SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Vesper
Oprawa twarda
Liczba stron 792

Opis produktu:

Oto piętnaście najbardziej upiornych opowieści wszech czasów: Zgroza w Dunwich, Zew Cthulhu, Widmo nad Innsmouth, W górach szaleństwa, Przypadek Charlesa Dextera Warda, Kolor z innego wszechświata... Wszystkie po raz pierwszy w nowym, wiernym przekładzie, w pełni oddającym elegancję i bogactwo stylu Lovecrafta, uzupełnione obszernym posłowiem i ozdobione wspaniałymi ilustracjami.

Jeśli istniała rzecz, której Howard Phillips Lovecraft nie pomieściłby w swej otchłannej wyobraźni, był nią pośmiertny los jego własnej twórczości. Niezauważony za życia, dziś uważany za arcymistrza literatury grozy, żył tylko 47 lat. Urodził się i zmarł w Providence, kolebce anglosaskiej Ameryki. Był erudytą, staromodnym dżentelmenem, koneserem klasycznej poezji i kolonialnej architektury. Mało publikował, pisał dla przyjemności, ze straceńczą nonszalancją. Uwielbiał koty. Miewał koszmarne sny. Swe nieokiełznane fantazje przekuł w stylową i obsesyjną prozę, która do dziś nie przestaje zachwycać, przerażać i inspirować. Czytelniku, miej się na baczności!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Vesper
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 792
ISBN: 9788377311578
Wprowadzono: 23.01.2014

RECENZJE - książki - Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści - Howard Philips Lovecraft

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 29 ocen )
  • 5
    24
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

brak oceny 13-12-2016 11:34

"Życie jest doprawdy ohydne, na domiar złego zaś uchyla niekiedy zasłonę pozorów i odsłania przed nami przebłyski diabolicznej prawdy czyniącej je tysiąckroć ohydniejszym..."

Słuszna porcja znakomitej klasyki grozy. Codziennie jedna lub dwie opowieści z dreszczykiem, na oderwanie myśli od stresującego dnia, przeniesienie się w świat ograniczony jedynie rozmiarem ludzkiej wyobraźni, bawiącej się w tworzenie niesamowitych postaci i wymyślanie intrygujących zdarzeń. Lubimy thrillerowskie historie, oddawać się ich zajmującej lekturze, wciągać w złowieszczy klimat. Coś jakby opowieści przy wieczornym ognisku, zabawa w ciekawy scenariusz fabuły, odpowiednie jego rozbudowanie, ubarwienie, pobudzenie zmysłów słuchacza. Howard Phillips Lovecraft opanował tę umiejętność niemal do perfekcji, potrafi wywołać w czytelniku niepokój, sugestywnie sięgać po elementy strachu, plastycznie opisywać rozgrywane sceny i pobudzać wyobraźnię. Skoro dziś jego twórczość mocno oddziałuje, to współcześni mu czytelnicy faktycznie odczuwali bijącą z nich grozę, a niekiedy nawet przerażenie. Na tych właśnie kanonach klasyki grozy bazują obecne filmy z dreszczykiem czy wirtualne gry, które silnie angażują widza.

Podoba mi się styl Lovecrafta, uszczegółowiony, rozbudowany, obrazowy, kronikarski, utrzymany w bardzo dobrym tonie i guście. Odwołujący się do prawdopodobnych przybyszów z kosmosu, niszczycielskich meteorytów, mitologicznych postaci, stworów z koszmarów sennych, tajemnic skrywanych przez głębię Ziemi, pokrywy lodowe czy oceaniczne wody. I to przemożne przyciąganie zła, nad którym człowiek nie jest w stanie zapanować, a które determinuje zachowania indywidualnego człowieka, jak i całą naturę gatunku ludzkiego, skłonnego do kłamstw, prześladowań, wywoływania wojen. Każde z piętnastu opowiadań, napisanych między tysiąc dziewięćset siedemnastym a trzydziestym piątym rokiem, to ciekawy pomysł na fabułę, niby różniący się od pozostałych, jednak przenikający się wspólnymi elementami, odwołaniami do przedmiotów, zjawisk czy postaci. Z przyjemnością zapoznajemy się z listami pisanymi przez bohaterów, wywołują one efekt lepszego uwierzytelnienia opisywanych historii i nadają im silniejszą intensywność. Większość utworów kończy się świetnie podsumowującym zdaniem, którego wyczekujemy z ogromnym zainteresowaniem, bo właśnie w nim uchwycona została istota sprawy, zaskakująca, zadziwiająca, przysłowiowa kropka nad i.

Oczywiście, jedne opowiadania mocniej wciągają, a inne mniej, nie ulega jednak wątpliwości, że te osiemset stron gwarantuje bardzo dobre zaczytanie na wiele wieczorów, podróż w głąb niszczycielskiej ludzkiej natury, jej uzasadnionych lub nie obaw i lęków, zmierzenie się z rozciągłością czasu, istnieniem i panowaniem człowieka na Ziemi. Literacka kraina cieni, szkaradnych istot, dziwacznych hybryd, mrocznych tajemnic, porzuconych miast, ruin zamków, zagadkowych inskrypcji na ścianach, zapomnianych skarbców, szatańskich lochów, wywołujących obłęd katakumb i szkieletów. Świat starożytnych legend, mitów plemiennych, popularnych zabobonów, symbolicznych rytuałów, delirycznej muzyki, opowieści przytaczanych przez panicznie wystraszonych mieszkańców wsi, złowieszczych imion i nazw, których lepiej głośno nie wypowiadać. Na co nadprzyrodzonego trafiły ekspedycje naukowe? Czego nieziemskiego nie byli w stanie wyjaśnić badacze? Co skrywało się w jaskiniach przez wiele dziesiątek milionów lat, a później z niszczycielską siłą wyszło na powierzchnię? Wspomnę jeszcze o pięknej oprawie graficznej publikacji, perfekcyjnie wprowadzającej w klimat twórczości Lovecrafta, oraz o wiele wyjaśniającym posłowiu tłumacza Macieja Płazy.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Szusteczka

ilość recenzji:1

brak oceny 14-11-2016 09:07

Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści H. P. Lovecrafta to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Chociaż nigdy nie czytałam jego opowiadań, nie był mi on zupełnie obcy. Lovecraft należy do takich autorów, o których się mówi, miałam więc okazję słyszeć opinie innych osób. I to właśnie te opinie zachęciły mnie do sięgnięcia po nowe wydanie opowiadań mistrza grozy, w tłumaczeniu Macieja Płazy.
W tym tomie można znaleźć 15 opowiadań. Nie będę oceniać każdego pojedynczo, a skupię się na nich jako całości. Wszystkie mają w sobie tę nutkę grozy, element budzący w czytelniku napięcie, wyczekiwanie na najgorsze. Każde z nich jest mroczne, a czytając je, miałam wrażenie jakby dookoła mnie zaczynała panować ciemność, przygnębiająca mgła. Są one ponure, mroczne. Już sama ta ciemność sprawia, że odczuwa się nadchodzące niebezpieczeństwo.
Wizje autora są naprawdę szokujące, mroczne i przerażające, ale też bogate w szczegóły. Dokładnie opisywał dziwne istoty, które zaczynały nękać ludzi, ich zachowanie i wygląd, a nawet pochodzenie niektórych. Miasta wybudowane przez monstra, tak rozbudowane, iż znacznie przerastały lata, w których istniały. Stwory stworzone przez pisarza nie były bezmózgimi kreaturami, ale często przewyższały inteligencją ludzi, posiadały większą wiedzę na temat wszechświata, budownictwa, tworzyły sztukę.

Opowiadania Lovecrafta nie były dla mnie łatwe. Ta przytłaczająca atmosfera panująca w opowieściach sprawiała, że czytałam je naprawdę powoli. Nie są to lekkie czytadełka, które pochłania się w ekspresowym tempie. Do tego styl autora jest trudny, wymagający skupienia. Nie mogłam ich czytać w tramwaju podczas jazdy, nie czerpałam wtedy z lektury wszystkiego. Słyszałam opinie, że dzięki tłumaczeniu Macieja Płazy język Lovecrafta jest przystępniejszy niż we wcześniejszych wydaniach. Nie mam porównania, ale muszę przyznać, że tłumacz nie miał łatwego zadania, ale spisał się dobrze.
Świetnym dodatkiem są rysunki ozdabiające to wydanie Zgrozy w Dunwich. W pełni oddawały okropieństwa przedstawiane w opowiadaniach Lovecrafta, dodatkowo rozbudzając wyobraźnię.
Chociaż lektura zajęła mi dużo czasu, jestem zadowolona z niej i cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po opowiadania Lovecrafta. Była wymagająca, ponura, a po niej musiałam sięgnąć po coś lżejszego, ale tak właśnie miało być, w końcu to mroczne opowieści grozy.

Czy recenzja była pomocna?

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 1-08-2016 19:44

Od razu, na samym początku mojej wypowiedzi na temat książki, pragnę Was uprzedzić, że nie każdy musi lubić styl w jakim pisze Lovecraft i w jaki sposób te opowieści są tworzone. Styl ten polega przede wszystkim na opisach lub opowiadaniu historii z perspektywy różnych osób. Lecz mimo to?..książka i opowiadania mnie urzekły już po pierwszej przeczytanej historii.
Nadmienię jeszcze tylko, że historie się ze sobą nie łączą i spokojnie możecie czytać wybraną opowieść, którą sobie akurat na dany dzień lub wieczór wybierzecie.
Znajdziecie tutaj m.in. opowieść o muzyce Ericha Zanna, który co noc zadziwiał lokatora osobliwego domu swą piękną muzyką. Ćwiczył tylko w nocy, na początku lokatorowi mieszkającemu na piętrze pod muzykiem to przeszkadzało, lecz gdy już się przyzwyczaił i doszło do tego, że musiał się przeprowadzić kilka pięter niżej ? to okazało się, że za tym zatęsknił. Postanowił więc muzyka odwiedzić ? a ściślej rzecz biorąc, podsłuchać. Aż do pewnej nocy kiedy to wydarzyło się coś tak strasznego, o czym Zann chciał napisać i wyjaśnić naszemu bohaterowi. A co takiego się stało? Czego obawiał się co noc Erich Zann? Dlaczego jego okno było zawsze zasłonięte? Tego dowiedzcie się sami.
Znajdziecie tutaj jeszcze opowieść o Wyrzutku, który odkąd tylko pamięta był zamknięty w wieży, gdzie nie było luster ani innych ludzi. Pewnego razu postanawia się z niej wydostać i trafia na biesiadę. Ludzie wystraszeni uciekają w popłochu, lecz Wyrzutek nie wie dlaczego tak się dzieje. Jak myślicie, co spowodowało strach ludzki?
Te i oczywiście klasyczne opowieści Lovecrafta tj. Zgroza w Dunwich, czy Przypadek Charlesa Dextera Warda, również tutaj się pojawiają. Spokojnie więc czytajcie i dajcie się wciągnąć strasznym opowieściom.
Moim zdaniem naprawdę warto oderwać się od wszystkich romansów i książek gdzie jest ogrom dialogów i wciąż powtarzających się głównych wątków. Lovecraft proponuje Wam całkowite oderwanie się od tego typu opowieści.
Sprawdźcie sami jakie jeszcze opowiadania oferuje Lovecraft!
Moja ocena: 10/10
Polecamy, zespół ...

Czy recenzja była pomocna?

Izabela Nestioruk

ilość recenzji:74

brak oceny 22-07-2016 11:53

"Oto więc przed Tobą, Czytelniczko i Czytelniku, piętnaście najintensywniejszych koszmarów jakie zrodziły się w wyobraźni Lovecrafta"

Niech te słowa zaczerpnięte z posłowia Macieja Płazy zachęcą Was do lektury "Zgrozy w Dunwich i innych przerażających opowieści". Ta obszerna, starannie wydana, licząca 800 stron księga, w pięknej, grubej okładce, gwarantuje moc wrażeń. To gratka dla miłośników staroświeckich horrorów. Nie jest to lektura łatwa. Te piętnaście opowiadań z lat 1917-1935 charakteryzuje specyficzny styl autora. Nie spotkamy tu wartkiej akcji, ogromnej sensacji, czy licznych dialogów. "Zgroza w Dunwich" to lektura dla wytrwałego czytelnika, obok której nie da się przejść obojętnie. Opowiadania urzekają swoją drobiazgowością, bogatymi opisami miejsc, istot nie z tego świata. We wszystkich panuje mroczna atmosfera. Fabuła opowiadań jest niemal charakterystyczna i powtarzalna. Bohaterowie są zawsze badaczami szukającymi wyniosłej prawdy, pokonującymi przestworza, głębiny czy jaskinie, by osiągnąć swój cel. Zgłębiają tajemnice wszechświata, doprowadzając się do szaleństwa. Walczą z potworami (fascynacja Lovecrafta mitologicznym światem), ,,Przedwiecznymi", istotami, które żyły na długo przed człowiekiem, zasiedlały Ziemię. To one nie pogodziły się z tym, że znalazły się na marginesie społeczeństwa, dlatego też pokazują swoją moc budząc wokół strach i siejąc śmierć.

Czym są potwory Lovecrafta? Ogólnie mówiąc ucieleśnioną negacją "wszystkiego co dobre, normalne i ludzkie".

Klimat magii, okultyzmu i kosmosu. Wielcy Przedwieczni nie pozwalają się nudzić. Lektura kolejnych opowiadań między innymi: "Wyrzutek", "Zew Cthulhu", "Nawiedziciel mroku" "Zgroza w Dunwich" robi wrażenie. Nie polecam jednak czytania ciągłego. Sięgajcie po kolejne tytuły, dawkujcie emocje, ogrom osobliwości może przytłoczyć.

Autor za życia niedoceniany, zamknięty w kręgu własnych przyjaciół literatów, zafascynowanych przedziwnym mitologicznym światem, dopiero po śmierci doczekał się uznania. Literackie przyjaźnie uchowały go od zapomnienia: August Derleth oraz pisarz, poeta i redaktor Donald Wandrei dwa lata po jego śmierci założyli oficynę Arkham House, początkowo wyłącznie z myślą o wydawaniu utworów Lovecrafta. Dziś te niskonakładowe wydania, w twardych okładkach są bibliofilskim rarytasem.

Dzięki temu możemy podziwiać przedziwny świat stworzony przez Lovecrafta. Rządzą tu Kosmos, Czas, Potworność. Fascynacja autora naukami przyrodniczymi: biologią, kosmologią i astronomią odzwierciedla się mocnym piętnem na jego twórczości. Jest to na tyle charakterystyczne, co piękne.

Lovecraft pisał swoje opowiadania ze śmiertelną powagą. Mimo że czuć w nich zagubienie i metafizyczną samotność autora z pewnością zasługują na ogromną uwagę. Sięgnijcie po "Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści" i rozkoszujcie się mrocznym klimatem. Poznawajcie Przedwiecznych i walczcie z licznymi przeciwnościami. Niech ta lektura sprawi wam ogromną przyjemność.

Ja przechodzę na kolejny poziom wtajemniczenia i sięgam po "Przyszła na Sarnath zagłada". Mam nadzieję, że i ta pozycja oczaruje mnie swoim klimatem i wyniosłością.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela Nestioruk

ilość recenzji:74

brak oceny 22-07-2016 11:53

"Oto więc przed Tobą, Czytelniczko i Czytelniku, piętnaście najintensywniejszych koszmarów jakie zrodziły się w wyobraźni Lovecrafta"

Niech te słowa zaczerpnięte z posłowia Macieja Płazy zachęcą Was do lektury "Zgrozy w Dunwich i innych przerażających opowieści". Ta obszerna, starannie wydana, licząca 800 stron księga, w pięknej, grubej okładce, gwarantuje moc wrażeń. To gratka dla miłośników staroświeckich horrorów. Nie jest to lektura łatwa. Te piętnaście opowiadań z lat 1917-1935 charakteryzuje specyficzny styl autora. Nie spotkamy tu wartkiej akcji, ogromnej sensacji, czy licznych dialogów. "Zgroza w Dunwich" to lektura dla wytrwałego czytelnika, obok której nie da się przejść obojętnie. Opowiadania urzekają swoją drobiazgowością, bogatymi opisami miejsc, istot nie z tego świata. We wszystkich panuje mroczna atmosfera. Fabuła opowiadań jest niemal charakterystyczna i powtarzalna. Bohaterowie są zawsze badaczami szukającymi wyniosłej prawdy, pokonującymi przestworza, głębiny czy jaskinie, by osiągnąć swój cel. Zgłębiają tajemnice wszechświata, doprowadzając się do szaleństwa. Walczą z potworami (fascynacja Lovecrafta mitologicznym światem), ,,Przedwiecznymi", istotami, które żyły na długo przed człowiekiem, zasiedlały Ziemię. To one nie pogodziły się z tym, że znalazły się na marginesie społeczeństwa, dlatego też pokazują swoją moc budząc wokół strach i siejąc śmierć.

Czym są potwory Lovecrafta? Ogólnie mówiąc ucieleśnioną negacją "wszystkiego co dobre, normalne i ludzkie".

Klimat magii, okultyzmu i kosmosu. Wielcy Przedwieczni nie pozwalają się nudzić. Lektura kolejnych opowiadań między innymi: "Wyrzutek", "Zew Cthulhu", "Nawiedziciel mroku" "Zgroza w Dunwich" robi wrażenie. Nie polecam jednak czytania ciągłego. Sięgajcie po kolejne tytuły, dawkujcie emocje, ogrom osobliwości może przytłoczyć.

Autor za życia niedoceniany, zamknięty w kręgu własnych przyjaciół literatów, zafascynowanych przedziwnym mitologicznym światem, dopiero po śmierci doczekał się uznania. Literackie przyjaźnie uchowały go od zapomnienia: August Derleth oraz pisarz, poeta i redaktor Donald Wandrei dwa lata po jego śmierci założyli oficynę Arkham House, początkowo wyłącznie z myślą o wydawaniu utworów Lovecrafta. Dziś te niskonakładowe wydania, w twardych okładkach są bibliofilskim rarytasem.

Dzięki temu możemy podziwiać przedziwny świat stworzony przez Lovecrafta. Rządzą tu Kosmos, Czas, Potworność. Fascynacja autora naukami przyrodniczymi: biologią, kosmologią i astronomią odzwierciedla się mocnym piętnem na jego twórczości. Jest to na tyle charakterystyczne, co piękne.

Lovecraft pisał swoje opowiadania ze śmiertelną powagą. Mimo że czuć w nich zagubienie i metafizyczną samotność autora z pewnością zasługują na ogromną uwagę. Sięgnijcie po "Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści" i rozkoszujcie się mrocznym klimatem. Poznawajcie Przedwiecznych i walczcie z licznymi przeciwnościami. Niech ta lektura sprawi wam ogromną przyjemność.

Ja przechodzę na kolejny poziom wtajemniczenia i sięgam po "Przyszła na Sarnath zagłada". Mam nadzieję, że i ta pozycja oczaruje mnie swoim klimatem i wyniosłością.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela Nestioruk

ilość recenzji:74

brak oceny 22-07-2016 11:53

"Oto więc przed Tobą, Czytelniczko i Czytelniku, piętnaście najintensywniejszych koszmarów jakie zrodziły się w wyobraźni Lovecrafta"

Niech te słowa zaczerpnięte z posłowia Macieja Płazy zachęcą Was do lektury "Zgrozy w Dunwich i innych przerażających opowieści". Ta obszerna, starannie wydana, licząca 800 stron księga, w pięknej, grubej okładce, gwarantuje moc wrażeń. To gratka dla miłośników staroświeckich horrorów. Nie jest to lektura łatwa. Te piętnaście opowiadań z lat 1917-1935 charakteryzuje specyficzny styl autora. Nie spotkamy tu wartkiej akcji, ogromnej sensacji, czy licznych dialogów. "Zgroza w Dunwich" to lektura dla wytrwałego czytelnika, obok której nie da się przejść obojętnie. Opowiadania urzekają swoją drobiazgowością, bogatymi opisami miejsc, istot nie z tego świata. We wszystkich panuje mroczna atmosfera. Fabuła opowiadań jest niemal charakterystyczna i powtarzalna. Bohaterowie są zawsze badaczami szukającymi wyniosłej prawdy, pokonującymi przestworza, głębiny czy jaskinie, by osiągnąć swój cel. Zgłębiają tajemnice wszechświata, doprowadzając się do szaleństwa. Walczą z potworami (fascynacja Lovecrafta mitologicznym światem), ,,Przedwiecznymi", istotami, które żyły na długo przed człowiekiem, zasiedlały Ziemię. To one nie pogodziły się z tym, że znalazły się na marginesie społeczeństwa, dlatego też pokazują swoją moc budząc wokół strach i siejąc śmierć.

Czym są potwory Lovecrafta? Ogólnie mówiąc ucieleśnioną negacją "wszystkiego co dobre, normalne i ludzkie".

Klimat magii, okultyzmu i kosmosu. Wielcy Przedwieczni nie pozwalają się nudzić. Lektura kolejnych opowiadań między innymi: "Wyrzutek", "Zew Cthulhu", "Nawiedziciel mroku" "Zgroza w Dunwich" robi wrażenie. Nie polecam jednak czytania ciągłego. Sięgajcie po kolejne tytuły, dawkujcie emocje, ogrom osobliwości może przytłoczyć.

Autor za życia niedoceniany, zamknięty w kręgu własnych przyjaciół literatów, zafascynowanych przedziwnym mitologicznym światem, dopiero po śmierci doczekał się uznania. Literackie przyjaźnie uchowały go od zapomnienia: August Derleth oraz pisarz, poeta i redaktor Donald Wandrei dwa lata po jego śmierci założyli oficynę Arkham House, początkowo wyłącznie z myślą o wydawaniu utworów Lovecrafta. Dziś te niskonakładowe wydania, w twardych okładkach są bibliofilskim rarytasem.

Dzięki temu możemy podziwiać przedziwny świat stworzony przez Lovecrafta. Rządzą tu Kosmos, Czas, Potworność. Fascynacja autora naukami przyrodniczymi: biologią, kosmologią i astronomią odzwierciedla się mocnym piętnem na jego twórczości. Jest to na tyle charakterystyczne, co piękne.

Lovecraft pisał swoje opowiadania ze śmiertelną powagą. Mimo że czuć w nich zagubienie i metafizyczną samotność autora z pewnością zasługują na ogromną uwagę. Sięgnijcie po "Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści" i rozkoszujcie się mrocznym klimatem. Poznawajcie Przedwiecznych i walczcie z licznymi przeciwnościami. Niech ta lektura sprawi wam ogromną przyjemność.

Ja przechodzę na kolejny poziom wtajemniczenia i sięgam po "Przyszła na Sarnath zagłada". Mam nadzieję, że i ta pozycja oczaruje mnie swoim klimatem i wyniosłością.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela Nestioruk

ilość recenzji:74

brak oceny 22-07-2016 11:53

"Oto więc przed Tobą, Czytelniczko i Czytelniku, piętnaście najintensywniejszych koszmarów jakie zrodziły się w wyobraźni Lovecrafta"

Niech te słowa zaczerpnięte z posłowia Macieja Płazy zachęcą Was do lektury "Zgrozy w Dunwich i innych przerażających opowieści". Ta obszerna, starannie wydana, licząca 800 stron księga, w pięknej, grubej okładce, gwarantuje moc wrażeń. To gratka dla miłośników staroświeckich horrorów. Nie jest to lektura łatwa. Te piętnaście opowiadań z lat 1917-1935 charakteryzuje specyficzny styl autora. Nie spotkamy tu wartkiej akcji, ogromnej sensacji, czy licznych dialogów. "Zgroza w Dunwich" to lektura dla wytrwałego czytelnika, obok której nie da się przejść obojętnie. Opowiadania urzekają swoją drobiazgowością, bogatymi opisami miejsc, istot nie z tego świata. We wszystkich panuje mroczna atmosfera. Fabuła opowiadań jest niemal charakterystyczna i powtarzalna. Bohaterowie są zawsze badaczami szukającymi wyniosłej prawdy, pokonującymi przestworza, głębiny czy jaskinie, by osiągnąć swój cel. Zgłębiają tajemnice wszechświata, doprowadzając się do szaleństwa. Walczą z potworami (fascynacja Lovecrafta mitologicznym światem), ,,Przedwiecznymi", istotami, które żyły na długo przed człowiekiem, zasiedlały Ziemię. To one nie pogodziły się z tym, że znalazły się na marginesie społeczeństwa, dlatego też pokazują swoją moc budząc wokół strach i siejąc śmierć.

Czym są potwory Lovecrafta? Ogólnie mówiąc ucieleśnioną negacją "wszystkiego co dobre, normalne i ludzkie".

Klimat magii, okultyzmu i kosmosu. Wielcy Przedwieczni nie pozwalają się nudzić. Lektura kolejnych opowiadań między innymi: "Wyrzutek", "Zew Cthulhu", "Nawiedziciel mroku" "Zgroza w Dunwich" robi wrażenie. Nie polecam jednak czytania ciągłego. Sięgajcie po kolejne tytuły, dawkujcie emocje, ogrom osobliwości może przytłoczyć.

Autor za życia niedoceniany, zamknięty w kręgu własnych przyjaciół literatów, zafascynowanych przedziwnym mitologicznym światem, dopiero po śmierci doczekał się uznania. Literackie przyjaźnie uchowały go od zapomnienia: August Derleth oraz pisarz, poeta i redaktor Donald Wandrei dwa lata po jego śmierci założyli oficynę Arkham House, początkowo wyłącznie z myślą o wydawaniu utworów Lovecrafta. Dziś te niskonakładowe wydania, w twardych okładkach są bibliofilskim rarytasem.

Dzięki temu możemy podziwiać przedziwny świat stworzony przez Lovecrafta. Rządzą tu Kosmos, Czas, Potworność. Fascynacja autora naukami przyrodniczymi: biologią, kosmologią i astronomią odzwierciedla się mocnym piętnem na jego twórczości. Jest to na tyle charakterystyczne, co piękne.

Lovecraft pisał swoje opowiadania ze śmiertelną powagą. Mimo że czuć w nich zagubienie i metafizyczną samotność autora z pewnością zasługują na ogromną uwagę. Sięgnijcie po "Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści" i rozkoszujcie się mrocznym klimatem. Poznawajcie Przedwiecznych i walczcie z licznymi przeciwnościami. Niech ta lektura sprawi wam ogromną przyjemność.

Ja przechodzę na kolejny poziom wtajemniczenia i sięgam po "Przyszła na Sarnath zagłada". Mam nadzieję, że i ta pozycja oczaruje mnie swoim klimatem i wyniosłością.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Hrosskar

ilość recenzji:1

brak oceny 14-07-2016 13:23

Howard Phillips Lovecraft był amerykańskim pisarzem opowieści grozy, oraz fantasy, który stał się jednym z prekursorów fantastyki naukowej. Za życia publikował w szmatławych pisemkach, poprawiał cudze teksty, lecz swoich nie chciał wydać, uznając je za zbyt poronione. Jeśli nie liczyć broszurki Widmo nad Inn­smo­uth nigdy nie zobaczył swojego nazwiska na okładce książki. Zmieniło się to dopiero po jego śmierci, kiedy jego koledzy po piórze założyli oficynę Arkham House początkowo z myślą o wydawaniu utworów Lovecrafta. Dzięki ich inicjatywie świat poznał i zachwycił się twórczością Samotnika z Providence, do tego stopnia, że jego opowieści są wciąż wznawiane po prawie 80 latach od jego śmierci a wiele z powieści stało się inspiracją dla filmów, gier komputerowych, czy książek. We współczesnej popkulturze aż roi się od nawiązań do jego dorobku. W 2012 roku Wydawnictwo Vesper wydało Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści w nowym tłumaczeniu Macieja Płazy. Zawiera ono 15 najbardziej znanych i kanonicznych dzieł Lovecrafta m.in. Zgroza w Dun­wich, Zew Cthulhu, Widmo nad Inn­smo­uth, W górach szaleństwa, Przypadek Char­lesa Dextera Warda, Kolor z innego wszechświata. Jest to zbiór obok, którego nie sposób przejść obojętnie...

Przede wszystkim Zgroza w Dunwich nie jest lekturą lekką ani łatwą - to trzeba zaznaczyć na samym początku. W tych powieściach ciężko o dialogi, dynamiczną akcję rodem z powieści sensacyjnych; jest to w dużej mierze niemalże ciągły tekst z ogromną ilością opisów miejsc, historii, czy istot nie z tego świata. To sprawia, że opowieści te wymagają od czytelnika dużej dozy skupienia i uwagi, aby nie pominąć żadnego istotnego szczegółu i w pełni zrozumieć sens i urok powieści. Nie każdemu taki styl przypadnie do gustu i się nim zachwyci, z czego zdaję sobie sprawę, lecz to właśnie w nim tkwi największy urok powieści Lovecrafta. Przy tak obszernym i różnorodnym zbiorze opowieści nie sposób napisać o każdym z nich chociażby kilka zdań, ponieważ byłyby one niewspółmierne do treści i nie oddałyby w pełni klimatu danego tekstu. Dlatego też ograniczyłem się jedynie do ogólnych wrażeń z lektury.

Opowiadania traktują o bardzo różnych rzeczach, często każde z nich ma odmienną konstrukcję, czy zupełnie różnych bohaterów, ale wyłania się z nich pewien element wspólny - niemalże wszystkie pełne są nieopisanej grozy i aury niezwykłej tajemniczości. Wiele z nich traktuje o istotach, które na długo przed człowiekiem zasiedliły ziemie - tzw. Przedwieczni. Żyli oni na naszej planecie, budowali miasta, toczyli wojny między sobą i ginęli. Wymykają się oni ziemskiemu pojęciu ewolucji. Pozostawione przez nich ślady, budowle zawierają w sobie jakąś nieludzką symetrię, kształty niepasujące do pojmowanego przez człowieka świata. To czyni z nich element, który przenika świat opowiadań i wywołuje u bohaterów, jak i samego czytelnika niesłychaną grozą. Lovecraft nie szczędzi w opisach - dokumentuje wygląd tych istot, pozostałości ich cywilizacji oraz przede wszystkim odczucia jakie budzą w bohaterach. Podczas czytania odnosi się wręcz wrażenie, że niektóre historie miały rzeczywiście miejsce i czytamy z dawna zapomnianą przez świat relację naocznego świadka. W większości przypadków Przedwiecznych spotykają pojedyncze osoby, bądź małe grupki, nigdy większe zbiorowiska. Doświadczają oni bardzo często niewyobrażalnej wręcz grozy, która zmienia ich na zawsze, niektórych doprowadza nawet do załamania nerwowego, czy śmierci. Osoby te opisują swoje uczucia po tych wydarzeniach, aby uwierzyć we własną poczytalność, bądź też chcą aby świat dowiedział się o tym co ich spotkało i przestrzec innych. Jednak to, co moim zdaniem dużo bardziej daje do myślenia, to fakt, że na Przedwiecznych, lub pozostałości po nich natykają się ludzie wykształceni - naukowcy, badacze, artyści - osoby racjonalnie myślące, co do których poczytalności nie ma żadnych wątpliwości i którzy bardzo racjonalnie podchodzą do zaobserwowanych wydarzeń. Spotkania z Przedwiecznymi, bądź pozostałościami po ich cywilizacjach mają miejsce zazwyczaj w odludnych miejscach np. na środku oceanu, na dalekiej północy, czy w rzadko uczęszczanych miasteczkach. Oba te elementy tworzą niesamowity klimat opisywanych historii - z jednej strony zawierają one wielkie emocje, bardzo sugestywne i bogate w szczegóły opisy, a z drugiej strony nachodzi wątpliwość czy osoba spisująca wydarzenia jest w pełni poczytalna i czy nie są to urojenia chorego umysłu, skoro nikt inny tego nie widział. Jest to element równie urzekający, jeśli nie nawet bardziej niż cała historia Przedwiecznych.

Wspominałem, że to wydanie różni się bardzo od innych dostępnych na polskim rynku. Jest to zbiór zawierający aż 15 powieści - od krótkim kilku stronicowych, aż po takie ponad mające ponad 100 stron. Ponadto książka została opatrzona wspaniałymi ilustracjami Johna Coultharta, niesamowicie oddające grozę i nastrój powiadań. Lecz co najważniejsze w tym wydaniu wszystkie utwory zostały na nowo przetłumaczono przez Macieja Płazę, za co otrzymał Nagrodę Literatury na Świecie w kategorii Nowa Twarz. Tłumacz niesamowicie oddał klimat i stylistykę prozy Samotnika z Providence - pełnego archaizmów, specyficznych wyrazów i zwrotów. Czytając te historie w tym przekładzie, nie sposób nie poczuć się, jakbyśmy przenieśli się do opisywanych przez Lovecrafta miejsc i grozy jaką tchną jego utwory. Znakomite tłumaczenie odgrywa tutaj ogromną rolę i bez niego byłoby bardzo ciężko w pełni zachwycić się i poczuć klimat opowiadań. Wisienką na torcie tego wydania jest posłowie tłumacza W przeddzień potwornego zmartwychwstania. Zostało ono napisane w bardzo przystępnym i lekkim stylu. Choć to około 30 stron znów ciągłego tekstu, to zanim zaczniemy go czytać, już jesteśmy na jego końcu - aż chciałoby się więcej przeczytać w takim stylu o Lovecrafcie. Tłumacz zawarł w nim krótką biografię autora, jak formowały się jego poglądy, styl pisania, a także o motywach jakich użył Lovecraft, czy o samym procesie tłumaczenia. Jest to wspaniałe uzupełnienie piętnastu opowieści.

Zgroza w Dunwich to zbiór powieści Lovecrafta doskonały pod każdym względem. Starannie wybrane i kanoniczne wręcz teksty, w świetnym tłumaczeniu Macieja Płazy oddającym klimat i piękno stylu autora. Książka posiada niezwykłą i tchnącą grozą okładkę - jest bodaj najpiękniejszym i zarazem najlepszym zbiorem dostępnym na polskim rynku. Jeśli nie znacie twórczości Lovecrafta, to koniecznie zaopatrzcie się w ten zbiór. Gorąco polecam!

...

Czy recenzja była pomocna?

Hrosskar

ilość recenzji:1

brak oceny 14-07-2016 13:23

Howard Phillips Lovecraft był amerykańskim pisarzem opowieści grozy, oraz fantasy, który stał się jednym z prekursorów fantastyki naukowej. Za życia publikował w szmatławych pisemkach, poprawiał cudze teksty, lecz swoich nie chciał wydać, uznając je za zbyt poronione. Jeśli nie liczyć broszurki Widmo nad Inn­smo­uth nigdy nie zobaczył swojego nazwiska na okładce książki. Zmieniło się to dopiero po jego śmierci, kiedy jego koledzy po piórze założyli oficynę Arkham House początkowo z myślą o wydawaniu utworów Lovecrafta. Dzięki ich inicjatywie świat poznał i zachwycił się twórczością Samotnika z Providence, do tego stopnia, że jego opowieści są wciąż wznawiane po prawie 80 latach od jego śmierci a wiele z powieści stało się inspiracją dla filmów, gier komputerowych, czy książek. We współczesnej popkulturze aż roi się od nawiązań do jego dorobku. W 2012 roku Wydawnictwo Vesper wydało Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści w nowym tłumaczeniu Macieja Płazy. Zawiera ono 15 najbardziej znanych i kanonicznych dzieł Lovecrafta m.in. Zgroza w Dun­wich, Zew Cthulhu, Widmo nad Inn­smo­uth, W górach szaleństwa, Przypadek Char­lesa Dextera Warda, Kolor z innego wszechświata. Jest to zbiór obok, którego nie sposób przejść obojętnie...

Przede wszystkim Zgroza w Dunwich nie jest lekturą lekką ani łatwą - to trzeba zaznaczyć na samym początku. W tych powieściach ciężko o dialogi, dynamiczną akcję rodem z powieści sensacyjnych; jest to w dużej mierze niemalże ciągły tekst z ogromną ilością opisów miejsc, historii, czy istot nie z tego świata. To sprawia, że opowieści te wymagają od czytelnika dużej dozy skupienia i uwagi, aby nie pominąć żadnego istotnego szczegółu i w pełni zrozumieć sens i urok powieści. Nie każdemu taki styl przypadnie do gustu i się nim zachwyci, z czego zdaję sobie sprawę, lecz to właśnie w nim tkwi największy urok powieści Lovecrafta. Przy tak obszernym i różnorodnym zbiorze opowieści nie sposób napisać o każdym z nich chociażby kilka zdań, ponieważ byłyby one niewspółmierne do treści i nie oddałyby w pełni klimatu danego tekstu. Dlatego też ograniczyłem się jedynie do ogólnych wrażeń z lektury.

Opowiadania traktują o bardzo różnych rzeczach, często każde z nich ma odmienną konstrukcję, czy zupełnie różnych bohaterów, ale wyłania się z nich pewien element wspólny - niemalże wszystkie pełne są nieopisanej grozy i aury niezwykłej tajemniczości. Wiele z nich traktuje o istotach, które na długo przed człowiekiem zasiedliły ziemie - tzw. Przedwieczni. Żyli oni na naszej planecie, budowali miasta, toczyli wojny między sobą i ginęli. Wymykają się oni ziemskiemu pojęciu ewolucji. Pozostawione przez nich ślady, budowle zawierają w sobie jakąś nieludzką symetrię, kształty niepasujące do pojmowanego przez człowieka świata. To czyni z nich element, który przenika świat opowiadań i wywołuje u bohaterów, jak i samego czytelnika niesłychaną grozą. Lovecraft nie szczędzi w opisach - dokumentuje wygląd tych istot, pozostałości ich cywilizacji oraz przede wszystkim odczucia jakie budzą w bohaterach. Podczas czytania odnosi się wręcz wrażenie, że niektóre historie miały rzeczywiście miejsce i czytamy z dawna zapomnianą przez świat relację naocznego świadka. W większości przypadków Przedwiecznych spotykają pojedyncze osoby, bądź małe grupki, nigdy większe zbiorowiska. Doświadczają oni bardzo często niewyobrażalnej wręcz grozy, która zmienia ich na zawsze, niektórych doprowadza nawet do załamania nerwowego, czy śmierci. Osoby te opisują swoje uczucia po tych wydarzeniach, aby uwierzyć we własną poczytalność, bądź też chcą aby świat dowiedział się o tym co ich spotkało i przestrzec innych. Jednak to, co moim zdaniem dużo bardziej daje do myślenia, to fakt, że na Przedwiecznych, lub pozostałości po nich natykają się ludzie wykształceni - naukowcy, badacze, artyści - osoby racjonalnie myślące, co do których poczytalności nie ma żadnych wątpliwości i którzy bardzo racjonalnie podchodzą do zaobserwowanych wydarzeń. Spotkania z Przedwiecznymi, bądź pozostałościami po ich cywilizacjach mają miejsce zazwyczaj w odludnych miejscach np. na środku oceanu, na dalekiej północy, czy w rzadko uczęszczanych miasteczkach. Oba te elementy tworzą niesamowity klimat opisywanych historii - z jednej strony zawierają one wielkie emocje, bardzo sugestywne i bogate w szczegóły opisy, a z drugiej strony nachodzi wątpliwość czy osoba spisująca wydarzenia jest w pełni poczytalna i czy nie są to urojenia chorego umysłu, skoro nikt inny tego nie widział. Jest to element równie urzekający, jeśli nie nawet bardziej niż cała historia Przedwiecznych.

Wspominałem, że to wydanie różni się bardzo od innych dostępnych na polskim rynku. Jest to zbiór zawierający aż 15 powieści - od krótkim kilku stronicowych, aż po takie ponad mające ponad 100 stron. Ponadto książka została opatrzona wspaniałymi ilustracjami Johna Coultharta, niesamowicie oddające grozę i nastrój powiadań. Lecz co najważniejsze w tym wydaniu wszystkie utwory zostały na nowo przetłumaczono przez Macieja Płazę, za co otrzymał Nagrodę Literatury na Świecie w kategorii Nowa Twarz. Tłumacz niesamowicie oddał klimat i stylistykę prozy Samotnika z Providence - pełnego archaizmów, specyficznych wyrazów i zwrotów. Czytając te historie w tym przekładzie, nie sposób nie poczuć się, jakbyśmy przenieśli się do opisywanych przez Lovecrafta miejsc i grozy jaką tchną jego utwory. Znakomite tłumaczenie odgrywa tutaj ogromną rolę i bez niego byłoby bardzo ciężko w pełni zachwycić się i poczuć klimat opowiadań. Wisienką na torcie tego wydania jest posłowie tłumacza W przeddzień potwornego zmartwychwstania. Zostało ono napisane w bardzo przystępnym i lekkim stylu. Choć to około 30 stron znów ciągłego tekstu, to zanim zaczniemy go czytać, już jesteśmy na jego końcu - aż chciałoby się więcej przeczytać w takim stylu o Lovecrafcie. Tłumacz zawarł w nim krótką biografię autora, jak formowały się jego poglądy, styl pisania, a także o motywach jakich użył Lovecraft, czy o samym procesie tłumaczenia. Jest to wspaniałe uzupełnienie piętnastu opowieści.

Zgroza w Dunwich to zbiór powieści Lovecrafta doskonały pod każdym względem. Starannie wybrane i kanoniczne wręcz teksty, w świetnym tłumaczeniu Macieja Płazy oddającym klimat i piękno stylu autora. Książka posiada niezwykłą i tchnącą grozą okładkę - jest bodaj najpiękniejszym i zarazem najlepszym zbiorem dostępnym na polskim rynku. Jeśli nie znacie twórczości Lovecrafta, to koniecznie zaopatrzcie się w ten zbiór. Gorąco polecam!

...

Czy recenzja była pomocna?

Robert Woźniak

ilość recenzji:997

brak oceny 14-07-2016 12:05

Howard P.Lovecraft, pisarz, który uznanie zdobył dopiero po śmierci.Większość swoich utworów pisał, do tak zwanej szuflady.Dopiero, gdy odszedł i zaczęto publikację, zrozumiano, bez czego świat musiał się obyć do tej pory.
Samotnik z Providence korespondował, przez całe swoje krótkie życie z różnymi znaczącymi postaciami ze świata literatury, co znacząco ułatwiło późniejszą publikację jego dzieł.Co ciekawe pisarz, odpowiadał na także na listy czytelników.

"Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści", to zbiór najsłynniejszych opowiadań, jakie wyszły spod ręki Samotnika.
Zew Cthulhu, to jedno z wczesnych opowiadań, w którym zawarł pisarz zalążki mitologii o złowrogich Przedwiecznych, którzy przed ludźmi zamieszkiwali Ziemię i nie pogodzili się z tym, że znaleźli się na marginesie.Każde z tych opowiadań, to jedna historia opisująca jakiś przerażający wypadek, traumatyczne przeżycie, czy wykraczające poza ludzkie pojęcie zetknięcie z obezwładniającą mocą Przedwiecznych.

Czytając ten zbiór, możemy natknąć się na opustoszałe domostwo, z czasów wiktoriańskich, przerażający efekt eksperymentów naukowych, czy stwory z innych wymiarów.
Każde z tych opowiadań, lub prawie każde z nich, rozgrywa się w Nowej Anglii, w której to Lovecraft umieścił fikcyjne miasto Arkham.
Niezamieszkałe domostwa, tajemnicze wzgórza, przerażające potwory.To wszystko stworzyła wyobraźnia jednego człowieka.Z każdego tekstu bije nie wysłowiona groza oraz poczucie zagrożenia.

Książka warta uwagi, to pewne.Każdy miłośnik staroświeckich horrorów, w których nie epatuje się nie potrzebnie przemocą, będzie usatysfakcjonowany.
Doskonały wybór, wzbogacony dodatkowo, sugestywnymi ilustracjami.

Książkę otrzymałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa Vesper.

Czy recenzja była pomocna?

werka777

ilość recenzji:83

brak oceny 11-07-2016 00:47

Sztuka urodzonego w 1890 roku Lovecrafta pozostaje nieśmiertelna do dziś. Mało tego, jej gałęzie wykraczają poza środowisko literatury, stając się źródłem filmowych adaptacji, muzyki czy gier. Nawiązująca do kultu Cthulhu, na czele z przedwiecznym bogiem, wprowadza w szeregi prozy postaci pozaziemskie, budzące uśpiony strach, potężne - ponieważ skrywające nieznaną człowiekowi moc. Opowiadania rozległe oraz krótkie i treściwe, wzbogacone barwnymi opisami zostały zebrane w jednej, obszernej książce, w publikacji należycie oddającej hołd nieograniczonej wyobraźni Samotnika z Providence.

Jako że omawiany autor tworzył tak dawno temu, warto rozważyć kwestię jego stylu, przekonując się o tym, czy opowiadania Lovecrafta niosą ze sobą jasny przekaz. Oczywistością jest to, że wraz z biegiem czasu język ulega zmianom. I w tym wypadku należy zwrócić uwagę na przekład Macieja Płazy, trafny, przystępny, utrzymany na najwyższym poziomie. Obok archaizmów, szyku wyrazów dalece odbiegającym od tego współczesnego, pojawia się klarowność i przystępność treści. Opowiadania czyta się uważnie, w skupieniu, jednak bez zbędnego stresu związanego z niełatwym odbiorem całości.

Sztuka Samotnika z Providence może przyciągać, zadziwiać czy odrażać. Jedno jednak może powiedzieć o niej każdy ? jest specyficzna i oryginalna. I tak, jak zawarte w książce opowiadania bazują na podobnym motywie, tak literatura otrzymała od Lovecrafta spuściznę trudną do podrobienia, nietuzinkową i nieśmiertelną.

Myślę, że ?Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści? to nie jest lektura na kilka dni. Warto sięgać po nią z małymi przerwami, by umieć dostrzec w każdej kolejnej historii coś świeżego. A prawie 800 stron książki jest w stanie zafundować naprawdę wiele wrażeń.

Wydawnictwo Vesper zadbało nie tylko o dobór tych najbardziej kunsztownych i wyrazistych opowiadań, ale także wzbogaciło książkę o klimatyczną szatę graficzną. Twarda oprawa z motywem tak tajemniczym, jak twórczość autora, oraz ozdobne ilustracje skrywane wewnątrz książki budują dodatkowo niezbędną w przypadku tego gatunku aurę grozy. Są dopełnieniem całości, podobnie jak i trzydziestostronicowe posłowie genialne w szczególności dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę u boku Lovecraft?a.

Polecam wielbicielom klasyki, poszukiwaczom oryginalności, badaczom ludzkich lęków oraz oczywiście wszystkim tym, którzy od dawna szukają porządnego wydania opowiadań Samotnika z Providence, książki, która należycie przyozdobi regał domowej biblioteczki.

Czy recenzja była pomocna?

JolaK

ilość recenzji:350

brak oceny 24-06-2016 13:57

Przeglądając życiorys Howarda Phillipsa Lovecrafta nie trudno dostrzec, że prawie przez całe swoje życie mieszkał w ukochanym Providence i znał świat głównie z lektur. Atmosfera Nowej Anglii, wyniesione z domu wychowanie i znaczący status społeczny ukształtowały jego niechęć do wydarzeń w Ameryce na przełomie XIX i XX wieku, budziły w nim zgrozę, bo duchowo tkwił w XVIII wieku. Rynek kultury w Stanach Zjednoczonych zmieniał się dynamicznie. Wydawano coraz więcej pisemek z groszową literaturą, rozwijał się film, powstawał komiks, rodziła się nowoczesna fantastyka. Lovecraft uważał, że głównie w fantastyce grozy da się uchwycić poczucie samotności i zagubienia jednostki.

,,Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" zawierają piętnaście wybranych opowiadań z lat 1917-1935, na które przypada okres dojrzałej twórczości Lovecrafta. Utwory są krótsze i dłuższe, a zbiór zawiera takie opowiadania jak: ,,Dagon", ,,Ustalenia dotyczące zmarłego Arthura Jermyna i jego rodu", ,,Wyrzutek", ,,Muzyka Ericha Zanna", ,,Szczury w murach", ,,Święto", ,,Zew Cthulhu", ,,Przypadek Charlesa Dextera Warda", ,,Kolor z innego wszechświata", ,,Zgroza w Dunwich", ,,Szepczący w ciemności", ,,W górach szaleństwa", ,,Widmo nad Innsmouth", ,,Cień spoza czasu" i ,,Nawiedziciel mroku".

Świat stworzony przez Lovecrafta jest wielopoziomowy i łączy w sobie grozę czasu, przestrzeni i samotności. W otchłaniach mieszkają różni bogowie i stwory, które przemieszczają się, zamieszkują planety, walczą ze sobą. Potwory są anormalne, złe, brzydkie, są przeciwieństwem wszystkiego co uznawane jest za ludzkie, są ucieleśnieniem wiecznego, prymitywnego i ślepego zła. Potworność jest ciemną stroną człowieczeństwa, która kryje się głęboko wewnątrz, gdzie snują się zakazane marzenia i erotyczna przyjemność. Kultura, normy społeczne, cywilizacja tylko przykrywają prymitywizm człowieka. Bohaterowie opowiadań to przeważnie ludzie wykształceni, oczytani, inteligentni, którzy zdają sobie sprawę z potęgi wszechświata i odczuwają metafizyczne zło, które doprowadza ich do szaleństwa. Badacze chcą zgłębić tajemnicę świata, coraz więcej czytają, uczą się, przemieszczają, by odnaleźć istotę wszechświata, ale na dłuższą metę wiedza doprowadza do ich zagłady.

W opowiadaniach można dostrzec pewien schematyzm, dlatego najlepiej nie czytać wszystkich opowiadań po kolei, ale dawkować je sobie np. jedno dziennie, by uniknąć przesytu. Zbiór jest bardzo pokaźny, liczy prawie osiemset stron, więc jest dużo czytania. Czyta się jednak szybko, płynnie, odczuwa się narastającą stopniowo grozę i demoniczność.

Howard Phillips Lovecraft to pisarz wyrafinowany, inteligentny, oryginalny, który pisze niezwykle obrazowo i pięknie. W jego stylu pisania dostrzec można dużo archaizmów, skomplikowanych zdań, brak jest dialogów i tłumaczenie opowiadań było nie lada wyzwaniem dla tłumacza. Myślę, że Maciej Płaza doskonale sobie z tym poradził i oddał atmosferę grozy oraz koszmaru stworzonego w wyobraźni autora. Wydanie ,,Zgrozy w Dunwich i innych przerażających opowieści" opublikowane przez Wydawnictwo Vesper jest bardzo staranne i zawiera piękne ilustracje wykonane przez Johna Coultharta, które wzbogacają książkę.
Wielbiciele horroru te klasyczne opowiadania Lovecrafta powinni obowiązkowo przeczytać:)

Czy recenzja była pomocna?