SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Matka (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo MG
Oprawa twarda
Liczba stron 384

Opis produktu:

Powieść Maksyma Gorkiego wydana w 1906 roku, pierwszy w pełni socrealistyczny utwór, obrazujący narodziny ruchu robotniczego. Powstała na fali doświadczeń Gorkiego związanych z przedrewolucyjną demonstracją majową w Sormowie k. Niżnego Nowgorodu w 1902 roku. Utwór trzykrotnie zekranizowano.
Gorki od wczesnego dzieciństwa ciężko pracował fizycznie. Napatrzył się na nędzę i niedolę robotników i chłopów rosyjskich. Jego krytyka porządku carskiego, mieszczaństwa, władz wypływa z jego przeżyć i obserwacji. Jest zafascynowany ruchami socjaldemokratycznymi, w nich widzi ratunek na głęboką niesprawiedliwość społeczną. Matka to jego manifest, napisany 12 lat przed rewolucją październikową (której był przeciwnikiem). To jego opis stanu współczesnego sytuacji; szarej, brudnej i nędznej rosyjskiej prowincji początku XX wieku, fabryk w których robotnicy pracują po 10-12 godzin dziennie. Opis przemocy aparatu państwa i właścicieli, która powiela się w domach, gdzie króluje wódka i tyrania.
Żadnej nadziei, żadnej dobrej chwili. Jedyny promyk to buntująca się przeciw odwiecznemu porządkowi młodzież i jej piękne marzenia o równości i sprawiedliwości.
Pelagia Własowa, kobieta prosta, pokorna i głęboko religijna, żyje wraz z brutalnym mężem-alkoholikiem oraz buntującym się przeciwko nędzy i upokorzeniu, synem, Pawłem. Gdy Paweł zostaje przewodniczącym partii socjaldemokratycznej w miasteczku i zaczyna organizować w swoim domu spotkania z towarzyszami, za swoją działalność trafia do więzienia. Matka głęboko stara się zrozumieć syna, jego filozofię i cele.
Gorki wierzył w nowa ideę, która zwała się Socjalizmem (później, gdy Lenin zaczął ją realizować stał się wobec niej krytyczny), wierzył że istnieje taki ustrój społeczny, który wyrówna szanse, da powszechną edukację, powszechną służbę zdrowia, godne życie tym wynędzniałym, szarym ludziom.
Bo czyż nie jest tak, że wszyscy w to wierzymy, że wszyscy pragnęlibyśmy, by już nie było więcej nędzy, głodu, poniżenia. By niesprawiedliwość zniknęła z naszego świata.
Czy nie warto o to walczyć?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: MG
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 384
ISBN: 9788377796764
Wprowadzono: 10.02.2021

RECENZJE - książki - Matka - Maksym Gorki

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna M

ilość recenzji:414

27-02-2021 13:12

Książka pięknie wydana, jak każda z Wydawnictwa MG.
Poza tym to porywająca, ale i irytująca lektura. Wydana została w 1906 roku.
To pierwszy w pełni socrealistyczny utwór, obrazujący narodziny ruchu robotniczego. Napisana ciekawym, choć początkowo trudnym językiem.
Porywająca, bo Gorki niezłym pisarzem był, za to był przede wszystkim wielkim piewcą socjalizmu. Poza tym na kartach tej niezbyt grubej książki prezentowany jest świat miniony, ciekawy, który porywa i jednocześnie maksymalnie irytuje. Z pewnością w trakcie lektury oddycha się z ulgą, że te czasy, tamto życie już minęły. Dodatkowo porywa fakt zapału z jakim autor opisuje socjalizm. Niezwykle ciekawe, szczególnie teraz po ponad 100 latach.
Jak wspomniałam Gorki napisał książkę w 1906 roku czyli tuż po rewolucji, która miała miejsce rok wcześniej. Był to okres, w którym jak sądzę socjalizm, idee nowego ustroju były w apogeum, były żywe, wdrażane w czyn. Gorki był wielkim zwolennikiem socjalizmu, jego piewcą, orędownikiem. To wyrażnie widać w treści Matki. Przewijają się tam wzniosłe hasła, idee i plany stworzenia nowego ładu, równości, dobrobytu dla wszystkich. Słowem jest to obraz świata idealnego, który z samego założenia nie może się ziścić.
Zapał Gorkiego, wręcz naiwny, dziecięcy, taki, przy którym ręce opadają kontrastuje z póżniejszymi, nam znanymi czynami socjalistycznych przywódców m.in. ze zbrodniami na ludzkości.
To wszystko, naiwny zapał godny lepszej sprawy, póniejsze wydarzenia jest w niesamowitym kontraście. Ów kontrast może z jednej strony odstręczać od lektury, a z drugiej wręcz porywać. Mnie porwał. Mimo, iż fabuła Matki nie wciąga, intryguje, pociąga to, jak jest ta opowieść napisana. Czytałam z wielkim zaciekawieniem, ale i niedowierzaniem, że ludzie mogli być tak naiwni.
Główna bohaterka to kwintesencja ówczesnej kobiety, Własowa, wdowa po robotniku, matka synom. Życie miała trudne, bardzo trudne. Nędza, alkohol, przemoc, beznadzieja, brak jakichkolwiek perspektyw. Zresztą o jakich perspektywach mówimy w uciemiężonej Rosji, na początku XX wieku w przypadku zwykłej, prostej kobiety. Mąż umiera, kobieta oddycha z ulgą. Pieczę nad nią przejmuje syn, również robotnik, który walczy za sprawę, ma usta pełne ideologii, chce działać.
Matka, kobieta prosta, nie rozumie o co chodzi. Jednak wydarzenia zmieniają ją. Staje się kobietą walczącą o sprawę.
Przyznacie sami, naiwne, aż zęby bolą. I sama treść, tak jak wspomniałam, nie porywa. Porywa sposób jej przekazania. Walka dwóch światów, dwóch rodzajów bohaterów i zwycięstwo ideologiczne jedynej słusznej sprawy. Nic dziwnego, iż bolszewicy przez lata wykorzystywali Matkę, jako narzędzie propagandowe. Do tego dochodzi dziecięca wręcz naiwność w to, iż świat może być lepszy, że ludzie mogą być równi etc. Jestem przekonana, iż Gorki w to wierzył. Bo czyż nie jest tak, że wszyscy w to wierzymy, że wszyscy pragnęlibyśmy, by już nie było więcej nędzy, głodu, poniżenia. By niesprawiedliwość zniknęła z naszego świata.Mimo, iż jest to niemożliwe, gdzieś w głębi serca każdy z nas o tym marzy.
Niewątpliwie warto Matkę przeczytać. Należy jednak nastawić się na odbiór nie arcydzieła literackiego, a niezłego studium prania mózgu sprzed 115 lat i obrazu jak wtedy myślano, pojmowano świat, w co wierzono. Ciekawe i warte przeczytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?