- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ł się do zaparkowanego po drugiej stronie drogi pikapa. Sally, zdenerwowana rozmową, ruszyła z piskiem opon. Po chwili miasteczko zostało daleko w tyle. Jessica siedziała u siebie, słuchając radia, a jej synek Stevie oglądał w telewizji program dla dzieci. Kiedy Sally zajechała pod dom, chłopiec wybiegł na zewnątrz, żeby pomóc wnieść torby z zakupami do kuchni. - Ojej, kupiłaś te płatki, które reklamowali w telewizji! - ucieszył się, zaglądając kolejno do toreb. - Dzięki, ciociu! - Bardzo proszę. Kupiłam również lody. - Super! Mogę dostać trochę do miseczki? Sally roześmiała się wesoło. - Najpierw kolacja. I musisz skosztować wszystkiego, co przyrządzę, zgoda? - No dobrze - mruknął zawiedziony. Schyliwszy się, pocałowała go w czoło. - Na razie poczęstuj się jabłkiem albo gruszką. Owoce mają mnóstwo witamin. - Może mają, ale lody są lepsze. Umył owoc pod kranem i wycierając go papierowym ręcznikiem, wrócił do salonu, gdzie ponownie zasiadł przed telewizorem. Udawszy się do sypialni Jessiki, Sally stanęła w nogach wielkiego łóżka z baldachimem. - Słyszałam, jak przyjechałaś - oznajmiła z uśmiechem drobna blondynka o dużych piwnych oczach. - Strasznie pracowity miałaś dziś dzień. Szkoła, potem odbiór Steviego, a na koniec wyprawa do miasta po zakupy. - Bez przesady, zresztą zakupy to przyjemność. Jak się czujesz? Jessica zmieniła nieco pozycję. Miała na sobie dres, nie piżamę, ale nie wyglądała najlepiej. - Od wypadku wciąż boli mnie biodro. Wzięłam dwie aspiryny i pomyślałam, że się położę. Sally usiadła w dużym miękkim fotelu stojącym obok łóżka. - Ebezener Scott pytał o ciebie. Jutro do nas wpadnie. Jessica pokiwała głową; nie wydawała się zdziwiona informacją. - Tak myślałam - rzekła. - Rozmawiałam przez telefon z dawnym znajomym z pracy, który opowiedział mi, co się dzieje. Obawiam się, że wpakowałam cię w niezłą kabałę. - Nie rozumiem. - Nie zastanawiałaś się, dlaczego nagle zaczęłam nalegać, żebyśmy się przeprowadziły do Jacobsville? - Prawdę mówiąc, - Dlatego, że tu mieszka Ebenezer. Wiedziałam, że przy nim będziemy bezpieczniejsze niż w Houston. - Przerażasz mnie, Jess. Niewidoma blondynka uśmiechnęła się smutno. - Czasem sprawy toczą się całkiem nie po naszej myśli. Człowiek, którego pomogłam umieścić za kratkami, został wypuszczony z więzienia. Będzie sądzony od nowa. Chyba nie muszę ci mówić, że łaknie zemsty. - Ty pomogłaś umieścić kogoś za kratkami? - zdumiała się Sally. - Jak? Kiedy? - Wiedziałaś, że pracowałam w agencji rządowej, prawda? - No, tak. W sekretariacie. Jessica wzięła głęboki oddech. - Nie, kochanie, nie w sekretariacie. Byłam tajną agentką. Poprzez Eba i jego kontakty udało mi się dotrzeć do jednego z zaufanych ludzi Manuela Lopeza, szefa międzynarodowego kartelu narkotykowego. Miałam wystarczająco dużo dowodów na to, aby posłać Lopeza za kratki. Zdobyłam nawet kopie jego ksiąg rachunkowych. Ale obrońcy Lopeza znaleźli jakiś kruczek prawny, na który się powołali. Odnieśli sukces. Lopez jest teraz na wolności i plonie żądzą zemsty. Podobno szuka człowieka, który zdradził jego zaufanie, a ponieważ tylko ja znam jego tożsamość, będzie próbował zmusić mnie do mówienia. Sally siedziała zszokowana, nie odzywając się słowem. Takie rzeczy zdarzały się tylko na filmach, a nie w życiu. To niemożliwe, żeby jej ukochana ciotka była agentką biorącą udział w tajnych operacjach! - Przyznaj się, robisz mnie w konia - powiedziała w końcu, z nadzieją w głosie. Jessica pokręciła wolno głową. W wieku trzydziestu ośmiu lat wciąż była bardzo atrakcyjną kobietą. Jasnowłosy, ciemnooki Stevie w niczym matki nie przypominał. Do ojca, mężczyzny o czarnych włosach i niebieskich oczach, też nie był podobny. - Niestety nie. Przykro mi, kotku. Dlatego zwróciłam się o pomoc do Eba, bo sama nie mogłam zapewnić nam bezpieczeństwa. Eb będzie nas chronił, póki Lopez znów nie trafi za kratki. - Ebenezer też jest tajnym agentem? - Nie. - Jessica nabrała w płuca powietrza. - Nie będzie zadowolony, że zdradziłam ci jego tajemnicę. Obiecaj, że nikomu nie powiesz o tym, co za moment usłyszysz. - Przysięgam. - Sally siedziała bez ruchu, usiłując powściągnąć niezdrową ciekawość. - Eb to zawodowy najemnik - wyjaśniła Jessica. - Przewodził grupom doskonale wyszkolonych ludzi w tajnych operacjach na całym świecie. Dziś już jest na emeryturze, ale nie siedzi z założonymi rękami. Szkoli agentów, nie tylko amerykańskich. Wtajemniczeni wiedzą, że jego ranczo to swoisty uniwersytet, na którym przyszli szpiedzy zdobywają wiedzę i szlifują umiejętności. Sally milczała. Dosłownie ją zamurowało. Nic dziwnego, że Ebenezer zachowywał się tak powściągliwie; że nie pozwalał jej
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 30.12.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.