SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ebook Karmin mobi,epub

Raz kupujesz, pobierasz w wielu formatach.
Kupując wybrany plik otrzymujesz możliwość pobrania go w kilku aktualnie dostępnych formatach. Informacja o tym, jakie formaty przyporządkowane są do danego pliku, podana jest za tytułem oraz w ikonce multiformat.
  • mobi
  • epub

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

ebook

Wydawnictwo MG
Data wydania 2017
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy

Opis produktu:

Czworo bohaterów, dwa kontynenty, jedna księga.
Dziewczyna o oczach jak rtęć zawróci Maxowi w głowie tak mocno, że nie będzie potrafił wyobrazić sobie życia bez niej. Dla Seliny, młodej konserwatorki książek, Max stanie się nieustającym zaskoczeniem i powodem do przekraczania własnych ograniczeń. Jednak gdy nie zdoła wypowiedzieć, być może najważniejszych w swym życiu, słów, wszystko się skończy.
Kim okaże się tajemniczy David, który wkracza w jej życie na dublińskiej wystawie starodruków? Wyjątkowo wyrafinowanym złodziejem? Eleganckim oszustem cierpiącym na narkolepsję? Ekscentrycznym bibliofilem, który wciąż zaskakuje niezwykłymi talentami? Trzy zadania, które wykona dla niego Selina, będą zarazem sprawdzeniem jej umiejętności, dyskrecji i niezwykłą przygodą. Jako zapłaty zażąda prawdy o nim. Prawdy trudnej do zaakceptowania.
Zmysłowa, bogata, intrygująca powieść wprowadza w świat dzieł sztuki - tych wykonanych ręką ludzką i tych naturalnych, chociaż ginących. Bohaterowie nieustannie borykają się z przeszłością - świata i własną. Jedne wspomnienia chcą ocalić, inne wymazać.
Karmin to również opowieść o tym, jak często nie dostrzegamy w porę lub odkładamy na później szanse, słowa i czyny. A przede wszystkim miłość.

Jest coś w powieści Meyer, co nie pozwala się od niej oderwać. Może to kosmopolityzm, wielojęzykowość? Z jednej strony bohaterowie przemierzają świat i wszędzie czują się u siebie, z drugiej są mocno związani z ojczyznami. Są dla nich ostoją bądź przekleństwem. Uwiązani w nie-swojej pamięci próbują na nowo wynaleźć narodowość.
Z drugiej strony powieść ta wydaje się być archaiczna: intryga opleciona jest przecież wokół książki. I to rozumianej nie jako przedmiot, ozdoba czy umilacz czasu, ale jak sens życia. Kontynuacja tego, co zdarzyło się wiele lat temu. Dotykanie książki, ratowanie jej to czynności niemal erotyczne. Artefakty związane z historią poligrafii są na równi ważne w Karminie, co wątek miłości głównych bohaterów. Tu każda postać jest ważna, bo pojawia się po coś.
Historia opowiedziana przez Agnieszkę Meyer to jak uwspółcześnione Imię róży, gdzie trucizną stają się relacje między ludźmi.
Sylwia Chutnik
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Kategoria: literatura piękna,  powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: MG
Rok publikacji: 2017
Język: polski
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny)

eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
Ebook Stoner mobi,epub eBook 35,64 zł
Dodaj do koszyka
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy

RECENZJE - eBook, multiformat: mobi, epub - Karmin - mobi, epub

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katrina

ilość recenzji:53

brak oceny 17-05-2017 23:56

Max, artysta-cieśla oraz odnawiająca stare księgi Selina wydają się być dla siebie stworzeni. Aż do kłótni, która wybucha niespodziewanie, sprawiając, że lądują w dwóch różnych zakamarkach świata. Ona we Włoszech, tonąca w książkach i objęciach tajemniczego Davida. On zaś w USA, próbując znaleźć szczęście w ramionach innej.

Agnieszka Meyer to osoba, której pisanie nie jest obce: wydała już e-booka z esejam, pisała do gazet i czasopism. ?Karmin? jest jednak jej pierwszą powieścią i mimo, że autorka ma już jakieś doświadczenie w pracy nad słowem to niepisana reguła mówiąca o tym, że pisarz umie pisać po 3-4 książkach i u niej się sprawdza.
?Karmin? to powieść z bardzo konkretną inspiracją. Starodruki. Książka wydaje się być wokół tego słowa wręcz obudowana. Główna bohaterka się nimi interesuje, jeden z głównych bohaterów także. Doskonale widać, że to coś, co panią Meyer zafascynowało i być może dalej fascynuje. Niestety, sama inspiracja nie wystarczy: miało być o starodrukach, o tajemnicy, o czymś nienamacalnym... a wyszło właściwie trochę jak zwykle.
Nim jednak do tego przejdę, skupię się na stylu autorki, bo według mnie to największy problem ?Karminu?. Jak już wspomniałam, powieść napisana została wokół słowa ?starodruk?. I to niemal dosłownie. Skoro mamy stare teksty, tajemnicze i na swój sposób romantyczne to i styl powinien taki być, prawda? Agnieszka Mayer próbowała więc stylizować język na poetycki, piękny i delikatny jak skrzydełko motyla. Niestety, z nienajlepszym skutkiem.
Już na pierwszych stronach łapałam się za głowę, widząc ?baobaby finansów?, albo ?misterny wzór kolczyka sekretarki?, która kompletnie nic innego do fabuły nie wnosi, poza posiadaniem misternego wzoru na kolczyku. Meyer zdaje się nie znać umiaru w porównaniach, nader często zmuszając sowich bohaterów do nienaturalnych rozmyślań na filozoficzne tematy. A jak nie na filozoficzne, to o swojej przeszłości i o swoich bliskich,. Przez to tępo powieści jest bardzo nikłe i niekiedy nużące. Mamy ogrom często kompletnie zbędnych opisów i wspomnień, a sama fabuła stoi w miejscu. Rozumiem, jaki był zamysł autorki, ale uważam, że prawdopodobnie brakuje jej jeszcze umiejętności, by takie coś zrobić dobrze. Tak po prostu.
Na całe szczęście najbardziej bolesny jest tylko początek książki. Bo albo ja się do stylu Meyer przyzwyczaiłam, albo im dalej w las tym tych zastojów jest mniej (choć i tak jest ich sporo). W każdym razie, choć było to męczące, dałam radę dobrnąć do końca. Podejrzewam, że taki styl pisania niektórym paniom bardzo się spodoba, aczkolwiek ja widzę tu po prostu braki warsztatowe.
Choć całość obraca się wokół słowa ?starodruk? to nie oznacza, że fabuła obraca się wokół starodruków. Jeśli to jest jedyny powód, dla którego chcecie sięgnąć po tę książkę odradzam z ręką na sercu. Choć stare teksty są niezwykle ciekawe autorka stawia jednak na romans; starodruki to tylko coś, co naprawia Selina i coś, co pozwala na zbudowanie, nieco naciąganej, relacji z Davidem. Jednocześnie dodaje historii trochę tajemnicy i poza tym nie robią kompletnie nic. To jest dodatek, nie główny temat samej historii.
Muszę pochwalić autorkę za pewną wartość edukacyjną, którą ze sobą niesie. Czytając, możemy poznać kilka faktów na temat konserwowania papieru, manuskryptów, historii i zabytków. Nie jest tego za wiele, ale Meyer podaje nam trochę ciekawostek i mniej znanych miejsc, które możemy zwiedzić. To naprawdę spora wartość ?Karminu? biorąc pod uwagę, że to przede wszystkim romans.
A właściwie nie romans: trzy romanse! W pewnym sensie przynajmniej. Max i Selina rozstają się w (według mnie) nieco głupich okolicznościach. Cóż, bywa, uznajmy, że w to wierzę, zwłaszcza, że nasz bohater jest bardzo gwałtowna postacią. Potem wyjeżdżają. Rozstają się i próbują zacząć nowe życie, ciągle wracając myślami do siebie. Szczerze mówiąc, samego Maxa po prostu nie polubiłam. Nie przepadam za gwałtownymi osobami, a on na dodatek ma w sobie sporo agresji. To człowiek, którego w realnym życiu miałabym ochotę wielokrotnie pobić, tak po prostu. Poza tym jego wątek jest po prostu dość zwyczajny i nudny.
Z Seliną sprawa ma się nieco inaczej. David, którego poznaje, to zdecydowanie najciekawsza postać w całej książce. Inteligencja i tajemniczość to w końcu coś, co po prostu musi przyciągać, prawda? :) Przy okazji to po prostu miły facet, a sama Selina wiedzie ciekawsze życie niż Max. W porównaniu do jego wątku, historia Davida i konserwatorki jest zdecydowanie ciekawsza. Niestety, nie jest to coś genialnego: jeśli ktoś zna choć trochę popkulturę szybko załapie, o co z tym tajemniczym mężczyzną chodzi i nagle okaże się, że jego motywy są po prostu dość nudne, bo typowe i powtarzalne.
Ostatecznie jednak, choć ?Karmin? nie jest genialny to jest czymś więcej, niż typowym romansem. Widać w tym jakiś pomysł, widać chęć stworzenia czegoś niezwykłego; mimo wszystko, to nie jest tak sztampowa historia, jak mogłabym się spodziewać. Styl autorki sprawia jednak, że książka niekoniecznie jest przyjemna w odbiorze. Na dodatek brakuje mi w niej czegoś dodatkowego: jakiegoś szczegółu, tajemnicy związanej ze starodrukami. Może odrobiny kryminału? Albo romansu sprzed wieków? Spodziewałam się, że w ?Karminie? będzie jeszcze jakiś dodatkowy wątek poza romansem, niestety, przeliczyłam się.
?Karmin? to lektura, która spodoba się przede wszystkim romantyczkom zakochanym w książkach i historii: nie wątpię, że do wielu takich osób książka w pełni trafi. Niestety, ja tym typem nie jestem. Przed książkę Agnieszki Meyer przebrnęłam, doceniłam to, co mogłam, ale wracać do niej na ten moment nie planuje.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?