Książki na faktach, zawsze bardzo mnie fascynują i poruszają. Są to opowieści ludzi, którzy przeżyli najgorsze czasy, najgorszy terror. Takich ludzi jest coraz mniej, a nieopowiedzianych historii jeszcze bardzo dużo. Te historie poruszają każdy kawałek ciała człowieka.
,,Dziecko Holokaustu" Amira Keidar to historia Cypy i jej córki Racheli, zwanej Laleczką, która cudem została ocalona z żydowskiego getta.
Cypa wiedziała, że jeśli nie odda rocznej córki pod opiekę swojej przyjaciółki, to ona zginie. Jest to prawdziwy obraz miłości matki do dziecka, która robi wszystko, aby uratować własne dziecko, kosztem własnego cierpienia. Możemy wyobrazić sobie tylko, ból rozrywający serce Cypy oddającej własne dziecko obcym ludziom. Z drugiej strony jest to też ogromne poświecenie ze strony jej przyjaciółki, która przyjmując żydowskie dziecko do swojego domu, narażała swoją rodzinę na ogromne niebezpieczeństwo. Gestapo nie oszczędziłoby nikogo. Zabiłoby całą rodzinę i Laleczkę. Cypa, mimo że również otrzymała schronienie, niestety nie wytrzymała braku informacji o swojej rodzinie i wróciła do getta. Tam nie zastała nikogo. Żydzi zostali wymordowani, a ona wiedząc, że również nie przeżyje, wypiła truciznę. Odznaczyła się wielką odwagą, umierając z honorem, a nie z rąk nazistów.
Los jej córeczki, mimo że ocalała nie był dla niej łaskawy. Do 12 roku życia ciągle była przenoszona i nie zaznała spokoju ani stabilności.
Książka powstała na podstawie dziennika sporządzanego przez Cypę oraz dzięki, wywiadom z innymi bohaterami tej historii.
Wyciska łzy, skłania do zadumy i rozmyślań nad własnym życiem.
Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła na polski rynek. Wydarzenia, które miały miejsce w czasie II wojny światowej powinny ujrzeć światło dzienne. Każdy powinien znać historię sześciu milionów Żydów, którzy niewinnie zostali wyeliminowani z racji swojego pochodzenia. Coraz większa ilość pisarzy podejmuje się odtworzenia historii i wielki szacunek im za to. Ludzie szybko zapominają, gubią się w przepychu, który aktualnie mamy. Chociaż i to się zaczyna z roku na rok zmieniać. Wyniesiemy dużo z tej książki. Przede wszystkim da nam do zrozumienia, że aktualnie panuje znieczulica na świecie. Kiedyś ludzie narażali życie, aby pomóc drugiemu. Dzisiaj każdy myśli tylko o sobie.
Jednym z miejsc, które ukazuje cierpienie Żydów, jest Treblinka. Uronicie tam nie jedną łzę, zapłaczecie cicho, ale jest to miejsce warte odwiedzenia i zaczerpnięcia historii.
Wiem, że takie książki są trudne, ale polecam ją każdemu.