- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.aki przystojny brunet pija wyłącznie czarną smołę. - Zaraz podam. Odeszła od stolika, ale nie mogła się powstrzymać, by się nie obejrzeć. Wujek Jace chyba strofował dzieci, bo oboje mieli skruszone miny. - Całkiem niezły - skomentowała Shey, gdy Parker weszła za bar. - Szkoda tylko, że już zajęty. Te Cóż, jak głosi stare porzekadło, najlepsi faceci zawsze są już żonaci. - To nie jego dzieci. Mówią do niego ,,wujku". - W takim razie nie jest najgorzej. Rzeczywiście, nie widzę obrączki - odparła Shey, uważnie wpatrując się w siedzącego przy stoliku mężczyznę. - Znasz go? Cały czas ci się przygląda. Parker odwróciła się. Nieznajomy błyskawicznie przeniósł spojrzenie na dzieci, ale Parker nie dała się zwieść. Rzeczywiście ją obserwował. - Nic nie kojarzę, mam jednak wrażenie, że skądś go znam. Tylko nie wiem skąd. - To go zapytaj - podsunęła Shey. Oto i cała Shey. Zawsze idzie za ciosem. Do przodu, i to najkrótszą drogą. Nie zastanawia się, nie dywaguje, szkoda jej czasu na takie dyrdymały. Nie wie, co to rozterki i wahanie. To właśnie Shey namówiła Parker i Carę na rozkręcenie interesu i założenie spółki. Przekonała je do tego pomysłu. Nawet studia Parker okazały się trochę przydatne - wykorzystała swoją wiedzę, by przygotować biznesplan, odpowiadała za finanse i zarządzanie. Szczęśliwie miała spory kapitał na koncie, więc łatwiej było im zacząć. Shey prowadziła kawiarnię ,,Monarch", a Cara, najspokojniejsza z ich trójki, ulokowaną po sąsiedzku księgarnię ,,Titles". Szło im całkiem nieźle, choć bardzo się różniły i charakterami, i umiejętnościami. Jednak dzięki temu każda wnosiła do wspólnego przedsięwzięcia coś innego. Doskonale się uzupełniały. Wprawdzie interes dopiero się rozkręcał i zyski nie były jeszcze zbyt duże, niemniej jednak dziewczyny miały przed sobą perspektywy. Do czasu, gdy ojciec Parker zablokował jej konto. Od tej pory zaczęło być krucho z pieniędzmi i z płynnością. Właśnie dlatego Parker zdecydowała się na pracę kelnerki. Chciała w ten sposób zminimalizować koszty. Shey i Cara próbowały ją zniechęcić, ale zawzięła się i postawiła na swoim. I nie żałowała. Praca dawała jej satysfakcję, sprawiała przyjemność. Na przykład teraz, gdy ukradkiem zerkała na przystojnego wujka Jacea. - Idź, śmiało! - podpuszczała ją Shey. - Zapytaj, czy się skądś znacie. - Daj spokój, po co? - oponowała Parker. - To przecież nie ma żadnego znaczenia - dodała, nalewając do filiżanki gorącą czekoladę. - Parker, no idź! - nie zrażała się Shey. - Zobacz, jaki to przystojniak. Dobrze ci pójdzie, nie ma obawy. Skoro potrafi łaś przeciwstawić się ojcu, to będzie dla ciebie pestka. O, właś On znowu do ciebie dzwonił. A raczej jego sekretarz. Prosił o telefon. Mówił, że sprawa jest pilna. - Nie wydaje mi się. - Parker ozdobiła czekoladę gwiazdką bitej śmietany i sięgnęła po filiżankę do kawy. - Powinnaś zadzwonić - upierała się Shey. - Czemu tak się wzbraniasz? Przecież on nic nie może ci zrobić. Powiedziałaś mu jasno, że masz inne zdanie niż on. Jesteś dorosła, masz prawo postępować według własnej woli. Postanowiłaś nie wracać do domu i nie zamierzasz spełnić jego żądań, ale to nie znaczy, że powinnaś odciąć się od rodziny. Rodzina jest bardzo ważna. Parker poczuła wyrzuty sumienia. Cóż, nie była w tym wszystkim bez grzechu. Powinna bardziej cenić swoich najbliższych. Ale przecież nie byli jej obojętni. Kochała ich. Mama to cudowna, otwarta na innych kobieta. Drugiej takiej osoby nie ma pod słońcem. Jaka szkoda, że nie odziedziczyłam po niej usposobienia, pomyślała. Była inna niż matka. Nie miała jej spokoju. Była zawzięta i pewna siebie. Jak ojciec i brat. Uśmiechnęła się do siebie. Kochała swoich bliskich, nawet ojca, choć był apodyktyczny. I bardzo, bardzo za nimi tęskniła. Jednak kochać ich, a mieszkać razem z nimi pod jednym dachem, to dwie absolutnie różne rzeczy. Bycie członkiem rodziny o takim nazwisku oznaczało życie wystawione na pokaz opinii publicznej. Parker nie była nieśmiała z natury, jednak świadomość, że każdy ruch, niemal każdy gest może zostać zarejestrowany i skomentowany, była nie do zniesienia. Dziennikarze wyciągali najbardziej prywatne szczegóły z jej życia, śledzili ją, czuła się jak tropione zwierzę. Już samo wspomnienie wywoływało przykry skurcz żołądka i ucisk w klatce piersiowej, a serce zaczynało bić przyspieszonym rytmem. Zmusiła się, by nabrać powietrza i oddychać powoli i miarowo. Odepchnęła od siebie przykre wspomnienia. Nie, nie ma mowy, by wróciła do tamtego życia, ale to wcale nie znaczy, że nie tęskniła za rodziną. Mimo wszystko dobrze było ich mieć. W porównaniu z Shey była prawdziwą szczęściarą. Biedna Shey miała tylko ją i
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 11.01.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.