- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dawczym wzrokiem na córki, opierając nadgarstki o kant stołu. - Yhm! - chrząknęła, chcąc zwrócić uwagę córek. Julia i Luiza czuły, że coś się święci, że matka ma im coś ważnego do powiedzenia. Tak długie milczenie było całkowicie nienaturalne z jej strony. Pani Emilia była bowiem niezwykle gadatliwą osobą. Zazwyczaj podczas kolacji prowadziła z córkami nudne wychowawcze rozmowy, wypytując o wszystko, co robiły w ciągu dnia. Choć niejednokrotnie krzyczała na bliźniaczki za ich lekkomyślność i niezdyscyplinowanie, to jednak nigdy na jej twarzy nie pojawił się cień smutku. Zawsze niezwykle energiczna i pełna optymizmu, teraz wydawała się przygaszona i przytłoczona jakimś niewidzialnym ciężarem. W głowach dziewczyn plątały się różne czarne myśli i scenariusze. Obie myślały o tym, czy czasem mama nie dowiedziała się o ich zeszłotygodniowej ucieczce ze szkoły, albo o szalonych zakupach w galerii handlowej, podczas których wydały niemal całe swoje miesięczne kieszonkowe, świeżo otrzymane od matki. Pani Emilia, spojrzała badawczym wzrokiem na córki, które jadły z zapałem gorący bigos, udając, że nie czują na sobie wzroku matki. - Yhm! - chrząknęła ponownie pani Emilia, próbując skupić uwagę córek. - Cośśś... Coś się stało? - zapytała niepewnie Julia, goniąc widelcem czarną kulkę pieprzu. Luiza przełknęła z trudem ślinę. Była pewna, ze za chwilę obie z siostrą dostaną ostrą reprymendę od matki za swoje ze-szłotygodniowe wyskoki. Już w myślach liczyła się ze szlabanem na komputer, telewizor i kieszonkowe. - Muszę wam o czymś powiedzieć - oświadczyła w końcu pani Emilia. Skrzyżowała dłonie, podpierając nimi brodę i zerkając smutnym spojrzeniem raz na jedną, raz na drugą córkę. Widać było, że wyraźnie coś ją nękało. Zebrała myśli, zacisnęła wargi, wzdychając. - Ojciec został ranny w Darfurze! - wyrzuciła z siebie jednym tchem kobieta. Jej czarne oczy zaszkliły się od łez. - Jak to ranny? Co z nim? - wypytywały bliźniaczki. Na twarzach obu dziewczyn malowało się zaskoczenie pomieszane z przerażeniem. Były wprawdzie przyzwyczajone do długich, dziennikarskich podróży ojca po najniebezpieczniejszych zakątkach świata, aczkolwiek zawsze wracał z nich cały i zdrowy. To, co się wydarzyło było dla nich kompletnym zaskoczeniem. W ich głowach szamotały się najczarniejsze scenariusze oraz mnóstwo pytań do matki, których nie miały odwagi zadać. Kilka tygodni temu przed wyjazdem ojca, rodzice pokłócili się o jego kolejną misję reporterską. Tym razem miał przygotować film o wojnie w Darfurze, gdzie toczą się walki między arabskimi wojownikami zwanymi Dżandżawidami a niearabskimi mieszkańcami tego rejonu. Pani Emilia miała pretensje do męża, że ciągle nie ma go w domu, że nieustannie naraża życie, że gdy wraca pisze całymi dniami książki, nie interesując się w ogóle rodziną. W dodatku miała złe przeczucia, co do tego wyjazdu. Czuła, że tym razem coś się wydarzy, coś złego. Z telewizji raz po raz dobiegały informacje o ofiarach krwawych mordów, o kryzysie humanitarnym, o bezsilności żołnierzy międzynarodowych dywizji stacjonujących w tamtejszym regionie. Nie mieściło jej się w głowie, że w tę piekielną otchłań ma pojechać jej mąż. Julia poderwała się gwałtownie z krzesła, podbiegając do matki, by kucnąć przy jej boku i przytulić się. Pani Emilia objęła córkę drżącą, dłonią. Luiza zaś siedziała naprzeciwko matki i siostry, bacznie się im przyglądając. Czuła w sobie ogromne napięcie. Ale nie potrafiła wybuchnąć płaczem jak siostra czy matka. Była powściągliwa, starając się nie okazywać emocji. - Nie Nnie wiem jjak to się stał Nie znam szczegółów - szlochała kobieta, ocierając łzy serwetką. - Chcesz tam pojechać? - zapytała Luiza z opanowaniem w głosie. Pani Emilia spojrzała na córkę ze zdziwieniem. Planowała ten wyjazd od chwili, kiedy tylko dostała wiadomość od redakcyjnego kolegi męża o tym straszliwym zdarzeniu. Ale nie zwierzała się z tych planów córkom. Czyżby Luiza umiała czytać w jej myślach? - Tak. - zawiesiła na chwilę głos kobieta, nie mogąc przestać płakać - Chchccemyy z bbabcią Alicją tam ppojechchać. Ja. juttro wyllattujemy! - oznajmiła, szlochając. Luiza już chciała zadać kolejne pytanie, ale postanowiła poczekać aż matka i siostra trochę się uspokoją. Myślami wracała do momentów, kiedy ojciec był w domu. Zamykał się wtedy w swym małym, wiecznie zadymionym od dymu kubańskich cygar, gabinecie na poddaszu. I pisał. Pisał otoczony mnóstwem książek stojących na regałach, wałęsających się po wyblakłym dywanie, leżących na parapecie i szerokim, starym, dębowym biurku. W rogu pokoju stał adapter, z którego płynęły piosenki Edith Piaf - ulubionej śpiewaczki ojca - zawsze, gdy p
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, mroczna fantasy |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 25.11.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.