle. Szuka i marzy o swoim miejscu na ziemi.

Zarówno miłość jak i przyjaźń, bez których podejmowanie wyzwań nie byłoby możliwe, nie raz zostaje wystawiona na próbę. Lojalność okazuje się nie lada wyzwaniem w obliczu ogromnych pieniędzy. A miłość potrafi pokazać bohaterom swoją wyszukaną twarz.

Oprócz przyjaźni i miłości, ?Mroczny spadek? Małgorzaty Mossakowskiej-Górnikowskiej to również gangsterzy i wątek szpiegowski. Zleceniodawca z Moskwy, okruchy II wojny światowej, PRL-owscy prominenci. Tysiące zagadek prowadzących do skrzętnie ukrytego skarbu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?