SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Frankly in Love

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Dolnośląskie
Oprawa miękka
Liczba stron 344
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Frank Li ma dwa imiona: amerykańskie Frank oraz koreańskie Sung-Min. Urodził się i dorastał w Kalifornii, w języku przodków zna zaledwie kilka słów. Mimo to jego rodzice oczekują, że zwiąże się z miłą Koreanką. Ale Frank spotyka się z Brit Means, dziewczyną swoich marzeń! Brit jest urocza, zabawna i inteligentna, ale... nie jest Koreanką.
Rodzice Franka wiele poświęcili, żeby mógł dorastać w kraju nieograniczonych możliwości, jednak ich tradycyjna postawa nie pozwala mu być zwyczajnym amerykańskim nastolatkiem. Zdesperowany chłopak zrobi wszystko, by rodzice nie dowiedzieli się o randkach z Brit. Zwraca się o pomoc do córki przyjaciół rodziny, Joy Song...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Publicat
Kategoria: dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 205x135
Liczba stron: 344
ISBN: 9788327159540
Wprowadzono: 02.10.2019

RECENZJE - książki - Frankly in Love - David Yoon

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 3 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Nietoperz

ilość recenzji:167

29-04-2021 17:10

Mieszkający w USA Frank Ly, syn rodowitych Koreańczyków zaczyna spotykać się z dziewczyną o imieniu Brit. Ma ona w sobie wszystko, czego oczekiwać można by od przyszłej żony swojego syna, jednak brakuje jej jednego - nie jest Koreanką, a tego rodzice Franka nigdy nie zaakceptują. Koleżanka głównego bohatera znajduje się w podobnym impasie, zaczynają więc oni udawać przed rodzicami przykładną, młodą, koreańską parę. Jak potoczą się losy zakochanych, młodych ludzi? Czy uda im się przełamać uprzedzenia rodziców? A być może znajdą po drodze coś jeszcze, czego na pewno by się nie spodziewali? Przeczytajcie!



"Frankly in Love", jak każda książka wydana przez Wydawnictwo Dolnośląskie niesie za sobą głębsze przesłanie. Być może trudno jest się z nią utożsamić polskim czytelniczkom i czytelnikom, ponieważ polskie społeczeństwo jest dość homogeniczne, nie spotkamy się w nim więc z różnorodnością kulturową, podobnie jak nie spotkamy osób z dylematami podobnymi do tych, jakie przeżywają bohaterowie i bohaterki. Patrząc jednak od drugiej strony, podobne przeżycia mogą dotyczyć emigrantów zarobkowych wyjeżdżających z Polski całymi rodzinami, którzy starają się utrzymać "polską tożsamość" poza granicami kraju. Tacy są właśnie rodzice Franka -kiepsko znają język angielski, towarzyskie kontakty utrzymują jedynie z grupą znajomych z Korei, którzy podobnie jak oni, przyjechali szukać do USA lepszego życia. Ograniczają się do koreańskich rozrywek, tradycyjnych potraw, i właściwie wszystkiego, co wiąże ich z rodzinnym krajem, jednocześnie potępiając ludzi i rzeczy, które i którzy koreańskie nie są. Taki specyficzny rodzaj rasizmu, często występujący u niechcących się integrować i przerażonych nową rzeczywistością imigrantów (czyli osób wyjeżdżających za granicę z własnej woli).
Młody Frank Ly, który urodził się i wychował w USA, a tradycje koreańskie zna jedynie z opowieści rodziców i ich znajomych. Pomimo to, a szczególnie ze względu na naciski rodziców, czuje się rozdarty w poszukiwaniu swojej kulturowej tożsamości, tego, kim właściwie jest: Amerykaninem koreańskiego pochodzenia, Koreańczykiem żyjącym w USA czy kimś jeszcze innym?
Nie zabrakło tu oczywiście tematu pierwszych miłości i zauroczeń, głębszych uczuć i powierzchownych fascynacji, hetero i homo. Bycie czarnoskórym gejem, nawet w otwartej i tolerancyjnej rodzinie wcale nie jest łatwe.
Poruszone zostały też takie tematy jak przymusowe rozstanie, relacje z rodzicami (szczególnie z tymi, z którymi więcej nas dzieli niż łączy), czy wewnętrzne animozje i wręcz klasizm dotykający jednej grupy społecznej/kulturowej. O wielu z nich, wynikających z kultury, strachu przed nowością i odmiennością, potrzeby życia w bezpiecznej społeczności, nie mamy najmniejszego pojęcia.
Książka pisana jest z perspektywy głównego bohatera, dzięki czemu dobrze poznajemy jego przemyślenia, punk widzenia, wątpliwości, i wraz z nim dochodzimy do takich a innych wniosków. Książka została napisana przez mieszkającego w Stanach Koreańczyka, dzięki czemu możemy mieć pewność, że aspekty dotyczące tradycji i zwyczajów koreańskich nie zostały zmyślone.

Dla mnie książka ta jest świetnym materiałem do rozpoczęcia przygody z edukacją międzykulturową w przyjemny, i jakby nie było, popkulturowy sposób. Czy polecam? Hmm.... Jak najbardziej. Szczególnie osobom, których dotyczą wątpliwości podobne do wątpliwości przeżywanych przez Franka, zmuszonych do rodzinnego wyjazdu za granicę na stałe, urodzonych za granicą, z dylematami tożsamościowymi, z rodzicami zamkniętymi na otaczający świat, zamkniętymi w bezpiecznej bańce tego co znane, podobnie dla dzieci obcokrajowców urodzonych i wychowanych w Polsce, których rodzice przyjmują postawę podobną do rodziców ... jak i ich bliskich. Być może lektura ta pozwoli znaleźć część odpowiedzi na Wasze pytania lub ułatwi Wam odnalezienie się w sytuacji dając poczucie, że nie jesteście z tym sami i same.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

21-02-2020 10:31

Frank nie ma łatwego życia. Płynie w nim koreańska krew, jednak mieszka z rodzicami w Stanach Zjednoczonych. Wszystko byłoby naprawdę dobrze, gdyby nie to, że jego rodzice otoczyli się koreańską bańką i nie dopuszczają do siebie kultury amerykańskiej, jaka by ona nie była. Ponadto, od Franka wymagają kultywowania kultury koreańskiej, a także, by związał się on z Koreanką. Najlepiej taką, z dużymi oczami ? im większe, tym lepsze. Niestety ich syn jest w związku z Brit, dziewczyną swoich marzeń... ale nie jest ona pochodzenia koreańskiego. Aby móc nadal się z nią spotykać, jest zmuszony zwrócić się o pomoc do córki przyjaciół rodziny, Joy.

Bez wątpienia, jednym z powodów, dla których sięgnęłam po tę książkę, jest okładka. Dość minimalistyczna, ale ten żółty odcień przyciągnął mój wzrok. Po zapoznaniu się z opisem stwierdziłam, że może być to ciekawa młodzieżówka, którą przeczytam w jeden lub dwa wieczory.

Głównym bohaterem jest Frank, który ma tak naprawdę dwa imiona. Amerykańskie Frank oraz koreańskie: Sung-Min. Na samym początku wzbudził we mnie ciepłe uczucia i mogę napisać, że naprawdę polubiłam tę postać. Wydał mi się całkiem ogarniętym chłopakiem, który jednak jest znacznie dojrzalszy niż jego rówieśnicy. Gdzieś w połowie książki coś się w nim popsuło, ponieważ zaczął sprawiać wrażenie okrutnie niezdecydowanego. Chciał jednego, ale coś innego wciąż przyciągało jego uwagę.

Powiedzmy, że jestem naprawdę w stanie zrozumieć, że jednak Frank to wciąż nastolatek, który nie ma obowiązku wiedzieć wszystkiego o samym sobie, no ale okrutnie mnie to irytowało. Nic na to nie poradzę. Z drugiej strony, podziwiam jego wytrwałość i trzymanie nerwów na wodzy, jeśli chodzi o jego rodziców. Jasne, można bać się innych kultur, ale nie do tego stopnia, żeby izolować od nich dosłownie każdy aspekt swojego życia.

Frankly in Love to z pozoru taka prosta młodzieżówka, która niektórym może wydać się głupiutką książeczką dla nastolatek. Przyznaję się bez bicia, że do połowy tej historii, sama tak myślałam i nudziło mnie to okrutnie. Jednak z czasem zrozumiałam, że autor przekazał tutaj mnóstwo wartościowych informacji!

Jako pierwsze na plan wysuwa się rasizm. Rodzice głównego bohatera nie chcą ?bratać się? z amerykanami czystej krwi, a tym bardziej z czarnoskórymi. Zamiast tego, wolą wyrzec się córki, a swoich przyjaciół wybierać na podstawie rasy i pochodzenia. Wiadomo, że każdy może wybierać na towarzystwo tych ludzi, których chce, jednak tutaj dorośli dają niedobry przykład dla swoich latorośli. Zamiast uczyć akceptacji, wolą od małego pokazywać, że otaczanie się tylko Koreańczykami jest jak najbardziej super. No nie, nie jest to dobre.

Czytelnicy mogą odnaleźć tutaj również próby poszukiwania własnego ja oraz akceptacji swojego pochodzenia. Myślę, że większość młodych osób zmaga się na co dzień z odkrywaniem siebie, więc historia Franka może się jak najbardziej spodobać, a może i w pewien sposób nakierować?

Choć pierwsza połowa nie była zbyt dobra, to ta druga wciągnęła mnie już bez reszty i mimo wszystko cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z tą książką. Czy będę ją polecać? Jak najbardziej! Jest bardzo dobrze napisana, momentami wzruszająca, zabawna i porusza ważne tematy. Dlatego też nie napiszę nic więcej, poza tym, że jeśli lubicie młodzieżówki, to musicie przeczytać też Frankly in Love.

Czy recenzja była pomocna?

Anna

ilość recenzji:648

22-12-2019 20:02

Zazwyczaj jest tak, że powieści obyczajowe opisywanej na temat skomplikowanej młodzieżowej miłości z punktu widzenia autora i jego obserwacji bywają różnie ujęte.

David Yoon tym razem jako debiutant najnowszej powieści pt. Frankly in Love wyruszył w głęboki świat ludzi młodych, ich kultur społecznościowych, a przy okazji postawił głównego młodego, którym jest bohater Frank Li przed podjęciem trudnych decyzji, z jakimi musi się borykać, aby dokonać tych właściwych.

Na samym początku poznajemy środowisko społecznościowe, szkolne, rodzinne, w którym nasz główny bohater na co dzień uczestniczy.

Obserwujemy jego zachowanie, zainteresowania, sposób, w jaki rozmawia ze swoimi rówieśnikami i z jak wielką wyrażaną przez siebie młodzieńczą emocjonalnością potrafi, zachować i zastosować w niej lekką delikatność używając przy tym swojego młodzieżowego zasobu słów.

Brit Means jest natomiast w mojej ocenie bardzo sympatyczną, otwartą na nowe znajomości, dziewczyną, ale nie spełnia ona oczekiwań rodziców
Frank Li pod względem pochodzenia wedle zasad, jakie występują w jego koreańskich korzeniach.

Zagadką było dla mnie w tej powieści zachowanie i podejście do życia tajemnicze rodziców Frank Li. Cóż w tym jest złego, że można kochać prawdziwie, a nie wedle ustalonych zasad lub pod naciskiem kogoś.

To trudna sztuka pokochania kogoś i zaspokojenie ku radości rodzicom, którzy wiedzą, co jest dla nas najważniejsze. Niestety nie w każdym przypadku tak musi być.

Dobrze czytało mi się tę powieść pomimo początkowych problemów ze zrozumieniem całościowej jej treści.

Szczególną uwagę zwróciłam na podejście pozytywne nauczycieli do uczniów. Podobało się to młodzież, że może w szkole realizować się poprzez wzajemnie różnie prezentujące poziom relacje komunikatywne i wykonywanie wspólnie zadań domowych, co może prowadzić do skomplikowanych i zabawnych reakcji pełnych nietypowych zaskoczeń.

Polecam przeczytać tę powieść, a szczególnie młodzieży.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?