"My" to nie miało racji bytu.
Zakiełkowało w moim sercu ziarno niepewności.
Czy wciąż chciałem zemsty?
Tak.
Czy chciałem, by ona była moim narzędziem?
Nie.
Ale sprawy zabrnęły za daleko i nie miałem wyjścia?
Czy często składacie sobie obietnice? Mówicie, że już nigdy nie Pójdę do tego miejsca, bo jedzenie było obrzydliwe, albo od jutra zacznę codziennie rano biegać. Czy przypadkiem nie oszukujemy siebie? Jak to jest z tymi danymi obietnicami, czy nic dla nas nie znaczą, czy jednak staramy się je realizować? W najnowszej powieści Ewy Pierce ?Obietnica? główny bohater składa sobie obietnicę, dosyć nietypową, bo przyrzeka zemstę. Czy uda mu się zrealizować swoje plany?
Brian Wild dawno temu przyrzekł sobie jedno, że zemści się na człowieku, który odebrał mu wszystko i przez to z matką i bratem musiał zacząć nowe życie. Zamierzał dotrzymać obietnicy nawet kosztem tego, co posiadał, włączając w to rodzinę. Przez lata misternie przygotowywał sobie misterny plan zemsty. Zycie ma bywa jednak zaskakujące i nawet tak dobrze przygotowany plan może lec w gruzach. Tak właśnie stało się w przypadku Briana, wystarczył jeden uśmiech, by plan zemsty zaczął się walić, do głosu zaczęło dochodzić serce. Czy będzie w stanie dotrzymać danego sobie słowa, czy jednak wybierze szczęście, które znajdzie nie w zemście a w miłości?
Przystojny, bogaty i arogancki ? tak najkrócej można opisać głównego bohatera. Swoją pozycję jako biznesmen w Nowym Jorku nie zawdzięcza jednak bogatej rodzinie, lecz do wszystkiego doszedł sam. Wymagało to od niego bardzo wielu poświęceń i wytrwałości, ale gdy przed oczami ma się jeden cel, można zrobić wiele. Brianem rządzi nienawiść do mężczyzny, który odebrał mu wszystko, a teraz to chłopak chce, by wróg poczuł jak to jest, gdy nagle traci się to, co najważniejsze. Pewnego dnia w barze poznaje piękną Olivie, która od pierwszego spojrzenia robi na chłopaku ogromne wrażenie. Brian nie wie, że to córka Hendersona, jego wroga, która miałaby być głównym celem ułożonego planu. Co zrobić w tej sytuacji? Realizować plan, czy postawić na miłość? Olivia jest młodą i piękną kobietą, która naprzemiennie z Brianem prowadzi narrację książki. Żyje pod ojcowskim kloszem i musi żyć tak, jak chce tego ojciec. Choć jest dorosła, to o wszystkim decyduje Henderson, nawet o sprawach blachach jak strój, w którym ma wyjść do pracy czy na kolację. Czy Olivia dowie się o planie Briana?
Głównym wątkiem książki jest dążenie do spełnienia obietnicy, jaką jest zemsta. Jednak wraz z rozwojem fabuły ten wątek zaczyna spychać na drugi plan miłość, która rodzi się między bohaterami. Nie było to dla mnie zaskoczeniem, że takie uczucie pojawi się w książce, już samo spojrzenie na okładkę uświadamia, z jakim typem książki będziemy mieli do czynienia. Choć książka jest napisana schematem i przypomina powieści napisane przez zagraniczne prekursorki tego gatunku, to nie mogę powiedzieć, że niczym mnie nie zaskoczyła. Powieść ujęła mnie tym, że autorka bardzo dobrze potęgowała napięcie i nie zdradziła nam całej historii bohaterów. Brian bardzo często wraca do wydarzeń z przeszłości, które są dopełnieniem jego życia i wyjaśniają, dlaczego otoczył się takim murem. Interesującą postacią jest brat Briana ? Aston, który bardzo nienawidzi starszego brata. Choć znamy powód dlaczego, to ta historia owiana jest dla mnie jeszcze tajemnicą i można by napisać o niej jeszcze więcej. Ciekawi mnie także, dlaczego Olivia zgadzała się na to, by żyć pod dyktando ojca. Największym zaskoczeniem było zakończenie i informacja :?Koniec części pierwszej?. Myślałam, że to zamknięta historia, a tu taka niespodzianka. Moje założenie, że od samego początku wiem, jak zakończy się ta historia, przecież takich historii było już wiele, wraz z zakończeniem legła w gruzach. Mam nadzieję, że druga część zaskoczy mnie jeszcze bardziej.
Plusem tej książki jest na pewno język, który sprawia, że książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Dialogi są żywe, a autorka buduje nam pełne dynamiki dialogi. Odzwierciedlenie uczuć, które czują do siebie Olivia i Brian możemy zaleźć właśnie w naturalnych dialogach, w których nie brakuje także i humoru. Jedyne co mi się nie podobało to mocno oderwane od rzeczywistości określenia, jakimi nazywają siebie zakochani: ?buntowniczko??panienko? ?paniczu?.
Lekka, przyjemna i zaskakująca. Taka jest ?Obietnica? Ewy Pierce. Warto przekonać się, co zwycięży ? złożona sobie obietnica, czy rodzące się uczucie miłości. Polecam czytać przy playliście, która tylko wzmocni emocje.