SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Moja lista gości

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
Liczba stron 320

Opis produktu:

Gdybyś mogła zjeść kolację w towarzystwie pięciu dowolnych osób, kogo byś zaprosiła i dlaczego?

Swoje trzydzieste urodziny Sabrina planowała świętować standardowo i bez fajerwerków. Każdego roku razem ze swoją przyjaciółką Jessicą spotykały się na urodzinowej kolacji, na której wspominały studenckie życie, plotkowały i wypijały morze wina. Tak miało być i tym razem.
Kiedy Sabb nieco spóźniona dociera na spotkanie, okazuje się, że przy stole czekają już nieżyjący już od lat ojciec, Audrey Hepburn, wykładowca z czasów studenckich oraz były narzeczony.
Jak to możliwe? Jakim cudem znaleźli się oni przy jednym stole? I kto poradzi sobie z tą niezręczną ciszą?

Moja lista gości to słodko-gorzka opowieść o dorastaniu, trudnych pożegnaniach i o tym, że musimy zrozumieć swoją przeszłość, by otworzyć się na przyszłość.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 320
ISBN: 9788366981454
Wprowadzono: 11.10.2021

Rebecca Serle - przeczytaj też

Pewne włoskie lato Książka 33,43 zł
Dodaj do koszyka
Pięć lat z życia Dannie Kohan Książka 26,67 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Moja lista gości - Rebecca Serle

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

6-02-2022 22:38

W dniu trzydziestych urodzin Sabrina dociera do restauracji. Myśli, że ten dzień spędzi jak zwykle ze swoją przyjaciółką, z którą powspomina stare czasy i napije się wina. Tym razem jest jednak inaczej, prócz Jessici przy stole siedzi jej były narzeczony, Audrey Hepburn, nieżyjący od dawna ojciec oraz wykładowca z czasów studenckich. Są to osoby, które kiedyś wymieniła na kartce, jako osoby, z którymi chciałaby zjeść kolację. Co tam robią i jakim cudem jest to możliwe?

Czytając tekst na tylnej okładce, byłam przekonana, że ta książka będzie lekką opowiastką obyczajową z nutą romansu. Myliłam się, to nie jest łatwa historia, to przepełniona bólem, stratą, niezrozumieniem opowieść o kobiecie, która nie jest w stanie cofnąć czasu, choćby nie wiem, jak bardzo się starała. Nie da się zmienić przeszłości. Ludzie mają taką naturę, że często ?gdybają?, o tym, co by było gdyby mogli coś zmienić, gdyby coś zrobili, a czegoś nie zrobili, ale to nie ma sensu, nie można wpłynąć na czas i przeznaczenie, można je jedynie zaakceptować i pogodzić się ze stanem rzeczy.

Poniekąd utożsamiam się z główną bohaterką, jesteśmy w podobnym wieku i mamy za sobą podobne doświadczenia. Opowieść o niej dała mi dużo do myślenia, jest mocno przepełniona psychologiczno-filozoficznymi aspektami, które na długo zostaną mi w pamięci. Zrozumiałam coś, co tylko myślałam, że wiedziałam. Trzeba pozwolić odejść tym osobom, które zniknęły z naszego życia, zarówno jeśli zabrała je śmierć, jak i nasze drogi po prostu się rozeszły. Pożegnanie to jedna z najcięższych rzeczy, z którymi człowiek musi się uporać.

Historię poznajmy z dwóch perspektyw przeplatających się naprzemiennie. W jednej chwili siedzimy przy stole z grupą osób wybranych przez bohaterkę, a w następnej poznajemy jej przeszłość oraz burzliwy związek z Tobiasem - osobą, którą kochała całym sercem, ale z którą życie nie było łatwe. Z czasem w głowie Sabriny zrodziła się wyidealizowana wersja wydarzeń, tak, jakby kobieta chciała pamiętać jedynie dobre rzeczy. Ta kolacja ma jej pomóc uporać się z wieloma sprawami, uporządkować myśli i zajrzeć w głąb siebie.

?Moja lista gości? to piękna, wzruszająca powieść, która jest również bolesna. Rzeczywistość zaciera się z fikcją i tak naprawdę w pewnym momencie nie wiemy już, co jest prawdziwe, a co nie. To pozycja, która dostarczy Wam bardzo wiele emocji, jestem tego pewna. To coś innego, świeżego, czego do tej pory jeszcze nie czytałam.

Zastanawiam się, z kim ja spędziłabym taką kolację, gdybym mogła wybrać pięć osób. Na pewno znalazłby się wśród nich mój świętej pamięci przyjaciel, ile bym dała, by móc znów go usłyszeć, dotknąć, porozmawiać. Sabrina dostała taką możliwość, a mi pozostaje otrzeć łzy i ruszyć dalej. Polecam Wam tę pozycję całym sercem.

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:448

3-02-2022 18:25

Już kiedyś pisałam, że mam szczęście trafiać na książki, które chwytają za serce. To moje drugie spotkanie z autorką i kolejny raz napisze, że nie ostatnie. Pisarkę można zaliczyć do grupy osób, które piszą o sprawach bardzo ważnych, ponieważ opierają się na przykładzie własnych doświadczeń. W tej książce na pewno znajdziesz ten złoty środek na swoje bolączki, które obecnie Ciebie męczą.
Podczas czytania ?Moja lista gości? zastanawiałam się, ile osób, które znam zrobiło sobie taką bądź podobną listę, którą chcieli zrealizować? Moja była kiedyś taka ?Osoby z którymi nie warto spędzać czasu? ale to były lata/czasy podstawówki więc młodość, młodość i jeszcze raz ?I? :p
Tym razem przedstawiam wam Sabrinę która (jak sam tytuł wskazuje) zrobiła/napisała swoją listę życzeń, a na niej znalazły się osoby z którymi chciałaby zjeść kolację. Znalazły się osoby, które były, są obecne w jej życiu, ale i te które odeszły. Opis książki dostępny jest w Internecie więc zachęcam do zapoznania się, bo ja napisze o czymś co mnie najbardziej urzekło w książce.
Jeżeli są wśród was osoby, które mają za sobą rozwód rodziców? Co czuje dziecko/osoba, która dowiaduje się, że ich tato/mama odeszła i ułożyła sobie życie z inną osobą i posiada z Nią/Nim dzieci? Uwieźcie mi, że spokój tutaj jest dalece przereklamowany. Strach, ból, żal, gniew ogólnie wszystko to co złe tłoczy się w głowie i nie chce przycichnąć.
Jak to jest kochać za bardzo? Czy można kochać za bardzo? Czy według nas życie z kimś kto robi coś innego to znaczy, że kocha mniej? Poświęcił mniej? I tutaj można wyliczyć mnóstwo punktów takich jak ?bo ja zrezygnowałam dla Ciebie z tego i tamtego?, ?bo ja poświęciłam się i przeprowadziłam? itd. Sabrina i Tobias bardzo się kochają, ale w ich głowach coś się dzieje, lecz wybaczcie, bo historię tego związku zostawię dla was do odkrycia, ale nasz chłopaczek znalazł się na tej liście. Poznasz osoby i historie związane z nimi, ale w gruncie rzeczy książka jest o wybaczaniu, o dawaniu kolejnej szansy, ponieważ jutra może nie być.
Kochani Autorka powinna być każdego roku na czele list OHÓW, AHÓW, ponieważ książka pokaże tobie, że dzisiejsza kłótnia z chłopakiem, mężem, córką/synem nie jest ważna, bo jutro możesz już nie mieć szansy na rozmowę z nimi, na przytulenie, na powiedzenie KOCHAM CIEBIE. Popłakałam się i podeszłam do własnej córki zdając sobie sprawę, że dziś za mało przytulałam, za mało było pocałunków. Tzn. robię to codziennie, ale po tej lekturze chciałam jeszcze więcej. Coś wspaniałego ...
Bądźcie pewni, że jak mi będzie źle przeczytam jeszcze raz i na pewno znajdę wskazówkę na nurtujące mnie pytanie. Na wszystko przyjdzie pora, na wszystko jest czas, a ten czas jest tu i teraz, nie jutro, nie pojutrze! TERAZ.
Z wielkim kochającym sercem polecam autorkę i książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Blondynkowe_ksiazki

ilość recenzji:311

26-01-2022 15:31

?Moja lista gości? to piękna, urzekająca, wzruszająca i momentami zabawna opowieść, w którą od razu zostałam wciągnięta i oddałam jej całe moje serce. Prowokuje do myślenia, angażuje i łamie serce. Rebecca Serle dostarcza czytelnikowi magiczną, intrygującą, złożoną i dobrze napisaną historię, która dotknęła każdego skrawka mojej duszy. Opowieść była wypełniona różnorodnymi i wyjątkowymi postaciami oraz szczerą i wnikliwą fabułą. Ja żyłam tą książką. Poczułam wszystko dogłębnie. Odnalazłam wiele wspólnego z moim obecnym życiem. Dotknęła mnie w sposób, który naprawdę boli, ale tym samym skłania do działania.

Na pewno każdy z nas chciał kiedyś wrócić do przeszłości, cofnąć czas i naprawić błędy sprzed lat. Marzyliśmy na jawie, analizowaliśmy, rozważaliśmy wiele opcji. A gdyby tak nadarzyła się okazja, aby zaprosić na kolację pięć dowolnych osób. Żywych lub martwych, sławnych lub z kręgu znajomych czy rodzinny, prawdziwych lub fikcyjnych. Ludzi, których znamy lub których nigdy nie spotkaliśmy. Bohaterka tej książki, Sabrina miała taką właśnie okazję. Wiele lat temu stworzyła swoją listę. I teraz w dniu jej trzydziestych urodzin, na corocznej urodzinowej kolacji z przyjaciółką pojawiają się osoby z tej listy. Jak to jest możliwe? Podobnie jak Sabrina, my, czytelnicy, musimy po prostu płynąć ze słowami i zobaczyć, jak rozwinie się ta kolacja i co ma na celu.

Ta książka jest czymś więcej niż tylko historią miłosną, która dla mnie była wręcz idealnie prawdziwa. Ta książka pokazuje, jak przeszłe sytuacje wpływają na nasze obecne decyzje. Pokazuje jak przebaczać. Uczy bycia szczerym wobec siebie. Autorka historią Sabriny przytacza wiele prawd. To emocjonalnie złożona historia, która naprawdę skłania do zatrzymania się i przemyśleń.

Myślę, że aby móc cieszyć się tą książką, należy odłożyć rzeczywistość na dalszy plan i po prostu ją przeczytać. Z wyobraźnią spojrzeć na to, jak ludzie, których kochamy, do których mamy żal, których podziwiamy, a może nawet w ogóle osobiście nie znamy, inspirują i wpływają na nasze życie. Przyznam się szczerze, że z początku było to dla mnie trudne, ale z czasem zrozumiałam wszystko to, co autorka chciała nam przekazać. Po skończonej lekturze myślałam o moich pięciu gościach, o dawnych znajomościach i czasie, który wciąż płynie. Życiu, które przemija.

Jestem oczarowana tą książką. Wprowadziła mnie do świata, o którym nie miałam pojęcia. Od samego początku byłam całkowicie pochłonięta przez postacie i ich historie. Jest to książka, którą się żyje długo po przeczytaniu ostatniego zdania. Taka, która potrafi zmienić spojrzenie czytelnika na własne wybory. Taka, którą trzeba przeczytać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:878

1-01-2022 19:06

Są rzeczy, z którymi bywa trudno się pogodzić, niezależnie od tego ile upłynęło czasu. Bywa i tak, że brakuje nam zakończenia, swoistej klamry, która sprawi, że uznamy to za sprawę, która należy już do przeszłości. A to jedyny sposób by ruszyć dalej i zwyczajnie... żyć. I w ten właśnie sposób odbieram tę książkę. Jako swoiste domknięcie pewnego niezwykle ważnego etapu dla Sabriny w towarzystwie jakże niezwykłych gości. Audrey Hepburn, jej profesor ze studiów Conrad, jej ojciec Robert, jej najlepsza przyjaciółka Jessica i jej ukochany Tobias. Wszyscy zasiądą przy wspólnej, urodzinowej kolacji Sabriny i postarają się sprawić, by mogła ruszyć dalej.

W książce narracja z tej niezwykłej kolacji przeplata się z wspomnieniami głównej bohaterki dotyczącymi minionej dekady. Skupia się głównie na związku z Tobiasem, ich wzlotach i upadkach, problemach i chwilach szczęścia, próbuje nakreślić jak wyglądała ich relacja. W tle widzimy jej przyjaciół, to, jak toczyło się jej życie prywatne i zawodowe, co doprowadziło ją do tego miejsca, w którym się znajduje. Sama kolacja upływa w cieniu wielu różnych emocji i próby zrozumienia sensu całego tego przedsięwzięcia. Bywa humorystycznie, bywa dziwnie, bywa wzruszająco. Ale wszystko sprowadza się do tego, by pomóc Sabrinie. Główna bohaterka bowiem jest zagubiona, żyje przeszłością, wyrzutami sumienia, niedokończonymi sprawami. Czuje się opuszczona- przez ojca, którego nie widziała od dzieciństwa ale i przez mężczyznę, którego od pierwszego spotkania uważała za miłość swojego życia. Czy te cztery godziną sprawią, że Sabrina w końcu pogodzi się z tym, co los miał dla niej w zanadrzu?

Ta książka ma w sobie swego rodzaju melancholię. Trudno to ująć w słowa, ale jest napisana tak, że w trakcie czytania po prostu, tak nagle, w oczach stają łzy. Jak pogodzić się z nieuchronnym? Czy można żyć z dziurą po stracie w sercu? Jak ruszyć dalej, zostawić za sobą przeszłość, zaakceptować teraźniejszość i patrzeć z nadzieją w przyszłość? Wraz z Sabriną i jej gośćmi będziemy próbowali poznać odpowiedzi na te pytania. Powiem jedynie, że pomimo całej historii Sabriny i Tobiasa, którą poznajemy w trakcie lektury, mimo wszystko mi także trudno było zaakceptować ich rozstanie. W pewnym momencie niemal ta książka rozrywa serce. Czy gdyby wybrali inną drogę to wszystko potoczyłoby się innym torem? Czy gdyby Robert stał się dla niej ojcem, Sabrina dokonywałaby innych życiowych wyborów, mając lepiej zbudowany grunt pod nogami? Można gdybać, a ta książka uczy by zaakceptować przeszłość taką, jaka jest, wyciągnąć z niej wnioski i przede wszystkim wybaczyć. Wybaczyć innym, by pomóc sobie i ruszyć dalej. Ale to nie jest takie proste, prawda? "Moja lista gości" to szalenie wyjątkowa książka, która zajmie ważne miejsce w moim sercu i na pewno będę do niej wracać. A Wy, gdybyście mogli zjeść kolację w towarzystwie pięciu dowolnych osób, kogo byście wybrali?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?