- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zyli. Na Wilczej, tuż przy krawężniku trotuaru, pozostała ciemna, czerwona plama. Jedyny znak po tragedii, która zdarzyła się tak niedawno. W Stołecznej Komendzie MO znano już personalia. Niestety, ofiara napadu zmarła, zanim pogotowie dojechało do szpitala. Mężczyzna nazywał się Zygmunt Stojanowski. Z zawodu był inżynierem magistrem budownictwa lądowego. Pracował w Przedsiębiorstwie Robót Budowlanych. Samochód marki ,,Syrena" był jego własnością. Stojanowski mieszkał w domu przy ulicy Wilczej. W tym, przed bramą którego go zabito. Ostatnio pracował przy budowie Trasy Toruńskiej. W odpowiedniej rubryce dowodu osobistego Stojanowskiego figurowała adnotacja ,,żonaty". Przy zmarłym znaleziono portfel z czarnej skóry. Było w nim czterysta pięćdziesiąt złotych w banknotach: cztery po sto złotych i pięćdziesiątka; dowód osobisty, prawo jazdy i dowód rejestracji samochodu. W kieszeniach brązowego garnituru znaleziono dwa pudełka papierosów marki ,,Sport", jedno, nie napoczęte pudełko zapałek, notes w zielonej okładce z adresami i numerami telefonów, bilon o łącznej wartości sześćdziesięciu siedmiu złotych i osiemdziesięciu groszy, używaną chusteczkę do nosa. W lewej kieszonce marynarki tkwiła druga chusteczka, zupełnie czysta, w wewnętrznej kieszeni okulary przeciwsłoneczne, grzebyk, pilnik do paznokci i proszki od bólu głowy. Zabity miał trzydzieści siedem lat. Siedem ,,złotych pytań" Porucznik Andrzej Ciesielski siedział w małym pokoju na drugim piętrze gmachu Stołecznej Komendy MO, którą warszawiacy nazywają ,,Pałacem Mostowskich". Na jego biurku leżała szara, nowiutka teczka. Znak, że założono ją zaledwie przed kilkoma dniami, a może nawet godzinami. Zawartość była więcej niż skromna. Kilka arkuszy papieru w większości zapisanego ręcznie. Pomimo to, a może właśnie dlatego, młody człowiek nie miał zadowolonej miny. Przy drugim stojącym w pomieszczeniu biurku nie było nikogo, chociaż minęła już ósma rano. Dopiero teraz otworzyły się drzwi i do pokoju wszedł, a raczej wtargnął młody człowiek. Na jego mundurze błyszczały dwie gwiazdki. Przybyły opadł na stojące przy biurku krzesło i nie witając się z kolegą zagadnął: - Masz może coś do picia? Coca-cola albo chociaż woda sodowa? Tak gorąco Zgrzałem się... - O której ty przychodzisz do pracy? Jest już dawno po ósmej. Żeby tak ,,stary" cię zobaczył! - Ale mnie nie zobaczył. Zaspałem trochę... Wczoraj przyjechał kumpel z Katowic, gadaliś Rano nie miał mnie kto obudzić, bo żona na wczasach. - Podporucznik Antoni Szymanek starał się usprawiedliwić swoje spóźnienie. - Oj, Antek, Antek! Źle skończysz. To już trzeci raz w tym miesiącu. - Co ja zrobię, kiedy nie umiem się obudzić? Nastawiam budzik, on dzwoni, ja wciskam guzik i śpię dalej. - To stawiaj go tak, żebyś nie mógł sięgnąć ręką. - To jest pomysł - roześmiał się podporucznik - widzę że ,,baśka" pracuje. dlaczego jesteś taki smutny jak bar mleczny w Częstochowie? - Wchodziłem do komendy razem z pułkownikiem. Kiedy mnie zobaczył, od razu zabrał do swojego gabinetu i wręczył tę teczkę niczym jakiś skarb. Sprawa o zabójstwo. Sprawa o zabójstwo! - Winszuję. Widzę, że akcje porucznika Andrzeja Ciesielskiego szybko idą w górę. - Boję się, że spadną na łeb, na szyję. Grubo niżej od poziomu startu. Już po pobieżnym przejrzeniu tych kilku kartek widać, że na czymś takim mogłoby sobie połamać zęby dziesięciu Sherlocków Holmesów i Pinkertonów razem wziętych. - Ale nie wschodząca gwiazda polskiej kryminalistyki, Adam Ciesielski - roześmiał się podporucznik - on tylko trochę pomyśli i natychmiast znajdzie przestępcę. - Jasne. Tym bardziej, że będzie miał genialnego pomocnika w osobie młodego, ale zdolnego i już doświadczonego podporucznika, Antoniego Szymanka. - Coo? - podporucznikowi nagle odechciało się żartów. - To, co słyszysz. Pułkownik przydzielił mi właśnie ciebie do współpracy. A mogę cię zapewnić, że sprawa jest trudna do rozwikłania i tajemnicza. Żadnego punktu zaczepienia. - Ale o co właściwie chodzi! - Po prostu morderstwo. Zabity został inżynier magister Zygmunt Stojanowski. - Gdzie? - W Warszawie. Na ulicy Wilczej, kiedy wysiadał z samochodu przed swoim domem. Dwieście metrów od dzielnicowej komendy milicji. - O, to wyjątkowa bezczelność, nie uważasz?... Kiedy? - Przedwczoraj wieczorem. Ustalono, że zbrodnię popełniono mniej więcej dwadzieścia minut przed dziewiętnastą. - Jak? - Zmiażdżenie czaszki. - Czym? - Dwukilogramowym odważnikiem. Znaleziono go potem pod samochodem. - Kto to zrobił? - Jakiś człowiek w jasnym prochowcu, który oczywiście nie czekał na dalszy rozwój wypadków, lecz uciekł, nie zatrzymany przez nikogo. - Dlaczego? Adam Ciesielski rozłożył ręce. - Zadałeś mi słynne siedem ,,zł
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | SAGA Egmont |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.