SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dolina straconych złudzeń

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 512

Opis produktu:

W miejscu takim jak to morderca codziennie patrzy wszystkim w oczy. Górskie miasteczko u podnóża Eigeru, gdzie wszyscy się znają, ale mało kto dobrze sobie życzy, jednoczy nagle jedno strach przed grasującym w Alpach seryjnym mordercą, który zostawia ciała swoich ofiar w rytualnych inscenizacjach. Szwajcarią wstrząsa informacja o brutalnym zabójstwie nastolatka w Oberlandzie Berneńskim. Zaledwie miesiąc wcześniej w pobliżu odnaleziono ciało mężczyzny, który prawdopodobnie zginął z ręki tego samego człowieka. Sprawca wodzi policję za nos, pozostając poza radarem organów ścigania. Kierownictwo luksusowego hotelu Sternen spodziewa się najgorszego sezonu od czasów otwarcia. By położyć temu kres, angażują Piotra Sauera, prywatnego detektywa z Zurychu. Już od pierwszych dni w Niederwalden lokalna społeczność daje Sauerowi odczuć, że nie jest mile widzianym przybyszem. Szybko przekonuje się, że każdego można tutaj podejrzewać i nikomu nie można ufać. Dolina straconych złudzeń to duszna atmosfera małego miasteczka, latami skrywane tajemnice i życiowe wybory, w których każda ścieżka zdaje się prowadzić w przepaść.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  sensacja,  thriller
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Liczba stron: 512
ISBN: 9788367616652
Wprowadzono: 20.03.2023

Anna Górna - przeczytaj też

Dolina straconych złudzeń Książka 56,92 zł
Dodaj do koszyka
Głośniej (twarda) Książka 31,03 zł
Dodaj do koszyka
Kraina złotych kłamstw Książka 28,68 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka Książka 37,28 zł
Dodaj do koszyka
Paderborn Langer Tom 2 Książka 32,93 zł
Dodaj do koszyka
Ostra Książka 37,50 zł
Dodaj do koszyka
Pakiet Antonia Scott (pakiet) Książka 111,49 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Dolina straconych złudzeń - Anna Górna

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 7 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:960

10-07-2023 21:24

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, natomiast "Dolina straconych złudzeń" jest drugim tomem serii piotrsauer i nie ukrywam, że książki najlepiej czytać w odpowiedniej kolejności. Do sięgnięcia po tą powieść zachęcił mnie interesujący opis i klimatyczna, górska okładka. Jest to kryminał z mocno rozwiniętym wątkiem obyczajowym, a ja bardzo lubię takie polączenie. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko i z dużym zainteresowaniem. Ja już od pierwszych stron zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i byłam bardzo ciekawa jak pisarka poprowadzi tą historię. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie naprawdę świetnie wykreowani. Myślę, że śmiało takie postaci moglibyśmy spotkać w rzeczywistości. Na kartach powieści mogłam poznać prywatnego detektywa Piotra Święta, który tak naprawdę od początku zyskał moją sympatię. Z zaangażowaniem śledziłam jego losy oraz sprawę kryminalną z którą przyszło mu się zmierzyć i powiem Wam, że niezwykle plastyczne opisy sprawiały że podczas czytania książki czułam się tak jakbym razem z bohaterami uczestniczyła w śledztwie i próbowała odkryć kto jest odpowiedzialny za te makabryczne wydarzenia. Autorka naprawdę umiejętnie buduje napięcie, wodzi Czytelnika za nos, zagęszcza atmosferę, sprawia, że ciężko oderwać się od lektury, a wszystkie emocje towarzyszące bohaterom udzielają się także Czytelnikowi. Pisarka świetnie oddała scenerię i małomiasteczkowy klimat górskiej miejscowości, oczami wyobraźni przenosiłam się we wspomniane przez Anię miejsca i chłonęłam ich urokliwość. Miło spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości ponownie sięgnę po historię spod pióra autorki. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:608

12-06-2023 08:09

Ostatnio zauważyłam, że coraz więcej kryminałów ma wydźwięk psychologiczny i wpada w formę thrillera. Taka właśnie jest dla mnie ta książka. Poprowadzona w dużym napięciu, zbiera naszą całkowitą uwagę. Kiedy coś puknęło w domu, to aż podskoczyłam ze strachu. Czytając bardzo chciałam pogonić akcję do przodu, ale się nie dało. Nawet drobne rzeczy, które wyglądały na zwyczajne, zawsze były czymś ważnym dla sprawy. Tutaj niby policja szuka sprawcę, jednak widnieją bardziej jako wspomnienie. Sprawę morderstw prowadzi tutaj detektyw, który został wynajęty do tego zadania. Początkowo ma pewne wahania, gdyż dotychczas zajmował się błahymi rzeczami. Obecnie wynajęła go kobieta, której szesnastoletni siostrzeniec został zamordowany. Musi odnaleźć sprawcę z wielu powodów, które mu przedstawia. Autorka niby tu zaznacza, że zleceniodawczyni często przywdziewa maskę, by nie okazywać słabości, jednak ja czułam, że za tym kryło się coś więcej. Detektyw też to wyczuwał, dlatego dał sobie czas na przemyślenia całej sytuacji. Było to dla niego dziwne, że w niewielkim odstępie czasu zginął starszy mężczyzna oraz ten chłopiec. Na początku książki czytamy o kobiecie, która również została w ten sam sposób zamordowana, jednak długo nie ma o niej wzmianki. Wiemy tylko, że znała oprawcę i przez całe życie starała się od niego uciec. Kiedy jednak całym zajściem zaczyna interesować się coraz bardziej widzi, że nikt nie ma ochoty z nim współpracować. To mała wioska, więc wszyscy się tu znają. Nikt nie ma zamiaru mu niczego ułatwiać, a o szczerości może tu zapomnieć. Zamiast bać się mordercy, oni jakby bardziej bali się tego, że odkryje prawdę. Co zatem mają takiego do ukrycia? Dlaczego policja nie może go złapać? Czy detektyw zdoła dowiedzieć się prawdy?
Naprawdę nie spodziewałam się, że książka mnie tak bardzo wciągnie. Oprócz głównego problemu autorka dołożyła nam parę niesprawiedliwości losu i ślepej miłości. Wiadomo, że dla niej wielu ludzi robi głupoty i ciężko jest to później racjonalnie wyjaśnić. Do tego odniosłam wrażenie, że w tomie pierwszym pióro autorki było nieco skromnych rozmiarów, a tutaj pokazała, że prawdziwe piękno nie polega tylko na wyglądzie. Świetnie się ją czyta i nie momentów zastoju. Nawet opisy krajobrazu potrafią zachwycić i zaciekawić. Jakby przez swój wzrok widziała więcej niż inni ludzie i umiała to obrać w odpowiednie słowa. Powieść niby nie straszy, ale można się po niej nabawić delikatnej paranoi. Odtąd bardziej zaczniemy wierzyć we własne przeczucie:-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

coo*******************

ilość recenzji:191

7-05-2023 19:44

Niederwalden to piękna turystyczna wioska u podnóża Alp, w której w nietypowych okolicznościach znaleziono dwa ciała, najpierw starszego mężczyzny, a dwa tygodnie później młodego chłopca. Czyżby po górskim kurorcie grasował seryjny morderca? Blady strach pada na turystów, którzy masowo odwołują rezerwacje, nie dziwi więc, że jeden z hoteli decyduje się na zatrudnienie prywatnego detektywa.

Co łączy ofiary, bo na pierwszy rzut oka dzieli je niemalże wszystko? Czy znaczenie ma miejsce znalezienia ciał? Jaką rolę odgrywa alpejski, dość mroczny folklor? Na te i wiele innych pytań, odpowiedzi poszuka Piotr Sauer, wkrótce dołączy do niego Mia Kovac oraz pojawi się nowa interesująca postać, miejscowa policjantka Kathrin Wyss. Przyjezdni spotkają się z nieufnością i wrogim nastawieniem tutejszych mieszkańców, ot taki urok małych miejscowości. Za to opisy górskich pejzaży zrobią na wszystkich duże wrażenie.

"Dolina straconych złudzeń" to kolejna historia Anny Górnej, która zapewniła mi świetną rozrywkę na długie godziny. Kilkaset stron skrupulatnego śledztwa, które miało wszelkie znamiona realizmu, dlatego też tak łatwo było mi poczuć się jego częścią.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Maciejewska.

ilość recenzji:414

16-04-2023 08:00

Po świetnym ubiegłorocznym debiucie w postaci książki Kraina złotych kłamstw, Anna Górna wysoko ustawiła sobie poprzeczkę. Byłam bardzo ciekawa, jaka jest jej nowa książka. Miałam wobec niej spore oczekiwania. I muszę przyznać, zostały one w 100% spełnione. Bohaterem jest ponownie Piotr Sauer, były policjant, człowiek wielu talentów, na stałe mieszkający w Szwajcarii. W szwajcarskim, z pozoru spokojnym miasteczku Niederwalden u stóp alpejskiego szczytu Eiger grasuje seryjny zabójca. Brutalnie morduje on kolejne osoby i pozostawia je teatralnie ułożone w dziwnych pozach. Miejscowa policja nie potrafi sobie z zabójca poradzić. Mistrz zbrodni wszystkich wodzi za nos. Do wspomnianego już naszego rodaka, Piotra Sauera zgłasza się ciotka zamordowanego nastolatka i prosi polskiego detektywa o pomoc. Śledztwo tandemu Piotr & Mia, jego asystentka, mozolnie idzie na przód, śledczy odkrywają nowe tropy, sięgają do przeszłości. Jednak z każdą kolejna poszlaką pojawia się wiele nowych niewiadomych. Wszystko zdaje się coraz bardziej gmatwać. A czas ucieka, kolejne ofiary przybywają. Dodatkowo przyjezdni detektywi maja utrudnione zadanie. Powodem jest ksenofobia i zdecydowana niechęć mieszkańców, którzy nie chcą im niczego ułatwiać, nie chcą zdradzać żadnych sekretów. To co było skrywane przez lata ma takim samym pozostać. Czy Sauerowi uda się rozwiązać zagadkę i powstrzymać zwyrodniałego zabójcę? Dolina straconych złudzeń to naprawdę świetny kryminał i dobra, pouczająca książka socjologiczno-obyczajowo-turystyczna o szwajcarskim piekiełku i małym miasteczku. Górnej udało się w doskonale prowadzoną fabułę wpleść wiele elementów, bardzo ciekawie, co istotne - logicznie i konsekwentnie całość połączyć, wszystkie wątki, a jest ich kilka, wyjaśnić, niczego nie zgubić i nie zrobić z czytelników idiotów. Szczególnie to ostatnie nie jest oczywiste w przypadku wielu innych pisarzy. Świetne tempo akcji, inteligentne, ale i zabawne dialogi, bardzo ciekawi bohaterowie. Mieszkańcy szwajcarskiego miasteczka sami w sobie są niezwykle interesujący. Do tego dochodzi niezwykła para Piotr i Mia. Każde z nich inne, każde zapadające w pamięć, obydwu polubiłam i wiernie im kibicuję. Warto sięgnąć po Dolinę straconych złudzeń. Warto przeczytać też debiutancką książkę autorki Krainę złotych kłamstw. Polecam. To bardzo dobre, niezwykle ciekawie napisane książki. Niecierpliwie czekam na kolejną.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przerwa.na.ksiazke

ilość recenzji:254

3-04-2023 18:46

Z czym kojarzy Wam się Szwajcaria?

Małym, górskim miasteczkiem u podnóża Eigeru wstrząsają brutalne zbrodnie. Najpierw ginie starszy mężczyzna. Kilka tygodni później nastolatek. Zabójca tworzy wokół ciał inscenizację, jakby ciała składał w ofierze.

Turyści odwołują rezerwacje. Miasteczko zaczyna świecić pustkami. Kierownictwo luksusowego hotelu nie wierzy, że policja złapie mordercę i wynajmuje Piotra Sauera, aby ten zbadał sprawę. Lokalni mieszkańcy nie są zadowoleni z pojawienia się obcego, który zaczyna węszyć w ich miasteczku.

Niespodziewanie z Australii wraca Mia, która od razu zabiera się do pomocy Piotrowi. Czy uda im się znaleźć mordercę za nim te ponownie uderzy?

Jak ja lubię takie małomiasteczkowe historie. Wszyscy wszystkich znają. Życie wydaje się tu sielanką. A jednak tajemnica goni tajemnicę. Czy to możliwe, żeby wśród mieszkańców był morderca?

"Dolina straconych złudzeń" to drugi tom cyklu z Piotrem Sauerem, byłym polskim policjantem, a obecnie prywatnym detektywem. Nie ma on łatwo. Do Szwajcarii wyjechał z rodziną, aby wieść spokojne i przede wszystkim bezpieczne życie. Praca prywatnego detektywa nie należy jednak do najbezpieczniejszych, co nie podoba się jego żonie.
Dlatego poza pracą, detektyw mierzy się też z problemami osobistymi.

Duet Sauer i Mia momentami kojarzył mi się z duetem detektywów z książek Roberta Galbritha, czyli Strikiem i Robin. Zwłaszcza w momencie, jak Mia podawała Piotrowi kanapki w samochodzie ???? No i relacja bohaterów, tak blisko, a jednak tak daleko ????

Anna Górna ponownie stworzyła niesamowity klimat i skomplikowaną intrygę. Jest wciągająco, niebezpiecznie, a zakończenie zaskakuje.
Autorka przybliża nam Szwajcarię oraz blaski i cienie życia w tym malowniczym kraju. A kto mógłby to zrobić lepiej niż jego mieszkanka. Mnie Szwajcaria teraz będzie się kojarzyła głównie z annagorna.autorka i jej książkami. Nie mogę się do czekać kolejnego tomu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marek asiński.

ilość recenzji:165

30-03-2023 10:43

Kryminały. Zagadka to jeden z ich najistotniejszych elementów. Przeprowadzenie śledztwa, odnalezienie mordercy, sprawiedliwość dla ofiar i ich rodzin. To z kolei w dużym skrócie jest obudowa tego sekretu, który czytelnik pragnie poznać. Jednakże, dla mnie bardzo ważne w budowaniu odpowiedniego klimatu jest miejsce akcji. I taka idealnie dobrana lokacja jest częścią bardzo wciągającej powieści autorstwa Anny Górnej, pt. Dolina straconych złudzeń. Książka stanowi drugi tom serii o przygodach detektywa Piotra Sauera. Pierwsza, Kraina złotych kłamstw zadebiutowała nieco ponad rok temu. I z przykrością muszę wam powiedzieć, że podchodząc do lektury kontynuacji, nie miałem za sobą lektury wyżej wskazanego tytułu. Na szczęście, szybko okazało się, że każdy czytelnik może spokojnie zawierzyć zdolnościom pisarskim autorki. Oczywiście, są pewne wątki, na temat których nie mamy pełni informacji, ale w ogóle nie przeszkadza to w czerpaniu przyjemności z tej kryminalnej zagadki. Gdzie i kiedy Zacznijmy od najważniejszego, czyli tego gdzie zabiera nas autorka. Piękne Alpy Berneńskie. Niewielkie miasteczko Niederwalden, utrzymujące się przede wszystkim z turystyki. Zresztą, gdyby sama treść książki o tym nie wspominała to i tak łatwo byłoby się tego domyślić za sprawą barwnych i jakże realistycznych opisów natury. Wracając jednak do sedna sprawy. W tej małej społeczności dochodzi do wstrząsającej śmierci nastolatka. Policja robi swoje, ale wiadomo jak to ze służbami bywa. Kiedy biznes zaczyna podupadać kierowniczka hotelu Sternen wynajmuje detektywa. Jest nim wspomniany Sauer. Akcja powieści toczy się na przestrzeni niecałego miesiąca, a jest nim czerwiec. W tym oto krótkim czasie przyglądamy się prywatnemu śledztwu prowadzonemu przez polskiego detektywa mieszkającego w Szwajcarii. Nie wiem czy Dolina straconych złudzeń celowo, czy zupełnie przypadkiem czerpie pewne inspiracje z serialu Miasteczko Twin Peaks, ale pani Górnej wychodzi to znakomicie. No bo mamy małą miejscowość. Jest zwarta, lokalna społeczność, której mieszkańcy skrywają swoje tajemnice. Jest morderstwo i jest osoba, która ma znaleźć zabójcę. Czuć z jednej strony taki sielankowy i pogodny klimat, który potrafi jednak zawędrować w naprawdę mroczne rejony. Urokliwe miasteczko i świetny klimat I jak to jest z tym śledztwem? Początkowo odniosłem wrażenie, że akcja rozkręca się troszkę zbyt powoli. To wrażenie jednak szybko zniknęło. Raz, że autorka stara się w bogaty sposób namalować obraz Niederwalden i jego mieszkańców, którzy są graczami w tej rozgrywce. Dwa, że trzeba troszeczkę czytelnika powodzić za nos, zmylić, zbudować odpowiednią atmosferę tajemnicy i niepewności. Tak też właśnie jest, o czym przekonujemy się przechodząc przez kolejne części tej historii. Nie myślcie sobie jednak, że Dolina straconych złudzeń samą zbrodnią żyje. O nie. Dla wszystkich, którzy przeczytali część poprzednią nie będzie niespodzianką, że pani Górna bardzo wyraziście rozrysowuje wątki z życia prywatnego Sauera, jego rodziny oraz jego asystentki. To w końcu też są ludzie, a nie tylko figury potrzebne do rozwiązania zagadki. Mają swoje uczucia, swoje problemy (np. separacja głównego bohatera i jego żony) i one w różnych momentach fabuły powracają. Dodam, świetnie uzupełniając się z wątkiem czysto kryminalnym. To kto w końcu zabił? Co dla mnie istotne przy ocenie tego tytułu, ani przez chwilę nie domyśliłem się kto jest mordercą. Miałem swoje podejrzenia, ale w momencie gdy byłem już co do kogoś przekonany, to autorka podrzucała inny trop. Bardzo zgrabnie zresztą, bo od razu poświęcałem mu swoją uwagę, próbując poskładać to wszystko w całość. I tak aż do samego końca, a zakończenie to jest prawdziwy dynamit. Jedno wyjaśnienie za drugim, niespodzianki, dramaty, a nawet walka o życie. Tyle mogę wam zdradzić. Naprawdę świetnie bawiłem się z tym kryminałem. Dolina straconych złudzeń, to trzymająca w napięciu do samego końca powieść. Ze wspaniałym klimatem tajemnicy, charakterystycznymi bohaterami i naprawdę trudną do rozwikłania zagadką. Zdecydowanie zostałem zachęcony do sięgnięcia po część pierwszą, a jeśli wy nie mieliście jeszcze okazji czytać żadnej z nich, to nie ma na co czekać! Do lektury!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?