-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ię, czy dać na wystawę dziesięciu, czy może dwunastu, żeby się lepiej komponowali, to tak naprawdę wcale nie było ważne ilu. Chciała, żeby to było symboliczne, zamierzała tą pracą powiedzieć: zrozumcie wreszcie, że dziewczyna też może mieć frajdę, może się bawić, napinać cięciwę łuku i strzelać prosto w serce. Ma prawo lubić seks bez zobowiązań, chcieć całego życia i cieszyć się nim. Nie ma w tym nic złego. Złe jest tylko to, kiedy zaczynacie brzydko szeptać za jej plecami. Że taka, nie taka, owaka. Głowy mężczyzn uszyła z polaru, koralików i włóczki, przytwierdziła do desek niczym myśliwskie trofea i zawiesiła na ścianie galerii. Każdy miał pod spodem tabliczkę, na której była data i nazwa miejscowości. Paryż 1998, Kraków 2001, Warszawa 2003, Na wernisażu był tłum, niektórzy próbowali zgadywać kto jest kim, inni z kolejnym już kieliszkiem wina przechadzali się od jednej rzeźby do drugiej, wydymali wargi, kręcili głowami mrucząc: no, pokaźny zbiór. Patrzyła z boku z ciekawością, zadowolona obserwowała reakcje. W pewnym momencie podeszła do niej elegancka dojrzała kobieta, o ognistorudych włosach, ze sznurem pereł na szyi i pogratulowała odwagi, że wreszcie któraś z nas mówi o tym głośno, nazywa po imieniu to, co zwykle skrywamy. To znak, że świat zaczyna się zmieniać. Stałyśmy w drugim kącie sali, patrzyłyśmy na nią, jak promienieje - nasza dziwna koleżanka, a teraz znana artystka, która spośród dziesięciu wybierała sobie zawsze tego jedenastego, która zwisała z trzepaka głową w dół, nie zważając na to, że widać jej kino, która namalowała nam piękny malinowy seks w kształcie ust, a my bezmyślnie spuściłyśmy rysunek w klozecie. Ta, o której złośliwie, a może z zazdrości, napisałyśmy markerem w Nie dostrzegła nas. Zbyt wiele działo się wokół niej, ciągle ktoś podchodził, komentował, wręczał kwiaty, robił zdjęcia. Gapiłyśmy się na nią jak zaczarowane, z mieszanką podziwu - bo był w niej jakiś magnetyzm - i niezrozumienia, bo nijak nie mogłyśmy pojąć, jak można było uszyć głowy swoich kochanków i wywiesić na ścianie. Żadna z nas nie zdobyłaby się na taki gest. To prawda, miałyśmy dawniej różne miłosne przygody, jakieś romanse, jeszcze zanim zostałyśmy żonami i matkami, może nawet gdzieś w pudełeczkach wśród pamiątek leżał liścik albo fotografia, dowody na to, że były w naszych życiach momenty, w których zdecydowałyśmy się puścić i pofrunąć. A może nie - może wyrzuciłyśmy wszystko na śmietnik albo spaliłyśmy, by zatrzeć ślady, by nikt nigdy nie pomyślał sobie o nas źle. Lśniła różowym blaskiem, w kusej sukience, która ani na centymetr nie była w stanie zasłonić obłędnych nóg. Szczupła i w pewnym sensie krucha, ale czuć z daleka, że w środku twarda. Fryzury nie zmieniła od podstawówki - ciemna prosta grzywka, równo przycięta tuż nad brwiami nadawała jej twarzy dziecięcy wyraz. Powitała nas radośnie, jak gdyby nigdy nic, jakby wcale nie minęło piętnaście lat: hej, dziewczyny, super was tu widzieć, cieszę się. A my odpowiedziałyśmy coś w stylu: hej, ciekawa wystawa, no, gratulacje. I takie tam. Potem się przytuliłyśmy. Potem piłyśmy razem wino. Potem się śmiałyśmy. A póź kiedy wyszłyśmy z galerii prosto w noc, chwiejnym krokiem, rozmazane, nieostre, z włosami w nieładzie, chichocząc jedna do drugiej, że szumi nam w głowach dość mocno, że chyba jesteśmy nieźle wstawione i jak w takim stanie wrócić do domu, chodźmy gdzieś jeszcze na drinka, potańczmy, będzie fajnie, czułyśmy, jak wzbiera w nas lekkość, jak oddala się od nas wszystko to, co sobie pomyślą inni, co powiedzą. Tak - miałyśmy w tamtym momencie olbrzymią chęć robić to, czego nie wypada, nie uspokajać się, nie hamować, źle się prowadzić i się tego nie wstydzić. Każda z nas w myślach wyświetlała sobie swoje dawne przygody, trzymane w tajemnicy miłostki, chwile, którym dałyśmy się ponieść. Miasta i daty, twarze kochanków, ich mniej lub bardziej pospolite imiona, neverending story i wirujący seks. Od jednego do dziesięciu. Wybieraj. Od dziesięciu do. I z powrotem. I znów. I wciąż. zaraz cię utulę, zaraz cię zjem Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. luna Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. sezon na truskawki Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. kochanek Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. laleczki Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. pępowina Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. czerwone ferrari Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. jedna jedyna Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. podziękowania Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Walentynki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, Powieść erotyczna, Romans, książki dla babci, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Mamania |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 140x205 |
Liczba stron: | 450 |
ISBN: | 9788366750524 |
Wprowadzono: | 11.05.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.