SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Palmiry

Zabić wszystkich Polaków

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński Media
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron 336

Opis produktu:

Palmiry - miejsce masowych hitlerowskich egzekucji polskich elit społecznych i intelektualnych. Trafiali tam ludzie uznani za `wrogów Rzeszy` i `politycznie niepewni` - osadzeni na Pawiaku i w więzieniu na Rakowieckiej, w areszcie śledczym na Daniłowiczowskiej, w celach siedziby gestapo w alei Szucha, typowani do zbiorowych ulicznych egzekucji, których nie dawało się utrzymać w tajemnicy.

W palmirskim lesie zatrzymywały się `budy` wyładowane ludźmi. Ofiarom krępowano ręce i zasłaniano oczy. Pędzono grupami na polanę i ustawiano nad wykopanymi dołami. Oddawano salwę z broni maszynowej, rannych dobijano kolejnymi strzałami. Często grzebano ludzi żywcem. Zapełnione doły Niemcy przysypywali ziemią, maskowali ściółką i sadzili młode sosny. Palmirska ziemia miała nigdy nie zdradzić swojej tajemnicy.

Jak Niemcy między grudniem 1939 roku a lipcem 1941 roku stworzyli małą fabrykę śmierci?

Po co leśniczy wbijali łuski pocisków w drzewa?

Czy komukolwiek udało się uciec z transportu do Palmir?

W jaki sposób skazani próbowali powiedzieć światu o zbrodni w Palmirach?

Dlaczego po dziś dzień ludzie bezskutecznie szukają tam swoich najbliższych?

Opowieść o miejscu, które nadal skrywa tajemnice. Opowieść, która przywraca pamięć ofiarom.

Wstrząsające dowody martyrologii Polski, jakich świadkiem byłem w Palmirach, przekraczają wszystkie moje dotychczasowe wyobrażenia o zbrodniach niemieckich.

Emil Bösch, delegat Międzynarodowego Czerwonego Krzyża

Mariusz Nowik - dziennikarz z zawodu, historyk z wykształcenia i zamiłowania. Związany z TVN24, prowadzi autorską rubrykę w `Newsweeku Historia`, publikował także m.in. w `Przekroju`, `Gazecie Wyborczej` i `Dzienniku Gazecie Prawnej`. Autor książki `Zagłada Żydów na ziemi łomżyńskiej`. Każdy dzień zaczyna od sprawdzenia newsów, a kończy na przeglądaniu archiwalnej prasy. Amator ruin i ruder, kolekcjoner szpargałów, bibelotów i woluminów.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: literatura faktu, publicystyka,  książki o Holokauście
Wydawnictwo: Prószyński Media
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 167x240
Liczba stron: 336
ISBN: 9788382340662
Wprowadzono: 09.03.2021

RECENZJE - książki - Palmiry, Zabić wszystkich Polaków - Mariusz Nowik

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 5 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

sze*********************

ilość recenzji:11

1-05-2022 18:45

Niezwykle ważna pozycja dla każdego młodego historyka lub po prostu dla każdej osoby, która pragnie poznać historię Palmir z innej strony. ????

Czy recenzja była pomocna?

Zofia

ilość recenzji:1

1-05-2022 18:40

Niezwykle ważna i poruszająca pozycja dla każdego młodego historyka jak i tego, który pragnie poszerzyć swoją wiedzę. ????

Czy recenzja była pomocna?

Karolina

ilość recenzji:1

17-06-2021 20:49

Palmiry, miejscowość położona w północno-wschodniej części Puszczy Kampinoskiej, które stało się miejscem kaźni polskiej inteligencji, polskich elit społecznych, ludzi uznanych za "wrogów Rzeszy", "politycznie niepewnych", osadzonych na Pawiaku, w więzieniu na Rakowieckiej, w areszcie śledczym na Daniłowiczowskiej, w celach siedziby gestapo w alei Szucha.

Są takie książki, po lekturze których ciężko zebrać myśli, a targające sercem i duszą emocje trudno obrać w słowa i przelać na papier. II wojna światowa to najgorszy okres w dziejach XX wieku. Tyle już przeczytałam o zbrodniach niemieckich, a jednak wciąż poznaje kolejne ich zbrodnicze działalności, które mrożą krew w żyłach.

Mariusz Nowik w swojej publikacji przybliża nam losy tych wszystkich, którzy zginęli w palmirskich lasach z rąk faszystów. Liczba zabitych tam osób, cywilów w dużej mierze, osób duchownych, kobiet, znanych polityków czy sportowców szokuje. Nie wiem, nie rozumiem, jak z zimną krwią można więzić, torturować na przesłuchaniach, a potem wpakować jak bydło do bud ciężarówek z zawiązanymi oczami i skrępowanymi rękoma tylu niewinnych ludzi i rozstrzelać ich w lesie i zakopać w masowych mogiłach, a na nich zasadzić młode sosny, by ukryć dowody swej przerażającej zbrodni. Po lekturze tylu wojennych książek, po lekcjach historii nic nie powinno mnie już dziwić ze strony Niemców w czasach II wojny światowej, ale ciągle odkrywam tak przerażające i łamiące serce fakty, że jestem przerażona tym, jak okrutną istotą może być człowiek.

Te przeczące człowieczeństwu zbrodnie niemieckie budzą strach, mrożą krew w żyłach, budzą myśli pełne pytań, jak to możliwe, jak ludzie ludziom mogli zgotować taki los. Autor przedstawia tu relacje naocznych świadków tych zbrodni, a także ekshumacji zwłok z masowych mogił, świadectwa tych, którym udało się uniknąć rozstrzelania w palmirskim lesie, przesłuchania w gestapowskich więzieniach, to jak Polacy karani byli zbiorowo za śmierć niemieckiego wysoko postawionego obywatela, te sceny gdy Boga duchu winni mężczyźni, chłopcy wyrywani byli w środku nocy, pędzeni na plac, by następnie ich tam porozstrzelać "za karę", jako nauczkę i przestrogę dla polskiej partyzantki, na nie brak jakiegokolwiek komentarza, oddaje głos ofiarom niemieckich żołnierzy, dzięki temu mamy okazję przeczytać i wczuć się w emocje targające ludźmi niesłusznie skazanymi na śmierć, a także jak starali się przekazać światu wiadomość, kto jest odpowiedzialny za ich brutalną śmierć. Publikacje dopełniają fotografie z archiwów i lista rozstrzelanych w Palmirach w 1940 roku, jak i lista osób rozstrzelanych przez Niemców w latach 1939-1941 i pochowanych na cmentarzu wojennym w Palmirach, szokuje liczba osób o nieznanych nazwiskach NN.

"Palmiry. Zabić wszystkich Polaków" to bardzo dobra publikacja historyczna, która pozostawia czytelnika w rozsypce emocjonalnej. Trudno było mi napisać parę słów, podzielić się Wami swoimi odczuciami po lekturze, jak już wspominałam na początku recenzji, ale sami wiecie, że okres wojny jest tak mroczny i pochłonął tyle niewinnych istnień, że każda publikacja poruszająca tematy zbrodni nazistowskich zawsze wzbudza ogrom emocji, smutku, strachu, współczucia dla ich ofiar. Trudno pisać przy takich książkach, że podobała mi się i że polecam, ale myślę, że warto ją przeczytać, bo traktuje o przeszłości naszego kraju i o ludziach, którzy oddawali za nią życie, najcenniejszy skarb człowieka, a także budzi tyle emocji, skłania do myślenia, a także rozbudza zainteresowanie historią i takimi ważnymi, choć krwawymi miejscami na mapie Polski. Sięgnijcie i przeczytajcie, bo warto !

Za egzemplarz do recenzji dziękuję ...

Czy recenzja była pomocna?

Małgorzata Bojarun

ilość recenzji:66

18-05-2021 14:29

Długo zabierałam się do tej recenzji. Co stawiałam pierwsze litery, to uciekały mi one pod napływem emocji i złości. Dlatego wstęp "ściągnę z TVN 24 Warszawa gdzie obejrzałam zaledwie sześciominutowy wstrząsający reportaż o tej zbrodni.
"Palmiry. Zabić wszystkich Polaków" to historia "małej fabryki śmierci", którą Niemcy stworzyli pod Warszawą na początku okupacji. Historia blisko dwóch tysięcy ofiar, pojedynczych zdjęć, z których wiemy, jak zginęli, a także osób, dzięki którym zbrodnię udało się udokumentować. A niektórym ofiarom - przywrócić nazwiska.
Książka napisana jest w bardzo nietypowy sposób. Zbrodnię popełnioną w Palmirach oglądamy z wielu perspektyw. Poznajemy historię Basi, która cudem uniknęła mordu w Palmirach. Poznajemy mieszkańców Wawra - małej podwarszawskiej wsi, której mieszkańcy na własnej skórze odczuli okrucieństwo Niemców. Poznajemy treść przesłuchania Janiny Wandy Gruszka, która pracując na Pawiaku przyczyniła się do ujawnienia list osób zamordowanych w Palmirach. Nazwiska i imiona sławnych Warszawiaków przeplatają się z losami zwykłych mieszkańców. Marszałek sejmu Rataj i chłopiec o imieniu Tadzik... wszystkich czeka podobny los. Są artykuły z gazet, jest wiersz? Wszystko to uderza w serce czytelnika. To trochę jak puzzle. Z małych, nic niemówiących kawałeczków, czytelnikowi wyłania się straszna prawda o tym, czego dopuścili się Niemcy. Co ważne - poznajemy porucznika Jakobsa, którego pasją jest fotografia. Możemy się domyślić, że to dzięki niemu mamy dokumentację fotograficzną tego bestialskiego przedsięwzięcia. Wraz z autorem analizujemy zdjęcia zamieszczone w książce i co rzuca się w oczy? Niemieckie wyluzowanie, opieszałość, obojętność wobec popełnianych czynów. Straszne.
Wszystkie przytoczone historie układają się w przerażający obraz i dobitnie uświadamiają, jak wyglądała cała procedura, począwszy od zabrania więźnia do ciężarówki, aż na zasypaniu dołów skończywszy. Jednocześnie takie ujęcie tematu powoduje uczucie chaosu, ale mam wrażenie, że taki był zamysł autora. Pokazać czytelnikowi tę niepewność, ułudę i poczucie zagrożenia. Tak naprawdę wymowa książki dociera do nas po kilku dniach od zakończenia lektury. Krawędzie obrazów się wygładzają i zlewają w jedną przerażającą całość.
Nie można traktować "Palmir..." jako książki historycznej. Uważam, że autor wykonał świetna robotę, bo dzięki beletrystycznej formie przekaz dużo mocniej dociera do przeciętnego czytelnika. Książki historyczne są po prostu nudne. Kto kupiłby historyczne opracowanie na temat tej zbrodni? Niewielu. Ta książka mnie urzekła i przyznam się, że dowiedziałam się dużo więcej o wydarzeniach, które rozegrały się w Palmirach, niż na lekcjach historii.
Książka jest bardzo przejmująca właśnie dlatego że autor nie ogranicza się do suchych faktów. Tragediom nadaje twarze, budzi w czytelniku emocje, uświadamia, że z każdym nazwiskiem, widniejącym na długiej liście zamordowanych, wiąże się jakaś historia. Rodzina, dom, dzieci, płacząca matka, wyrwany ze snu syn. Kiedy na końcu książki czytelnik zapoznaje się z długą listą zamordowanych, dużo bardziej czuje tragedię, rozpacza wraz z innymi. Jeden z końcowych rozdziałów opowiada o ekshumacji zwłok. Wstrząsnęło mną, kiedy autor opisuje jak pieczołowicie pracownicy przeglądali odzież w poszukiwaniu osobistych rzeczy. Z jakim szacunkiem odnosili się do zwłok. Smutno było, kiedy nie udawało się zidentyfikować zwłok, radość ogarniała, kiedy mała karteczka pozwalała na ustalenie tożsamości.
"Palmiry. Zabić wszystkich Polaków" to książka, którą powinna czytać młodzież podczas lekcji historii. Polecam każdemu. Tylko przygotujcie pudełko chusteczek?. mniej

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Erna

ilość recenzji:1

26-04-2021 15:13

Po ?Palmiry. Zabić wszystkich Polaków? powinien sięgnąć tak naprawdę każdy. Chciałabym, aby ta pozycja była, choćby fragmentarycznie, czytana w szkołach. Na końcu znajduje się lista z nazwiskami: oto wszyscy pochowani na lokalnym cmentarzu wojskowym. Tyle wycierpieli, teraz wiedza o poniesionej przez nich ofierze znowu wychodzi na światło dzienne. Mariusz Nowik stworzył coś po prostu wybitnego, godnego największej uwagi. Ponownie podkreślę, jak bardzo cieszy mnie fakt, że miałam możliwość zetknięcia się z jego książką. Panie Mariuszu ? dziękuję.

Czy recenzja była pomocna?