- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dnio mocną formę, a więc przez to jest optymistyczna? Odpowiadam: Tak, ma mocną formę. Mocną, lapidarną, wywiedzioną z ducha poetyki Norwida, Bursy, Różewicza, Rybowicza, ale też i wywiedzioną organicznie z Wojciecha Łęckiego, z jego osobowości, zbuntowanej, niepogodzonej z żadną rzeczywistością. Jest to przeważnie forma krótka, oparta na grze słów, na metaforach oksymoronicznych, paradoksalnych. Wiersz skondensowany, ostry a wieloznaczny, dobrze w sobie związany, dobrze spuentowany. Operujesz nim jak lancetem chirurgicznym. Ta forma sprawia, że Twoje wiersze, Wojtku, czyta się mimo wszystko z satysfakcją, ,,mimo że" treściowo trudno się z nimi do końca pogodzić, choćby się zakładało, że pełnią funkcję prowokacji intelektualnej. I może tak właśnie należy je przyjmować - jako prowokację intelektualną? Te wiersze są dobrze zrobione, wyglancowane, nieprzegadane. Są ziarnami, a nie mąką czy chlebem. Trzeba przyłożyć do nich własną wyobraźnię i chleb z nich wypieczony może smakować, choć z założenia miał nie smakować. Poza tym, gdy czytam taką paradoksalną strofę: drzewa wycięte droga donikąd już bezpieczna, to przychodzi mi na myśl filozof Cioran. Przypominam sobie, że ów filozof Cioran całe długie życie udowadniał, iż życie i w ogóle urodzenie - nie ma sensu. A żył mimo to bardzo długo, bo ponad 80 lat, miał się dobrze i zarobił na swoim filozoficznym biadoleniu, a konkretnie na swoich na wskroś pesymistycznych książkach, duże pieniądze, nie mówiąc już o światowej karierze. Pisz więc, Wojtku, dalej, że życie nie ma sensu, ale pisz to w sposób tak udany poetycko, jak piszesz, a przekonasz się po jakimś że warto żyć... dla Czytelników, takich choćby jak ja. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę zdrowia na 2021 rok i dalej. Józef Kraków, 27 grudnia 2020 r. Drogi Józku, nie słyszeliśmy się wiele lat, a Ty od razu postawiłeś mnie w dość kłopotliwej sytuacji. Broniąc swojej książki, wyłącznie bym się ośmieszył, niczego nie zyskując. Bliskie wydaje mi się określenie: ,,wiersze bez złudzeń". Tylko ta zbitka wyrwanych z kontekstu cytató Zaliczając mnie do grona wybitnych smutasów, sprawiłeś mi przyjemność na pół gęby, a nawet na trzy czwarte, bo nikt nie lubi być ponurakiem. Sprzeczności znajduję we wnioskach wysnutych z przytoczonych poniżej cytatów. Dają do myślenia. Poezja pozbawiona uczuć? Odniosłem się do trzech urywków. Plac celebry, wiersz podobno najbardziej pesymistyczny, gdzie nawet (podkreślenie Twoje) ,,Papież przygarbiony jak wiejski kościółek". Ważne zdrobnienie! Wzruszają mnie takie dzieła sztuki użytkowej i zachwycają. Przeniosłem te uczucia na PapieżaPolaka. Jest tu również czułość i współczucie dla znękanego życiem Człowieka. Sensowi życia poświęciłem osobne dystychy (* * * żyjąc z dnia na dzień). Pozwalają się streścić optymistycznie: ,,Jeśli życie nie ma sensu, w tym jego sens!" Twórczość jest obecnie moim sensem życia. Puentę wiersza Bajka o raju, na którą się, jako na dowód fatalizmu, powołujesz: ,,Nie było na nim wojen, / nie słyszano o zbrodniach, / nikt nie zaznał tam nigdy / I nikt nie widział człowieka", można odebrać również optymistycznie: Raj nie dla człowieka, bo nie jest ideałem, dlatego został z niego wypędzony. Ułomny - stworzył ułomny świat. To obiektywna prawda, niezależna od mojego nastawienia. Można ten fragment interpretować na kilka sposobów. Wskazałem odmienny od Twojego. Jest o czym rozmawiać. Twoja interpretacja to wartość dodana, której nie przewidziałem. Piętnuję błędy transformacji, ludzkie i społeczne o różnym zasięgu, bo mnie uwierają. Patrzę na świat swoimi oczyma, trochę prowokując. Zgadzam się z przytoczoną przez Ciebie myślą Sławomira Mrożka - trudno o bardziej gorzkiego dramaturga - która potwierdza w całości mój pogląd na tragizm w literaturze. Co opisane, to zdefiniowane, oswojone. W tym świetle, paradoksalnie, i pesymizm trąci optymizmem. Niewielu wśród najwybitniejszych poetów polskich pokrzepicieli serc. Pan Tadeusz, wbrew pozorom, również nie zawiera pocieszeń. Nawet Konopnicka nie zdobyła się na nie podczas popowstaniowej (po 1864 r.) narodowej smuty na przełomie XIX i XX w. Znam jeden naprawdę optymistyczny wiersz: Mazurek Dąbrowskiego, który powstał w 1797 r. I jeden przykład witalizmu - debiutancki tom Kazimierza Wierzyńskiego Wiosna i wino, który zredagował Leopold Staff. Chodzi mi po głowie jeszcze Mikołaj Rej ze swoją pochwałą życia. To chyba wszystko, ale głowy nie dam. Pomijam oczywiście całą pierwszomajową grafomanię z czasów komuny. Najwybitniejsza polska powieść (Lalka B. Prusa) też nikogo nie pokrzepia. Jeden Sienkiewicz wystarczył za wszystkich, bo pokrzepiał z wielkim talentem. Drogi Józku, pocieszaj, jeśli masz to w programie. Wiara w sprawczą m
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.