SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pod wiatrakami

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 342

Opis produktu:

Poruszająca opowieść o poszukiwaniu lepszego jutra w trudnych czasach transformacji, o miłości, która zwycięża czas. Lata 90-te, Pomorze Zachodnie. Kraj grzęźnie w kryzysie transformacji, a o dobrze płatnej pracy można co najwyżej pomarzyć. Grupa nauczycieli, pracowników służby zdrowia i urzędników postanawia dorobić do marnych pensji w Niemczech, w gospodarstwie rolnym koło Hamburga. Zderzenie z dostatkiem Zachodu zszokuje większość z nich i pogłębi nagromadzone przez lata kompleksy. Ciężka próba, jakiej poddani zostaną emigranci, okaże się dla nich pretekstem do zweryfikowania wielu głęboko zakorzenionych poglądów. Czy wyjdą poza przywiezione z kraju schematy myślenia o sąsiadach zza zachodniej granicy i wspólnej niełatwej historii?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Liczba stron: 342
ISBN: 9788383132501
Wprowadzono: 09.12.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Pod wiatrakami - Maria Tuszyńska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mal***************

ilość recenzji:666

30-12-2022 18:46

Nasi rodacy często wyjeżdżali i nadal wyjeżdżają za pracą za granicę, zwłaszcza za naszą zachodnią granicę. Modne były i są nadal Niemcy, Holandia, Wielka Brytania ? Gdy u nas były problemy z dobrą pracą, znaczna część rodaków wyjeżdżała w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. Ale to też wiązało się z pewnymi negatywnymi konsekwencjami, w Polsce zostawiało się rodzinę, przyjaciół, znajomych. Ale takie były czasy ?. Teraz jest trochę lepiej, ale nadal to zjawisko jest obecne.
Autorka przenosi nas w lata transformacji ustrojowej. Lata 90., Polska w kryzysie, w sklepach jest drożyzna, są wielkie problemy z pracą i godziwym zarobkiem. Bohaterowie szukają swojej szansy w wyjeździe do Niemiec, do lepszej pracy, często pracują w innych zawodach, niż te wykonywane na co dzień w kraju. Wykonują ciężkie fizyczne prace, zwłaszcza w rolnictwie i ogrodnictwie. Pracują od rana do nocy, we wszystkie dni tygodnia, w skwarze i upale. Nikt nie zwraca na to uwagi, liczy się każda odłożona marka. Mieszkają w spartańskich warunkach, wiele rzeczy sobie odmawiają, chcą być tam jak najkrócej, zarobić jak najwięcej i zawieźć do rodziny. Gotowi do poświęceń, trudnych warunków mieszkalnych i sanitarnych. Czy są przekonani, że było warto? Czy też żałują tych wyjazdów? A jak traktują ich Niemcy? Czy możliwe jest nawiązanie relacji przyjacielskich z niemieckim pracodawcą? Na te, i inne pytania, znajdziesz odpowiedź w tej lekturze. Przekonaj się, co przeżywali nasi rodacy, aby zarobić na przysłowiowy chleb, ba operację dla mamy czy zakup samochodu ?
Pod wiatrakami to gorzka i wzruszająca opowieść o poszukiwaniu lepszego jutra, dążeniu do poprawy warunków bytowych. O marzeniach, o miłości, o poszukiwaniu szczęścia. Autorka stara się zweryfikować wzajemne poglądy, Polaków o Niemcach i Niemców o Polakach. Czy utarte poglądy i schematy są prawdziwe czy tylko przekazywane jak przez głuchy telefon? Może wzajemne uprzedzenia nie są potrzebne, może warto je przeanalizować i otwarcie i szczerze wyznać, jaka jest prawda?
Obok relacji z życia zarobkowego na obczyźnie, poznajemy również opowiedziane przez bohaterów historie ich miłości, czasami trudnej i niespełnionej, skalanej bólem. Wspomnienia bohaterów pozwalają lepiej ich poznać, zrozumieć motywacje ich wyjazdów i decyzji. Są pełne wzruszeń i ogromnych emocji, bije z nich tęsknota za prawdziwym uczuciem, ale też widać wyraźnie, że są pełni odwagi, honoru i determinacji.
Zadaję sobie pytanie, czy lektura jest łatwa i przyjemna? I przyznaję, że bije z niej smutek i nostalgia. Otwiera oczy na życie zarobkowe na obczyźnie, zwłaszcza dla tych, którzy tego nie doświadczyli. Ale też pokazuje, jaka w ludziach jest odwaga i zacięcie, jak są zdeterminowani, aby spełnić cele, które sobie założyli. Ale przy tym nie zabrakło im prawdziwych ludzkich odruchów, zasad człowieczeństwa i wzajemnej pomocy. Byli sobie obcy i każdy pracował na swoje konto, ale sobie pomagali i się wzajemnie wspierali, mogli na siebie liczyć, potrafili wyciągnąć pomocną dłoń do drugiego człowieka. I to obraz bardzo pokrzepiający i pełen nadziei, wzruszający i dodający otuchy.
Polecam, ciekawa i emocjonująca, ukazująca blaski i cienie pracy zarobkowej na emigracji, a przez to bardzo prawdziwa i realna. Nie wiesz, jak się pracuje na zachodzie? Przekonaj się już teraz ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:151

16-02-2023 07:43

Początek lat 90. ubiegłego wieku to okres trudny dla Polski i ich mieszkańców. Transformacja ustrojowa, która miała miejsce w tym czasie, odcisnęła piętno na pokoleniu Polaków, które chciało polepszyć byt swój, jak i swoich najbliższych. Wyjazdy na tzw.: saksy (słowo to pochodzi od nazwy niemieckiego landu Saksonia. W XIX wieku narodziła się wśród Polaków tradycja wyjazdów do pracy w Niemczech. Jeździło się wtedy przeważnie do Saksonii i stąd pozostało powiedzenie "wyjechać na saksy") były szansą na zarobek, który pozwoliłby na podreperowanie budżetu domowego, zakup nowoczesnej elektroniki, dołożenie do budowy domu czy samochodu. Ten wstęp to takie nakreślenie fabuły powieści obyczajowej Marii Tuszyńskiej. Dodam tylko, że 1994 roku udało mi się wyjechać ze szkoły do Niemiec, do Berlina i wtedy tam był inny świat. Nowoczesne budowle, czystość na ulicach, metro... w porównaniu do szarej, brudnej, jeszcze przypominającej czasy PRL-u, Warszawy, było dla mnie czymś niesamowitym. I jeszcze nawiązując do stolicy Niemiec, byłem tam niedawno. Takiego syfu na ulicach w najczarniejszych snach się nie spodziewałem.

Wróćmy jednak do powieści i do autorki. Pani Maria mieszka na Pomorzu w niewielkiej miejscowości niedaleko Kołobrzegu. Studiowała polonistykę, jest też absolwentką podyplomowego studium bibliotekarstwa. Pracowała w zawodzie nauczyciela. Prywatnie pasjonuje się literaturą, teatrem i muzyką.

Sam tytuł wskazuje, że akcja powieści będzie miała miejsce gdzieś, gdzie będą wiatraki. Wtedy w Polsce ich jeszcze nie było, za to u naszych zachodnich sąsiadów pozyskiwanie energii w ten sposób było już dosyć powszechne. Dlatego też na okładce mamy przepiękny widoczek na dwa wiatraki, które stoją wśród pól na tle błękitnego nieba.

Nakreślę teraz zarys powieści. Grupa ludzi z Pomorza Zachodniego, w której są nauczyciele, pracownicy służby zdrowia, urzędnicy różnego szczebla, wykorzystują urlop bądź wakacje na wyjazd do Niemiec. Jadą w okolice Hamburga do dużego gospodarstwa rolnego, gdzie będą ciężko pracować, by zarobić niezłe pieniądze. Wynagrodzenie wydaje się dla nich spore, jednak dla prowadzących takie biznesy po zachodniej stronie Odry to nie są duże pieniądze. Przeważnie Polacy godzą się na takie zarobki, bo dla miejscowych to marne grosze (czytaj fenigi). Nikt z nich nie chce ciężko pracować za tak niskie pobory. Dla Polaków to raj, ale muszą naprawdę ciężko pracować. Zderzenie z Zachodem jest dla wielu szokujące. Nadal między narodami panuje nieufność, pogarda i negatywne poglądy. Podczas pracy wiele z nich zostanie zweryfikowana. Szybko wyjdzie, kto ciężko pracuje, kto ma szansę na zostanie dłużej, kto zostanie odesłany do domu.

Powieść nie ma jednego bohatera. Każdy z uczestników wyjazdu ma swoje problemy, chce zarobku, bo ma swoje marzenia, które pragnie zrealizować po powrocie do Polski. Wiemy, kto jest bardziej zmotywowany, kto mniej, co powoduje konflikty między nimi, ale też nawiązują się nowe przyjaźnie. Ciężka praca niezależnie od panującej aury, niezbyt dobre warunki lokalowe, mocno wpływały na psychikę pracujących. Poznajemy realia takiej pracy. Poznamy charaktery ludzi, którzy nie zawsze byli skorzy sobie pomagać.

Autorka w idealny sposób nakreśliła realia, z którymi zderzyli się Polacy, pracujący pod Hamburgiem. Fani powieści obyczajowych na pewno nie będą zawiedzeni. Powieść czyta się dobrze, choć wiele w niej smutku, gorzkich chwil, rozczarowań i w ostateczności wydaje się, że taki wyjazd nie zaspokoił potrzeb tych, którzy chcieli dorobić się wielkich pieniędzy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?