- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.y trochę z tonu. -- Dobrze już dobrze, moja pani Mann, -- odpowiedział Bumble cokolwiek spokojniéj; -- być może iż się rzecz tak ma jak mówisz, być może. Proszę iść naprzód, moja pani Mann. Ja tu przychodzę z urzędu i mam pewne polecenie dopełnić. Pani Mann zaprowadziła Woźnego do małéj izdebki z posadzką cegłą wykładaną, podała mu krzesło i położyła własnoręcznie z uprzejmością nadzwyczajną jego kapelusz trójgraniasty i laskę urzędową przed nim na stoliku. Pan Bumble otarł pot z czoła, którym przechadzka ono pokryła, spojrzał z upodobaniem na swój kapelusz trójgraniasty i uśmiechnął się. Tak jest, on się uśmiechnął. Wszak Woźnemi są tylko ludzie; dla tego się téż i pan Bumble uśmiechnął. -- Gdybyście mi tego za złe nie wzięli, panie Bumble, co wam -- ozwała się pani Mann z ujmującém przymileniem; -- droga trochę daleka, Sir,.... wy o tém sami wiecie, inaczéj bym się wspomnieć nie poważyła;.... możebyście się kapkę czego dla posilenia napili, panie Bumble? -- Ani kapki,.... ani kapki!.... -- odpowiedział pan Bumble, posunąwszy prawą ręką poziomo w powietrzu z pewną spokojnością i godnością. -- Ale przecie, -- nalegała pani Mann, umiejąc dobrze ocenić i dźwięk głosu, z jakim to odmówienie wyrzeczono, i ruch ręki, który mu towarzyszył. -- Tylko małą kapeczkę Sir, wraz z kropelką zimnéj wody i odrobinką cukru. Pan Bumble krząknął. -- Tylko kapeczkę, -- nalegała pani Mann uporczywie. -- Cóż tam masz takiego? -- zapytał nareszcie Woźny. -- Coś, co zawsze pod ręką mieć muszę dla dzieci na przypadek, gdyby które z nich zachorowało. Kontuszuwkę, jeżeli przyjąć zechcecie, panie Bumble, -- odpowiedziała pani Mann idąc do szafki w kącie stojącéj, z któréj butelkę i flaszkę wyjęła. -- Czyściutką kontuszuwkę! -- I ty, moja droga pani Mann, dzieciom wódkę dajesz? -- zawołał Bumble z zadziwieniem, śledząc chciwie oczyma nader zajmujące widowisko żarcia się wódki z wodą. -- Bóg widzi, że to czynię, chociaż w tych czasach bardzo droga, -- odpowiedziała ta poczciwa gospodyni; -- wszak wiecie sami Sir, żebym tego na sercu nie zniosła, gdyby które z tych biedaków cierpieć miało. -- To prawda, to prawda, -- potwierdził Bumble; -- wiem ja o tém dobrze, iż jesteś kobietą litościwą; prawdziwą matką dla nich, moja pani Mann. Tutaj pani Mann szklankę przed nim postawiła. -- Przy najbliższéj sposobności zrobię o tém wzmiankę przełożonym Gminy, droga pani Mann. Tutaj szklankę przysunął do siebie. -- Raz jeszcze powtarzam, żeby nawet rodzona matka tkliwszą dla nich być nie mogła. Teraz wodę z cukrem i wódką zamieszał. -- Piję,.. piję za zdrowie twoje moja pani Mann! I za jednym łykiem szklankę odrazu do połowy wychylił. -- A teraz pomówmy o naszych sprawach urzędowych, -- ozwał się w końcu Woźny Gminy, dobywając z kieszeni bocznéj skórzanego pularesu. -- Znajduje się tutaj chłopiec, któremu na chrzcie imie Oliwer,.. Oliwer Twist dano. Temu się dzisiaj właśnie ośm lat skończyło. -- Niech go Bóg od złego uchowa! -- rzekła pani Mann, końcem fartuszka oczy sobie zaogniając. -- Jednak, pomimo wypisaną nagrodę dziesięciu funtów, którą późniéj na dwadzieścia podwyższono,.... pomimo to nadzwyczajne, i śmiało powiedzieć mogę, niesłychane, niepojęte wysilenie Zwierzchności Gminy i Władz domu roboczego, -- rzekł Bumble w uniesieniu, -- niepodobna było dotąd jeszcze wykryć, kto był jego ojcem, ani téż imienia, godności, i rodu jego matki. Pani Mann załamała ręce z zadziwienia; po chwili namysłu jednak rzekła: -- Jakimże więc sposobem on jednak ma imie i nazwisko? Woźny wyprostował się na to pytanie z dumą na krześle i odpowiedział: -- Ja mu to jedno i drugie nadałem!.... -- Kto,.. wy panie Bumble? -- Tak jest, ja, pani Mann. Nadajemy naszem sierotom nazwiska w porządku abecadłowym. Na ostatniego przed nim padło z kolei S., nazwałem go tedy Swubble. Ten przypadł na T., Twist się przeto nazywa. Następujący po nim zowie się Unwin, a ostatni Vilkins. Mam ja nazwiska wypisane na wszystkie głoski abecadła od początku aż do końca; a gdy do Z dojdę, to znowu od A zaczynam. -- Jak widzę, to z was prawdziwy uczony, Sir, -- rzekła pani Mann. -- Być to może, -- odpowiedział Woźny, któremu ta uwaga widocznie mocno pochlebiała, -- być może,.. moja pani Mann. Skończywszy potém wódkę z wodą, dodał: -- Oliwer już jest za stary, aby tutaj mógł dłużéj pozostać; zwierzchność Gminy przeto postanowiła odebrać go napowrót do domu roboczego, a ja tu sam osobiście przyszedłem, aby go wziąść ze sobą;.... bądźże więc tak dobra, moja pani Mann, i każ mi go natychmiast przywołać. -- Ja sama pójdę zaraz po niego, -- odpowiedziała pani Mann i w tym celu z izby wyszła. Pan Bumble nie długo c
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, klasyka, powieść przygodowa |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.