- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.go z roboty wygryza. Tulipan pociągnął ze szklanki spory łyk spienionego alkoholu i odetchnął z ulgą. Przypomniałem sobie to cudowne doznanie, kiedy piwo chłodziła mi gardło i leciało głębiej poprzez przełyk do żołądka, dając ulgę. Teraz już zapewne domyślacie się, dlaczego wszystko kojarzy mi się z jedzeniem, no i jeszcze ta erotyka i wszystko, co jest z nią związane. Można oszaleć. Za życia myślałem ze Freund trochę przesadził ze swoimi teoriami, ale teraz mogę być jego wzorcowym przykładem. Tęsknię za tym, czego już nie mogę mieć. No, ale nie będę już dalej nudził. Kogo mogą obchodzą problemy jakiegoś tam głodnego ducha, który zamiast szukać świetlistego tunelu tuła się wokół miejsc delikatnie mówiąc podejrzanych. - Ufff, tego mi było trzeba, ale parno - stwierdził obleśny grubasek i rozsiadł się na rogówce, rozkładając szeroko nogi. Rzeczywiście na dworze panowała duchota, ale warunki atmosferyczne były mi zupełnie obojętne. Wieczorna pora powoli wypierała słoneczny i bezchmurny dzień. Szczególnie obficie pocił się Tulipan i nic nie zapowiadało, że pogoda zmieni się w najbliższym czasie. Lato rozkwitło pogodą. Nadchodziły słoneczne wakacje, czyli czas rozrywki. Młodzież jak zwykle zaludni okoliczne dyskoteki i puby, będą się dobrze bawić. Czasem przesiaduje obok nich i udaje, że mam materialne ciało, ale nie będę się nad sobą rozczulać, lepiej skupię się na tym, co się dzieje dookoła. Tańcząca brunetka zrobiła mostek, wystawiając w kierunku mówiących wzgórek łonowy. Właściciel firmy bezwiednie wyciągnął rękę do klepnięcia, ale w ostatniej chwili powstrzymał się widząc karcące spojrzenie Teresy, która wyraziła się w sposób dobitny: - Zostałeś skazany na moje towarzystwo przez właściciela dyskoteki Piekiełko i przypominam ci, że moim zadaniem jest wznieść twój zespół na wyższy poziom artystyczny. Dlatego bądź tak dobry i powstrzymaj się od molestowaniem w pracy, bardzo cię proszę, przynajmniej w mojej obecnoś - Toleruję twoje uwagi tylko, dlatego, że zależy mi na występach w Piekiełku. Rewia erotyczna to nie balet! Nasze zadanie to podniecanie, a nie sranie w banie^ - Nie będę tolerowała twojej wulgarności, która świadczył o braku profesjonalizmu. Tyle razy już cię upominałam i nie mogę z ciebie wyplenić tych chamskich nawyków pozostałych zapewne jeszcze z czasów, kiedy zaczynałeś karierę w seks biznesie. Słyszałam, że pierwszy twój zespół zmontowałeś z ulicznych cichodajek, które akurat nie miały wzięcia. - Tak, masz rację, to się zaczęło dawno temu i jak widzisz interes ma się dobrze, i z tobą, czy też bez ciebie będzie miał się dobrze^ Nagle rozległo się pukanie do drzwi. To mi przypomniało o dziewczynach, które podglądały przez dziurkę od klucza. Teresa skierowała się w kierunku przedpokoju i wszyscy odprowadzili ją wzrokiem, a Tulipan zawołał za nią z nadzieją: - Może to Joanna? Zmądrzała i wróciła do nas? Nie mogę przeboleć tej dziewczyny. Tak dużo ją nauczyłem i odeszła bez pożegnania, bez słowa, zresztą nie tylko ona. Odchodzą do jakiegoś klubu, jak mu tam_? - Klub kolorowy. Nie! Purpurowy, czy coś takiego - usiłowała sobie przypomnieć Blondi i zamilkła wystraszona spojrzeniem Tulipana. - A co ty wiesz o tym klubie? - Ja? - No mów, co wiesz. - Podobno zajmują się reklamą i promowaniem młodych talentów. - Ten klub jest w jakimś pałacu - wtrąciła tajemniczo Rudi. - Macie za krótkie nogi na pałacowe progi i dajcie sobie spokój, u mnie macie pewny chleb, po co wam szukać wrażeń? Cholera wie, co to za klub. Przemieściłem się do Teresy, która właśnie otwierała drzwi. Znajome mi dziewczyny stały na klatce i widząc, że elegancka kobieta robi im przejście weszły do mieszkania. Zaczęły się rozglądając po przedpokoju. - Dzień dobry! - Anka przywitała się uprzejmie. - Czym mogę służyć? - zapytała Teresa, chociaż sprawa była oczywista. Wystarczyło spojrzeć na ubiór gości, aby się domyślić, że mają zamiar zapytać o możliwość zatrudnienia w firmie Tulipanki. - My w sprawie pracy - poinformowała Kaśka i po chwili nie wytrzymując milczenia dodała. - My do pana Tytusa Tulipana. Nowe kandydatki musiały zrobić dobre wrażenie na eleganckiej kobiecie, bo uśmiechnęła się ciepło i uprzejmym gestem zaprosiła do pokoju. - Mam na imię Teresa jestem menadżerem artystycznym. Proszę! Wchodźcie! - To super - podchwyciła Kaśka i razem z Anką podbiegły do lustra, poprawiały się pośpiesznie. - Proszę dalej! Teresa wprowadziła dziewczyny do dużego pokoju. Oj przepraszam! Zapomniałem go opisać i nie wiem czy już wspominałem o tym, że lubię zjadliwe metafory, to moja mała słabość. A więc kolorystyka tego pomieszczenia była delikatnie mówiąc przesłodzona, a przez to tandetna. Od razu rzucał
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Rok publikacji: | 2010 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.