SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Czwarta małpa

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Tajemniczy seryjny morderca zwany przez policję Zabójcą Czwartej Małpy sieje grozę wśród mieszkańców Chicago. Policja od lat bezskutecznie próbuje odkryć jego tożsamość.

Przełomem w śledztwie jest wypadek, w którym pod kołami autobusu ginie pieszy. Prawdopodobnie to Zabójca Czwartej Małpy: przy zwłokach zostaje znalezione charakterystyczne pudełko z fragmentem ciała uprowadzonej ofiary.

Detektyw Sam Porter w kieszeni marynarki mężczyzny znajduje pamiętnik. Musi wejść w umysł psychopaty, by zrozumieć jego zagmatwaną historię i odnaleźć ostatnią porwaną osobę. Zanim będzie za późno...

J.D. Barker - światowej sławy autor bestsellerów, zdobywca licznych nagród literackich. Jego książki porównuje się do dzieł Stephena Kinga, Deana Koontza i Thomasa Harrisa. Mieszka w Pennsylvanii.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 432
ISBN: 978-83-8015-577-0
Wprowadzono: 04.04.2018

RECENZJE - książki - Czwarta małpa - J.D. Barker

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 12 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

motyle_w_glowie

ilość recenzji:500

8-05-2021 19:30

Sięgając po książkę ?Czwarta małpa? nie wiedziałam czego się spodziewać. Ta książka czekała już jakiś czas na półce. Teraz, gdy jestem już po lekturze, żałuję jednej rzeczy, mianowicie tego, że tak długo zwlekałam z jej przeczytaniem.

?Czwarta małpa? to świetna książka kryminalna skupiająca się na seryjnym zabójcy. Od początku bardzo dobrze mi się ją czytało. Krótkie rozdziały przedstawiane naprzemiennie z kilku najważniejszych perspektyw, ciekawi bohaterowie i bardzo wciągająca fabuła. Autor misternie skonstruował wszystko tak, że nawet przez myśl mi nie przeszło, jak to się skończy. Przez większość czasu czytałam z zapartym tchem i w każdej wolnej chwili. Pojawiające się wstawki z ?Pamiętnika? budziły we mnie dużo emocji. Zakończenie było zaskakujące i sprawiło, że chcę więcej.

Książkę zaliczam do tych ?nieodkładalnych?. Jeśli szukasz trzymającej w napięciu książki kryminalnej z nietuzinkowym śledztwem, to koniecznie sięgnij po ?Czwartą małpę?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1534

10-05-2020 20:13

"Nic nie widzę. Nic nie słyszę. Nic nie powiem."

Po książkę sięgnęłam w ramach uzupełniania dziur w znajomości serii kryminalnych, które bardzo mi się spodobały. Zaczęłam od drugiego tomu, "Piąta ofiara", zrobił na mnie piorunujące wrażenie, otrzymał niemal maksymalną notę, za mega atrakcyjny pomysł na fabułę i porywające przedstawienie historii. Z kolei, pierwsza odsłona serii, "Czwarta małpa", rozpoczęcie przygód detektywa Sama Portera, ciut mniej pobudziła wyobraźnię, choć i tak było zajmująco i zaskakująco.

Misternie zapleciona intryga, z dbałością o szczegóły, zaskakujące twistowanie, różnorodność barwnych postaci, miejsc i incydentów, wymienione elementy należą do pozytywnych stron powieści. Mocno pokręcona fabuła, im głębiej w nią wchodziłam, tym więcej macek otaczało obrazy imaginacji. Trudno było wyrwać się z ucisku niecierpliwego poznawania, choć atmosfera duszna i mroczna, ale w końcu takie kryminały to coś, czego aktualnie szukam. Nie mam nic do zarzucenia narracji, płynnie i swobodnie przykuwała uwagę, podrzucała frapujące tropy, mieszała elementy kryminału, wzbogacała akcentami z thrillera, sugestywnie oddziaływała na fantazyjne domysły i przypuszczenia. Nie da się ukryć, obrzydliwe opisy zbrodni, makabryczne sceny, zatrważające dowody, dla wytrzymałych czytelników, ale czytałam gorsze. Ukazywanie, do czego zdolny jest wypaczony umysł ludzki, pozwalało wniknąć w psychikę mordercy, poznać czarne i długie cienie mega zwichrowanych doświadczeń. Zło może zrodzić się samo, może też zostać przywołane, jednak najgorszy wariant, kiedy ziarno zła trafia na zły grunt i wzmacniają go złe życiodajne moce. A właśnie z czymś takim miał do czynienia Sam Porter.

Sprawa, którą zajmował się, nie była zupełnie nowa, gdyż od niemal sześciu lat bezskutecznie podążał tropem seryjnego mordercy. Oprawca znajdywał osobę, która zrobiła coś, co uważał za zły czyn, a następnie odbierał jej kogoś bliskiego. Nie pozostawiał niczego przypadkowi, żadnych śladów i najmniejszych poszlak pozwalających na odkrycie tożsamości. Niemożliwym stało się zapobiegnięcie eskalacji odczłowieczonego skrajnego dewianta, do dnia, w którym samobójczą śmiercią ginie pewien mężczyzna. Ten incydent otworzył nowy etap w dochodzeniu, lecz i w tym procesie zarówno tempo, jak i brzmienie rozwiązania zagadki narzucał zabójca. Porter mógł jedynie odhaczać kolejne punkty na mapie scenariusza rozpisanego przez poszukiwanego. Presja czasu rosła, gdzieś na ratunek czekała porwana piętnastolatka. Gra weszła na wyższy poziom, kiedy morderca odszedł od charakterystycznego wzorca zachowań. Czarnemu charakterowi odpowiadała zmodyfikowana zabawa w kotka i myszkę, lepiej smakowała i podnosiła poziom adrenaliny, tym bardziej, że wzrastało ryzyko złapania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Angela

ilość recenzji:77

6-01-2020 13:57

W Chicago od kilku lat grasuje seryjny morderca o pseudonimie #4MK, którego tożsamość ciągle pozostaje nieznana. Tajemniczy morderca Czwartej Małpy morduje ucinając najpierw ucho i wysyłając je bliskiej osobie w paczuszce, później wydłubuje oczy, następnie ucina język a ostatecznie porzuca ciało. Akcja książki zaczyna się w momencie, gdy dochodzi do potrącenia mężczyzny z pakunkiem zawierającym ucięte ucho. Śledczy podejrzewają, że ofiarą jest ich tajemniczy zabójca i zaczynają wyścig z czasem celem odnalezienia dziewczyny. Ponadto przy zwłokach policjanci znajdują pamiętnik, należący do mordercy, w którym opisuje swoje dzieciństwo. Detektyw Sam Porter w trakcie śledztwa zmaga się również z problemami osobistymi.
Opis tej książki może nie jest zachwycający - na pierwszy rzut oka to jedna z wielu tego typu książek w tym gatunku. Okładka również jakoś szczególnie nie przyciąga uwagi. Jednak już po przeczytaniu kilku pierwszych stron już wiadomo, że nie jest to zwykły thriller. W morzu literackich seryjnych morderców #4MK jest wyjątkowy, ma swoje "zasady", jest w zasadzie swego rodzaju Robin Hoodem - odkrywa głęboko ukryte przestępstwa innych i je karze. Poza tym forma pamiętnika bardzo ciekawie spaja całość historii ukazując dzieciństwo mordercy i jego motywy a także psychopatyczne zapędy. Autor ukazuje całość akcji z kilku perspektyw przez co czytelnik ma pełny wgląd w sytuację. Pomimo to, napięcie nie spada a wydarzenia z każdą stroną nabierają tempa. Jest zaskoczenie, jest spójna historia, interesująca intryga - jednym słowem wszystko co powinna mieć tego typu lektura. Główny bohater nie wyróżnia się jakoś szczególnie na tle literackiej konkurencji, ale najważniejsze, że nie przenosi prywatnych problemów na pracę zawodową. Dla mnie ogromnym plusem jest również brak jakiegokolwiek wątku miłosnego. Całość napisana lekkim piórem, czasami z humorem, bez zbędnych opisów i przeciągania fabuły, przez co książkę czyta się bardzo szybko. Bardzo dobra lektura, naprawdę godna polecenia. Nie pozostaje nic innego, jak zabrać się za kontynuację tego bestsellera.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mojpowodbyoddychac

ilość recenzji:17

brak oceny 15-04-2018 22:17

Ostatnio bardzo polubiłam thrillery. Może dlatego, że znudziły mi się kolorowe romanse, czy świat nadprzyrodzony, a objawił się we mnie instynkt psychopatyczny.

Każdy ma coś z psychopaty. Jeden mniej, drugi więcej. Jeden, jedynie szuka godnej zemsty, a drugi ucieka się do takich myśli, jak zabijanie ludzi napotkanych na drodze, albo wymyślaniu rozmaitych tortur. Nie jest to dziwne, dopóki myśli nie zostają uzewnętrznione i zamienione w czyn.

Książka pt. Czwarta Małpa powstała w oparciu o ideologię znajdującą się w Japonii. Mowa tutaj o trzech małpkach wyrzeźbionych nad drzwiami świątyni Tosho-gu, w Nikko. Uważane są za zilustrowanie cyklu ludzkiego życia.
Ich imiona, czyli
Mizaru oznacza "Nie widzę nic złego" i małpka zasłania oczy
Kizaru "Nie słyszę nic złego", ta zaś zasłania uszy
Oraz Iwazaru "Nie mówię nic złego" i zwierzątko zasłania twarz
Są trzy małpki, a tytuł dotyczy czterech. Czym jest, więc czwarta małpa? Pierwsze trzy małpki symbolizują, w jaki sposób powinniśmy żyć, ale jest też czwarta. Shizaru, co oznacza "Nie czynię nic złego" i to ona jest najważniejsza. Dlaczego? Jeżeli ktoś zobaczy lub usłyszy coś złego, nie ma na to większego wpływu, jeśli powie coś złego, ponosi odpowiedzialność za swoje słowa, zaś co do czynów, one nie mają prawa zostać wybaczone. Jaki więc ma to związek z treścią książki?

Historia rozpoczyna się od śmierci potencjalnego mordercy zwanego Zabójcą Czwartej Małpy (4MK). Przy jego zwłokach znaleziony zostaje pamiętnik, który rozpoczyna cała zabawę.
Skąd wiadomo, że to morderca, którego przez blisko 5 lat poszukuje detektyw Porter, wraz z ekipą? Znakiem rozpoznawczym tego człowieka jest białe pudełko, przewiązane czarną wstążką. Po jego zawartości można ocenić, na jakim etapie jest morderca. Detektyw doskonale zdawał sobie sprawę z tego, co tam znajdzie. To miała być wiadomość o kolejnym porwaniu. Śmierć mordercy pod kołami autobusu oznaczała, że uprowadzona osoba jeszcze żyje i jak najszybciej trzeba do niej dotrzeć. Porter musi jak najszybciej dostać się do ofiary. Pomóc w tym mają mu wskazówki pozostawione przez mordercę.

Skoro historia małpek, jest nam już doskonale znana, dlaczego spostrzegamy, że zabójca nie trzyma się tych schematów? Wszystko wyjaśnia jego pamiętnik, który przenośni nas do czasów jego dzieciństwa. Niezwykłego dzieciństwa.

Akcja toczy się z dokładnie czterech perspektyw.
Portera, czyli głównego działacza tropiącego 4MK
Clair jego partnerki zawodowej
4MK, a dokładniej jego pamiętnika gdzie wszystko się zaczęło
Oraz Emory, jego kolejnej ofiary

Historia stworzona przez J.D. Barker nie jest czymś zwyczajnym. Czasami czytając książki tego gatunku, zastanawiam się, w jaki sposób ona powstała. Skąd autor wziął tak idealne szczegóły? Jak udało mu się stworzyć fabułę mrożącą krew w żyłach? I jakim sposobem obrazuje wszystko, jakby tam był i widział to na własne oczy?

W tej historii wszystko idealnie składa się w jedną całość. Wielowątkowość nawet w najmniejszym stopniu nie staje się zagmatwana i niespójna. Miałam wrażenie, że autor z taką precyzją dobierał słowa, że całość nabierała jeszcze większego i ciekawszego efektu, do tego stopnia, że obrazy stawały przed oczami. Doskonałość przechodzenia między wątkami autor z pewnością doprowadził do perfekcji. Gdy może się wydawać, że akcja zaczyna stawać w miejscu, następuje gigantyczny zwrot i wszystko, co do tej pory mamy pewne, wywraca się do góry nogami, doprowadzając do tego, że trzeba zacząć od nowa poszukiwania. Na koniec, gdy wydaje się, że cała historia już się ułożyła, następuje moment, w którym ma się ochotę krzyknąć do autora z wyrzutem "Jak mogłeś zakończyć ją w takim momencie"
Jeśli chcesz zatracić się w myślach mordercy i przejść przez emocjonalny rollercoaster, ta książka to coś dla ciebie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zatraceni w kartkch

ilość recenzji:1

brak oceny 3-04-2018 15:20

Jeśli chcesz wiedzieć, kto w tym roku przejął nagrodę najbardziej porażającej powieści, to musisz poznać właśnie ?czwartą małpę? a odpowiedź przyjdzie sama.
Seryjny morderca pod pseudonimem Czwartej Małpy jest celem numer jeden detektywa Portera i jego znajomego- Nasha. Od lat mężczyzna grasuje po Chicago polując na kolejne ofiary. Zabójca jest elegancki w swoim fachu, ponieważ od każdej uśmierconej ofiary zabiera uszy i oczy i w eleganckich pudełkach przekazuje je dalej. Jego wszystkie ofiary to młode kobiety, których ojcowie są w jakiś sposób wmieszani w głównie przekręty finansowe o szerokiej skali. Nie wiadomo kto będzie ósmy?

W pewien dzień kierowca autobusu potrąca mężczyznę, który ma przy sobie ucho kolejnej ofiary Zabójcy Czwartej Małpy. Ten narząd zmysłu należał do piętnastoletniej dziewczynki, której ojciec jest przyjacielem burmistrza. Ona jeszcze żyje, tylko czy detektywom uda się ją odnaleźć? Jedyny trop jaki mają to pamiętnik mordercy. Porter podejmuje się wejść w umysł zbrodniarza i przez lekturę jego dzieła pragnie znaleźć dziewczynkę, która być może jeszcze żyje.

Ale spokojnie. Zabójca nie odchodzi tak łatwo. Jest wciąż żywy na kartach pamiętnika, który mnie zniszczył psychikę. Ta książka doprowadzi Portera do przeszłości zmarłego i jego motywacji. My razem z nim poznamy sposób dopierania ofiar i podobnie jak Porter odkryjemy świat oczami Zabójcy Czwartej Małpy.

Pamiętacie moje ostatnie zachwyty nad książkami? To nic, zapomnijcie o tamtych zachwytach. Teraz mówię prosto ze złamanego na miliard kawałków serduszka. ?Czwarta Małpa? to książka, która wbiła mnie w ziemię tak mocno, że trudno się wydostać. Książka trzyma w napięciu do ostatniej strony i ani na chwilę nie spuszcza z tonu. Pamiętnik mordercy to okropna historia życia człowieka, który tak naprawdę nie zrobił nic złego. Tak naprawdę, to przeszłość popchnęła go do takich działań. Zawsze piętnujemy złodziei, morderców, pijaków? Ale tak naprawdę co nam daje prawo do tego? Czasami psychika takich ludzi jest zdeptana, innym razem są to puste skorupy wyzute z miłości i współczucia a innym razem są to nie ludzie a problemy, które zawładnęły tymi osobnikami.

?Czwarta małpa? to niesamowity thriller, który nie pozwoli wam zasnąć, jeśli nie przeczytacie jej do końca. Podobnie jak w filmie ?Efekt motyla? wchodzimy w psychikę bohaterów, tak tu łapiemy łapczywie oddech razem z Porterem.

Bohaterowie w powieści są stworzeni idealnie. Od psychicznie chorych, po zrównoważonych i statycznych. Nigdy nie wiemy jaką postacią będzie ta kolejna napotkana na naszej drodze.

Podsumowując ?Czwartą Małpę? nie wiem co powiedzieć. Tak naprawdę jest to książka, którą należy przeczytać, bo tak. Jedynym usprawiedliwieniem są słabe nerwy, które mogą nie wytrzymać. Autor idealnie skonstruował bohaterów i przeszłość mordercy. Akcja nigdy nie zwalnia a książkę można przeczytać z niesamowitą prędkością. Nie mogę się już doczekać drugiego tomu!

Czy recenzja była pomocna?

Małgorzata Bujalska

ilość recenzji:8

brak oceny 29-03-2018 20:51

Najpierw porywa upatrzoną ofiarę. Dwa dni później przysyła rodzinie paczuszkę zawierającą obcięte ucho. Następna paczuszka zawiera oczy. Trzecia, z wyrwanym językiem, jest zwiastunem śmierci ofiary, która zostaje podrzucona w miejscu publicznym. #4MK, Zabójca Czwartej Małpy. Działa od pięciu lat. Ma na sumieniu siedem ofiar. Policja nigdy nawet się nie zbliżyła do ujęcia tego niezwykle inteligentnego seryjnego mordercy. Jego ofiarami zawsze są młode dziewczyny, których przynajmniej jedno z rodziców jest w jakiś sposób zamieszane w działalność przestępczą. Znalezienie zwłok skutkuje z reguły aresztowaniem rodzica. W swój pokrętny sposób, za pomocą niewinnych ofiar, oczyszcza Chicago z przestępców, którzy w innym wypadku spokojnie działaliby dalej. Nikt nie wie, kiedy znowu uderzy, wzburzy opinię publiczną, zasieje panikę i zniknie. Nad wytropieniem #MK od wielu lat pracowała cała rzesza policjantów. Jednym z nich, od początku zaangażowanym w tę sprawę, jest Sam Porter.


Sam Porter od jakiegoś czasu jest na urlopie, kiedy dostaje telefon od swojego partnera Nasha. Pod miejski autobus rzucił się mężczyzna, przy którym znaleziono białą paczuszkę przewiązaną czarnym sznurkiem. Taką samą, jaką miał zwyczaj przesyłać rodzinom #4MK. Pakunek zawiera ucho, jak się później okazuje, należące do piętnastoletniej, nieślubnej córki znanego biznesmena. Czyżby sprawa poszukiwanego mordercy znalazła swój finał pod kołami autobusu? Przy mężczyźnie Porter znajduje pamiętnik, w którym będzie próbował znaleźć wskazówkę co do miejsca pobytu porwanej dziewczyny. Nie zostało jej bowiem wiele czasu.


Wydawałoby się, że uśmiercenie sprawcy na samym początku opowieści sprawi, iż cała historia nie będzie trzymała napięcia. Nic bardziej mylnego, bowiem autor sprawnie prowadzi akcję rozwijającą się na kilku płaszczyznach. Sam i Nash mają bardzo mało czasu, by znaleźć okaleczoną dziewczynę. W między czasie próbują również dojść do powodu porwania, szukając śladów machlojek w działalności ojca dziewczyny. Za sprawą pamiętnika mordercy mamy wgląd w rozwój psychopatycznej osobowości, i powiem Wam, że dzieciństwo tego człowieka robi wrażenie. Kim tak naprawdę jest Zabójca Czwartej Małpy? Czy to psychopata czerpiący przyjemność z okaleczania i mordowania? Czy może mściciel, który postanowił oczyścić miasto z przestępców? A może prawda leży zupełnie gdzie indziej? Musze przyznać, że czytałam tę książkę z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem. Kilka razy zostałam mocno zaskoczona, fabuła nie potoczyła się tak, jak przypuszczałam. Duży plus. Powieść czyta się bardzo szybko za sprawą krótkich rozdziałów nadających akcji dynamiki. Poza tym na wydarzenia patrzymy z różnych punktów widzenia. Wszystkowiedzący narrator prowadzi nas ścieżką toczącego się śledztwa, ukazując wydarzenia z punktu widzenia Sama, Nasha oraz Claire, czyli trójki policjantów biorących udział w śledztwie. Zaglądamy także do porwanej dziewczyny, by wraz z nią dostawać pomieszania zmysłów ze strachu o swój los. No i czytamy pamiętnik chłopca, który miał kochających rodziców, lecz w jego dzieciństwie zdecydowanie coś było nie tak.


"Czwarta małpa" to świetnie napisany thriller, który do końca trzyma w napięciu. Zakończenie zaś sprawia, że człowiek ma ochotę natychmiast sięgnąć po część następną, która, mam nadzieję szybko się pojawi. Autor czerpał sporo ze swoich książkowych idoli. Sposób prezentowania postępów śledztwa w formie tablicy z danymi bardzo przypomina te prezentowane przez Deavera w serii z Lincolnem Rhymem, natomiast zawartość pamiętnika nosi w sobie odrobinę "Dziewczyny z sąsiedztwa" Ketchuma. Bohaterowie tej książki to zwyczajni ludzie, niewykreowani na super bohaterów. Sam Porter nie ma żadnych dziwnych nawyków, jest zwyczajnie dobrym detektywem, który ma za sobą dobre i złe chwile. Podobnie jest z jego partnerem. Może brakuje tu jakiegoś mocniejszego rysu w charakterze Portera, jednak ja uważam, że to miła odmiana, gdy główny bohater nie jest ani alkoholikiem, ani nie ma trudnej przeszłości.


Dynamiczna, równomiernie rozłożona akcja, budzący sympatię bohaterowie, ciekawa zagadka kryminalna, wielowątkowa fabuła i wzrastające napięcie sprawiają, że "Czwarta małpa" jest jednym z lepszych thrillerów, jakie miałam okazję ostatnio czytać. Od książki ciężko się oderwać. Próżno też doszukać się w fabule nieścisłości czy błędów logicznych. Dobra budowa dialogów okraszonych sporą dawką humoru, lekki styl autora oraz odpowiednie wyważenie warstwy obyczajowej i kryminalnej sprawiają, że lektura tej powieści jest czystą przyjemnością. Polecam każdemu, kto lubuje się w tym gatunku literackim.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Julia Malinowska

ilość recenzji:1

brak oceny 27-03-2018 19:52

"Czwarta małpa" -właśnie czytam i naprawdę nie mogę się oderwać ;) ;)

Czy recenzja była pomocna?

Konrad Janczar

ilość recenzji:1

brak oceny 26-03-2018 22:03

Szczerze polecam "Czarną małpę"-wciągająca historia,zaskakujące momenty,psychiczny morderca

Czy recenzja była pomocna?