- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.t do domu (może z pomocą adwokata). Ale nie wiem, kiedy moje zażalenie dotrze; często trwa to długo (cztery miesiące lub więcej). Wysłałem do Was także telegram 5 października, na adres "Moskwa 45", którego, jak mi się zdaje, też jeszcze nie dostaliście. W telegramie od Was podajesz mi wreszcie Wasz obecny adres: Ulica Rad 58, Turist, Rejon Dymitrowski, Obwód Moskiewski. Nie mam pojęcia, gdzie to jest. Co to za "Turist"? W jakim charakterze Ty tam pracujesz? [Ten adres był poprawny. "Turist" była to nazwa stacji kolejowej w osadzie Diedieniewo, gdzie zamieszkaliśmy. Mój ojciec był najpewniej jednym z wielu, którzy złożyli formalne skargi w sprawie swego aresztowania. Czy te papiery w ogóle wysłano do Moskwy, czy zniszczono je na Kołymie? Podejrzewam, że to ] Kochana moja, naprawdę nie wiem, gdzie teraz mieszkacie i dlaczego nie piszecie do mnie. Może stamtąd, gdzie jesteście, dacie radę wysłać list pocztą lotniczą. Pomyśl, że oprócz telegramów i paru słów na pocztówce, nie miałem od Was żadnej wiadomości i nie mam pojęcia, jak przetrwaliście te dwa lata rozłą i jak teraz żyjecie, a to jest dla mnie rzecz najważniejsza. Jeżeli o mnie chodzi, napisałem wszystko, z tyloma szczegółami, ile tylko było możliwe, w dwóch wspomnianych listach, które może w końcu do Was dojdą. Tylko jedno się zmieniło od tego czasu. Chwilowo jestem zwolniony z pracy z powodu wrzodu na ramieniu. Najdroższy i ukochany Ludwisiu. Najpierw składam Ci serdeczne życzenia z powodu Twoich ósmych urodzin. Gdziekolwiek będę i cokolwiek się ze mną będzie działo, nigdy nie zapomnę tej daty - 24 października 1931 roku. I nawet godziny - 2 po południu. Głównie dzięki opiece Twojej Mamy, która od urodzenia z ogromnym poświęceniem zajmowała się Tobą w najtrudniejszych nawet warunkach - przetrwałeś - cały i zdrowy - do ósmych urodzin! To już poważny wiek - początek młodości, innych myśli i innych sposobów myślenia. Ileż bym dał za to, by teraz móc z Tobą porozmawiać o Twoich marzeniach, i jak kiedyś, spacerować z tobą po ulicach Moskwy, opowiadać Ci historie, które tak bardzo lubiłeś, o Janku Muzykancie, o podróżach Guliwera i inne. A potem pójść do sklepu i kupić Twoje ulubione cukierki - "grzybki". Myślę, że wkrótce nadejdzie czas, gdy znów będziemy razem, a w międzyczasie bądź mądrym i dzielnym chłopcem. Pomagaj mamie w tych ciężkich czasach, w których sama musi zastępować Ci oboje rodziców. Ucz się. I najważniejsze, dbaj o zdrowie i kondycję, żeby starczyło Ci na długie i bogate życie. Poproś mamę, żeby dała zrobić zdjęcie Wam obojgu. Przyślij mi je. Koniecznie napisz coś do mnie w każdym liście. Twój prezent urodzinowy nie przepadnie; będę pamiętał. Helu, moja najdroższa i ukochana! Możesz być dumna z syna. Niedługo zacznie Ci pomagać. I z nadmiarem odwdzięczy Ci się za opiekę, którą go przez tyle lat otaczałaś. To bardzo mądry i dobry chłopiec. Och, jakże niecierpliwie czekam na jakiś list od Was, z którego w końcu dowiem się czegoś o tym, jak teraz żyjecie. Bądźcie dzielni oboje. Zostańcie w pokoju i walczcie z przeciwnościami życia, zewnętrznymi i wewnętrznymi, które są częścią Waszych uczuć... Całuję Was i ściskam mocno, bardzo mocno. Marek Bardzo dobrze pamiętam te czasy; zwłaszcza długie kolejki na moskiewskich pocztach. Rozpaczliwie czekaliśmy na wiadomość od niego, a on rozpaczliwie czekał na wiadomość od nas. Wysyłaliśmy też paczki z jedzeniem. Ale z jakiegoś powodu nie można tego było zrobić w Moskwie; trzeba było jechać na pocztę gdzieś dalej. Jeszcze teraz mnie porusza sposób, w jaki ojciec pisał o nadziei, że będziemy znów razem; pamiętam, jak bardzo tego chciałem. Czytając dzisiaj te listy, myślę o cenzurze; gdyby ojciec nie musiał się nią przejmować, treść ich byłaby pewnie Rozdział 1 Krótka historia mojego życia. Jak budowano nowy ład. Urodziłem się w Polsce, 8 lat przed wybuchem II wojny światowej. Wielu zachodnich intelektualistów uważało wówczas za swój obowiązek pomóc w budowaniu nowego niekapitalistycznego porządku społecznego. I tak moi rodzice, polscy komuniści, wyemigrowali do Związku Radzieckiego, zabierając ze sobą maleńkie dziecko - mnie. Zaślepieni idealizmem, jak tylu innych, nie zdawali sobie sprawy z gwałtu i brutalności, z jakimi Stalin rządził sowieckim społeczeństwem. Cena, jaką płacili za tę naiwność, była bardzo wysoka. Wielu ochotników z zagranicy, wpierw serdecznie witanych, zostało następnie okrzykniętych "wrogami ludu" i skazanych na śmierć lub uwięzionych. Jak to pojąć? Z matką w Płocku, 1931. Przybywszy do ZSRR w roku 1932, zamieszkaliśmy w wielorodzinnym bloku mieszkaniowym. Większość naszych sąsiadów z bloku również stanowili idealiści-emigranci z różnych krajów zachodnich, z Niemiec, Węgier, a nawet z
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.