SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Złodziejka książek

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 495
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Rok 1939. Dziesięcioletnia Liesel mieszka u rodziny zastępczej w Molching koło Monachium. Jej życie jest naznaczone piętnem ciężkich czasów, w jakich dorasta. A jednak odkrywa jego piękno - dzięki wyjątkowym ludziom, których spotyka, oraz dzięki książkom, które kradnie. Od momentu wydania powieść znajduje się na szczycie listy bestsellerów The New York Timesa. Zyskała również ogromne uznanie krytyki literackiej. Markus Zusak urodził się w Sydney w 1975 roku i jest już znany czytelnikom na całym świecie. Jego pierwsza powieść, The Underdog, zyskała uznanie krytyków w Australii. Opublikowano ją również w Europie i USA, przetłumaczono na liczne języki. Pisarz ugruntował swoją pozycję książką Fighting Ruben Wolfe, która została wydana w USA i Europie oraz zdobyła liczne nominacje do nagród w Australii, łącznie z uczestnictwem w konkursie Children`s Book Council Book of the Year Award. Następna jego powieść, When Dogs Cry, opublikowana w 2001, otrzymała wiele nominacji i nagród, m.in. miano Honour Book roku 2002, nadane przez Children`s Book Council. The Messenger (2002) to książka roku 2003 dla starszych czytelników (Children`s Book Council Book Of the Year Award), wygrała również konkurs o Premier`s Literary Award (Ethel Turner Prize). Napisana w 2005 roku Złodziejka książek stała się jego - do tej pory - najsłynniejszą powieścią. Zusak mieszka w Sydney, gdzie pisze, czasem też pracuje jako nauczyciel angielskiego w szkole średniej oraz gra w drużynie piłkarskiej, która nigdy nie zwycięża.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 155x230
Liczba stron: 495
ISBN: 978-83-10-13812-5
Wprowadzono: 03.03.2022

RECENZJE - książki - Złodziejka książek - Markus Zusak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Dairine

ilość recenzji:2

23-06-2022 08:44

Na początku nie bardzo wiedziałam co mogę o tej książce napisać. Bo Markus Zusak odwalił tutaj tak cholernie dobrą robotę, że nie ma na to słów. Po przeczytaniu tego arcydzieła nie mogłam się pozbierać całe popołudnie, rozmyślając nad przesłaniem tekstu. Zmuszenie czytelnika do refleksji wyraźnie było celem Zusaka i w moim przypadku zdecydowanie mu się to udało. Nadal czasami czytam sobie cytaty z tej książki i snuję przemyślenia o życiu.
O bardzo ciężkim i smutnym życiu podczas II wojny światowej przestawionym w Złodziejce książek.
Główna bohaterka - Liesel Meminger - zostaje oddana pod opiekę niemieckiej rodzinie zastępczej. Niestety podczas podróży umiera jej młodszy braciszek. Wtedy też Liesel kradnie swoją pierwszą książkę - podręcznik grabarza. Wkrótce dziewczyna z pomocą ojczyma uczy się czytać i od razu zakochuje się w literaturze. Zaczyna kradnąć - zarówno jedzenie, z powody panującej powszechnie biedy - jak i książki. Ukrywa z rodziną w domu Żyda Maksa.
Z każdą stroną obserwujemy jak rośnie, tworzy więź ze swoją nową rodziną i poznaje chłopaka z sąsiedztwa - Rudyego Steinera, który zostaje jej najlepszym przyjacielem. Para staje się nierozłączna - rozrabiają, bawią się, kradną, śmieją się, płaczą i spędzają każdą chwilę razem.

Tak więc na przestrzeni lat poznajemy przygody Liesel. Patrzymy, jak rozwija się miłość i przyjaźń. Dowiadujemy się, jak wyglądała codzienność w nazistowskich Niemczech. Patrzymy na bombardowania miasta, straszne chwile, gdy mieszkańcy z zapartym tchem czekają w schronach, aż zacznie się najgorsze. Na biedę i głód. Na palenie książek w ogniskach. Na prześladowania Żydów. I zadajemy sobie pytanie : czy naprawdę wystarczyło tylko tyle, żeby rozpętać wojnę? Czy naprawdę jeden człowiek mógł być przyczyną tak wielu nieszczęść, okropnej męki i śmierci?



"BYŁ SOBIE raz dziwny mały człowieczek, który podjął trzy ważne życiowe decyzje:

1. Zrobił sobie przedziałek po innej stronie niż wszyscy.

2. Zapuścił sobie mały kanciasty wąsik.

3. Postanowił, że zdobędzie władzę nad światem."


Książka daje nam możliwość nawiązania bliższej znajomości ze śmiercią. Bo przecież o to chodzi w każdej wojnie, prawda? W każdej brutalnej historii śmierć jest głównym bohaterem.

Śmierć, śmierć i śmierć. W Złodziejce książek Śmierć jest uosobiona, i to właśnie to jest ten najbardziej niezwykły element który tak mocno trafił do mojego serca. To Śmierć jest narratorem. Opowiada historię Liesel w specyficzny sposób, zabierając nas w zupełnie inny i niestety brutalny świat. Pokazuje rzeczywistość taką, jaką jest, niezależnie od tego czy piękną czy okrutną. Opowiada, jak zabiera ludzi. Opowiada o wojnie - swoim niechcianym i bardzo surowym szefie. To właśnie ta narracja nadaje powieści klimat tajemniczości i grozy, pewnej melancholii i smutku. I to właśnie ten klimat jest tak cudowny, taki z jakim jeszcze nigdy się nie spotkałam i który mnie zachwycił, całkowicie oczarował.

"Powiadają, że wojna jest najlepszą przyjaciółką śmierci. Ja mam inne zdanie na ten temat. Dla mnie wojna jest jak nowy szef, który oczekuje niemożliwego. Stoi ci nad głową i powtarza do znudzenia: "Zrób to, zrób to". Więc pracujesz coraz ciężej. Robisz, co ci każą. Ale szef nigdy ci nie dziękuje. Żąda coraz większych wysiłków."



Złodziejka książek to nie jest tylko kolejna luźna, zabawna i przyjemna młodzieżówka, historia pełna zwrotów akcji i humoru (choć trzeba przyznać, że w niektórych momentach ironiczny styl narracji Śmierci naprawdę potrafi rozbawić). Ale mimo to czyta się ją z zapartym dechem w piersiach, nie mogąc się doczekać kolejnych stron. Złodziejka książek to zdecydowanie wartościowe dzieło z głębokim sensem i przesłaniem - opowieść o życiu i o śmierci. O smutku, cierpieniu, rozpaczy i czerpaniu szczęścia z tych drobnych, radosnych chwil. O miłości i utracie najbliższych. I o słowach, które mają wielką moc - ranienia innych i uszczęśliwiania ich. Tworzenia opowieści - dobrych i złych. Trzeba po prostu nauczyć się ich odpowiednio używać.

"Nienawidziłam słów i kochałam je. Mam nadzieję, że nauczyłam się ich używać."

Podczas czytania Złodziejki książek śmiałam się i płakałam razem z Liesel i Rudym. Wielokrotnie wzruszałam się, patrząc na ich przyjaźń, na ich oddanie i lojalność oraz kwitnące między nimi uczucie, które nie miało jednak możliwości, by całkowicie dojrzeć. Młodzi bohaterowie nie dostali swojej szansy na szczęście, podobnie jak wiele innych, już mniej fikcyjnych bohaterów wojennych. Podobnie jak w innych książkach, takich jak Kamienie na szaniec, poznajemy historię młodzieży, która została pozbawiona elementu dorastania, jakim jest beztroska i chodzenie z głową w chmurach.
Nie zliczę ile łez wylałam przy wzruszającym zakończeniu powieści. Nie żałuję ani jednej minuty spędzonej na przygodzie z tą książką. Żałuję tylko jednego - tego, że nie posiadam jeszcze własnego egzemplarzu. Mam nadzieję, że jak najszybciej naprawię ten błąd.

"Pięćset dusz.

Ujmowałem je w palce jak walizki. Albo przerzucałem przez ramię. Tylko dzieci nosiłem w ramionach."

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.polykaczeksiazek.pl

ilość recenzji:23

brak oceny 31-01-2014 17:06

Postanowiłam przeczytać "Złodziejkę książek", ponieważ od dłuższego czasu bombardowały mnie zewsząd plakaty informujące o jej premierze. Nie do końca wiedziałam czego mogę spodziewać się po tej powieści, ale postanowiłam nie nastrajać się zupełnie opiniami innych i skupić jedynie na lekturze. Teraz mogę z całą pewnością rzecz, że "Złodziejka" jest książką wzruszającą, piękną, magiczną i zajęła pozycję niekwestionowanego lidera na półce moich ulubionych tytułów. Markus Zusak przenosi nas do Niemiec z 1939 roku. Główną bohaterką powieści jest Liesel - dziesięciolatka, której w tak młodym wieku przyszło się zmierzyć z grozą wszechobecnej wojny. Wystraszona dziewczynka, na której czasy odznaczają się wyraźnym piętnem, stara się mimo wszystko dostrzegać piękno w otaczającym ją świecie. Wszystko za sprawą przypadkowych zdarzeń, ludzi i...tytułowych książek, które kradnie. Lektury i to, co spotyka ją w rzeczywistości wspólnie tworzą jej prywatny, bezpieczny i piękny świat, do którego Liesel wprowadza czytelnika. Nie ona jednak jest tutaj narratorem. Tę rolę pełni bowiem...Śmierć, która wita czytającego już na samym początku. Okazuje się jednak, że tym razem nie jest to groźna postać, która kładzie trupem wszystkich bez wyjątku. W "Złodziejce" Śmierć przynosi raczej ukojenie, spokój i odpoczynek tym, którzy jeszcze chwilę temu tkwili w centrum piekielnych wydarzeń wojny. Co więcej, tym razem Śmierć jest mężczyzną. O wojnie pisano już wielokrotnie, jednak z reguły były to opowieści przykre, dołujące i tragiczne. Nic dziwnego zresztą, bowiem nie sposób pisać o takich wydarzeniach radośnie. Mimo wszystko jednak od czasu do czasu pojawia się jakaś pozycja, poprzez którą autor próbował tchnąć w dramat trochę nadziei, ciepła i uśmiechu. Tak też postąpił Zusak, który napisał powieść wzruszającą i chwytającą za serce. "Złodziejka" to śliczna historia o życzliwości, tolerancji i ludzkiej dobroci, których należy szukać, jak się okazuje, bez względu na okoliczności. To także opowieść o miłości i wojnie, która ma łamać historyczne stereotypy. Nie wojna tutaj warunkuje ludzką dobroć, ale indywidualne zachowania i to, co każdy może zaoferować innym. Książka uczy empatii i otwiera oczy szeroko, a serce jeszcze szerzej. Jestem niezmiernie wdzięczna Zusakowi za "Złodziejkę", bo to właśnie dzięki niej (choć z powodu tematyki to prawie niemożliwe!) poczułam wewnętrzny spokój. Świetna i piękna! Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

adisenchanted

ilość recenzji:26

brak oceny 4-10-2011 17:29

Książka przejmująca, wzruszająca. Jedna z niewielu, które naprawdę wstrząsnęły mną dogłębnie i doprowadziły do tego, że zmienia się moje wyobrażenie o drugiej wojnie światowej. Po przeczytaniu ostatniej strony wiedziałam, że w tym samym momencie pozycja ta staje się jedną z moich ulubionych i prawdopodobnie najważniejszych książek, jakie czytałam. Zmusza do wielu przemyśleń i jest po prostu cudem dla nas - czytelników. Brawa dla Markusa Zusaka!

Czy recenzja była pomocna?

Allenatia

ilość recenzji:14

brak oceny 29-08-2011 16:31

Złodziejka książek to ciekawa opowieść o dziewczynce, której życie nie dało szansy na normalne dzieciństwo. Wbrew pozorom jest to wesoła opowieść o małej Liesel Meminger mieszkającej w Niemczech podczas II wojny światowej. Mała Liesel na początku historii ma zostać przeniesiona wraz z braciszkiem do nowej rodziny gdzie miała by szansę dorosnąć w normalnych warunkach.Podczas podróży jej młodszy brat umiera i zostaje pochowany podczas mroźnej zimy. W tym samym czasie nasza mała złodziejka kradnie pierwszą książkę "Podręcznik grabarza". Trafia do nowej rodziny do Rosy i Hansa Hubermannów na Himmelstrasse do Molching. Pierwsze tygodnie nie są zbyt przyjemne dla Liesel. Budziła się w nocy mając okropne sny i czasami moczyła łóżko. Po pewnym czasie zaczyna się przyzwyczajać do nowego życia, poznaje przyjaciół, kradnie kolejne książki. Wszystko się zmienia gdy do ich domu trafia tajemniczy gość. Żyd. Narratorem jest śmierć. Książka jest bardzo ciekawa i napewno inna niż te które czytałam do tej pory, polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?