Opis produktu:
Morgan Geist i Kelley Polar to Au Suisse, projekt zrodzony z długiej twórczej przyjaźni, przesiąknięty tradycjami każdego z członków, a jednocześnie niespotykanie brzmiący i nieodkryty.
Zamiłowanie Kelleya do maksymalistycznego ekstremum kształtowane przez nieskazitelne ucho produkcyjne Morgana, kuratorska sprawność Morgana, wynikająca z lat spędzonych na wyszukiwaniu różnych nagrań i międzynarodowym DJ-owaniu, połączeniu z głęboką znajomością Kelleya z 500-letnią tradycją zachodniej muzyki klasycznej. Na płycie gościnnie pojawiają się przyjaciele i koledzy z wytwórni, Dan Snaith (Caribou) i Jeremy Greenspan (Junior Boys).
`Mieliśmy pewne mgliste pomysły - głównie wizualne, a może i psychologiczne - na to, czym chcemy, aby była Au Suisse` - mówi Morgan. `Dużo mówiliśmy o nastrojach i o tym, jak je ustanowić, o pogłosach i echach oraz `samotnych` dźwiękach. To ironiczne, biorąc pod uwagę, że zaczęliśmy pracę tuż przed wybuchem pandemii. Myślę jednak, że głównym motywatorem była próba wymknięcia się z ról, w które obaj popadliśmy w naszej wcześniejszej pracy. Ja nie robiłbym rzeczy bardziej przyjaznych parkietom, a Kelley nie robiłby ogromnych aranżacji smyczkowych`.
Ten cel jest oczywisty w `Control`, debiutanckim singlu zespołu. Miękki, a jednocześnie zwarty wokal Kelleya przywodzi na myśl samotnego aktora w świetle reflektorów na pustej scenie, uderzenia perkusji są nieobecne aż do końcowych eksplozji dźwięku w utworze. Niejednoznaczność tekstu może stanowić najbardziej namacalną paralelę do jego wcześniejszej twórczości: `Słowa są konkretne i na pewno istnieje narracja`, mówi Kelley, `ale w moim umyśle historia jest niejasna... Od razu pomyślałam, że chodzi o współczesną politykę` - dodaje Morgan. `To absolutnie jedna z tych piosenek, gdzie każdy słuchacz odczytuje ją samodzielnie`.
`Thing`, najważniejszy utwór na albumie i drugi z singli, pokazuje błyszczący dyskotekowy dotyk Geista i wkracza na terytorium sophisti-popu zajmowane przez takie zespoły jak Roxy Music i mniej znane The System. `Morgan był moją bramą do tak wielu niesamowitych utworów tanecznych, ale podczas `Thing` chodziło o to, by podążać za niesamowitymi wokalistami, których nigdy tak naprawdę nie zinternalizowałem` mówi Kelley. `Bob Wilson, Scott Walker, Tony Mansfield... śpiew, który jest jednocześnie pełen dziwacznych, surowych emocji, ale nigdy nie wznosi się do czegoś tak jaskrawo jawnego jak mainstreamowy pop`. Morgan dodaje: `Kiedy śpiewałem surowe dema, zostawiłem bezsłowną melodię w refrenie z zamiarem napisania tekstu później. Wracając i wracając, zdaliśmy sobie sprawę, że refren jest prawdopodobnie najmocniejszy pozostawiony w takiej formie. Pracując samemu, nigdy bym tego nie rozpoznał`.
`Muzycznie i technicznie jest między nami tak wiele wspólnego` - kontynuuje Morgan. `Każdy z nas robi coś innego na tyle dobrze, że dość łatwo było pracować razem jako partnerzy. Odkryliśmy, że obaj jesteśmy w stanie robić te rzeczy samodzielnie, ale robienie tego razem jest o wiele bardziej inspirujące. Uzyskanie właściwej równowagi emocjonalnej - to było największe wyzwanie, a zarazem największa frajda`.