SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Granica możliwości

Prokuratorka Brygida Bocian Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 480

Opis produktu:

Rok 1990 to początek nowej ery. Kończy się czas Polski Ludowej a zaczyna Polska demokratyczna. Ale ta zmiana nie dokonuje się bezboleśnie. Nikt jeszcze nie wie jak ma wyglądać ten kraj i gdzie kończy się prawo, a zaczyna bezprawie. W nowej rzeczywistości zagubieni są nawet policjanci, którzy jeszcze do niedawna byli milicjantami. Za to doskonale odnajdują się w niej wszyscy ci, którzy szybko i za wszelką cenę chcą się dorobić. W okolicach podpoznańskiej Opalenicy dochodzi do wypadku drogowego. W jadącym z Niemiec passacie giną kierowca i pasażer. W aucie nie ma pieniędzy, dokumentów ani żadnego towaru, a przecież każdy jadący do Polski samochód wypchany jest po brzegi tym, co można dostać na Zachodzie, a czego brakuje w polskich sklepach. To budzi podejrzenia młodej i ambitnej prokuratorki Brygidy Bocian.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 480
ISBN: 9788328724327
Wprowadzono: 05.01.2023

Ryszard Ćwirlej - przeczytaj też

Ostatnia droga Książka 31,88 zł
Dodaj do koszyka
Ostra jazda Książka 35,43 zł
Dodaj do koszyka
Rajski Zakątek Książka 30,99 zł
Dodaj do koszyka
Tęczowa dolina Książka 31,98 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Granica możliwości, Prokuratorka Brygida Bocian Tom 1 - Ryszard Ćwirlej

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:750

10-02-2023 15:35

Miłośnicy kryminałów i fani autora będą usatysfakcjonowani lekturą.

Przenosimy się do lat 90-tych. Prokurator Brygida Bocian i podporucznik Mariusz Błaszkowski prowadzą śledztwo, które wydaje się być wypadkiem. W okolicach podpoznańskiej Opalenicy w jadącym z Niemiec passacie znaleziono dwa ciała nieżyjących pasażerów. W aucie nie ma pieniędzy, dokumentów ani żadnego towaru, co wydaje się podejrzane, bo w tamtych czasach każde auto jadące z Niemiec było wypchane po brzegi. Pani prokurator i podporucznik zagłębiają się w sprawę próbując rozwiązać dochodzenie.
Czy uda im się rozwikłać śledztwo?

"Granica możliwości" to książka, która przeniosła mnie do lat 90-tych więc jeśli chcielibyście cofnąć się w czasie to sięgnijcie po tę książkę. Autor idealnie opowiada nam życie Polaków z tamtego okresu. Wszystko zmienia się po upadku komunizmu, zmienia się ustrój państwa. Autor znakomicie wykreował bohaterów, którzy oddają obraz lat 90-tych.
Niezwykle wciągająca i intrygująca fabuła, od której nie można oderwać się. Nie będziecie nudzić się ani przez chwilę, bo autor stworzył po mistrzowsku kryminalną zagadkę. Dużo dzieje się w tej książce dlatego usiądźcie wygodnie w fotelu, bo trzeba skupić się, by połączyć wszystkie puzzle układanki. Autorowi udało się zaskoczyć mnie.
Podoba mi się styl autora i z przyjemnością sięgnę po kolejny tom.
Dostałam mnóstwo emocji i bawiłam się wybornie. Gwarantuję Wam, że spędzi z tą książką ciekawy czas. Będziecie przewracać kartkę za kartką, by poznać finał tej historii. Dowcipne dialogi poprawią Wam nastrój. Możliwe, że zarwiecie nockę!
Czekam na więcej!

Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marlon.08

ilość recenzji:14

28-01-2023 08:28

Jak często zdarza Wam się czytać książki osadzone w latach 90?
Mnie niezwykle rzadko, i nie będę tego zmieniać. I nie dlatego że mi się to nie podoba ale dlatego aby zachwycały za każdym razem tak samo.

Pan Ryszard ma specyficzne pióro, jeszcze kilka jego książek i czuje ze będę potrafiła rozpoznać je bez znajomości tytułu ani okładki.
Dla mnie ma to ogromne znaczenie. To jak podpis którego nie da się podrobić. Taki indywidualizm którego nie da się ukryć nawet w książce osadzonej w latach współczesnych. Wiem bo czytałam i taką jego powieść.

W Granicy możliwości spotkamy wielu bohaterów, większość to stali bywalcy sądząc po oznaczeniach w jakich tytułach ich spotkamy. Coś na pewno będę nadrabiać a już koniecznie będę kontynuować. Nie będę ściemniać ze ich natłok mnie nie przytłoczył ale i z tym sobie poradziłam. Wszystkie wydarzenia mają barwy dawnych lat i to jest niezwykle piękne. Doceniam ten czas bo to moje początki istnienia a trochę współczuję ????. Wiecie... ten brak ogłady, taki luz sytuacyjny, naiwność, a jednoczenie strach o przyszłość spowodowana wkroczeniem kapitalizmu.
Książka to wierny obraz tamtych czasów szczególnie ukazujący pracę już policji a nie milicji której załoga wciąż ma problem z dostosowaniem się zasad które zaczęły obowiązywać.
Ten przejściowy stan wykorzystują ludzie którzy od zawsze lubili kombinować. Taka mieszanka to przepis na popisowy kryminał w dobrym stylu z nieustającą akcją w którą wpleciony jest niewybredny humor i ja Wam go bardzo polecam ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mal***************

ilość recenzji:663

22-01-2023 18:52

Ryszard Ćwirlej jest mistrzem kreowania wyjątkowego klimatu i atmosfery, przenoszenia akcji w lata ubiegłe. Znakomicie zna tamte czasy i jest to świetnie pokazane w jego historiach. Najnowsza jego powieść Granica możliwości jest tego dokładnym przykładem ?
Zanim się dobrze nie rozglądniesz, już jesteś w latach 90-tych ubiegłego stulecia ?
W okolicach Poznania dochodzi do wypadku samochodowego, w którym ginie dwóch pasażerów. Okazuje się, że nic w aucie nie przewozili, nawet nie mają dokumentów. Rozpoczyna się śledztwo pod kierunkiem prokurator Brygidy Bocian, która nie daje wiary, że auto było czyste. Jest drobiazgowa i nieufna, i niejednego cwaniaka potrafi przywołać do porządku. Czy ma intuicję, która jej mówi, żeby się bliżej przyjrzeć tej sprawie czy też chce grać tak bardzo ważną? Ja wiem jedno, kobieta jest doskonała i spełnia się w swojej roli. W tym czasie dochodzi do wybuchu auta pod domem Ryszarda Grubińskiego, właściciela prywatnego banku. Celem pewnie był prezes banku, ale ginie przypadkowo jego znajoma. Do prowadzenia tego śledztwa zostaje oddelegowany młody i ambitny policjant Mariusz Blaszkowski. Trwa żmudne i trudne śledztwo, które zatacza coraz szersze kręgi, ociera się o policjantów i służby bezpieczeństwa. Czy te dwa wypadki są ze sobą powiązane? Dokąd doprowadzą ślady i jaki będzie finał prowadzonych dochodzeń? I dlaczego prokurator Bocian tak dziwnie zerka na komisarza Blaszkowskiego? Czyżby się znali? Przekonajcie się sami, gwarantuję ekspresyjne dochodzenie, pełne smakowitych kąsków ?
Granica możliwości to twardy i mocny kryminał, z odważną i wielowątkową fabułą. Dużo i szybko się dzieje, trzeba być bardzo uważnym, aby się nie pogubić i ani na chwilę nie zostać w tyle. Później będzie trudno wrócić na tory prowadzonych dochodzeń. A mamy tutaj znane z tamtych czasów brutalne zamachy, handel narkotykami, rozwój seks biznesu, handel trafnymi i kradzionymi towarami. Wiele tego jak na jedną opowieść. Ale jedno jest pewne i satysfakcjonujące, autor dokładnie oddał klimat lat 90., zachowania społeczeństwa i próby dostosowania się do transformacji ustrojowej. Kto nie znał tamtych czasów, może się w nie przenieść i spróbować się rozlokować. Tylko nie wiem, czy chcielibyście w nich żyć ?
Podobnie, jak w innym swoich dziełach, autor pokazuje obraz policji, zarówno tej z wielkiego miasta, jak i tej z prowincji. Obrazy diametralnie różne, ale bardzo prawdziwe i rzeczywiste. Dostaje się też policji po głowie za panujące układy i korupcję, niemoc i czasami za bycie ponad prawem.
Mistrzowska, wielowątkową powieść, z szerokim wachlarzem bohaterów, ciekawie wykreowanych i prawdziwych. Klimat pełen niedopowiedzeń, cichych i szemranych interesów uzupełnianych działaniem w tle służb specjalnych. Granica możliwości to igranie z czytelnikiem i powolne palenie się lontu. A jak jest on długi? Trzeba się spieszyć, aby zdążyć przed zaskakującym finałem ?
Kolejna, znakomita historia Ćwirleja, której nie można nie mieć w domowej biblioteczce!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:579

18-01-2023 10:13

?Prowadzenie śledztwa w kraju, który dopiero uczy się funkcjonować w nowej postpeerelowskiej rzeczywistości, to naprawdę nie lada wyzwanie...?

?Granica możliwości? autorstwa Ryszarda Ćwirleja, stanowi pierwszy tom zupełnie nowej serii w dorobku tego pisarza. Było to moje trzecie spotkanie z twórczością tego autora i przyznam, że z każdym kolejnym przeczytanym tytułem przekonuje się do jego twórczości coraz bardziej. Nie pamiętam czy już o tym mówiłam, (jeśli tak to przepraszam), ale Ćwirlej urzekł mnie swoim stylem pisarskim oraz tym, że jego kryminały obsadzone są kilkanaście laty wstecz, dzięki czemu poza dobrą intrygą kryminalną jego książki w pewnym senesie dają mi również lekcje historii, z których mogę dość sporo się dowiedzieć.

Rok 1990 to początek nowej ery. Kończy się czas Polski Ludowej a zaczyna Polska demokratyczna. Ale ta zmiana nie dokonuje się bezboleśnie. Nikt jeszcze nie wie jak ma wyglądać ten kraj i gdzie kończy się prawo, a zaczyna bezprawie. W nowej rzeczywistości zagubieni są nawet policjanci, którzy jeszcze do niedawna byli milicjantami. Za to doskonale odnajdują się w niej wszyscy ci, którzy szybko i za wszelką cenę chcą się dorobić.
W okolicach podpoznańskiej Opalenicy dochodzi do wypadku drogowego. W jadącym z Niemiec passacie giną kierowca i pasażer. W aucie nie ma pieniędzy, dokumentów ani żadnego towaru, a przecież każdy jadący do Polski samochód wypchany jest po brzegi tym, co można dostać na Zachodzie, a czego brakuje w polskich sklepach. To budzi podejrzenia młodej i ambitnej prokuratorki Brygidy Bocian...

Jak zawsze pan Ryszard nie zawiódł swojego czytelnika pod względem tła dla swoich powieści - nie ma tutaj żadnych niedomówień, a każdy (nawet najdrobniejszy) element jest dopracowany na ostatni guzik. Poza historią, która dzieje się kilkanaście lat wstecz autor przygotował dla nas historię pełną humoru oraz dobrych dialogów, przez co jego książki czyta się w oka mgnieniu.

Zdaję sobie sprawę, że większość z Was ciekawią moje odczucia co do sprawy kryminalnej, więc nie będę Was trzymać dłużej w niepewności. Cała intryga (w moim odczuciu) stanowi jedynie tło dla przemian systemowych, które miały miejsce po 1989 roku. Dzięki temu zabiegowi cała fabuła nie jest poprowadzona pospiesznie, co pomoże Wam odnaleźć się w całej intrydze - Ci co znają twórczość tego pana wiedzą, że uwielbia on tworzyć historie z dużą ilością bohaterów oraz wątków pobocznych. Jestem zaskoczona jakim cudem nie byłam w stanie domyślić się zakończenia - w pewnym momencie było ono na wyciągnięcie ręki, jednak ja uznałam, że takie rozwiązanie byłoby zbyt oczywiste...

Czy książkę polecam? Jak już mówiłam, Ćwirlej to autor, który wie jak stworzyć historię z dużą ilością bohaterów w taki sposób by czytelnik nie miał problemu z połapaniem się kto jest kim. Dzięki lekturze tej książki mogłam cofnąć się do ćwiczeń z historii ustroju, na których to miałam zajęcia na temat reorganizacji służb oraz przemiany Polski Ludowej w Polskę demokratyczną. Autor w genialny sposób przedstawił chaos, który zapanował w tym czasie w naszym kraju, a intryga kryminalna stanowi tylko wisienkę na torcie tego świetnego kryminału.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Alicja kopczyńska.

ilość recenzji:350

15-01-2023 16:02

W podpoznańskiej miejscowości dochodzi do wypadku, w którym giną kierowca i pasażer. W aucie nie ma dokumentów ani ,,trefnego" towaru, który Polacy tak ochoczo zwozili do kraju... To budzi pewne spekulacje i podejrzenia.

Za sprawą ,,Granicy możliwości" można się przenieść do PRL-u. W zasadzie ten nowy cykl Ryszarda Ćwirleja to pewne przejście z jednej epoki do drugiej. Polska ludowa odchodzi do lamusa, nastaje Polska demokratyczna. Każdy próbuje w powiem sposób odnaleźć się w tym świecie. I tak też ,,nowi", ale dobrze nam znani z poprzednich części, bohaterowie dostosowują się do otoczenia i próbują jeszcze trzymać się w tej rozpędzonej kolejce. Jedną nogą jeszcze w milicji a drugą już w policji. Tylko, te stare przyzwyczajenia z poprzedniego systemu, jakoś nie bardzo chcą się odczepić, od szanownego Olkiewicza, Grubego, Brodziaka... autor niewatpilwie potrafi stworzyć klimat w swoich powieściach. Dresy, fury, kasety VHS, szkieły i alkohol, którym wszystko i wszędzie można załatwić...
Śledztwo zajmuje drugoplanowe miejsce w tej powieści. Na pierwszy plan rzuca się w oczy zamiana systemu, reorganizacja w służbach mundurowych, zaczyna się walka o stołki, na wierzch powoli wychodzą ,,teczki", a ci którzy poszli w przeszłości na współpracę trzęsą gaciami. I ta Polska, z takim utęsknieniem, otwierająca się na Zachód. Ryszard Ćwirlej swoim piórem sprawia, że obrazy przeszłości stają przed oczami, jak żywe.
Mogłabym zarzucić jedynie, ze sposób w jaki w powieści potraktowane są kobiety, razi mnie w oczy, ale z drugiej strony takie były chyba realia. Kobieta miała być ozdobą mężczyzny, dobrze się prezentować, podawać kawę i nie odzywać się, nie poruszona o zdanie, więc ostatecznie i to autor odwzorował idealnie.
Język powieści jest bardzo specyficzny, tak jak i bohaterowie. Sytuacje trochę przerysowane, ale to wszystko sprawia, że lektura jest jeszcze bardziej wciągająca. A smaczku dodają jeszcze, pełne kunsztu dialogi, wyjęte wprost z PRL-u. Także polecam lekturę ????????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zuz*************

ilość recenzji:162

11-01-2023 18:26

Ta powieść jest sprawnie działającym wehikułem czasu, przenoszącym nas do barwnych, ale i niebezpiecznych lat dziewięćdziesiątych. W których policjant z przyzwyczajenia krzyczy jeszcze ?milicja?, społeczeństwo, po latach szarzyzny, nadrabia upiększanie siebie i otoczenia kolorami wypalającymi oczy, a mokasyny nosi się do skarpet. Białych oczywiście. Najlepszą rozrywką jest oglądanie kaset video oraz? kradzieże, rozboje, haracze, wymuszenia i porachunki gangów.

Prócz smakowitych i plastycznych obrazów społeczeństwa i realiów czasów transformacji, Autor kreśli interesujących bohaterów, zwykłych, ale ciekawych, konkretnych ludzi uwikłanych w sytuację. Przywołuje postaci znane nam z innych serii ? a takie zabiegi to ja bardzo lubię, mam wrażenie jakbym spotkała starych, dobrych znajomych ???? tu pragnę podkreślić pewien fenomen ? jak można aż tak bardzo polubić lenia patentowanego, ignoranta do potęgi i moczymordę Teosia Olkiewicza??? Fakt, jest pocieszny, zabawny, skuteczny ? choć to akurat wynika z nadprogramowego farta - i ma jakiś nieodparty urok. Nie rozumiem dlaczego, ale uwielbiam łobuza. Lubię też inny zastosowany tu zabieg ? spojrzenie na rozgrywającą się scenę z punktu widzenia różnych bohaterów oraz nawiązanie do wątków znanych z innych powieści Autora.

Ryszard Ćwirlej jest pisarskim gawędziarzem, kryminalne sceny przeplata obserwacjami, przemyśleniami, opisami, co sprawia, że obraz jest pełny, głębszy, nie ślizga się po kolejnych wydarzeniach. I co ważne, sprawia, że bohaterowie ?żyją?, nie są wyłącznie drewnianymi figurami przesuwanymi po planszy fabuły.

?Granica możliwości? zapewnia bardzo przyjemną rozrywkę, gwarantuje uśmiech, wciąga, czaruje klimatem i dobrze przemyślaną zagadką. Bez wydumanych, abstrakcyjnych akcji, za to blisko normalnego, niby zwykłego, a jednak intrygującego i wciągającego śledztwa.

Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Urszula Zachariasz.

ilość recenzji:224

11-01-2023 14:18

"Lecz nade wszystko słowom naszym,
zmienionym chytrze przez krętaczy,
jedność przywróć i prawdziwość:
niech prawo zawsze prawo znaczy,
a sprawiedliwość - sprawiedliwość..."

Rok 1990 to rok przemian.
Zmienił się ustrój. Zmieniła się polityka.
To, co do tej pory nazywane było prawem, stało się bezprawiem.
A to co było bezprawiem, stało się prawem...
Nie zmieniło się tylko jedno - wciąż żądzą układy i układziki.
Jak to mówią - ręka rękę myje, a winnych nie ma...

Nie tylko w kraju panuje chaos. On panuje także w policji, która jeszcze nie tak dawno była milicją i miała więcej praw niż obecnie. W panujących warunkach ciężko jest funkcjonować, a co dopiero prowadzić śledztwo, które na pierwszy rzut oka jest po prostu zbędne. Lecz ten kto jest dobrm policjantem, odnajdzie się w nowej sytuacji. Musi tylko wgłębić się w temat. Stawiać pytania. Analizować i wyciągać wnioski, bowiem "one mogę być zdecydowanie lepsze niż ich brak". I tym z pewnością kieruje się podporucznik Mariusz Blaszkowski, który prowadzi śledztwo dotyczące wypadku drogowego, do którego doszło w Opalenicy - niewielkiej podpoznańskiej miejscowości.

W wypadku zginęło dwoje ludzi. Auto, którym jechali, w żaden sposób nie wydaje się podejrzane, a mimo to Brygida Bocian - pewna siebie prokurator, pragnie zagłębić się w sprawę. Jest pewna, że owy wypadek jest z czymś powiązany i do niej należy to, by dowiedzieć się z czym...

W trakcie prowadzonego śledztwa, które swoją drogą, nie należy do najłatwiejszych, pojawiają się nowe okoliczności i fakty, które należy ze sobą połączyć, by uzyskać pełny obraz niebanalnej wręcz wyrachowanej "gry", jaką prowadzią zarówno powiązane ze sobą osoby, jak też te zupełnie sobie obce.

Tutaj nie ma taryfy ulgowej.
Jeśli chce się utrzymać pozycję - należy o nią zadbać i przede wszystkim działać. Jeden niekontrolowany ruch może zburzyć to, co do tej pory się budowało, a przyjaciel może okazać się wrogiem. Tutaj każde wypowiedziane słowo, każdy najdrobniejszy gest ma znaczenie.

Takie są realia Polski demokratycznej. Jeszcze pełzającej. Niepewnej. Chaotycznej. I ten chaos łatwo wykorzystać, co oczywiście robią ci, co lubią kombinować...

"Granica możliwości" to książka otwierająca najnowszą serię kryminalną Ryszarda Ćwirlej.
Pełna zwrotów akcji.
Nieprzewidywalna.
Wielowątkowa.
Realna.
Właśnie taka jest ta powieść.
Serdecznie ją Wam polecam.
A ja czekam na kolejne części tek serii.

"A teraz to ci źli przejęli władzę, nie tylko w kraju, lecz także nad resortem. I to oni decydowali o tym, co jest słuszne, a co nie."

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1535

10-01-2023 23:19

?Idą nowe czasy, które niosą ze sobą nowe wyzwania, dlatego trzeba się brać do roboty i ukraść swój pierwszy miliard.?

Wreszcie dałam się skusić na poznanie twórczości Ryszarda Ćwirleja, a trzeba przyznać, że dorobek pisarski imponujący. Cieszę się, że podjęłam decyzję o sięgnięciu po najnowszy kryminał. Spodobał mi się i to bardzo. Lubię od czasu do czasu wejść w klimat rzeczywistości wielkich przemian, jakie dokonywały się po upadku komunizmu w Polsce, a które miałam okazję obserwować jako studentka. Jak wiele nadziei kotłowało się w społeczeństwie, a zarazem jak rozdarci byli jego członkowie. Ryszard Ćwirlej fantastycznie przywołał wspomnienia z tego okresu, pełnego kontrastów i przeciwieństw, absurdów i nielogiczności, ale przede wszystkim rodzącego się kapitalizmu, po bandzie przestępczości i nierówności, gdzie koneksje i spryt odgrywały kluczową rolę. Uśmiechałam się do wielu odświeżanych z pamięci zachowań ludzi i przedmiotów będących świadkami zwykłej codzienności, umeblowania, mody. I ten poznański koloryt.

Autor rewelacyjnie ukazał, co działo się z bohaterami podczas radykalnych zmian otaczającego ich świata, kiedy wszystko wywracało się do góry nogami, tożsamość znacznie odbiegała od utartego szlaku, zaś pojawiające się szanse na lepsze życie napawały lękiem. Z uznaniem podchodziłam do szczegółowych opisów handlowej rynkowej atmosfery. Całkowicie przeniosłam się w prywatne pomieszczenia, firmowe budynki, urzędowe pokoje, nielegalne zakamarki ulic. Także członkowie policji musieli nauczyć się funkcjonować w innym systemie, który dopiero próbowali zrozumieć, podążać za przekształceniami starego w nowe w ujęciu prawa i nawyków. Pisarz ciekawie prowadził intrygę, zgrabnie zagęszczał, wprowadzał do fabuły mocne akcenty i sensacyjne sceny, doskonale łączył elementy polityki przez małe ?p?, podziemnego biznesu wznoszonego na oficjalnych filarach, kumoterskich relacjach, resortowych przetasowań i tajnych organizacyjnych powiązaniach. Narracja przyjazna i komfortowa, zręcznie podgrzewała napięcie, przekonująco prowadziła akcję, postawiła na wyrazistość postaci. Nie znałam wcześniejszych książek autora, lecz byłam wprowadzana w temat, co działo się z postaciami w poprzednich powieściach, przekonałam się, że z zainteresowaniem po nie sięgnę. Bookendorfina

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?