SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Skrawek pola

Saga wiejska Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Na początku XX wieku w małej wsi na Zamojszczyźnie przychodzą na świat trzy dziewczynki. Każda w innym domu, w innej rodzinie, a jednak historia splecie ich losy w zupełnie nieprzewidywalny sposób. Czy ubóstwo i niedostatek są człowiekowi przeznaczone na zawsze, czy majątek może zapewnić szczęście? Czy człowiek potrafi przeciwstawić się temu, co przynosi mu los?

`Skrawek pola` przedstawia prawdziwe, inspirowane opowieściami i wspomnieniami rodzinnymi autorki, portrety wiejskich rodzin Lipczewskich i Połajów. To wyjątkowa opowieść o życiu na wsi w niepewnych czasach, kiedy nad Polską i Europą zawisło widmo wojny. Pokazuje, że istnieją rzeczy, które wtedy i teraz liczyły się równie mocno, zaprzątały myśli ludzi, niezależnie od ich pochodzenia i statusu.

Wieś to nie miejsce, gdzie człowiek wstaje o wschodzie słońca, a chodzi spać z kurami. Tak jak w mieście, tamtejsi ludzie kochają i nienawidzą, bogacą się i ubożeją, różnica polega na tym, że na wsi nikt nie jest anonimowy. Wszyscy znają ciebie, twoją matkę, babkę i prababkę. Nie możesz liczyć, że zachowasz swój sekret, zawsze będą jakieś oczy, które coś widziały.

<seria>1375|Pozostałe tomy sagi do sprawdzenia tutaj<seria/>

Kasia Bulicz-Kasprzak - choć dziś mieszka w mieście, od lat jest związana ze wsią; od pokoleń chłopka, właścicielka niewielkiego gospodarstwa na Zamojszczyźnie. Potrafi doić krowy, prowadzić ciągnik. Odróżnia zboża jare od ozimych i zna tajniki uprawy buraka cukrowego. Niezmiennie fascynuje ją polska wieś, jej specyficzny klimat i relacje między mieszkańcami. Pisarka, matka, gospodyni.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 448
ISBN: 9788382340181
Wprowadzono: 19.01.2021

RECENZJE - książki - Skrawek pola, Saga wiejska Tom 1 - Kasia Bulicz-Kasprzak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

kas*************

ilość recenzji:198

6-01-2022 09:29

Jako miłośniczka sag pokusiłam się o kolejną, z polecenia zapalonej czytelniczki ????.
Dokładnie tego potrzebowałam.
Historia chłopów z Zamojszczyzny. Trudy życia, miłości, pragnienia.
Częściowo fakty, wspomnienia snute przez przodków (Autorka jest prawnuczką jednej z bohaterek), częściowo fikcja dla potrzeb fabuły.
Ukazuje nam dawny świat życia na wsi, ale także podróż za chlebem ku lepszemu życiu.

Wspaniale, ciekawie napisana książka.
Barwne postacie, z całą gamą charakterów. Marzyciele i mocno stąpający po ziemi.
Narodziny i zgony.
Wszystko opowiedziane bardzo spójnym językiem, wpadającym w ucho. Słowa jak muzyka, proste, delikatne. Chwilami narastają brzmieniem od nagromadzonych uczuć.

Jako czytelnik jestem bardzo zadowolona z odbioru powieści. Ciekawa co dalej? Jak potoczą się losy bohaterów? Czy ich wybory były dla nich dobre? A może los ma kolejne niespodzianki?

Kibicuję dziewczynom, szczególnie Anieli i Zosi.
Moje ulubienice.

Tymczasem zabieram się za czytanie kolejnego tomu.

...

Czy recenzja była pomocna?

Kacper Sarzyński

ilość recenzji:1

20-11-2021 15:45

"Skrawek pola" Kasia Bulicz-Kasprzak

Tynczyn jest malutką, zamieszkaną przez różne narodowości wioską na brzegu Huczwy. Tutaj życie płynie swoim spokojnym rytmem, który przerywają, a jednocześnie nadają mu tempa kolejne narodziny i śmierci. I to właśnie w tej osadzie, w ciężkich czasach egzystują rodziny, o których życiu decyduje skrawek pola...
"Skrawek pola" to pierwsza odsłona obiecująco zapowiadającej się sagi rodzinnej, opowiadającej losy rodzin, zamieszkujących malowniczą wieś położoną na Zamojszczyźnie. Nie ukrywam, że jestem ogromnym miłośnikiem opowieści rodzinnych, ciepłych, dających poczucie bezpieczeństwa, skrywających w sobie namiastkę domowej, swojskiej atmosfery. Są to historie, które przywodzą mi na myśl obraz typowej, polskiej prowincji, jaką znam, niestety, tylko z filmów, książek, czasopism, zdjęć czy wspomnień dziadków. Od razu mówię ? autorce udało się wszystko to, a nawet jeszcze więcej zawrzeć w tej porywającej, fascynującej książce, a także w jej drugim tomie, którego lektura już za mną.
Zacznę od tego, że nie jest to powieść, w której spotykamy głównego, bądź głównych bohaterów, a wokół których kręci się wszystko ? co to, to nie. W "Skrawku pola" nie ma konkretnej postaci, za którą podążamy cały czas, śledzimy jej losy, poznajemy myśli, postrzeganie rzeczywistości. Tutaj bohaterem jest zbiorowość, wszyscy mieszkańcy wsi. Każdy protagonista ma swoje przysłowiowe "pięć minut", każdego z nich poznajemy bardzo dokładnie, o każdym jesteśmy w stanie sporo powiedzieć, nikt nie został potraktowany po macoszemu, nikt nie został pominięty i wrzucony w przepaść zapomnienia. Jeśli tylko autorka wprowadza do przedstawionej historii danego bohatera, ma on w niej swój udział, mniej lub bardziej istotny, zapada nam w pamięć.
Kasia Bulicz-Kasprzak konstruując "Skrawek pola" pokazała się z jak najlepszej strony! Z największą pieczołowitością uwiła wiele krętych, pogmatwanych relacji, koligacji rodzinnych, czasami nieoczywistych. Każdą z postaci z inną łączy inna więź uzasadniona konkretnym, niewyssanym z palca wydarzeniem. W celu uargumentowania danych sytuacji w książce znajdziemy masę retrospekcji, pozwalających popatrzeć na sprawę z całkiem innej strony, a które tym samym sprawiają, że lektura jest logiczna, jednolita, a wydarzenia równoważą się względem siebie.
W "Skrawku pola" akcja rozwija się, płynie w powolnym, monotonnym tempie. W tej powieści nie znajdziemy rozbudowanej, pełnej niespodziewanych zwrotów akcji fabuły ? i dobrze. Inne walory pozycji w zupełności nam to rekompensują.
Kasia Bulicz-Kasprzak utkała jedną z tych wyjątkowych historii, która nas otula, sprzyja wyciszeniu, uporządkowaniu myśli, zatraceniu się bez reszty w książce.
Jest to opowieść delikatna, subtelna, wrażliwa, a jednocześnie ukazująca ciężką sytuację ludzi, którym dane było żyć w tamtych czasach, w odległych, a zarazem tak bliskim nam.
No co tu dużo mówić? Jednym słowem ? polecam.
?7,5/10
...

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:448

1-11-2021 16:37

Czytam od kiedy pamiętam raz więcej, raz mniej, ale pierwszy raz mam tak, że mając opcje ebook, audiobook chciałam skupić się tylko na papierze. Jeżeli pracuje skupiam się na audio z wiadomych powodów takich jak: czas przesłuchania jest większy, bo robiąc jakąś czynność nie muszę trzymać w ręku książki albo czytnika.
Wracając do książki, która spowodowała, że przepadłam w nią całą sobą, a to za sprawą tego, że jak będziesz czytał tę pozycję będziesz utożsamiał się z bohaterami, mieszkańcami wsi. Autorka w realny sposób przekazuje nam życie w czasach, w których chłopom żyło się ciężko, a to za sprawą pracy dla Pana oraz dla samych siebie, bo z czegoś trzeba żyć. Historia opisania oraz miejsce to wszystko jest z życia autorki, czyli z opowiadań, wspomnień, ale zostały zmienione dla tej historii.
Mamy początek XX wieku i przenosimy się do małej wsi na Zamojszczyźnie, czyli Tynczyn. Im dalej w głąb książki tym bardziej przesiąkasz zapachem wsi, zapachem tego, co akurat gospodyni postawiła na stół, a jeżeli poczekasz cierpliwie dowiesz się jakie wieści niosą się po wiosce, kto z kim wylądował na kupce siana i komu niedługo urodzą się trzy dziewczynki. Życie w mieście ma swoje przywileje, zasady, ale mieszkając na wsi musisz wiedzieć, że nie jesteś anonimowy, że oprócz Boga, który jest na pierwszym miejscu chłopi żyją tak żeby tylko ludzie nie mówili, a mówią i to dużo. Poznasz ludzką biedę jak i majętność, poznasz co to znaczy głód jak i obfitość na stole. Jak żyć, żeby dobrze było. Kto kocha, a kto nienawidzi.
Jak poradzą sobie mieszkańcy przed wojną jaka się zbliża? Czy za pieniądzem trzeba wyruszyć za morze? Ile możliwości daje obcy kraj/kontynent? Ile kobieta jest wstanie znieść dla ukochanego, który wyjechał za lepszym? Właśnie czym lepszym??? Czy miłość jest wieczna? To i wiele innych historii poznasz czytając pierwszy tom serii Saga wiejska. Polecam całym sercem i czekam na wasze opinie. ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ANNA

ilość recenzji:649

5-05-2021 13:49

Powieść autorstwa Pani Kasi Bulicz-Kasprzak pt. Skrawek pola" Cykl: Saga wiejska (tom 1) rozpoczęłam czytać od części pierwszej, gdyż chciałam się dowiedzieć, o czym będzie opisywana przez zamieszczona w niej główna treść.

Do tej pory z twórczością Pani Kasi Bulicz-Kasprzak nie miałam wcześniej okazji się zapoznać.

Saga ta to nie tylko jest opowieścią o losach rodzin Lipczewskich, Połajów, Hubów, Dołęgów, Domańskich tworzą niezwykłą historię bogatych, biednych rodzin chłopskich zachowując przy tym tradycje rodzinne.

Dzięki temu, że autorka wyjaśnia, kto kim jest i jaką odgrywa, rolę w rodzinie łatwiej jest, pojąć jacy bohaterowie w tej powieści występują.

Bohaterowie są tu tacy chwilami sympatyczni, bardzo charakterni, a z czasem zasadowi.

Zaprezentowane przez autorkę życie na wsi podoba mi się, gdyż znane mi jest doskonale, a przy okazji osobiście znane jest mi z lat wczesnego dzieciństwa dorastania na wsi.

Można sobie dzięki tej powieści przypomnieć, jak to było kiedyś i jak jest, dziś mocno zagłębić się w niej porównując, ją do tego, jak się ludzie ubierali, bawili, co jadali.

Nie da się tego ukryć, że skonstruowany przez autorkę język opisu i krajobrazu wyglądu wsi stanowi doskonały przykład na to, że chce się żyć na wsi, przebywać w ciszy, uczestniczyć w różnego rodzaju uroczystościach, odkrywać uroki życia na wsi na nowo w występującej mowie u tychże bohaterów, u których, jak u każdego z nas są problemy dnia codziennego, sekrety rodzinne.

Ciekawostką w tej oto powieści są zamieszczone ciekawe przepisy kulinarne na zupy, zupy owocowe, placki, nazwy bryczek, wyjaśnione zostały nazwy materiałów, sposób ich powstawania i stosowania praktycznego w leczeniu, przyrządy, do jakich pieczenia używano, rodzaje ziaren, urządzenia do łuskania ziaren, rodzaje budynku gospodarczego, rodzaj tynku i jak się go robiono.

Autorka nie zapomina zacytować w tej powieści użytych słów w utworach przez znanych poetów Adama Asnyka, Cypriana Kamila Norwida oraz pisarza Kornela Makuszyńskiego.

Powieść ta składa się z 34 rozdziałów podzielonych na 2 części.

Moje pierwsze autorskie spotkanie z twórczością Pani Kasi Bulicz-Kasprzak uważam za udane.

Chętnie poczytam jej kolejne książki.

Polecam przeczytać tę powieść pt. Skrawek pola" Cykl: Saga wiejska (tom 1).

Czy recenzja była pomocna?

Małgorzata

ilość recenzji:66

12-03-2021 09:16

?Skrawek pola? urzekł mnie prostotą. Takim pierwotnym pięknem. To wspaniała historia o tym, jak żyli ludzie sto lat temu; bez pośpiechu w rytm przyrody i w zgodzie z naturalnym rytmem pór roku. Wiosna, lato, jesień, zima ? całe życie wsi podporządkowane jest temu rytmowi. Zmagania z codziennością, zupełnie inną niż dzisiaj, przeplatane są małymi radościami. Dzieci się rodzą, starsi umierają, młodzi kochają? wszystko pod dyktando tej najpotężniejszej mocy, jaką jest przyroda.
Żeby nie było ? to nie jest książka nudna. Powiem więcej - jest fascynująca zwłaszcza, jeżeli zestawię ją z poprzednią moją lekturą. Ale po kolei.
W kwietniu 1904 r. nie ma Polski ale mieszkańców Tyczyna niewiele to obchodzi, Dla nich najważniejsze jest obsianie pola, sianokosy i robienie zapasów na zimę tak, aby przednówek nie zaskoczył i nie przycisnął mieszkańców głodem. Mieszkańcy wsi korzystają z tego, że jeden z chłopaków gra na skrzypcach i urządzają potańcówkę, podczas której poznajemy mieszkańców wsi. Prym wiodą dziewczęta ? młoda, śliczna i bardzo biedna Anielka Połaj i jej przyjaciółka Agata Lipczewska. Jest jeszcze Marianna, siostra Anielki, która ze względu na brzydotę wie, że zostanie starą panną. Połajowie to biedna rodzina i bez posagu dziewczyna nie ma szans na zamążpójście. Bieda zagląda zresztą do wszystkich rodzin. Adamczuki, Lipczewscy Pomiechowscy? bogatsi są właściwe tylko Hubowie, ale ich bogactwa starcza na tyle, żeby nie głodować na przednówku. Na tle tej biednej wsi majątek ziemski Kornelowiczów wydaje się czymś cudownym. Nic bardziej mylnego. Tam są pieniądze, tylko miłości brak, co odbija się głównie na córce Kornelewiczów, Zosi. I tak plotą się losy biednej Anielki Połaj, Agaty Lipczewskiej (trochę bogatszej, bo to córka karczmarza) i Zosi Kornelewicz. I co się okazuje? Że pieniądze szczęścia nie dają, choć bez nich bardzo trudno żyć.
Rewelacyjnie wypada ?Skrawek Pola? w zestawieniu z ostatnią książką, którą czytałam - Sagą ?Wiek miłości, wiek nienawiści?. Obie powieści opisują te same czasy, ale z zupełnie innej strony Pan Ostojański (nestor rodu, którego losy opowiada Saga) jest właścicielem ogromnego majątku ziemskiego, w skład którego wchodzą pałac, gorzelnia i stadnina. Wychowuje dzieci w patriotyzmie i dba o swoich chłopów. Losy tej rodziny to głównie zmagania z zaborcą, to walka o Polskę. ?Skrawek pola? pokazuje, że gdy Ostojańscy walczyli o Polskę, mieszkańcy wsi walczyli o przetrwanie. Te same zdarzenia, te same wielkie nazwiska (np. Piłsudski) a jakże inne podejście do życia!
Przepiękna powieść, utkana z emocji i słów, jak kawałek płótna na koszulę. Akcja toczy się niespiesznie i wyjątkowo ciepło. Powiem wręcz, że na początku ten spokój mnie trochę drażnił, zanim zaczęłam się nim delektować. Ale kiedy zrozumiałam, że na tym właśnie polega urok tej powieści, przepadłam. Wydarzeń jest sporo ? niechciane dziecko, wyjazd za ocean za chlebem, wojna? często chichot losu pokrzyżował niejedne plany bohaterów i doprowadził ich do rozpaczy. Jest zabójstwo, rozpacz po utracie bliskich, jest wesele i kłamstwo, które bohaterki zaniosą do grobu, ponieważ jego ujawnienie skrzywdzi zbyt wiele osób. Mamy złe i dobre charaktery ? jak to w życiu bywa ? wszystkie jednak świetnie skrojone. Nie ma tu postaci zbędnej. Ludzie i zdarzenia uzupełniają się i przeplatają tworząc piękną makramę, utkaną z losów bohaterów, którym przyszło żyć mając za żywiciela jedynie skrawek pola.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Małgorzata Bojarun

ilość recenzji:66

11-03-2021 10:46

?Skrawek pola? urzekł mnie prostotą. Takim pierwotnym pięknem. To wspaniała historia o tym, jak żyli ludzie sto lat temu; bez pośpiechu w rytm przyrody i w zgodzie z naturalnym rytmem pór roku. Wiosna, lato, jesień, zima ? całe życie wsi podporządkowane jest temu rytmowi. Zmagania z codziennością, zupełnie inną niż dzisiaj, przeplatane są małymi radościami. Dzieci się rodzą, starsi umierają, młodzi kochają? wszystko pod dyktando tej najpotężniejszej mocy, jaką jest przyroda.
Żeby nie było ? to nie jest książka nudna. Powiem więcej - jest fascynująca zwłaszcza, jeżeli zestawię ją z poprzednią moją lekturą. Ale po kolei.
W kwietniu 1904 r. nie ma Polski ale mieszkańców Tyczyna niewiele to obchodzi, Dla nich najważniejsze jest obsianie pola, sianokosy i robienie zapasów na zimę tak, aby przednówek nie zaskoczył i nie przycisnął mieszkańców głodem. Mieszkańcy wsi korzystają z tego, że jeden z chłopaków gra na skrzypcach i urządzają potańcówkę, podczas której poznajemy mieszkańców wsi. Prym wiodą dziewczęta ? młoda, śliczna i bardzo biedna Anielka Połaj i jej przyjaciółka Agata Lipczewska. Jest jeszcze Marianna, siostra Anielki, która ze względu na brzydotę wie, że zostanie starą panną. Połajowie to biedna rodzina i bez posagu dziewczyna nie ma szans na zamążpójście. Bieda zagląda zresztą do wszystkich rodzin. Adamczuki, Lipczewscy Pomiechowscy? bogatsi są właściwe tylko Hubowie, ale ich bogactwa starcza na tyle, żeby nie głodować na przednówku. Na tle tej biednej wsi majątek ziemski Kornelowiczów wydaje się czymś cudownym. Nic bardziej mylnego. Tam są pieniądze, tylko miłości brak, co odbija się głównie na córce Kornelewiczów, Zosi. I tak plotą się losy biednej Anielki Połaj, Agaty Lipczewskiej (trochę bogatszej, bo to córka karczmarza) i Zosi Kornelewicz. I co się okazuje? Że pieniądze szczęścia nie dają, choć bez nich bardzo trudno żyć.
Rewelacyjnie wypada ?Skrawek Pola? w zestawieniu z ostatnią książką, którą czytałam - Sagą ?Wiek miłości, wiek nienawiści?. Obie powieści opisują te same czasy, ale z zupełnie innej strony Pan Ostojański (nestor rodu, którego losy opowiada Saga) jest właścicielem ogromnego majątku ziemskiego, w skład którego wchodzą pałac, gorzelnia i stadnina. Wychowuje dzieci w patriotyzmie i dba o swoich chłopów. Losy tej rodziny to głównie zmagania z zaborcą, to walka o Polskę. ?Skrawek pola? pokazuje, że gdy Ostojańscy walczyli o Polskę, mieszkańcy wsi walczyli o przetrwanie. Te same zdarzenia, te same wielkie nazwiska (np. Piłsudski) a jakże inne podejście do życia!
Przepiękna powieść, utkana z emocji i słów, jak kawałek płótna na koszulę. Akcja toczy się niespiesznie i wyjątkowo ciepło. Powiem wręcz, że na początku ten spokój mnie trochę drażnił, zanim zaczęłam się nim delektować. Ale kiedy zrozumiałam, że na tym właśnie polega urok tej powieści, przepadłam. Wydarzeń jest sporo ? niechciane dziecko, wyjazd za ocean za chlebem, wojna? często chichot losu pokrzyżował niejedne plany bohaterów i doprowadził ich do rozpaczy. Jest zabójstwo, rozpacz po utracie bliskich, jest wesele i kłamstwo, które bohaterki zaniosą do grobu, ponieważ jego ujawnienie skrzywdzi zbyt wiele osób. Mamy złe i dobre charaktery ? jak to w życiu bywa ? wszystkie jednak świetnie skrojone. Nie ma tu postaci zbędnej. Ludzie i zdarzenia uzupełniają się i przeplatają tworząc piękną makramę, utkaną z losów bohaterów, którym przyszło żyć mając za żywiciela jedynie skrawek pola.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina

ilość recenzji:185

21-02-2021 12:00

Zawsze myślałam, że sagi rodzinne czytają tylko starsi, znudzeni życiem ludzie. Bo co może być tam ciekawego? Ot, zwyczajni bohaterowie zmagający się z problemami codzienności - nie dziękuję, mam to na co dzień. Postanowiłam sobie jednak, że w 2021 roku będę sięgać po inne gatunki (wszak nie tylko fantastyką i młodzieżówkami człowiek żyje), stąd wybór padł na "Skrawek pola" Kasi Bulicz-Kasprzak - pierwszy tom Sagi Wiejskiej. I wiecie co? Niezmiernie się cieszę, że dałam książce szansę!

Fabuła kręci się wokół mieszkańców Tyczyna i zaczyna dokładnie w kwietniu 1904 roku, kiedy to młoda Anielka Połaj podgląda tańce w domu Domańskich i jest świadkiem osobistej tragedii siostry, Marianny - dziewczyna ma szpetną twarz do tego stopnia, że znalezienie kawalera wydaje się kompletnie niemożliwe. A wiadomo, że w tamtych czasach to dobre zamążpójście i wygodne życie liczyło się najbardziej, zwłaszcza że rodzina Połajów była jedną z najbiedniejszych we wsi, więc liczono na magiczną odmianę losu.

W książce poza Połajami do głosu dochodzą również pozostałe rodziny mieszkające w Tyczynie: Lipczewscy, Hubowie, Pomiechowscy oraz Adamczuki, dzięki czemu czytelnicy poznają dokładnie ich sytuacje finansowe czy koligacje z innymi sąsiadami.

W "Skrawku pola" mamy do czynienia z plotkami, które mogą popsuć nawet najzgodniejsze, najbardziej udane małżeństwo, ze starymi pannami robiącymi wszystko, byle dobrze wyjść za mąż, z zalotami, gospodarzeniem i pierwszymi miłostkami. Pojawiają się również niespodziewane wyjazdy do Ameryki w celu lepszego zarobku, zdrady, zabójstwa, a wszystko to w atmosferze zbliżającej się wielkimi krokami I wojny światowej.

Jak wspomniałam we wstępie, nie spodziewałam się, że saga rodzinna może mi się tak spodobać. "Skrawek pola" to przyjemna, lekka lektura ze świetnie wykreowanymi bohaterami. Tutaj każda postać otrzymuje unikatowy pakiet charakteru i rozumu, dzięki czemu cała książka wypada logicznie i realistycznie. Fabuła jest różnorodna; nie znalazłam ani jednego nudnego momentu. Nawet opisy obrządków na gospodarstwie, pór roku, zbiorów i prac na polu autorka poprowadziła niezwykle interesująco. Niesamowicie podobały mi się wtrącenia występujące na początku każdego rozdziału, które dotyczyły albo wyjaśnienia celu używania niektórych przedmiotów, albo podawane zostawały przepisy kulinarne na popularne niegdyś na wsi dania.

Obcowanie z bohaterami stworzonymi przez autorkę to była czysta przyjemność, choć wiadomo, że znalazło się paru cudaków, z którymi się nie polubiliśmy. Miałam też wielu faworytów, a każde problemy, rozmowy i kłótnie śledziłam z wielkim zaangażowaniem. Każdy rozdział poświęcony został różnym osobom, często innej rodzinie, więc można było śledzić fabułę z naprawdę wielu perspektyw.

Cieszę się również, że autorka tak dobrze poradziła sobie z linią czasu - często przeskoki między rozdziałami obejmowały miesiące, ale dzięki temu nie trafiały się nużące fragmenty. Bo ile może się dziać w przeciągu tygodnia? A tak, dostawaliśmy wiarygodną historię oraz widzieliśmy, jak poznane na początku dzieciaki dorastały, mogąc się jeszcze mocniej z nimi zżyć.

Podsumowując, "Skrawek pola" jest naprawdę godną polecenia historią i już teraz wiem, że sięgnę po kontynuację, czyli po "Gościniec". Kasia Bulicz-Kasprzak świetnie operuje językiem, bez zarzutu radząc sobie z gwarą wiejską i tym samym nadając specyficznego charakteru powieści. Książka wzrusza, bawi, a przede wszystkim sprawia, że nie można się oderwać od czytania, a każde zdanie śledzi z ogromnym zainteresowaniem. "Skrawek pola" to idealna propozycja na chwilę relaksu z gorącą herbatą w zimowe poranki, kiedy cały dom śpi jeszcze głębokim snem, a Ty masz tę parę minut dla siebie. :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martak180

ilość recenzji:147

12-02-2021 21:38

Akcja toczy się niespiesznym rytmem, zgodnym z cyklem natury. Łatwo cofnąć się w czasie i zamieszkać w Tynczynie, wsiąknąć w wiejską społeczność. Autorka przedstawia chłopów, ich codzienność wyznaczaną przez pory dnia i roku, ich trud i radość, zwykły dzień i święta. Przyglądałam się bohaterom w czasie zaręczyn, ślubu, wigilii, w domu i na polu, w czasie wolnym i przy pracy. Malownicze obrazy działają na zmysły ? widać wnętrza chat, czuć zapachy potraw, słychać odgłosy krzątaniny. Zmieniają się one jak cztery pory roku plus? przednówek, bo ten należało liczyć osobno. Na początku każdego rozdziału autorka przytacza przyśpiewki ludowe, wyjaśnia pojęcia związane ze wsią i obejściem, podaje przepisy na różne potrawy. Całość uzupełnia naturalny język, czasem dosadny, wzbogacony przysłowiami i mądrościami ludowymi. Tę powieść i ?Chłopów? Reymonta łączy autentyczny obraz wiejskiej społeczności, choć różni czas akcji i tło historyczne.
Autorka wprowadza czytelnika w świat wsi z początku XX wieku. Historia ma tu wiele do powiedzenia, gdyż dużo się działo w latach 1904-1926, i wpływa na mieszkańców. Sprawdził się wątek Ameryki i emigracji zarobkowej. Podczas lektury uświadomiłam sobie, ile znaczy skrawek pola dla różnych rodzin we wsi ? inaczej myślą biedni chłopi, a inaczej bogaci. Opinia Kornelewiczów o chłopach jest negatywna. Warto zwrócić uwagę, co sami zainteresowani sądzą o sobie i dlaczego tak postępują; o co chcą walczyć; jak postrzegają miasto, szpital, wolność. Chłopi swój rozum mają. Mimo że plotkują zawzięcie i żadna tajemnica długo się nie utrzyma, to gdy trzeba, pomagają sobie. Fascynowała mnie zielarka ciotka Leonka i jej widzenie świata.
Powieść przeczytałam jednym tchem. Nie tylko losy bohaterów mnie intrygowały, ale różne ciekawostki i informacje dotyczące szczegółów życia na wsi przed wiekiem. Do tego wartość dodana, czyli wspomnienia rodzinne autorki, portrety rodzin Lipczewskich i Połajów splecione niewidoczną nicią z fikcją literacką. Wzruszył mnie opis pracowitej ziemi i jej odpoczynku. Trochę irytowały długie przeskoki czasowe ? wolałabym bardziej płynną akcję.
Wybierzcie się na ?Skrawek pola?. Napatrzycie się, nasłuchacie, potańcujecie i pojecie, poznacie marzenia i myśli, a przede wszystkim napracujecie się za wszystkie czasy. Pokręcicie się na karuzeli ludzkich emocji i uczuć, pomieszkacie u kilku rodzin, a potem będziecie chcieli więcej?

Czy recenzja była pomocna?

Czytamy bo kochamy

ilość recenzji:175

14-01-2021 19:55

Różni ich niemal wszystko. Marzenia, status społeczny, perspektywy na przyszłość, oczekiwania, żale, pragnienia. Śmierć jednak nie wybiera. Potrafi dosięgnąć każdego, czy bogatego, czy biednego. Dla niej nie liczy się nic. Zagląda nieproszona do każdego domostwa i zabiera wszystkim, to co najcenniejsze. Życie, o którym często ludzie zapominają.

To naprawdę fenomenalna proza. Doskonale przemyślana, wyśmienicie poprowadzona, a zainteresowanie czytelnika książką wzrasta w miarę pochłaniania kolejnych rozdziałów. Z początku można poczuć nieznaczny opór przy poznawaniu historii, ze względu na stylizację języka, ale z czasem ta bariera niknie i człowiek bez reszty daje się wciągnąć powieści. Język nadaje fabule niezłego charakteru. Czuć tę niezwykłą więź i urok dawnych czasów. Czytelnik nim nasiąka, daje się mu zawładnąć, zapominając o otaczającym świecie.

Postacie zostały wyśmienicie wykreowane. Czytając, przenosiłam się do ich świata i razem z nimi przeżywałam smutki, żale, złości, szczęście, oczekiwanie. Są żywi, prawdziwi, namacalni. Biali, czarni i z odcieniami szarości. Jednych się lubi od samego początku, kibicuje przy realizacji marzeń, pragnień, a drugich się wprost nienawidzi. Kroczymy razem z nimi od początku. Dostrzegamy, jak dorastają, jak podejmują często trudne decyzje, jak się zakochują, jak się zmieniają pod wpływem własnych i cudzych wyborów. Mają różne marzenia, dążą do innych osiągnięć, razem jednak pragną szczęścia, miłości, dobrobytu.

Autorka tą historią ukazuje klasyfikację, hierarchizacje. Niezależnie od epoki ludzie oceniają się po tym, co mają, jak żyją. Pojawia się również wojna, intrygi, machlojki, chęć zemsty, miłość, zdrada, morderstwo, choroby, radość, smutek, żal, zazdrość. Specyfika pól, upraw, hodowli zwierząt. Nie ma ani za dużo, ani za mało. Doskonale wywarzone proporcje, każda z postaci otrzymuje głos w powieści. I to jest naprawdę świetne. Można zajrzeć do ich umysłu, poznać ich myśli, pragnienia, emocje, jakie towarzyszą im w danym momencie. Razem tworzą zachwycającą fabułę niby zwyczajną, a tak piękną w zwykłą codzienność życia tamtych czasów. Już się nie mogę wprost doczekać kolejnej części. Autorka pozostawiła mnie w niedosycie. Wszystkim gorąco polecam ten tytuł! Nie zawiedziecie się!

Czy recenzja była pomocna?