Days In Desert (vinyl) - High Pulp

Opis produktu:

Pochodzący z Los Angeles eksperymentalny kolektyw jazzowy High Pulp wydał swój nowy album `c` 28 lipca. Tytułowa pustynia jest zarówno dosłowna, jak i metaforyczna: to pustynia Mojave, którą zespół przemierza podczas wielu swoich tras po całym kraju, a założyciel zespołu / perkusista Bobby Granfelt postrzega pustynię również jako `duchowe poszukiwanie`.

Zakorzeniony w tradycji jazzowej, a jednocześnie zafascynowany indie-rockiem i muzyką elektroniczną, High Pulp czerpie ze wszystkich tych dźwięków jednocześnie, aby stworzyć coś naprawdę własnego. Ich trzeci pełnometrażowy album ukazuje zespół zdający sobie sprawę ze swoich mocnych stron, pogłębiający własne więzi i popychający wszystkie te umiejętności w ekscytującą nową dźwiękową wizję, która była niewyobrażalna zaledwie kilka lat wcześniej.

Ziarno dziesięciu piosenek na `Desert` zakorzeniło się na samym początku pandemii, kiedy większość zespołu wciąż znajdowała się w Seattle (saksofonista altowy Andy Morrill i Granfelt przenieśli się do Los Angeles). Niektóre z tych piosenek połączyły się w album `Pursuit of Ends`, podczas gdy inne wróciły do cyfrowego skarbca, czekając na swój czas, gdy zespół znów będzie mógł być w tym samym pomieszczeniu. Kiedy izolacja i odległość stały się nową rzeczywistością, High Pulp dostosował się, a piosenki zaczęły nabierać nowego życia. `Szczerze mówiąc, nie napisalibyśmy tego, gdybyśmy nie zostali zmuszeni do napisania tego w taki sposób, w jaki to zrobiliśmy: na odległość, w Abletonie kawałek po kawałku, wysyłając projekty tam i z powrotem` - powiedział Granfelt. Te melodie stały się nowym punktem wyjścia w 2022 roku, kiedy zespół wskrzesił je, wymyślił na nowo i przekształcił w `Days in the Desert` podczas kolejnych etapów nowo wznowionego życia koncertowego.

Utwory z tego albumu ucieleśniają muzyczne dziedzictwo zespołu, jednocześnie dążąc do jego przyszłości. To brzmienie, do którego High Pulp dążyło od samego początku, które równie dobrze sprawdziłoby się w klubie jazzowym, na festiwalu indie rockowym, jak i na undergroundowej imprezie tanecznej.

Płyta nagrana z szeregiem znakomitych gości, którzy popychają dźwięki na dalsze wyżyny: harfistka Impulse! Brandee Younger, Daedelus, saksofonista tenorowy James Brandon Lewis i legenda gitary z Chicago Jeff Parker. Pomimo różnych reprezentowanych gatunków, wszystko to brzmi dokładnie jak High Pulp!

High Pulp zaczęło się jako spotkanie przyjaciół. W 2015 roku Granfelt zbierał swoich przyjaciół w każdy piątkowy wieczór, aby jammować w swojej piwnicy w Seattle, powoli poszerzając krąg uczestników. Swój pierwszy oficjalny koncert zagrali w 2017 roku w Royal Room, lokalu należącym do legendy jazzu z lat 80-tych, Wayne`a Horvitza. `W Seattle graliśmy u boku raperów, zespołów rockowych i lubimy to. Siedzimy bardziej z raperami lub zespołami punkowymi niż z tradycyjnymi zespołami jazzowymi. Zdecydowanie jesteśmy muzycznymi odludkami`.

Z dala od tętniących życiem jazzowych scen muzycznych Los Angeles, Nowego Jorku, Chicago i Londynu, nawet Seattle może czuć się jak pustynia, jeśli chodzi o ugruntowanie swojego brzmienia. Chęć High Pulp do podążania za swoimi muzycznymi miłościami ponad granicami jest widoczna na całym `Days in the Desert` i pozwoliła zespołowi zaryzykować, czego wcześniej by nie zrobił. `Całkowicie zniszczyliśmy rzeczy, które uważaliśmy za kluczowe dla tego albumu, rzeczy, o których myśleliśmy od lat` - mówi Granfelt o długim procesie nagrywania albumu. `Kiedy wróciliśmy do tych kompozycji, zdaliśmy sobie sprawę, że możemy zachować wszystko lub wszystko zniszczyć`.

`Rozluźniliśmy role` - mówi Granfelt. `Tak długo, jak ma to aprobatę członków, nie ma znaczenia, kto co robi, co było wyzwalającym aspektem`. Tak więc zamiast być przywiązanym do jazzu lub swoich ról jako sekcja rytmiczna lub instrumenty wiodące, High Pulp czuł się wolny, dzięki czemu mógł skupić się na innych rozwiązaniach. Praca z takimi muzykami jak Younger, Parker i Lewis zbliża ich również do gatunkowego jazzu chicagowskiej wytwórni International Anthem, którą zespół otwarcie podziwia. I to odzwierciedla ich własne podejście, znając swoje muzyczne umiejętności, a jednocześnie preferując bezpośredniość świetnej indie-rockowej piosenki.

`Słowo jazz będzie towarzyszyć naszemu zespołowi już na zawsze - co jest w porządku, kochamy jazz, inspirujemy się jazzem` - wyjaśnia Granfelt. `Ale nasze wpływy są znacznie szersze`. Czerpiąc z jazzowych kolaboracji Gila Evansa i Milesa Davisa z lat 50-tych, a także z indie-rockowego lo-fi z lat 90-tych, High Pulp znalazło kompromis. Gdy wizja `Days in the Desert` stała się jaśniejsza, przesłanie stało się oczywiste. `Przyjęliśmy więcej niedoskonałości w naszych wykonaniach, ale w rezultacie nasze kompozycje stały się mocniejsze, bardziej solidne. Album stał się prostszy. A także trochę bardziej ludzki`.