- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.e. Wiara w sprawczą moc poezji to mój słabszy powód do pisania wierszy. Napisałeś, że moje wiersze są ,,wyglancowane". To niemieckiej urody określenie sugeruje przesadną staranność. Chodziło mi raczej o czystość i prostotę wypowiedzi. Józefie drogi, poezja wymaga żelaznej logiki - niczym matematyka. Posiada nawet matematyczne nazwy niektórych figur poetyckich (parabola, hiperbola, elipsa). Prowokacja? Czemu nie zaskakiwać myślą, nastrojem, doborem środków wyrazu, językiem, oryginalnością...? Słowa w tekście poetyckim mają swoją wagę, smak, brzmienie, zapach, To kusi do wybryków. Dzięki za deklarację, że będziesz moim uważnym Czytelnikiem. Największą przyjemność sprawiłeś mi słowami: ,,operujesz nim (językiem) jak lancetem chirurgicznym". Zawsze dążyłem do takiego panowania nad słowem. Dygresja o filozofie Cioranie brzmi mi cokolwiek dwuznacznie. Toczę walkę o życie na pewno nie dlatego, że żyć nie warto! Uprawiałem w ciągu ponad 40 lat kilka zawodów technicznych i dziennikarstwo. To zapewniło mi utrzymanie, nie pesymistyczne wiersze. Wydałem prawie dwadzieścia książek poetyckich. Opierając się na recenzjach, mogę napisać, że każda ma trochę inną wymowę. A ja, drogi Józku, rzadko zajmuję się życiopisaniem. No, może nie całkiem, bo się nie Usunąłem z Twojego listu hipotezy psychologiczne na mój temat, ponieważ rozbijały jego krytyczną spójność. Wstęp powinien poza tym dotyczyć książki, nie hipotetycznych cech autora. Cieszy mnie, że tom Życie za bezcen odebrałeś po swojemu, znajdując w nim dużą moc oddziaływania. To budujące. Pozdrawiam Cię jak zwykle serdecznie, szczerze odwzajemniając życzenia. Wojciech Płock, 5 stycznia 2021 r. POCZĄTEK stałem w progu domu pachnącego chlebem patrzyłem na drogę za nią cały świat co na nikogo nie poczeka ruszyłem za nim po stronicach książek zaniechałem pogoni kiedy się okazał obmierzłym kokonem w pajęczynie wyzysku lepszego póki co nie widać REGAŁ Pysznił się ozłocony wielkimi nazwiskami Zazdrościłem chłopięcymi oczyma Za wolno rosłem żeby po nie sięgnąć Po latach umierałem gdy Eliot spadł z półki atrapą Eliota Brodski - atrapą Brodskiego - Sam jesteś marną imitacją siebie - zaskrzeczał ślepy mól książkowy - nawet oniemiałeś jak figura woskowa Złocił się jak okładka pozbawiona treści rozsiewał urok barwionej wydmuszki wprawiając mnie w stan niebywałej pustki szronowa blaga wierzb senne ukwiały z obu stron nieba obstąpiły świt niepewnej drogi raczej nie ubywa gdy myśli starcza na zmrużenie powiek na złudnym skrawku koralowego pła [1] powszechną szarość można kroić nożem ołowiana mgła przygniotła sztandary tumult obietnic i bezradność władzy rok się zaczyna mglisty jak programy tyle z balastu że ściąga na dno a człowiek zda się szarym koralowcem którego tylko prądy przemieszczają Płock, 1982 [1] Pło - pierwsze, ruchome, dno bagna, pod którym znajduje się stałe. Tu w znaczeniu przenośnym. * * * ślepłem prowadzony ku świetlistym celom droga jaśniała jak więzienny korytarz a nade mną wszystkie dzwony Wybrzeża wszystkie dzwony Krakowa wszystkie syreny Śląska a we mnie otchłań i tokujące echo świata i wstyd i złość i bezsilność a wszystko niczym chichot kata Płock, 1982 PLAC CELEBRY Na dachach nudzi się poranny deszcz Ulica w szarość prowadzi świetlaną Mądry wiatr klepnie czasem po ramieniu Pożółkłe myśli siądą za kołnierzem Papież przygarbiony jak wiejski kościółek Przefarbowani już ugięli karki Niebawem wszyscy zaczną przekonywać że najlepiej pojęli jego napomnienia Nad placem celebry wisi siwa mgła Szczelnie zakryła miejsce po ołtarzu Przyjdą niebawem podpalać kościoły[2] Głupcom byle co przychodzi do głowy Płock, 2002 [2] Wiersz powstał w 2002 r. Pożałowałem jego puenty, kiedy po 17 latach spłonęła Notre Dame, a później katedra w Nantes. ZIARNKO PIASKU Bóg jedyny mężczyzna który nie zawodzi bo nigdy go nie ma nic nie możesz uczynić przybędzie lub nie kiedy w niego uwierzysz Bóg jedyny na niebie a niebo ogromne nade mną ziarnkiem piasku w betonowanym świecie PRZYSZŁA WOLNOŚĆ w osiemdziesiątym dziewiątym przyszła wolność w dni robocze miała gębę milicjanta Kiszczaka zza pleców którego wystawała facjata agenta Bolka w dni wolne od pracy przyjmowała fizis pewnego generała uśmiechniętego wojskiem w niektóre święta wczesnym rankiem przyjmowała ludzką twarz domagając się kamuflażu PARLAMENT Wolność w dziewięćdziesiątym wpadła w ręce politycznych wyrostków. Strzelając z podpatrzonych proc, powybijały sobie oczy. Teraz na oślep skaczą sobie do nich. Koniec wersji demonstracyjnej Dziękujemy za skorzystanie z oferty naszego wydawnictwa i życzymy miło spędzonych chwil przy kolejnych naszych publikacjach. Wydawnictwo Psychoskok
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | poezje, cytaty, aforyzmy |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Liczba stron: | 106 |
ISBN: | 9788381198554 |
Wprowadzono: | 17.05.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.