- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.i, z bronią - inni leżeli w bandażach, na byle jakich posłaniach w piwnicznych szpitalach - bywał tam z mamą. Tam ojca nie było! Jedno było pewne - mama nigdy, wobec syna, ani w jego obecności, nie wyrażała żadnych, zwłaszcza niekorzystnych, opinii o mężu! Po prostu on gdzieś istniał, był dalej ojcem, była wojna - wszystko było zatem normalne, u dziecka nie budziło wątpliwości. Miał świadomość, że matka jest z ojcem w kontakcie, wszak przekazywała mu od niego pozdrowienia. Ale to było rzadko - bez żadnych komentarzy, bez opowiadania - co? gdzie? dlaczego? Tak, czy inaczej, życie w warunkach ,,wojennych" kończyło się! A normalne - ,,pokojowe" życie rodzinne rozpoczęło się dla Krzysztofa w momencie wyjazdu na Śląsk. Matka organizowała tam w wielkiej hucie system opieki społecznej - trzeba było od podstaw tworzyć całą strukturę, kształcić personel, zakładać zupełnie nowe instytucje opiekuńcze. I tu - podobnie, jak w czasie okupacji - Krzyś nie był osamotniony. W otoczeniu mamy zawsze byli życzliwi, pełni zapału do pracy społecznej harcerze, młodzi kandydaci na wychowawców, instruktorów. Lubili synka Szefowej! I było w otoczeniu Krzysia liczne grono dzieci śląskich - zmyślnych, życzliwych kolegów, zarówno w czasie wypraw na hałdy - w poszukiwaniu odpadów ołowiu - potrzebnych do odlewania ,,żołnierzyków" - jak i od wielu innych przygód. W tym także pierwszych prób zaciągania się ,,dymem", w komórce z węglem. Tam Krzyś rozpoczął normalną naukę w szkole. Od razu w klasie trzeciej. Czytał płynnie - książeczki już od dawna były ogromną przyjemnością. A ,,rachunki" - wiadomo ,,wielka głowa"! Szkoła go jednak nie zachwycała, największą miłością okazał się rower - wielki, poniemiecki, okazyjnie kupiony przez mamę, na którym Krzyś najpierw jeździł jak na hulajnodze, potem wkładając prawą nogę pod ramę, aż po pewnym czasie, wahliwie się kiwając - ,,szusował" na stojących nogach - nie sięgając siodełka. To było życie! Obok serdeczni koledzy! Mama - i rower! Potem doszło okazyjnie kupione radio - zadziwiające, wprost oszałamiające, przekazywanymi do wyobraźni przygodami, barwami, pomysłami. W tym czasie dowiedział się więcej o swoim tacie. Któregoś dnia matka spokojnie wyjaśniła. Zaraz na początku okupacji bardzo poważnie się rozchorował, leżał w szpitalu, potem musiał bardzo długo kurować się - koniecznie - w górskim klimacie! - Rozumiesz Krzysiu - to była bardzo poważna choroba. Cała rodzina pomagała. Nie mogliśmy być Ja miałam swoje obowiązki. On - tam daleko! Nawet trudno było pojechać, tylko listy. I tak nasze drogi rozeszły się... może coś dzieliło wcześ Dużo czytasz, w życiu jest róż Ale pamiętaj! Ojciec zawsze interesował się tobą - opisywałam wszystko w listach. Bardzo cierpiał... Myślę, że poznał tam kogoś, był zupełnie sam. Była wojna. Ta kobieta pewnie mu pomagała - może była bogata, może go pokochała? Teraz Ojciec zaleczył chorobę, mieszka w małym miasteczku na Ziemiach Odzyskanych - chyba może trochę pracować... nie wiem, czy pamiętasz - jest lekarzem zwierząt! Przyjdzie czas - na pewno się spotkacie. Jest A czas mijał szybko! Otaczająca ludzi rzeczywistość zmieniała się, lecz najważniejsza była praca. Wyjazd ze Śląska. Może to był awans matki, może degradacja? Niby ważne stanowisko? Znów przeprowadzka, tym razem powrót do Warszawy, malutkie mieszkanko. Matka zapracowana, w Ministerstwie ciągle jakieś przetasowania, nerwy, praca po godzinach. Oboje - obiady w stołówkach. Kłopoty z zaopatrzeniem, kartki na mięso! Krzyś z niechęcią uczęszczający do szkoły - tak przyjemnie byłoby tylko czytać, i z kolegami, albo samemu - rozkoszować się jazdą rowerem. Dorastanie, a więc pierwsze ,,miłości". A raczej fascynacje przechodzące, z jednego chłopca na drugiego! Wystarczało, aby któryś z kolegów zachwycił się ,,piękną" koleżanką - od razu nabierało się przekonania, że warto tę właśnie adorować, ba - warto byłoby z nią ,,chodzić"! Ale co to właściwie znaczyło? Było jednak bardzo podniecające! Czas wchodzenia podrostków w nieznany, fascynujący świat, marzeń, wyobrażeń. Krzysztof też w końcu tego doświadczył - dziewczyna była, według energicznego i nadzwyczaj zdobywczego kolegi, niebywale atrakcyjna - tak się złożyło, że przez dziwny zbieg okoliczności Krzyś - zdecydowanie nieśmiały w stosunkach z dziewczynkami, od razu rumieniący się, zapominający słów, jąkający się - z tą akurat nawiązał serdeczną, można powiedzieć, romantyczną znajomość. Właściwie tę przygodę zorganizowały koleżanki Basi - tak ta piękność miała na imię. Zauważyły zapatrzonego Krzyśka, jego maślane oczy - trochę dla śmiechu, trochę z sympatii, zorganizowały pierwsze kontakty, w końcu umówiły oboje na randkę. Krzyś był w sió
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 345 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.