Cała historia bardzo mi się podobała, tylko te przydługie opisy nieco spowalniały akcję książki. Niby nie powinnam się im dziwić, gdyż czytałam o kobiecie, która wyszła z więzienia, więc bardzo dużo myśli na ten temat. Chodzi niczym wystraszone zwierzę, gdyż wie, że jest oceniana. Pozbawiona kontaktu z ludźmi nie wie jak ma na nich reagować. Często bywa zamyślona, gdyż stara się dostosować do nowego życia. I tutaj autorka wstawiła osobowość pisarza, która całkowicie mnie zaskoczyła. Mało tego, zainspirowany jej historią chciałby jakoś skleić z tego nową książkę. Postanawia obrać sobie ją jako obiekt obserwacji, by jak najwięcej szczegółów móc zamieścić w książce. Ja nie widziałam w tym zachowaniu wiele normalności, jednak mając na uwadze jego problem z alkoholem, w jego głowie mogło wykiełkować naprawdę wszystko. Czy jesteście ciekawi, czy ta książka powstała?
Naprawdę wielkim plusem tej opowieści jest to, że jej początek jest również jakby jej końcem. Dodatkowo bardzo dużo stron jest poświęconych na wspomnienia i to w smutnej wersji. Cierpienie przewija się tu bardzo często. Czasami wystarczy wypowiedzenie jednego słowa i już zauważamy jak wraz z nim snuje się opowieść, która tłumaczy, dlaczego jego zwyczajność jest dla niej tak niezwyczajna. Ogólnie psychika kobiety jest mocno nadszarpnięta. To przez co przeszła potrafi wzbudzić nawet w nas ogromne współczucie. Będąc zgwałconą z nakładką więźniarki ciężko jest rozpocząć nowe życie, gdyż wszystko przypomina jej przez co przeszła. Zmieniając miejsce zamieszkania miała w planie otworzyć się na to, co nowe i dobre, a tak naprawdę ten pisarz sprowadził ją ponownie do jej horroru. Podarował jej jakby puszkę Pandory, która otwarta wyrzuciła z siebie całe zło, które ją spotkało. Również pisarz, który ją obserwuje też nie ma łatwego życia. U niego również w dłuższych opisach przedstawione jest gdzie zmierza, co spotyka po drodze i ile nerwów kosztuje go ogólnie samo życie. Autorka każdy nawet krótki rozdział kończy dużą niewiadomą, a następny niekoniecznie kontynuuje te wydarzenia. Postacie są dosyć oryginalne, a cała opowieść wciąga do samego końca. Zresztą przekonajcie się sami:-)
Opinia bierze udział w konkursie