SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Już nie chcę być wiewiórką (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo DrugaNoga
Data wydania 2023
Oprawa twarda
Liczba stron 32
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Wiewiórka już nie chce być wiewiórką. Życie bobra, jelenia lub jeża jest z pewnością ciekawsze.

Olivier Tallec spełnia wszystkie zachcianki chimerycznego zwierzątka i pozwala mu zaznać życia w innej skórze. Urocza i dowcipna opowieść dla przekornych, którzy wierzą, że gdzie indziej trawa jest bardziej zielona.

Kontynuacja serii o wiewiórce znanej z książek To jest moje drzewo i Trochę dużo.


S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: dla dzieci,  książki przygodowe
Wydawnictwo: DrugaNoga
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 200x280
Liczba stron: 32
ISBN: 9788396694058
Wprowadzono: 17.10.2023

Olivier Tallec - przeczytaj też

Kto to? co to? (twarda) Książka 19,69 zł
Dodaj do koszyka
Kto to? gdzie to? (twarda) Książka 19,69 zł
Dodaj do koszyka
Trochę dużo (twarda) Książka 42,20 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Już nie chcę być wiewiórką - Olivier Tallec

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Alicya

ilość recenzji:13

16-01-2024 15:47

Chcemy być sobą!

Ładnych parę lat temu czytałam zbiór baśni dla dorosłych pt. ?Jak umierają ptaki? autorstwa Tomasza Teodorczyka. Pośród tekstów znalazła się historia małego osiołka, który marzył o nowych, pięknych kopytkach zamiast wielkich i owłosionych ?kloców?. Aby osiągnąć cel wybrał się w długą i trudną podróż do mędrca, który miał spełnić jego życzenie. Chociaż po drodze zaczął nawet doceniać posiadane przez siebie, solidne nogi, bez nich bowiem nie pokonał by niejednej górskiej ścieżki, to ostatecznie nie zmienił zdania. Człowiek spełnił więc jego marzenie i dał mu śliczne raciczki, odebrał mu jednak w zamian piękny głos. Odtąd osły mają delikatne kopyta i okropnie ryczą. Jeden morał z tej historii jest taki, że chcąc osiągnąć marzenia wykorzystujemy to, co już posiadamy i niestety właśnie tego często nie doceniamy. A drugi, że wszystko ma swoją cenę i naprawdę warto się zastanowić czy jesteśmy gotowi ją zapłacić.

Powyższa przypowiastka przypomniała mi się w związku z przeczytaną właśnie kolejną częścią przygód łobuzowatego wiewióra, o sugestywnym tytule: ?Już nie chcę być wiewiórką?. Tym razem dobrze znany nam rudzielec stwierdził, że inni to mają życie, nie to co on? No i się zaczęło. Pierwszy wybór padł na bobry, bo one są pracowite i fajne. Wszyscy o tym wiedzą. Szybko okazuje się jednak, że bycie bobrem i budowanie lepszego świata jest zbytnio męczące. Przychodzi więc czas na jelenie, bo mają piękne poroże i chodzą, gdzie chcą. Potem nasz wiewiór ma jeszcze epizody z jeżem, sową oraz mnóstwo pokracznych pomysłów. Czy znajdzie w końcu swój ideał? Czy trawa po drugiej stronie płotu naprawdę jest bardziej zielona? Czy i ta przygoda skończy się dla niego ?jak zwykle??

W pragnieniu wiewiórki nie ma niczego niecodziennego. Wszyscy miewamy przecież ?momenty?, gdy bardzo chcemy jakiejś odmiany. Marzymy o tym by wyglądać inaczej, mieć czyjeś umiejętności lub prowadzić zupełnie inne życie. U siebie widzimy tylko braki, nudę, niedoskonałość. Zdarza się także, że wspomniany ?moment? trwa zbyt długo i zaczyna nas za bardzo pochłaniać, przez co nasza perspektywa staje się za bardzo zaburzona. Warto zastanowić się więc czy naprawdę jesteśmy gotowi na zmieniającą wszystko rewolucję, czy to jak i z czym funkcjonujemy jest naprawdę takie złe.

?Już nie chcę być wiewiórką? stanowi więc świetny punkt wyjścia do rozmów z dzieckiem o akceptacji samego siebie, pochwale indywidualności i doceniania tego, co się ma oraz o tym, że próbując na siłę coś zmienić, lub karmiąc się ciągłym niezadowoleniem, więcej tracimy niż zyskujemy. Ponadto, przy okazji lektury, można pokusić się także o rozmowę na temat wchodzenia w role, udawania i zakładania masek. To bardzo przydatna wiedza, zwłaszcza w trakcie budowania samoświadomości i odporności na manipulację. Olivier Tallec pozostawiając nas w świecie dziecięcej fantazji przemyca więc prawdę o rzeczywistości, nad którą nie mamy kontroli takiej jakiej byśmy chcieli. Dlatego też przygoda wiewiórki to zabawa, ale i ostrzeżenie.

Poważne tematy, jak widzicie. Nie musicie się ich jednak obawiać. Nikt nie wyłuszcza tutaj niczego wprost. Jeśli dziecko nie jest jeszcze na nie gotowe, będzie zadowolone z przeżycia zabawnej przygody w lesie z, mającym dziwaczne pomysły, bohaterem. Jeśli jest już gotowe i samo intuicyjnie wyczuje, że ta historia ma drugie dno, również nie zostanie tematem przytłoczone. Całość podana jest bowiem w lekki i pełen humoru sposób. Nasz wiewiór nadal pozostaje, dobrze nam znaną, uroczą łachudrą, której szczere, wymalowane na pyszczku, reakcje: oburzenie, zachwyt, obrzydzenie, czynią go niezwykle sympatycznym stworzeniem.

Po każdym ze ?spełnionych? życzeń, coś wiewiórowi zostaje: ogon bobra, kolce jeża, poroże jelenia? Jest jak wymyślna, goniąca za ideałem, hybryda, która nie potrafi z niczego zrezygnować. Uzewnętrzniony w tak zabawny sposób brak wewnętrznej harmonii, czyni z niego dziwadło, mogące stanowić lokalną, leśną atrakcję. Każda kolejna ilustracja, to świetny przykład bycia w procesie twórczym. Oprócz oczywistego przesłania mamy tutaj jeszcze jedno: nie ograniczajmy wyobraźni dzieci, tylko dlatego, że nasza już z wiekiem skostniała.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

joa************

ilość recenzji:182

23-11-2023 20:12

Gdybym przyznawała książkom gwiazdki w skali od 1 do 10, to seria o uroczej i odrobinę neurotycznej wiewiórce Wydawnictwa Druga Noga, dostałaby ode mnie 11! Uwielbiam w tych picturebookach absolutnie wszystko! Świetny, trafiający do czytelnika tekst. Błyskotliwe, często zaskakujące zakończenie. Lekko ironiczny, ale zrozumiały dla dzieci humor. I genialne ilustracje, wyśmienicie oddające ekspresję głównej bohaterki.

Po tematach dzielenia się (?To jest moje drzewo?) i żądzy posiadania (?Trochę dużo?), Olivier Tallec zachęca dzieci do spojrzenia na własne życie z życzliwością i akceptacją. I robi to, jak zawsze, z ogromną dawką ciepła i poczucia humoru.

Patrząc na swoje odbicie w leśnym stawie, wiewiórka stwierdza, że ma dość! Nie chce już być wiewiórką! Bo sami przyznajcie, co to za życie? Skakanie z gałęzi na gałąź i zbieranie szyszek? Są inne, dużo wspanialsze zwierzęta! Na przykład bobry! Wspólnie pracują, budując lepszy świat. Nasza bohaterka zaczyna więc żyć jak bóbr. Szybko jednak okazuje się, że to bardzo męcząca codzienność. Na szczęście, wiewiórka ma kolejny pomysł. Zostanie jeleniem! To przecież takie szlachetne zwierzę, prawdziwy król lasu! Tylko, ups, myśliwi uważają podobnie. No dobrze, to zostanie jeżem! Będzie wylegiwać się pod listkami, zajadać jeżyny i? dżdżownice?! Ble. Ale ok, wiewiórka ma jeszcze inne pomysły, a autor spełnia wszystkie jej zachcianki. Zostaje więc sową, łuskowcem, żabą, nietoperzem, pingwinem, żyrafą i ślimakiem. Lecz każde z jej wcieleń okazuje się niewypałem. Gdy wymęczona bohaterka dochodzi w końcu do wniosku, że chce znowu być wiewiórką, czeka na nią duża, włochata niespodzianka.

Ta wesoła, genialnie zilustrowana historia, nauczy dzieci, że nie ma sensu szukać wad we własnym życiu i marzyć o cudzym. Bo to, co na pierwszy rzut oka wydaje się być atrakcyjne, w dłuższej perspektywie niekoniecznie musi być dla nas.

Gorąco polecam! Od 3+.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?