SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ebook Kiedyś dogonimy Paryż mobi,epub

Raz kupujesz, pobierasz w wielu formatach.
Kupując wybrany plik otrzymujesz możliwość pobrania go w kilku aktualnie dostępnych formatach. Informacja o tym, jakie formaty przyporządkowane są do danego pliku, podana jest za tytułem oraz w ikonce multiformat.
  • mobi
  • epub

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

ebook

Wydawnictwo Replika
Data wydania 2021
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy

Opis produktu:

Oświadczyny przyjmuję tylko między 20.00 w piątek a 3.00 w sobotę - w Paryżu, na balkonie z widokiem na wieżę Eiffla.

Zosia - rozwódka, mama dwóch dorosłych córek - po latach spotyka przypadkiem swojego dawnego kolegę z pracy. Kiedyś łączyło ich coś więcej, ale oboje z różnych powodów przestraszyli się tej relacji. Jak będzie wyglądała ich rzeczywistość dziesięć lat później, kiedy wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie wspólnemu szczęściu? Czy i tym razem Zosia się wycofa? A może wreszcie weźmie się z życiem za bary i pokona demony przeszłości?
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Kategoria: literatura piękna,  dla kobiet,  powieść społeczno-obyczajowa,  romans
Wydawnictwo: Replika
Rok publikacji: 2021
Liczba stron: 352
Język: polski
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny)

Magdalena Kołosowska - przeczytaj też

eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy

RECENZJE - eBook, multiformat: mobi, epub - Kiedyś dogonimy Paryż - mobi, epub

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:961

7-01-2022 20:51

osia jest rozwódka i mamą dwóch dorosłych bliźniaczek. Przypadkowo spotyka dawnego znajomego, z którym lata temu łączyło coś więcej, jednak wtedy kobieta zrezygnowała z tego uczucia. Co wydarzy się w zyciu Zosi? Czy da ona sobie szansę na szczęście?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i naprawdę jestem miło zaskoczona. Pani Magdalena stworzyła bardzo ciekawa i niezwykle życiową fabułę, dokładając do tego na wskroś prawdziwych bohaterów, którzy nie są idealni, często popełniają błędy, ale również potrafią się do nich przyznać. Jestem pewna, że każdy z Nas znajdzie w tych bohaterach chociaż mała cząstkę siebie!
Bardzo podobała mi się więź jaka powstała pomiędzy Zosią, Danką i Irminą, te kobiety niesamowicie się wspierały, dążyły siebie troską, mimo że łączyła je jedynie wirtualna przyjaźń, ponieważ wcześniej się nie widziały. Dopiero wskutek różnych zawirowań w życiu bohaterek dochodzi do ich spotkań w realu, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że prawdziwa przyjaźń istnieje naprawdę. Podobała mi się również taka luźna relacja między Zosią, a jej córkami.
W tej książkę poruszanych jest naprawdę sporo istotnych tematów - problem zdrad, ciąża w młodym wieku, niska samoocena i wiele innych. Możecie liczyć na całą paletę emocji, ja przeżywałam wszystkie wydarzenia razem z Zosia i jej bliskimi, kibicowałam bohaterom i miałam nadzieję, że wszystko ułoży się na plus. Jednak autorka niesamowicie zaskoczyła mnie takim zakończeniem i liczę, że rozwinięcia tej historii doczekam się w kolejnym tomie, który wprawdzie opowiada o Dance, ale jestem pewna, że nie zabraknie tam Zosi i Irminy! Na szczęście "Zanim zobaczymy Neapol" mam już na półce, więc niedługo się za nią zabieram!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?