SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Warszawa idzie na mecz (twarda)

Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Skarpa Warszawska
Data wydania 2023
Oprawa twarda
Liczba stron 368

Opis produktu:

Pod iloma adresami mieszkał i do których lokali chadzał Kazimierz Deyna? Jak skończyło się spotkanie rodziny Kazimierza Górskiego z bandytą Paramonowem? Czym był gabinet przeciwwstrząsowy w Hali Gwardii? Członkiem którego warszawskiego klubu był Leopold Tyrmand? W jaki sposób pisarz Stanisław Dygat przyczynił się do zwycięstwa Legii nad Saint-tienne? Dlaczego trybuny stadionu Skry mają kształt podkowy? Gdzie Stevie Wonder prowadził meleksa? Który mecz ligowy przy Łazienkowskiej oglądał Pelas? Co ma wspólnego premier Józef Cyrankiewicz z piłkarzem Edmundem Zientarą? W jakich okolicznościach Amerykanin John Pennel pobił na Stadionie Dziesięciolecia rekord świata w skoku o tyczce? Gdzie mieszkali bracia Kliczkowie, kiedy walczyli na ringu w Warszawie? Dlaczego mistrzyni olimpijska Renata Mauer darzy sympatią kluby Hutnik i Skra? Jakie dyscypliny sportu i gdzie uprawiał piosenkarz Wojciech Gąssowski? Na te i wiele innych, niezadanych pytań znajdą Państwo odpowiedź w drugim tomie Warszawa idzie na mecz. To jest ciąg dalszy opowieści o wszystkich miejscach w stolicy związanych ze sportem. Rodzaj przewodnika historycznego po miejscach, meczach, reprezentacyjnych stadionach i wyliniałych boiskach, dużych halach i małych salach, gabinetach prezesów i spelunkach bywalców drewnianych trybun. Często w towarzystwie osób powszechnie znanych i takich, które poznać warto, bo albo zapisały się w sportowej historii miasta, albo przynajmniej były znanymi z innych aktywności zawodowych kibicami.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: historia,  Polski XX wieku,  literatura faktu, publicystyka
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 170x246
Liczba stron: 368
ISBN: 9788383291307
Wprowadzono: 30.05.2023

RECENZJE - książki - Warszawa idzie na mecz, Tom 2 - Stefan Szczepłek

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:151

5-06-2023 21:34

Warszawa idzie na mecz! A czy Wy byliście na jakimś meczu w Warszawie? I nie mówię tu tylko o piłce nożnej, ale innych dyscyplinach sportowych? Nie sposób nie ekscytować się lekturą napisaną przez pana Stefana Szczepłka, znakomitego dziennikarza, znawcę warszawskiego, i nie tylko, sportu. Stefan Szczepłek jest człowiekiem, który związany jest ze stolicą od urodzenia. Falenica to rzut beretem do Stadionu Narodowego, na którym bywał, bywa, a przecież jeszcze jakiś czas temu był to Stadion Dziesięciolecia i zapewne nie jedna osoba z Was przechadzała się po koronie podupadającego stadionu, kupowała nielegalne płyty, czy kartridże używane do konsoli gier komputerowych, nie mówiąc o ciuchach z dalekiego wschodu. Pan Stefan napisał wiele książek o tematyce sportowej, piłkarskiej. Zna wiele gwiazd nie tylko sportu, ale też szeroko pojętej kultury. Jego książki czyta się z ogromnym zainteresowaniem.

Gdy tylko wziąłem do ręki książkę, od razu rzuca się w oczy niesamowicie wypielęgnowane wydanie woluminu. Znakomita twarda oprawa, szyta, idealnie otwierająca się podczas czytania. I ta okładka! Na niej, u góry, dwie znakomitości, o których słyszała nie tylko Warszawa, nie tylko osoby, które pasjonują się sportem. Bo kto nie słyszałby o Kazimierzu Górskim czy jego imienniku Deynie? Poniżej tytułu rzut oka na Stadion Dziesięciolecia. Od razu napiszę. Czarno-białe ilustracje, zdjęcia cennych pamiątek zgromadzonych przez autora, to wisienka na torcie! Od razu wiadomo, o czym może być ta książka.

O czym właściwie jest? A może o kim? No właśnie! To przepięknie opowiedziana historia o Warszawie. O sportowej stolicy, w której nie brakowało klubów sportowych, znakomitych sportowców, aren, które w większości podupadły bądź w bardzo małym stopniu przetrwały wojnę, czasy komuny, powrotu do normalności po 1989 roku, aż do czasów współczesnych. Gdzieś między sportem a życiem kulturalnym stolicy, przewijali się ludzie, którzy przychodzili na spektakle sportowe. Byli to artyści, pisarze, politycy, dygnitarze.

Będzie rzecz o Legii i stadionie przy Łazienkowskiej, będzie o Polonii i stadionie przy Konwiktorskiej, ale będzie też rzecz o Hutniku, Drukarzu, Skrze, Warszawiance, Marymoncie i wielu innych klubach i miejscach, gdzie odbywały się sportowe wydarzenia. Historia Stadionu Dziesięciolecia i teraźniejszość, czyli Stadion Narodowy, gdzie mogliśmy przeżywać (nie tylko w Warszawie) Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. Jeśli spojrzymy w przeszłość to z książki, dowiemy się o sławnych sportowcach, którzy odwiedzili naszą stolicę: niedawno zmarły brazylijski geniusz futbolu, Edson Arantes do Nascimento powszechnie zwanym Pele. Jest też o innych dyscyplinach, o żużlu, o koszykówce czy lekkiej atletyce, jest też o basenie, który był wybudowany koło stadionu Legii, jak i pobliskim Torwarze.

Nie sposób opisać wszystkiego, co opisał pan Stefan. Jego ogromny talent dziennikarski, swobodne posługiwanie się piękną polszczyzną, wiele ciekawostek i historyjek, powoduje, że nie można oderwać się od lektury. Szczególnie dla każdego warszawiaka będzie to podróż w przeszłość. Jestem pod ogromnym wrażeniem książki. Więcej nie zdradzę, musicie to przeczytać.

Dodam trochę prywaty. Raz wpadłem na pana Stefana w bramkach stadionowych na Legii. Bardzo się spieszył, bo był trochę spóźniony i próbował się przeciskać w stronę trybuny krytej. Napiszę też, że rozegrałem mecz ligowy na jego Falenicy, grałem w Józefowie. Grałem też na bocznym boisku Stadionu Dziesięciolecia, strzeliłem nawet ważną dla klubu bramkę... Wiem, wiem, tylko w B-klasie... Chodzę też na mecze. I nie tylko piłki nożnej. Dodam, że na Torwarze oglądałem mecz koszykówki polskiej reprezentacji, Natalię Partykę w Polish Open w Tenisie Stołowym, a dawno, dawno temu na Polonezie, który grał kiedyś na Zaciszu, widziałem mecz z Górnikiem Zabrze. I jeszcze jedno na koniec. Teraz w stolicy to też kilka znakomitych ulicznych biegów, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

To co? Idziemy na mecz?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?