- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.aj się Nina- po czym jej nie było -- Zdrajczyni- mruknęłam -- Nina, nie bądź taka spięta, przecież nic takiego się nie stało. Na dodatek jesteśmy parą, pocałunki są normalną rzeczą w związku- tłumaczył Mikołaj -- Tupetu to ci nie brak- zauważyłam Mikołaj już miał coś odpowiedzieć, gdy zadzwonił jego telefon -- Tak mamo? -- zapytał Z jego miny wywnioskowałam, że coś musiało się stać. -- Jedziemy do mojej mamy- powiedział tylko, a ja nie zamierzałam się z nim sprzeczać Pół godziny póź -- Mamo jak się czujesz? -- zapytał Mikołaj -- Witaj Nino, dobrze cię widzieć- powiedziała pani Barbara zwracając się do mnie- Już lepiej synku- skierowała następne słowa do Mikołaja- to tylko ciśnienie, ale znasz Tomka, kazał mi po was wszystkich zadzwonić -- Chodzi o ojca, tak? -- Mikołaj był coraz bardziej wściekły- Znów zrobił ci przykrość? -- Mikołaj nie będziemy tego roztrząsać przy Ninie, jeszcze nie weszła do tej rodziny, a może się przestraszyć. Lepiej zostańcie na herbacie- zadecydowała I tak zeszło się do późnego wieczora -- Chodź, to Parku Szczęśliwickiego- poprosił Mikołaj- Pogadajmy- dodał -- Dobrze- zgodziłam się I tak spacerowaliśmy, a ja dowiedziałam się od Mikołaja kilku rzeczy na temat jego ojca. Praktycznie nie było go w domu. Interesowała go tylko praca, wyjazdy służbowe, akcje, przejmowanie upadających przedsiębiorstw itp. Rodzina nie miała dla niego znaczenia, spłodził dzieci, żeby miał zostawić komuś spuściznę i na tym jego zadanie miało się zakończyć. Gdy wracał do domu, to tylko po to, by wszystkich i wszystko w koło krytykować. Słychać było w głosie Mikołaja wiele bólu, cierpienia i pretensji, nawet nie wiem kiedy usiedliśmy na ławce, a ja przytuliłam się do niego. Z dnia na dzień Mikołaj zaskakiwał mnie coraz bardziej, pokazywał swoje różne oblicza. Z tego chama, którego poznałam na początku nie zostało nic. Nagle tę błogą ciszę przerwał dzwonek telefonu, tym razem mojego. -- Tak mamo? -- zapytałam odbierając -- Nina jest już po 22. Gdzie jesteś? -- zapytała -- Już tak późno? -- zdziwiłam się- Niedługo będę- obiecałam -- Ale gdzie ty jesteś? Krzysiek mówił, że wyszłaś ze swoim chłopakiem! Czemu ja o niczym nie wiem? -- Jestem z Mikołajem mamo i zaraz odwiezie mnie do domu- obiecałam -- Twój szef? -- zszokowana mama chciała się upewnić -- Tak mamo- odpowiedziałam, po czym się rozłączyłam -- Kłopoty? -- zapytał Mikołaj -- Po prostu odwieź mnie do domu- powiedziałam -- A nie łaska poprosić? -- Mikołaj zaczął się droczyć -- Odwieziesz mnie? -- spytałam -- Przecież i tak bym to zrobił i jak myślisz, może wejdę na górę i przedstawię się przyszłej teściowej? -- zaczął się zrywać -- Mówił ci ktoś kiedyś, że jesteś okropny? -- zapytałam -- Okropny, to moje drugie imię- stwierdził Mikołaj próbując zachować powagę -- Nie pocałujesz mnie na dobranoc? -- zapytał Mikołaj po przywiezieniu mnie do domu -- Tamta sytuacja była wypadkiem, już się nie powtórzy, możesz tylko pomarzyć- uśmiechnęłam się, po czym weszłam do klatki nastawiając się na rozmowę z mamą. Miałam rację, mama nie była zadowolona z tego, że wplątałam się w to wszystko z Mikołajem. Bała się, że skończę tak jak ona ze złamanym sercem, że prędzej czy później i tak będę cierpiała. Nie miałam odwagi jej powiedzieć, że to tylko gra, a wygraną jest przejęcie firmy i moje odejście z niej. Ale czy naprawdę tego chciałam? Nigdy więcej już nie widzieć Mikołaja? Nie droczyć się z nim? Odpowiedzi na te pytania były dalekie od słówka ,,nie". -- Pamiętaj córeczko, że grasz w niebezpieczną grę, Mikołaj jest też twoim szefem. Gdy wasz związek się rozsypie nie ma szans, że zostaniesz dalej w jego firmie, zwolni cię bez wahania- ostrzegała mama -- Mamo, pamiętam, że się o mnie martwisz, ale wiem, co mam robić- próbowałam ją uspokoić, ale ja sama przez jej słowa miałam praktycznie bezsenną noc Na dodatek o 7 rano obudził mnie telefon od Mikołaja: -- Nina, jak możesz najwcześniej przychodź do biura- usłyszałam suche słowa -- Stało się coś? -- zapytałam zaniepokojona -- O 14 przyjeżdżają partnerzy mojego ojca z Londynu, musisz zapoznać się ze szczegółami spotkania i uczestniczyć w nich jako tłumacz, będzie towarzyszył ci Tomek i asystent mojego ojca Adam, na którego musisz uważać, to największa i najwredniejsza szuja w całej firmie. Ja w tym samym czasie niestety mam inne spotkanie i nie będę mógł cię wspierać. Zresztą to zagrywka mojego ojca, wrócił i już chce cię sprawdzić. Na dodatek Marta została zatrudniona w naszej firmie jako sekretarka. -- Marta? -- zdołałam tylko powiedzieć -- Tak, jak już się sypie, to wszystko na raz, ale ja wierzę w ciebie, dasz sobie radę i będziesz miała trochę wsp
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Ridero |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.