SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Biel nocy

Seria Szetlandzka Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment odsłuchaj fragment

Opis produktu:

Drugi tom kultowej serii od brytyjskiej mistrzyni suspensu nagrodzonej za swoje kryminały Diamentowym Sztyletem.
Na Szetlandach jest połowa lata, czas białych nocy, kiedy to słońce nigdy nie zachodzi.
Plastyczka Bella Sinclair organizuje przyjęcie, aby uczcić wystawę swoich prac i zaprezentować obrazy Fran Hunter. Podczas tego wydarzenia pewien tajemniczy Anglik wybucha płaczem i stwierdza, że nie wie kim jest ani skąd się tu wziął. Wieczorne przyjęcie zmienia się w farsę, a następnego dnia mieszkańcy miasteczka znajdują zwłoki Anglika powieszone na krokwi w hangarze łodziowym na przystani. Mężczyźnie założono na twarz maskę klowna.
Detektyw Jimmy Perez jest przekonany, że to lokalna zbrodnia. Wkrótce w Biddista dochodzi do kolejnego morderstwa. Ginie Roddy, bratanek Belli, a dowody z miejsca zbrodni tylko utwierdzają Pereza w przekonaniu, że morderca czai się pośród mieszkańców wyspy.
Sytuację komplikuje dodatkowo niesamowita pora roku, w której noc miesza się z dniem i nic nie jest takie, jak się wydaje.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: kryminał,  policyjny,  książki na jesienne wieczory,  sensacja
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 422
ISBN: 9788379760763
Wprowadzono: 14.11.2018

Ann Cleeves - przeczytaj też

Droga przez kłamstwa Książka 30,02 zł
Dodaj do koszyka
Przynęta Książka 32,92 zł
Dodaj do koszyka
Pułapka na ćmy Vera Stanhope Tom 7 Książka 68,10 zł
Dodaj do koszyka
Seria Vera - pakiet: tomy 1-6 Książka 107,97 zł
Dodaj do koszyka
Stłumione głosy Książka 27,71 zł
Dodaj do koszyka
Szklany pokój Vera Stanhope Tom 5 Książka 71,38 zł
Dodaj do koszyka
Ukryta głębia Książka 27,71 zł
Dodaj do koszyka
Ulica milczenia Książka 28,86 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Biel nocy, Seria Szetlandzka Tom 2 - Ann Cleeves

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zaczytana na zabój

ilość recenzji:3

brak oceny 14-07-2019 12:13



Czerwień kości to II część serii książek Ann Cleeyes rozgrywającej się na szetlandach, czym tym razem zaskoczy nas autorka?

FABUŁA:
Szetlandy ponownie witają. Jest lato - gdy trwają białe noce słońce nie zachodzi. W tym czasie dwie z mieszkanek miasteczka Belli Sinclair i Fran Hunte postanawiają zorganizować wernisaż swoich prac. Podczas przyjęcia dochodzi do co najmniej dziwnego i przerażającego zdarzenia. Mianowicie zjawia się na nim pewien Anglik, który bardzo dziwnie się zachowuje. Tylko niektórzy goście zauważają niepokojące sygnały. Podczas pokazu mężczyzna dostaje ataku paniki i wybiega ze spotkania. Wszscy zgromadzeni są w wielkim szoku, jednak to nie koniec dziwnych zdarzeń. Dzień później ten sam pan zostaje znaleziony martwy. Brak jakichkolwiek śladów znajomości tego człowieka przez mieszkańców świadczy o tym, że sprawa zostanie niewyjaśniona, a mężczyzna zostanie nazwany NN. Do czasu kiedy dojdzie do kolejnej zbrodni...

MOIM ZDANIEM:
Jak wiecie to nie pierwsza książka Ann Cleeves, którą miałam przyjemność czytać. Dokładnie - po raz kolejny była to dla mnie ogromna przyjemność! Niesamowity klimat, otoczka, bohaterowie. Wszystko w tej książce tworzy niecodzienny klimat mrocznego miasteczka mimo, że w "Bieli nocy" panuje lato. Najbardziej zarysowaną postacią tej książki jest Bella Sinclair, która nie tylko bierze udział w najważniejszych wydarzeniach w książce, ale jest charyzmatyczna, wygadana i pewna siebie. Łączy ją przeszłość z wydarzeniami sprzed 15 lat, które będą mieć wpływ na rozwiązywanie teraźniejszej sprawy. Dodatkowo autorka ponownie przedstawia nam Jimmiego Pereza, który zajmie się rozwiązywaniem sprawy zabójstwa. Na kolejny plan wysuwają się postaci Frana, Taylora oraz mieszkańców miasteczka. Wszyscy zostaną zaangażowani w rozwiązanie sprawy.
Jeśli nie czytaliście żadnej książki Ann, nie wiecie nawet jak cudowny klimat stwarza każda z jej książek. To jest nie do podrobienia!

DLA KOGO:
Fani wszelkich kryminałów, ciężkiej atmosfery będą zadowoleni! Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kosz z Książkami

ilość recenzji:301

brak oceny 5-02-2019 20:12

Szetlandy, wysepka na końcu świata, hermetycznie zamknięte miejsce pozornie idylliczne i sielskie. Wystarczy jednak jeden trup, aby spojrzeć na Szetlandy zupełnie inaczej i dostrzec dziejące się tam niewyjaśnione wydarzenia, które odcisną swoje piętno w życiu mieszkańców wyspy na zawsze.

Zacznijmy od tytułu, biel nocy ? pora roku w połowie lata kiedy słońce nigdy nie zachodzi za widnokrąg, ludzie wtedy mają problemy ze snem, koncentracją, bardzo ciężko złapać naturalny rytm dnia i nocy. W jedną z takich noc Bella Sinclar zorganizowała wystawę prac swoich oraz swojej znajomej Fran Hunter. Na przyjęciu pojawia się niewiele gości, dlatego też każdy zapamiętuje Anglika, który wpadając w atak paniki, szybko ucieka z wydarzenia. Następnego dnia jest już trupem. Jedyną rozsądną odpowiedzią na zagadkę: kto zabił? jest odpowiedź: mieszkaniec wyspy. Jednakże kto byłby wstanie tego dokonać?

Do lektury całej recenzji y na stronę Kosz z Książkami!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytanka_Na_Dobranoc

ilość recenzji:234

brak oceny 15-12-2018 23:16

Jimmy Perez kolejna odsłona. Ten, kto się jeszcze nie zakochał w długowłosym, troskliwym i dość melancholijnym detektywie, dostaje drugą szansę. Bohater "Czerni kruka" powraca. Śnieg stopniał a długie, mroźne noce oświetlone zorzą polarną, zmieniły się w równie długie dni, kiedy nigdy nie jest do końca ciemno. Nie pomagają nawet zaciągnięte na amen zasłony, ludzie stają się drażliwi, nerwowi i nieswoi. W tej wiecznej szarówce szczęki same się zaciskają, ręce łatwiej wyciągają by kogoś popchnąć, łatwiej o kłótnie, łatwiej o bójkę, łatwiej nawet o zbrodnię. Kolejny raz w moje ręce trafił klimatyczny, piękny w swojej prostocie thriller, który trzymał mnie w napięciu aż do ostatniego zdania. Już się ciszę na samą myśl o tym, że przede mną kolejne części, kolejne morderstwa i jeszcze więcej wietrznych, pięknych w swojej surowości, Szetlandów. No i oczywiście czeka na mnie serial.

Pewnego dnia, podczas zorganizowanej przez lokalną artystkę wystawy, zaproszeni przez malarkę znajomi, krytycy i przyjaciele, są świadkami niepokojącego wydarzenia. Jeden z gości pada na kolana i zaczyna płakać. Kilka minut potem wybiega z galerii i ucieka w stronę klifów. Następnego dnia farmer z okolicznego gospodarstwa, znajduje w szopie zwłoki powieszonego mężczyzny. Ofiara ma na głowie teatralną maskę, która utrudnia identyfikację. Na miejscu pojawia się detektyw Jimmy Perez, który jest przekonany że popełnione zostało morderstwo. Kolejne, zrzucone z klifów ciało, tylko utwierdza go w tym przeświadczeniu.

Wydawać by się mogło, że złapać sprawcę zbrodni, w tak hermetycznym miejscu jakim są Szetlandy, będzie niezwykle łatwo. Lecz co jeśli ofiarą okazuje się anonimowa osoba, nie znana lokalnej społeczności? Człowiek bez dokumentów, który pojawił się znikąd? Policji nie pozostaje nic innego jak przejrzeć listy pasażerów promów, rozesłać rysopis do mediów i jednocześnie czekać na cud. Detektyw Perez kolejny raz, zmuszony jest poprosić o pomoc swoich zwierzchników ze stałego lądu. Daje nam to doskonałą okazję do ponownego spotkania z komisarzem Taylorem. "Biel nocy" choć można tę powieść podciągnąć pod gatunek kryminału proceduralnego, jest jednak czymś więcej. Autorka kolejny raz skupia się na analizie małej, wyspiarskiej społeczności Szetlandów. Muszę przyznać, że poniekąd współczułam policjantom tego, że zmuszeni byli do rozwiązywania zagadki morderstwa, gdzie sprawcą mógł się okazać ktoś z dobrze im znanych sąsiadów. Choć sama wychowana zostałam w wielkim mieście, tak już od 10 lat mieszkam w małej wiosce na irlandzkiej prowincji. Podobnie jak na Szetlandach tak i tu istnieje wyraźny podział na miejscowych oraz przybyszów, nie ważne czy człowiek mieszka tutaj rok czy pół życia, zawsze będzie tym obcym. I to właśnie oni automatycznie stają się tymi najbardziej podejrzanymi. Lecz co jeśli to ktoś, kogo znamy całe życie, coś przed nami ukrywa? Co jeśli to ta "dobra pani", która opiekowała się naszymi dziećmi, ma coś na sumieniu? Kiedy w małej miejscowości, gdzie praktycznie nie ma czegoś takiego jak prywatność, dochodzi do zbrodni, nagle wszyscy przestają sobie ufać, ryglują drzwi. Ustają kontakty towarzyskie, wychodzą na jaw sekrety z przeszłości, jedni oskarżają drugich, atmosfera robi się naprawdę gęsta. Sąsiad na sąsiada patrzy wilkiem, zaczyna się donosicielstwo. Autorka we wspaniały, rzetelny sposób przedstawiła rozpad więzi w małym społeczeństwie. W tym, co na pozór było dopasowane, nagle pojawiły się rysy. Okazało się, że nawet w tak małej wspólnocie możliwe jest ukrycie zbrodni z przeszłości, sekretów i tajemnic, o których milczano przez wiele lat. To właśnie atmosfera książki przemówiła do mnie najbardziej. Mieszkańcy Szetlandów to ludzie twardzi, zahartowani, bez skrupułów. Oni nie płaczą nad wyrzuconym na brzeg ciałem, nie smucą się śmiercią bliskich. Wiedzą, że chwila załamania może doprowadzić do osobistej tragedii. Na wyspach bowiem nie ma czasu na żal, życie to ciągła walka za naturą a zmarłemu już nic nie pomoże. Troszkę buntowałam się przeciwko tej znieczulicy, w końcu umarł ktoś dobrze znany, przez wielu lubiany, a praktycznie nikt nad nim nie zapłakał. Jednak potem zdałam sobie sprawę, że by żyć w tak nieprzyjaznym miejscu trzeba mieć grubą skórę a uczucia trzymać na wodzy. Może dzięki temu książka była całkowicie pozbawiona melodramatyzmu i emocji. Mieliśmy zbrodnię, zagadkę i policyjne procedury. Nawet romans pomiędzy Perezem i Fran wydawał się pozbawiony pasji. Mi to zdecydowanie odpowiadało, gdyż nie lubię jak coś mnie niepotrzebnie rozprasza i odciąga od wątku fabularnego. Zbyt rozwinięta warstwa obyczajowa zaburza rytm i wpływa na dynamikę powieści.

Muszę przyznać, że Jimmy Perez, już w pierwszym tomie zdobył moją sympatię i zaufanie. Większość z książkowych policjantów to osoby po przejściach, z problemami, burzliwą przeszłością czy niepewną przeszłością. Detektyw z Szetlandów jest nad wyraz normalny, owszem ma za sobą rozwód i uwikłany jest w trudne relacje z matką, jednak nie zmieniło to jego psychiki, nie sprawiło że popadł w depresję czy nałogi.Jest to człowiek, który lubi siebie takiego jakim jest, z optymizmem patrzy w przyszłość i cieszy się z drobnych gestów czy uprzejmości. Już w poprzednim tomie pomiędzy Perezem a Fran coś się zaczęło. Może jest to miłość, może zauroczenie, nasi bohaterowie sami jeszcze nie wiedzą z czym przyszło im się zmierzyć. Cieszę się, że nie mamy tutaj do czynienia z instalove, wszystko dzieje się powoli, autorka nie narzuca nam na siłę dramatów. Sama Fran, choć zauroczona policjantem, jest otwarta na innych ludzi i jednocześnie myśli o swojej córce, która jest z nią w "pakiecie". Kibicuję naszym bohaterom z całego serca i mam nadzieję, że wszystko ułoży się po ich myśli i nad tą smutną, surową i wietrzną szetlandzką krainą , zaświeci słońce. W końcu mamy lato.
Z kolei detektywem Taylorem jestem nieco rozczarowana. W pierwszej części zdobył moją sympatię, w tej okazał się niezwykle irytującą, zadufaną w sobie postacią. Robił wszystko by okazać się tym lepszym, zazdrościł Perezowi kobiety, przyjaciół, sukcesów, praktycznie wszystkiego. Wiecznie narzekał, wiecznie przed czymś uciekał i muszę przyznać, że nie mam pojęcia czy cokolwiek udało mu się dokonać. Odniosłam wrażenie, że autorka wprowadziła tę postać ze względów proceduralnych, bo po prostu musiał przyjechać ktoś z zewnątrz nadzorować śledztwo. Taylor ani nie brał udziału w przesłuchaniach, ani w zbieraniu materiału dowodowego. Był tylko po to by jęczeć, uskarżać się nad sobą i wspominać wstrętną rodzinę. Mam wrażenie, że w kolejnych tomach dowiemy się więcej na jego temat i wtedy może okazać się niezwykle interesującą postacią. Tym razem robił za dość irytujące, opryskliwe tło.


Co do fabuły to kolejny raz autorka mnie nie zawiodła, jednak Ci, którzy lubią szybkie tempo, rzeki krwi i zwroty akcji, będą zawiedzeni. Wszystkiego o czym jest ta książka, możemy dowiedzieć się z notki wydawniczej, sam tekst zaś dostarczy nam jedynie szczegółów i rozwiązania zagadki. Autorka trzymała nas w napięciu do samego końca. Choć przebłyski tego, dokąd to wszystko prowadzi, miałam od dokładnie 199 strony, tak dopiero ostatnie strony przyniosły rozwiązanie. Niektórzy pewnie pomyślą, że punkt kulminacyjny został za bardzo odsunięty w czasie, jednak ja podziwiam kunszt autorki i to, że swoją intrygę dopracowała w najdrobniejszych szczegółach. Wszystko się zgadzało i było wiarygodne.

Kocham Szetlandy, podobnie jak kocham wietrzną Islandię i deszczową Irlandię. Przemawia do mnie idea zamkniętej społeczności, kusi jej hermetyczność. Tam człowiek nigdy nie jest samotny. Cleeves we wspaniały, choć surowy i mroczny sposób, oddała ducha tej nieprzyjaznej ziemi. Jest środek lata a my wciąż czujemy oddech zimy na karku. Świeci słońce lecz jego promienie odbijają się w lodowatych wodach oceanu. Zewsząd otaczają nas skały, rozbujane wiatrem trawy, czekające na strzyżenie owce. Nawet sztuka wywołuje smutek. Czytało się rewelacyjnie, szybko. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy. Pragnę wiedzieć więcej, poznać kolejne szczegóły z życia naszych bohaterów, gdyż powoli, powolutku zaczynam ich traktować jak daleką rodzinę. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Gusiolec

ilość recenzji:1

brak oceny 20-11-2018 15:46

Jestem pod ogromnym wrażeniem twórczości Ann Cleeves. Nie bez powodu autorka została nagrodzona Diamentowym Sztyletem za swoje kryminały.
Biel Nocy jest to drugi tom kultowego kryminału ?Czerń kruka? w którym ponownie spotykamy się z detektywami Perezem i Taylorem.
Akcja toczy się w małym miasteczku położonym na cudownie klimatycznych Szetlandach. Latem dzień miesza się z nocą co powoduje nieziemski ,ale zarazem zdradziecki klimat! Autorka z każda przeczytana strona buduje coraz większe napięcie.
Czy dziwaczny klaun rozdający ulotki i upozorowanie samobójstwo tajemniczego mężczyzny z maska klauna na twarzy mogą mieć ze sobą coś wspólnego ? Otóż okazuje się ze nic nie dzieje się przypadkowo, wręcz przeciwnie każdy krok, każde posunięcie jest bardzo dokładnie zaplanowane.
Detektywi skrupulatnie przesłuchują mieszkańców wyspy, niestety nie potrafią znaleźć punktu zaczepienia, zagadka wydaje się być trudniejsza niż im się wydawało, żeby tego było mało jeden z mieszkańców wyspy przypadkowo odnajduje ciało kolejnej ofiary.
Czy morderstwa łączy wspólny mianownik ?
Czy będą kolejne ofiary ?
Czy detektywom uda się rozwikłać tą trudna sprawę?
Na wszystkie pytania znajdziecie tutaj odpowiedz ,wiec aby się o tym przekonać koniecznie sięgnijcie po tą książkę .
Zachęcam również do przeczytania części pierwszej która jest równe wciągająca ja ta!

Czy recenzja była pomocna?

Ania Pawłowska

ilość recenzji:1

brak oceny 15-11-2018 16:16

Lubię książki gdzie szybko zaczynamy akcje ze znalezieniem trupa. Ann Cleeves nie zawiodła, wprowadziła od samego początku nastrój, a chwilę po tym mamy wisielca!
Wracamy na Szetlandy latem w okresie białych nocy, które potrafią nieźle zburzyć prawidłowe funkcjonowanie.
W galerii Herring House właśnie odbywa się wystawa prac plastycznych Fran Hunter oraz Belli Sinclair. Dodatkowo swoim występem czaruje gości Roody Sinclair, bratanek Belli. Niedługo po występie na kolana pada rozhisteryzowany człowiek, który nie pamięta gdzie się znalazł i kim właściwie jest. Pomocy udziela mu inspektor Perez który jest na wystawie w charakterze gościa. Przynajmniej próbuje udzielić pomocy, bo ten człowiek nie ma żadnych dokumentów i o niczym nie pamięta. A co ciekawe zostaje znaleziony tego samego dnia martwy w hangarze dla Łodzi w Biddista z maską klauna na twarzy. Kiedy potwierdza się że to morderstwo a nie samobójstwo rusza policyjne Śledztwo, które prowadzi Jimmy Perez. W czasie dochodzenia okazuje się, że nieznany człowiek roznosił ulotki z masce klowna odwołujące wernisaż Belli i Fran. Wszystko było tak zaskakujące że nie można było połączyć faktów. Kim był zamordowany Anglik? Dlaczego ktoś go powiesił w masce? I dlaczego ktoś za wszelką cenę chciał odwołać wystawę? Wiele pytań, mało odpowiedzi a dodatkowo występująca pora roku i białe noce nie ułatwiają pracy, kiedy dzień miesza się z nocą. W niedługim odstępie czasu zostaje znaleziony martwy Roody Sinclair. To dziwne, kiedy młody utalentowany człowiek nie żyje, zwłaszcza że miał tyle planów i był szczęśliwy z własnego życia. Dzięki dociekliwości inspektora powoli wyłaniają się kolejne elementy z pozoru nie dostrzegalne. Dwa morderstwa podczas jednego śledztwa? To jeszcze nie wszystko! Akcja nabrała rozpędu, a wszystko zaczynało do siebie pasować. Świetnie poprowadzona historia, rozbudowane opisy postaci, które powodowały bliższe ich poznanie. Charakterystyka miejsca zbrodni wręcz zachwycająca. Szetlandzkie wyspy idealnie wpasowują się w ten klimat. Bardzo lubię takie powieści które wciągają wszystkim, fabułą , postaciami i miejscem zbrodni. A najlepsze jest to, że do samego końca myślałam, że wiem kto jest mordercą . I tutaj autorka świetnie zaskoczyła. Książka oczywiście warta przeczytania dla fanów zawiłych relacji międzyludzkich a także dla każdego fana dobrych kryminałów. Moim zdaniem do takiej kategorii spokojnie można zaliczyć tę książkę.

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:63

brak oceny 15-11-2018 08:44

Jak się okazuje, kryminał nie musi być naszpikowany brutalnymi opisami zbrodni, pędzącą na złamanie karku akcją, czy strzelaninami, aby zachwycić, wciągnąć i zaspokoić najwybredniejsze gusta. Wystarczą białe noce na Szetlandach, niespiesznie tocząca się akcja i klimat małej nadmorskiej miejscowości, w której wszyscy się znają. Czy na pewno jednak wiedzą o sobie wszystko? Czy mogą sobie ufać?

W małej miejscowości Biddista zostają odnalezione zwłoki mężczyzny z groteskową i przerażającą maską klauna na twarzy. Choć ktoś chce upozorować samobójstwo, prowadzący dochodzenie Jimmy Perez jest pewien, że to lokalna zbrodnia. Wcześniej osobnik w identycznej masce rozdawał fałszywe ulotki odwołujące wystawę prac Belli Sinclair i Fran Hunter. Czy to głupi dowcip, czy obie sprawy coś łączy? Gdy pojawiają się kolejne zwłoki, detektyw utwierdza się w swoim przekonaniu, a wydarzenia zdają się mieć związek z przeszłością, którą Jimmy za wszelką cenę stara się odkryć.

Do śledztwa włącza się Roy Taylor z Inverness, któremu nerwy psuje powolny sposób działania Pereza, jednak po jakimś czasie musi przyznać, że przynosi on efekty i jest świetnie dopasowany do charakteru miejscowości i jej mieszkańców.

Głównemu bohaterowi możemy się przyjrzeć również poza pracą. Widzimy go jako mężczyznę dość niepewnego siebie i swojego uczucia do Fran, nieco kanciastego w relacjach damsko-męskich. To czyni go człowiekiem z krwi i kości, a nie idealnym superbohaterem stworzonym na łamach powieści.

Jeżeli lubicie klimatyczne kryminały, to mroczna atmosfera Szetlandów, niespieszne tempo akcji i intrygująca fabuła dostarczą Wam wielu wrażeń. Powieść czyta się po prostu świetnie! Nie znam pierwszego tomu z cyklu ?Kwartet szetlandzki?, ale teraz z pewnością po niego sięgnę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?