- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wiła po trzech miesiącach i nastąpiło programowe przejście na tzw. ,,mieszankę" podawaną w szklanej butelce ze smoczkiem, gotowanej wcześniej godzinami w wielkim garnku. -- Pamiętam też, jak Młodszy wył w nocy, a ojciec kategorycznie zabronił mamie brania go do łóżka albo noszenia na rękach, ,,bo się przyzwyczai i do osiemnastki się go z naszego łóżka nie pozbę" -- Swoją drogą muszę go przy okazji zapytać, czy zna wielu osiemnastoletnich chłopców, którzy z własnej woli śpią wyłącznie z rodzicami? -- Luśka maszerowała szybciej, bo siku chciało się jej coraz bardziej, a kawiarnia chyba wyleciała w powietrze, bo tam, gdzie według Luśki powinna być, stały tylko huśtawki. -- Dobra, wracam do domu -- zdecydowała Lu, rozważywszy uprzednio opcje nasikania pod krzaczkiem, za płotkiem, do jeziorka i do fontanny. Może po drodze znajdę jakąś otwartą restaurację z toaletą. Niechętnie wsiadła na rower i ruszyła przez park obserwowana przez obrażoną rudą wiewiórę. Po kilkuset metrach w coraz większej panice rozglądała się za toaletą. Żeby się trochę uspokoić, zaczęła myśleć o czymś przyjemnym. Najpierw pomyślała o MaLuśkiej, ale tylko zdenerwowała się jeszcze bardziej, bo robiło się naprawdę cienko z czasem. A mleko nieustannie się produkował Wróciła do wspomnień z dzieciństwa. ...Sad za domem niesamowicie pachniał kwaśno-słodkimi papierówkami. Delicje były przepyszne, zupełnie inne niż teraz. Smaku cukierków z plastikowego, niebieskiego budzika nie pamiętam, ale oranżadki w proszku, jedzone na sucho łaskotały podniebienie. Chłopaki na motorynkach pachnieli słońcem i olejem napędowym. Zimy były prawdziwe, śnieżne, a lata upalne i doprawione sokiem z saturatora. Nie pamiętam pustych półek w mięsnym. Dziwne. Ale nigdy nie zapomnę wystawy jedynego Peweksu w naszym miasteczku. Pierwszą i ostatnią lalkę Barbie dostałam jak miałam 10 lat i właściwie nigdy się nią nie bawiłam. Kilka wakacyjnych tygodni spędzaliśmy u dziadków mieszkających na wsi, pławiąc się w bezwarunkowej miłości, wolności i beztrosce. Pierzyny obleczone w wykrochmalone, ręcznie haftowane powłoczki były przyjemnie chłodne. Dziadkowie, mimo obowiązków na gospodarstwie, poświęcali nam tyle uwagi, że starczało i na wspólne posiłki, i grę w chińczyka, i nocne zwierzenia o pierwszych miłościach. A przede wszystkim nie brakowało go nigdy na wysłuchanie, pogłaskanie, przytulenie i wspólne milczenie od czasu do czasu. -- Mam naprawdę mnóstwo pięknych wspomnień z dzieciństwa! Chociaż kurs asertywności i kilka innych musiałam zrobić, żeby się nie dać zadeptać w dorosłym życiu. -- Lu uśmiechnęła się do swoich myśli i w tej samej chwili usłyszała huk. Jej rower gwałtownie skręcił, a Lu upadła na trawę. -- Co jest?? -- Luśka otrzepała się, uspokoiła gapiów, że nic się nie stało i spojrzała na rower. -- Nie! Nie wierzę! -- Krzyknęła na widok pękniętej opony. -- No, JA PITOLĘ, taka gruba to chyba nie jestem! -- Rozejrzała się wokół. Stała na środku jakiegoś osiedla, trzymając zepsuty rower i roztapiając się w upalnym słońcu. Do domu miała pięć kilometrów, a w pęcherzu litr wody. Zadzwonił telefon. Luśka odebrała i usłyszała płacz MaLuśkiej i niby spokojne pytanie Krzyśka: -- GDZIE JESTEŚ, KOCHANIE? Na to pytanie przyszła Luśce do głowy tylko jedna odpowiedź: -- Gdzie? W d%@*$! Ale nie odważyła się powiedzieć tego głośno. Beata Tadla Mama, żona, dziennikarka, autorka książki ,,Pokolenie 89". Dorota Szymborska Filozofka, socjolożka, instruktorka wychowania, uwielbia dobre wino, jak zwykle czeka na wakacje. Dawno temu w innym systemie Paulina Holtz: Czy komunizm miał jakiś wpływ na to, jakie mamy obecnie podejście do ciąży, porodu, wychowania? Dota Szymborska: Chciałabym porównać naszą obecną sytuację z tym, co działo się w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku w Wielkiej Brytanii. Tam było to samo, co u nas -- zmedykalizowany poród, ciąża od linijki mierzona w każdym trymestrze i, jak w tabelce było coś nie tak, to były zawsze na to jakieś proszki. I wtedy się pojawiła pani Balaskas z ideą, że skoro przez wieki udawało się urodzić bez nacinania krocza, bez znieczuleń i kroplówek, to można do tego wrócić. Teraz Wielka Brytania, jeżeli chodzi o nieużywanie leków dodatkowych przy porodzie, jest tam, gdzie była przed II wojną światową, a my dopiero teraz dostrzegamy, że współczesne Polki, tak jak ich babki i prababki są zdrowymi kobietami, które przy mądrym wsparciu lekarzy mogą spełnić się w macierzyństwie. Beata Tadla: Trzeba sobie też uzmysłowić, jak bardzo byliśmy odlegli od wszystkich krajów Zachodu, które po wojnie poszły zupełnie inną drogą niż my. Lata komunizmu zablokowały nas socjologicznie, kulturowo, edukacyjnie, politycznie, to była totalna izolacja. M
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poradniki, dzieci i wychowanie |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 08.06.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.