SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Żniwa zła

Cykl Cormoran Strike Tom 3

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Dolnośląskie
z serii Cormoran Strike
Oprawa miękka
Liczba stron 496
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Gdy morderca wie niepokojąco dużo....

Trzecia powieść Roberta Galbraitha to diabelsko inteligenta zagadka kryminalna, a zarazem wciągająca historia kobiety i mężczyzny, którzy znaleźli się w trudnym momencie, zarówno jeśli chodzi o życie zawodowe, jak i osobiste.
Robin Ellacott otrzymuje tajemniczą przesyłkę. Z przerażeniem odkrywa w paczce odciętą nogę. Szef dziewczyny, prywatny detektyw Cormoran Strike, jest równie zaskoczony, choć nieco mniej przerażony. Przychodzą mu na myśl tylko cztery osoby, które mogłyby być zdolne do takiej brutalności. Detektyw sądzi, że policja podąża fałszywym tropem. Rozpoczyna śledztwo na własną rękę.

Więcej książek z tej serii
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 496
ISBN: 978-83-271-5455-2
Wprowadzono: 13.01.2016

RECENZJE - książki - Żniwa zła, Cykl Cormoran Strike Tom 3 - (Rowling Joanne K.) Robert Galbraith

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 50 ocen )
  • 5
    46
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Dominika Jachimowska

ilość recenzji:132

brak oceny 9-11-2016 18:04

Kiedy prywatna agencja detektywistyczna weterana wojennego Cormorana Strikea nabiera wiatru w żagle po dwóch doprowadzonych do końca sprawach tajemniczych morderstw, asystentka Strikea Robin Ellacott otrzymuje przesyłkę, która bynajmniej nie przysparza detektywom klientów. W paczce znajduje się odcięta kobieca noga.

Policja natychmiast obiera na cel głównego podejrzanego, ale Strike, który w życiu był już świadkiem niewyobrażalnego okrucieństwa, nie wierzy w jego winę. Zamiast tego posiada trzy tropy, które mogą doprowadzić do oprawcy. Detektyw i jego asystentka rozpoczynają tajemnicze śledztwo, ale sytuacja staje się coraz bardziej krytyczna, gdyż morderca nie próżnuje i wkrótce do agencji dostają się kolejne części ciała.

Żniwa zła są kontynuacją cyklu o detektywie Cormoranie Strikeu i, jak na razie, ostatnią jej częścią. Jeśli miałabym jednym zdaniem określić tę książkę, śmiało mogłabym stwierdzić, że doprowadziła mnie ona do szaleństwa. Ale od początku...

Jeśli kiedykolwiek mieliście styczność z twórczością J. K. Rowling, na pewno wiecie, że autorka w mistrzowski sposób potrafi tworzyć świat przedstawiony swoich utworów z doskonałymi bohaterami na czele. Tym razem nie jest inaczej. Wkraczamy do współczesnego Londynu, ale zamiast przyglądać się znanym zabytkom architektury, obserwujemy złożoną siatkę przestępczą, podejrzane spelunki i mroczną stronę miasta. Autorka, dzięki licznym opisom przestrzeni, wprowadza czytelnika w swój świat i jego niezwykły klimat tajemniczości.

Jeśli mowa o mordercy, którego tym razem ściga Cormoran Strike, z pewnością jest on najgorszym, najbardziej przerażającym zabójcą spośród wszystkich, jacy pojawiali się w tym cyklu. Mając przed oczami okropności, jakie wyprawiał ze swoimi ofiarami, można było naprawdę poczuć dreszcz strachu na plecach.
Ciekawą rzeczą, której w poprzednich tomach nie było, są rozdziały z perspektywy oprawcy, dzięki którym można mieć wrażenie, że napastnik jest tak blisko nas, a jednak wciąż pozostaje nieschwytany.

W Żniwach zła po raz pierwszy dowiadujemy się tak dużo o przeszłości Strikea i Robin. Bohaterowie, podążając za przestępcą, chcąc nie chcąc muszą powrócić do upiorów z dawnych lat, a czytelnikowi daje to lepszy pogląd na ich postacie.

Ale o czym mówiłam, pisząc, że książka doprowadza mnie do szaleństwa? Otóż chyba nigdy nie spotkałam się z tak emocjonującą końcówką, podczas której dosłownie nie potrafiłam siedzieć w miejscu, oraz z zakończeniem, które zostawiałoby tyle znaków zapytania i nie tłumaczyłoby NICZEGO. Po skończeniu lektury jednocześnie miałam ochotę ją tulić, dlatego, że tak bardzo mi się podobała, a tym samym wyrzucić ją przez okno. Najgorsze jest to, że kolejny tom cyklu nie jest jeszcze wydany. Nie wiem, jak zniesie to moja biedna psychika. ;)

Podczas recenzji poprzednich części rozpisywałam się na temat cudowności głównych bohaterów i nie inaczej zrobię teraz. To jest naprawdę niepojęte, jak genialnie wykreowani są Cormoran Strike i Robin Ellacott. Dla mnie, Robin jest uosobieniem idealnej kobiety, którą chciałabym być, a Strike, mimo że gburowaty i powściągliwy, jest doskonałą postacią detektywa. Oczywiście, w mojej opinii, ta dwójka pasuje do siebie znakomicie, i mam nadzieję, że J. K. Rowling też doszła do tego wniosku i tylko dawkuje nam emocje, a w kolejnych tomach zobaczymy Strikea i Robin jako parę. Mocno im kibicuję!

O dziwo, przy tak fantastycznych bohaterach głównych pojawiła się postać, którą również bardzo polubiłam. Jest nią mianowicie Shanker, który w zasadzie nie ma w sobie wielu cech, za które można by go lubić, ale zyskał moją sympatię swoim oddaniem i całkiem zabawnym zachowaniem. Bardzo chciałabym ujrzeć go także w kolejnych tomach.

Jeśli jeszcze nie sięgnęliście po serię J. K. Rowling o detektywie Cormoranie Strikeu i jego asystentce Robin Ellacott, jest to poważny błąd. Zapewniam, że powinniście to zrobić, nawet jeśli kryminały nie są tym, co Was kręci. Jestem naocznym świadkiem ,,nawrócenia się" zagorzałego NIEczytelnika, właśnie dzięki tym książkom. W Żniwach zła znajdziecie postacie, których ciężko jest nie kochać, mnóstwo tajemnic i grozy, przerażającego mordercę i zagadkę, którą nie sposób rozwiązać. Na szczęście, od tego mamy Cormorana Strikea. :)

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Radosław

ilość recenzji:5

brak oceny 2-08-2016 11:10

W trakcie lektury szczególną uwagę przykuwa warstwa językowa, która wydaje się być dojrzalsza, barwniejsza i przede wszystkim bardziej interesująca, niż w poprzednich częściach. Autentyczności dialogom dodaje dosadniejsze słownictwo, występujące bardzo często i doskonale pełniące swoją rolę. Trudno rozróżnić wkład pracy w styl, jaki włożyła autorka i tłumaczka, nie znając powieści w języku angielskim. Dlatego w chwaleniu tego elementu pozostanę ostrożny. Reasumując, kolejna powieść Galbraitha napisana jest na światowym poziomie, można zarzucić jej tylko pójście po linii najmniejszego oporu w kreacji nowych bohaterów, bo cała reszta przyciąga uwagę, zachwyca, zaprasza do umysłowej gimnastyki i przede wszystkim gra na emocjach czytelnika. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Lubie czytac LC

ilość recenzji:91

brak oceny 20-05-2016 09:24

Po ogromnym, fenomenalnym sukcesie J.K.Rowling i serii o Harrym Potterrze, autorka pokusiła się o prozę dla dorosłych. Tym razem pod pseudonimem. Jednak podstęp szybko wyszedł na jaw, a może był to tylko planowany chwyt marketingowy? W konsekwencji nie ma to większego znaczenia. Bo i tym razem, autorka stanęła na wysokości zadania.

Bohaterami powieści są prywatny detektyw Corman Strike oraz jego współpracownica, partnerka, towarzyszka i asystentka Robin Ellacott.

Pewnego dnia Robin dostaje tajemniczą przesyłkę. Jakie jest jej zdziwienie, gdy odkrywa, że adresowana do niej paczka zawiera kobiecą, odciętą nogę. Sprawa staje się tym bardziej podejrzana, iż z czasem policja i świadkowie znajdują coraz więcej ofiar, którym brakuje jakieś części ciała. Napastnik z ofiary na ofiarę staje się coraz bardziej brutalny i okrutny. Jego polowanie na ofiary powoduje wszczęcie okrojonych na dużą skale poszukiwań zarówno przez policjantów, jak i prywatnego detektywa. Wszystkie inne sprawy zostają odsunięte na bok. Zaczyna się walka z czasem. Mimo dobrej współpracy detektywa Strike z władzami, nie udaje się nikomu wpaść na trop zbrodniarza. Śledztwo tak angażuje detektywów, że zapominają o reszcie świata, który jest równie ważną częścią powieści.

Równolegle ze śledztwem, Robin zachowuje zimną krew, aby móc mieć siły na uczestnictwo w przygotowaniach do własnego ślubu z wieloletnim narzeczonym. Sprawy zawodowe jednak tak bardzo ją pochłaniają, że doprowadza ją to w końcu na rozdroże, gdzie zaczynają się burzyć plany osobiste. W konsekwencji plany zamążpójścia stają pod wielkim znakiem zapytania, co jest na rękę detektywowi. Sam jednak boi się przyznać przed sobą, że problemy osobiste Robin, napełniają go nadzieją i sprawiają radość. Z czasem w chwili słabości, Robin odkrywa wszystkie karty przed Strikiem, ujawniając ciemne strony swojej przeszłości, co powoduje, że zaczynają sobie ufać wzajemnie, ale też zbliża ich to do siebie. Ich partnerstwo przybiera inny wymiar.

Autorka poza skomplikowanym śledztwem i problemami osobistymi Robin, w mistrzowski sposób przedstawia w książce obyczajowo-społeczne tło, co sprzyja uwiarygodnieniu bohaterom. Od pierwszych stron, aż po ostatnie czuć klimat Londynu i Anglii, co powoduje, że książkę czyta się tak przyjemnie. Jest to wielki atut tej pisarki, gdyż nie stawia tylko na akcję, która w tym przypadku jest na wysokim poziomie, ale również wypełnia tło, buduje zaplecze dla każdej sceny i postaci. Sama akcja książki, jest wciągająca, wiarygodna.

Książkę polecam, bo to wysoki poziom i dobry kryminał.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Szusteczka

ilość recenzji:1

brak oceny 21-03-2016 21:44

Robert Galbrath to pseudonim J. K. Rowling, świetnie każdemu znanej autorki bestsellerowego Harryego Pottera. Po fenomenalnej serii o młodym czarodzieju, pisarka zmieniła gatunek ? teraz częstuje nas powieściami kryminalnymi. Końcem zeszłego roku ukazał się trzeci tom przygód detektywa Cormorana Strikea, Żniwa zła.

Miałam przyjemność czytać zarówno Wołanie kukułki, jak i Jedwabnika. Zapewne wielu z Was zastanawia się czy seria o Strikeu jest warta czytania, czy też rozreklamowana jest tylko i wyłącznie przez znane nazwisko autorki (większość osób wie kto kryje się pod pseudonimem Galbraith, a jeśli nie - taka informacja znajduje się na okładce). Po pierwszy tom sięgnęłam z ciekawości, chcąc sprawdzić jak Rowling poradzi sobie z kryminałem. Po kolejne ? z zainteresowania dalszymi losami detektywa.

Muszę przyznać, że każdy kolejny tom jest lepszy od poprzedniego. W Żniwach zła Galbraith nie tylko prowadzi intrygę kryminalną, ale odkrywa również przed czytelnikami życie prywatne głównych bohaterów. Podczas lektury tej części dowiedziałam się więcej o przeszłości Cormorana i Robin, niż przez dwie wcześniejsze. Podobało mi się to, gdyż obydwoje polubiłam już dawno, a teraz nabrali dla mnie więcej kolorów, głębi. Strike oprócz bycia detektywem, jest również mężczyzną starającym się żyć normalnie po trudach dzieciństwa, a także utracie nogi. Szuka zrozumienia, poczucia normalności. Robin zawsze była kobietą upartą, mądrą, ale sekrety z jej przeszłości sprawiają, iż jej zachowanie nabiera większego znaczenia, a we mnie budził się szacunek za jej siłę.

Żniwa zła to kryminał, który mnie osobiście do ostatnich stron trzymał w niepewności. Już z opisu na okładce wiedziałam, że morderca będzie miał na oku Robin. Czekałam kiedy w końcu ją zaatakuje i czy uda mu się zrobić jej krzywdę, czy też może kobieta wywinie mu się. Starałam się rozgryźć zagadkę, domyślić się kto jest brutalnym i pozbawionym serca zbrodniarzem, jednak ciągle gubiłam się w swoich domysłach. Gdy nabierałam pewności, że wiem kim jest przestępca, autorka nagle wprowadzała do historii nowy wątek, mącąc mi w głowie. Na szczęście robiła to z rozsądkiem, tak że dało się każdy krok logicznie wytłumaczyć. Cieszę się, że mój pierwszy strzał okazał się trafny, ale przyznaję, że niejednokrotnie wątpiłam w swój tok rozumowania.

Książki o Strikeu czyta mi się zawsze bardzo szybko i lekko. Galbraith ma bardzo przyjemny styl pisania, który działa na wyobraźnię i pozwala wczuć się w historię. Nie są to kryminały, w których akcja dzieje się szybko, a czytelnik czuje ciągłe napięcie. Mają spokojniejsze tempo, ukazując nam pracę detektywa, jego tok myślenia i często mozolne śledztwo, walkę o każdy szczegół. W powieściach Galbraitha nie znajdziecie też krwawych opisów. Owszem, w Żniwach zła leje się krew, jednak nie są to brutalne i dosadne relacje z miejsca zbrodni, nie będziecie czuć obrzydzenia.

Osobiście polecam Wam serię o Cormoranie Strikeu. Mam wrażenie, że Rowling wciąż się rozwija i będzie miała jeszcze sporo do pokazania. Cierpliwie czekam na dalsze losy bohaterów, zastanawiając się kto tym razem zapuka do drzwi ich biura.

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 20-03-2016 22:14

"Nie udało mu się zetrzeć całej jej krwi. Pod paznokciem środkowego palca lewej dłoni została ciemna kreska przypominająca nawias. Zaczął ją stamtąd wygrzebywać, ale właściwie ten widok mu się podobał: pamiątka po przyjemnościach poprzedniego dnia. Po chwili bezskutecznego grzebania włożył krwawy paznokieć do ust i possał. Żelazisty posmak przywołał wspomnienie zapachu strumienia, który trysnął gwałtownie na wyłożoną płytkami podłogę, ochlapując ściany, mocząc mu dżinsy i zmieniając brzoskwiniowe ręczniki kąpielowe ? mięciutkie, suche i starannie złożone ? w nasiąknięte krwią szmaty."
Tak zaczyna się trzecia część serii kryminalnej z Cormoranem Strikem i Robin Ellacott w rolach głównych. Dla nikogo nie jest już zaskoczeniem, że autorką tych powieści jest kobieta, a dokładnie chyba wszystkim znana twórczyni serii o Harrym Potterze, Joanne Kathleen Rowling. Przyznaję, że miałam pewne obiekcje, ale zupełnie niepotrzebnie. Rowling/Galbraith świetnie sprawdza się nie tylko jako pisarka powieści młodzieżowych. Serią ze Strikem wstrzeliła się idealnie w mój gust czytelniczy, a sam Cormoran znalazł miejsce w dziesiątce moich ulubionych detektywów.

"Położyła podłużną paczkę na biurku (?) sięgnęła po leżący na biurku ostry nożyk do otwierania kopert (?) ze złością dźgnęła koniec paczki, rozcięła ją i otworzyła pudełko. W środku leżała wciśnięta bokiem ucięta noga kobiety, a jej palce wygięto, żeby się zmieściła (?) Noga była gładka, szczupła i blada, a otwierając paczkę, Robin musnęła ją palcem i poczuła zimną, gumowatą teksturę skóry."

Robin otrzymuje, na adres agencji, paczkę. Odkrywa w niej kobiecą nogę. Strike pozornie zachowuje zimną krew, ale bardzo martwi się o Robin i o jej bezpieczeństwo. Paczka wszak została nadana na jej nazwisko. Nie wróży to niczego dobrego. I nawet jeśli początkowo Robin nie zdaje sobie z tego sprawy, szybko zrozumie, że naprawdę bezpiecznie może się czuć tylko przy Srike?u. A później przychodzi kolejna paczka?

"Wartość jaką miała dla niego Sekretarka, daleko przewyższała wartość wszystkich innych kobiet, z którymi mógł zostać sam na sam, i tkwiła w tym, co za jej pośrednictwem zamierzał zrobić Strike?owi. Ambitny plan zemszczenia się na Strike?u ? zemszczenia raz na zawsze, brutalnie ? narastał w nim, aż w końcu stał się najważniejszym dążeniem w jego życiu."

Rowling/Galbraith powołała do życia parę wspaniałych bohaterów. Trochę zwichniętego na ciele i na psychice, skrzywionego zawodowo prywatnego detektywa Strike?a ? w polskim tłumaczeniu ?Atak?. Mający ponadprzeciętny wzrost Cormoran, często jest stroną atakującą - świetnie dobrane nazwisko. Asystentka detektywa, Robin Ellacott, jest młodą kobietę z aspiracjami do zostania przynajmniej tak dobrym fachowcem jak jej szef. Trudno ich nie polubić. Para na piątkę z plusem, a może nawet na szóstkę.

"Spał osobno, udając, że dalej jest zły. Dzięki temu mógł się swobodnie onanizować, lecz nie osiągnął satysfakcji. Chciał ? potrzebował ? kontaktu z kobiecym ciałem za pośrednictwem ostrej stali, chciał poczuć swoją dominację, gdy tryska krew, usłyszeć całkowitą uległość w krzykach, w błaganiach, w agonalnych spazmach i jękach. Wspomnienia chwil, w których to robił, nie przyniosły mu ukojenia, tylko jeszcze bardziej go rozpaliły. Pałał żądzą zrobienia tego ponownie: pragnął Sekretarki."

W Żniwach zła nasi bohaterowie zmagają się ze sprawą seryjnego mordercy, który jako trofea zabiera fragmenty ciał swoich ofiar. Strike bardzo szybko obstawia trzech podejrzanych. Niestety, policja jest, jak często w takim przypadku bywa, całkiem odmiennego zdania. Nawet obciążają pewnego mężczyznę odpowiedzialnością za pierwszy mord. A tymczasem trupy młodych kobiet się mnożą?

Powieść z misternie utkaną intrygą. Zwalniająca i przyspieszająca tempo od początku do końca. Momentami można mieć duszę na ramieniu. Trzyma w napięciu do ostatnich stron. A przy tej całej akcji, nie zabrakło tego, do czego Rowling nas, czytelników, przyzwyczaiła. Chodzi oczywiście o opisy i szczegóły, które sprawiają, że czujemy się, jakbyśmy uczestniczyli w opowiadanej historii, jakbyśmy byli w samym środku zdarzeń.

"Nie przypominam sobie, żeby pisanie powieści kiedykolwiek sprawiło mi tyle frajdy niż Żniwa zła (?) traktuję Roberta Galbraitha jak swój prywatny plac zabaw i tym razem tez mnie nie zawiódł."

Tymi słowami autorka rozpoczyna podziękowania umieszczone na końcu książki. Muszę przyznać, że Rowling/Galbraith świetnie się bawiła podczas pisania. Czytając, czuje się, że pisarka odczuwała wręcz dziką przyjemność, tworząc kolejną książkę z Cormoranem i Robin w rolach głównych. A sama powieść jest naprawdę bardzo dobra i dla mnie Rowling dołącza do grona autorów kryminałów, którymi warto się zainteresować.

Żniwa zła są jak dotąd najmroczniejszą częścią cyklu. Seryjny morderca, nerwowy klimat londyńskich ciemnych uliczek i zaułków. Niebezpieczeństwo i okrucieństwo wyzierające ze stron powieści. To wszystko składa się na absorbującą i niezmiernie ciekawą lekturę, którą polecam szczególnie miłośnikom kryminałów, thrillerów i powieści sensacyjnych.

Od dzisiaj będę się oglądać przez ramię?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1980

brak oceny 14-03-2016 14:24

KARIERA ZŁA

Przyznam się szczerze, że ani pierwsza dorosła powieść Rowling, ani też pierwszy kryminał napisany pod pseudonimem Robert Galbright, nie zdołały mnie uwieść. Nie czułem ich i miałem wrażenie, że autorka jakby na siłę chce odciąć się od Harry?ego Pottera. Odczucia te zmienił jednak drugi tom przygód Cormorana Strike?a, ?Jedwabnik?, teraz natomiast, wraz z trzecią częścią jego losów, wreszcie śmiało mogę powiedzieć, że w pełni przekonałem się do tej serii, a ?Żniwa zła? to kawał naprawdę udanej powieści.

Rok 2011. Cormoran i jego asystentka, Robin, po wyjaśnieniu dwóch głośnych spraw stali się znani i modni. Nie rozwiązało to wszystkich problemów agencji, nie mniej sytuacja jest nieco lepsza niż na początku. Do czasu. Kolejna sprawa, w którą zostają zaangażowani poniekąd wbrew swej woli, atakuje ich na wszystkich możliwych polach. Ktoś bowiem przysyła do agencji odciętą kobiecą nogę ? nogę, która została amputowana w tym samym miejscu, w którym amputowano nogę Cormorana. Przypadek? Bynajmniej. Morderca, który wysłał makabryczną paczkę owładnięty jest prywatnymi motywami, a celem jest nie tylko Strike, ale także i Robin, do której przesyłka została zaadresowana. Medialna burza pozbawia agencję klientów. Strike ma kilka typów, zna wielu, którzy zdolni byliby do czegoś takiego, a zarazem nie zgadza się z typem policji. Nie jest jednak świadom, jak blisko jego i Robin jest psychopata?

Udała się ta książka Rowling najbardziej z całej trylogii. Na dodatek sama autorka wreszcie w pełni wykorzystała stylistykę, w której poruszała się od samego początku swojej kariery. Bo czymże innym był ?Harry Potter?, jak nie schematem kryminału/thrillera z jego piętrowymi zagadkami i składającymi się powoli w większą całość elementami, na grunt urban fantasy? Aż dziw, że początkowo J.K. nie odnalazła się w tym gatunku właśnie. Może to była wina czysto tematycznego podejścia, bez przełamania jakąś hybrydą, a może zbyt wielkiej chęci odcięcia się od wcześniaczych dokonań, cokolwiek by się za tym nie kryło, pisarka w pełni ma to już za sobą. ?Żniwa zła? nie tylko znakomicie sprawdzają się jako rozrywkowa książka, ale dobrze też odnajdują się w schematach gatunkowych. Lekko napisany, mocno osadzony w brytyjskich klimatach i rzeczywistości, z dobrą akcją i momentami kojarzącymi się z Kubą Rozpruwaczem to rasowy kryminał na granicy thrillera. Czyta się go szybko i przyjemnie. Nie brak też jest napięcia, a i na porcję zaskoczeń również znalazło się miejsce. Sam powrót natomiast do tych postaci i wydarzeń, których echa pobrzmiewają nie raz w treści, jest jak spotkanie ze starymi znajomymi, co tylko dodaje całości czegoś przyjemnego. Po tym tomie nawet perspektywa telewizyjnego serialu na podstawie przygód Strike?a wydaje się miła i kusząca, choć dotychczas sceptycznie podchodziłem do tematu.

Dlatego też polecam ?Żniwa zła?. Nie tylko tym, którym podobały się poprzednie części, ale także tym, których rozczarowały ? to bowiem doskonała szansa by przekonać się do nowej serii Rowling i miło spędzić czas.

Czy recenzja była pomocna?