- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.łych jabłek gatunku ,,Fantazja", której jest autorem -- Andrzej nie bez racji chlubi się własną ,,Fantazją", której zresztą nie ma jeszcze na rynku. Przepraszam, profesorze! Nasza jest znacznie piękniejsza, bardziej kolorowa. I w ten oto sposób, spowodowana babskim gadulstwem, zdradziłam epilog przygody z działką. Przyrzekam. Błąd naprawię. Zaczynam jeszcze raz od początku. A było to tak: dwa dni chodził za mną obraz zielonego piekła u Olgi (zdążyłyśmy wypić ,,brudzia"), szczekania psów i biegu na przełaj z herbatą, bo gość ma pragnienie. A później, po jakimś czasie, niemiłe szczegóły niedzielnego weekendu rozpłynęły się w niepamięci i po niedzielnym rekonesansie pozostała mi w pamięci wyspa zieleni i słońca, sąsiedztwo wielkiej wody i domek, wkomponowany w kępę kosodrzewiny. Jakże cudowne byłoby posiadanie azylu przed miejskim zaduchem, brutalnością motoryzacji i telefonem, którego nie wyłączamy w przekonaniu, że może nam przynieść lada chwila nowinę niezmiernie ważną, okazję bezpowrotnie straconą. Słowem, jak rozpocząć starania o zakupienie własnej działki? Nic prostszego jak zadzwonić do Olgi! -- Dzięki za wspaniałą niedzielę. Cudownie sobie odpoczęł -- I po chwili: -- Olga! Nie ma tam czegoś u was w pobliżu? Nawet się nie zdziwiła. -- Jest, czemu nie, tuż obok. Działka niewielka, ale zadrzewiona. Należy do rolnika biedaka. Za dużo dzieci, za mało ziemi. Teraz się trochę podreperował. Ceny ziemi na Zalewie pędzą w górę. Przyjechałaś z zagranicy, masz forsę. Dogadasz się ze starym Szymonem. Lubię jasne sytuacje: -- Czy nie lepiej spotkać się z tym waszym biedakiem u rejenta? Chciałabym kupić w sposób legalny ten kawałek ziemi. -- Legalny? -- zdziwiła się Olga. I od tego pytania rozpoczęła się historia walki o działkę, której finał, można powiedzieć, dramatyczny, rozegra się w rok później. Otóż pan Szymon był w samej rzeczy posiadaczem pasma nieużytków, graniczącego z Zalewem. Fakt ten jednak nie został nigdzie odnotowany. Kupił ten kawałek kiepskiej ziemi jego dziadek ,,na słowo", to znaczy bez aktu notarialnego. Wnuk może dokonać sprzedaży, podpisując swoją akceptację na skrawku papieru wyrwanego z zeszytu swojego syna. Ludność miejscowa święcie honorowała w dawnych latach tego rodzaju transakcje. (Nikt wówczas nie wierzył w możliwość uporządkowania prawnego obrotu ziemią, co ciałem się stało dziesięć lat później.) Olga mnie lojalnie uprzedza: pewien sprytny warszawiak, architekt z zawodu, otrzymał już lokalizację, to znaczy zezwolenie na budowę domku kempingowego na terenie tejże działki, którą ja zamierzam kupić u pana Szymona. -- To ten Szymon jest oszustem. Dwa razy sprzedaje tę samą ziemię. -- Ależ skąd. Urząd rozdaje lokalizację, a rolnik sprzedaje ziemię. Każdy sobie, nic nie wiedząc o tym, co robi ten drugi. -- Zaraz. To ja mam kupić ziemię, zapłacić drogie pieniądze, a ten architekt postawi na niej swój domek i będzie w nim spędzał weekendy? -- Musisz się z tym właścicielem lokalizacji dogadać -- powiedziała Olga. -- Albo z inżynierem Lendzionem. Jest kierownikiem wydziału architektury i urbanizacji wojewódzkiej rady (w tych latach była rada stołeczna i wojewódzka!). Spróbuj. Ten Lendzion to twardy człowiek! Należało chyba jednak rozpocząć starania od pertraktacji z rolnikiem. -- Może mu coś przywieźć? -- Jakbyś nie wiedziała co! Zabrałam butelkę. Na wszelki wypadek, jeżeli zaklepiemy transakcję... Rozdział drugi Żeby nabyć książkę, kożuszek, samochód -- trzeba posiadać pieniądze lub partycypować w systemie ratalnym. Dla nabycia działki nie wystarczyła chęć szczera, poparta gotówką. Tereny turystyczne, czyli tak zwane nieużytki, należały do gospodarzy, którzy poczuli pierwsi, skąd wiatr wieje. I w ten sposób nastąpiło moje pierwsze zetknięcie się z prawem renty rzeba wybrać się na rozmowę z panem Sz. Jeśli nie ma prawa sprzedać tego kawałka ziemi, to może mi wydzierżawi? Prawo dzierżawy wieczystej opiewa na 99 lat. To mi chyba wystarczy. Nie przewiduję tak gwałtownego postępu medycyny. Na wstępie muszę choć pokrótce opisać plan tego terenu, na którym zaprojektowałam sobie niedzielę, wolne soboty (coraz ich więcej!), może nawet urlopy? Wyobraźcie sobie pasmo wybrzeża, ciągnące się między Nieporętem a Rynią. Wielu warszawiaków zna tę okolicę, bywa tam często, jeżeli uda się gdzieś w pobliżu zaparkować samochód czy motor. W owych czasach czynność ta nie przedstaw wiała żadnych trudności. Opisywany teren podzielony został na szereg małych podłużnych pasków. To działki! Na jednej znakomity aktor warszawski -- Jan Świderski -- kosi trawę, kształtując na obszarze nie większym od sporego mieszkania prawdziwie angielski trawnik. Obok piosenkarka -- sława lat 60-tych -- czarnowłosa Jadwiga Prol
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie, literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | SAGA Egmont |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.