SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ted Bundy Umysł mordercy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 384
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

`Jestem jak cholerne zwierzę, zamknięte w klatce i pokazywane dzieciakom`

Ted Bundy. Najsłynniejszy współczesny seryjny morderca. Dokonywał masakr. Ukrywał ciała ofiar i pozował je niczym kukły. Odgrywał z nimi makabryczne sceny. A to tylko początek nieprawdopodobnej historii. Rzeczywistość przerosła najbardziej przerażającą fikcję. Nigdy nie obcowaliście z tak czystym złem. Niepowtarzalna narracja pierwszoosobowa przyprawia o dreszcze.
`Jestem całkowicie instynktem i popędem. Drapieżnikiem, myśliwym, łowcą. Jestem miłosierny. Wybieram kłamstwo`

Lektura zdecydowanie dla ludzi o stalowych nerwach. JAN GOŁĘBIOWSKI

Intrygująca pisarska interpretacja umysłu jednego z najbardziej rozpoznawalnych seryjnych morderców w historii. ŁUKASZ WROŃSKI
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: literatura faktu, publicystyka,  Literatura faktu,  książki o psychopatach
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 384
ISBN: 9788383572994
Wprowadzono: 07.03.2024

Max Czornyj - przeczytaj też

Czas śmierci Książka 33,53 zł
Dodaj do koszyka
Czas śmierci Wielkie Litery Książka 64,34 zł
Dodaj do koszyka
Cześć, tu Kopernik! (twarda) Książka 34,92 zł
Dodaj do koszyka
Wszyscy jesteśmy mordercami Książka 33,53 zł
Dodaj do koszyka
Zmora Honoriusz Mond Tom 4 (pocket) Książka 13,81 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Ted Bundy Umysł mordercy - Max Czornyj

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 23 ocen )
  • 5
    18
  • 4
    5
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

jus****************

ilość recenzji:533

8-04-2024 09:22

Ted Bundy to z pewnością osoba, która wywołuje ogrom kontrowersji. Uwierzycie, że pierwszy raz czytam o nim jakąkolwiek historię?? Owszem, nieraz przewinęło mi się przez uszy to nazwisko, ale nie miałam jakoś sposobności dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Historie na faktach o zbrodniarzach i mordercach zawsze wywołują we mnie ogrom emocji. Tylko, że przeważnie są to te złe odczucia, bo chyba trochę chorą rzeczą byłoby odczuwanie fascynacji nekrofilem, prawda? Książki na faktach nieraz przyprawiają mnie o ciarki na plecach, wprawiają w stan przerażenia, zniesmaczenia, choć w większości nie dowierzam w to co czytam, bo przecież to wszystko wydaje się wręcz nierealne, nienormalne i obrzydliwe! Ciężko mi zrozumieć to, czym kierowała się taka osoba, jak Ted Bundy... tym bardziej, że po śmierci zbadano jego mózg i nie był on w jakikolwiek sposób inny od normalnego człowieka! Uwierzycie? Choć po części nie wiem czego oni w tym mózgu szukali ???? czy osoba spaczona ma w nim jakąś dziurę albo mózg ma inny kształt, kolor? Kompletnie się na tym nie znam, a powiem szczerze, że bardzo mnie ciekawi różnica mózgu normalnego człowieka a mordercy, bądź osoby niezrównoważonej... Ale żeby za bardzo nie zboczyć z tematu, przejdźmy do samej książki Maxa Czornyja, autora który lubuje się w pisaniu mocnych i ciężkich historii, wywołujących ogrom emocji w czytelnikach... "Czasem popęd wy­gry­wa z wszel­ki­mi in­ny­mi in­stynk­ta­mi. Nie po­tra­fię go po­wstrzy­mać, ale też nie ro­zu­miem, dla­cze­go miał­bym to robić. Spo­łe­czeń­stwo zmu­sza nas do życia w klat­kach. Ciosa cha­rak­te­ry we­dług ogól­nych ocze­ki­wań oraz wy­du­ma­nej mo­ral­no­ści. Ka­stru­je męż­czyzn, czy­niąc z dzi­kich dra­pież­ni­ków po­słusz­ne ka­na­po­we pie­ski." Rozpoczynając lekturę "Ted Bundy. Umysł mordercy" po części spodziewałam się dostać niezwykle obrazowo opisaną historię mordercy. Max Czornyj już nieraz zszokował mnie różnymi opisami dewiacji i morderstw. Raz nawet zrobiło mi się niedobrze przy którymś jego opowiadaniu...to chyba było w książce "Seryjni mordercy". Te latające muchy nad zwłokami..bleee, do dziś to pamiętam. Ale dobra...no to przejdźmy do historii Teda Bundyego, najsłynniejszego współczesnego seryjnego mordercy. Z jednej strony niezwykle ambitnego i inteligentnego mężczyzny, a z drugiej nekrofila, gwałciciela, sadysty, socjopaty i dewianta seksualnego. Ja rozumiem jakieś ciężkie i patologiczne dzieciństwo, jednakże w przypadku tytułowego bohatera, nie jestem w stanie zrozumieć jego pobudek. Mam wrażenie, że on sam spaczył sobie mózg, tym bardziej poznając jego historię sposobem pisania Maxa Czoryja. Czyta się to jak pamiętnik, a nieraz przez zwracaniu się mordercy bezpośrednio do czytelnika, moje oczy powiększały się dwa razy bardziej. Tak jakby sam Ted Bundy, chciał przekonać nas czytających, że to co robi to jest coś normalnego. Nieraz porównuje swoje "czyny" do zwykłych uzależnień, jakby to co robił było silniejsze od niego. Ludzie! Nie rozumiem, nie zrozumiem i nawet nie chce tego zrozumieć. Chce zapomnieć o tej historii jak najszybciej, ale obawiam się, że nie będzie to takie łatwe, bowiem im coś bardziej mnie szokuje, tym dłużej siedzi w mojej pamięci. A ja oczywiście, po przeczytaniu książki, od razu sięgnęłam do internetu i zaczęłam wyszukiwać filmy nakręcone na podstawie historii Teda Bundyego. I znalałam...i obejrzałam... i w porównaniu do tej książki, wyszły zdecydowanie słabiutko ???? Max Czornyj pisze naprawdę dosadnie, niektóre opisy są wręcz obrzydliwe, wywołujące ciarki na plecach, zniesmaczenie i chęć odłożenia tej książki i złapania oddechu. Nie mamy tu opisów przyrody, ale całą masę myśli, nienormalnego człowieka, który ma dwie osobowości. Niczym Jeckyl i Hyde. Stara się prowadzić normalne życie, zakochuje się, ma tą swoją jedną partnerkę, ale jego pożądanie do innych kobiet i wyobrażanie ich sobie nago, jest silniejsze od niego. Masakrowanie ciał, rozczłonkowywanie ich, wykorzystywanie seksualne zwłok...a fuj, obrzydlistwo, które chyba będzie mnie nawiedzać w najgorszych koszmarach! Ta książka jest zdecydowanie dla ludzi o mocnych, stalowych nerwach. Pierwszy razy życiu, po przeczytaniu zdania z rekomendacji Jana Gołębiowskiego, która znajduje się na początku tej książki, zastanawiałam się, czy naprawdę chce to czytać.. choć za chwilę pomyślałam, że jak psycholog kryminalny tak zareagował, to musi to być naprawdę mocna rzecz, a to zachęciło mnie bardziej niż odrzuciło ???? Hmmm, czy to też zakrawa na jakiś rodzaj spaczenia? ???? Przedstawienie historii oczami mordercy to zdecydowanie świetny zabieg, dzięki któremu czujemy się dosłownie jak widzowie danego spektaklu. Jakbyśmy stali obok i widzieli to "dzieło", którym raczy nas Ted Bundy. Wyobraźnia działa na 100 %, wierzcie mi, niektórych rzeczy nie da się po prostu zapomnieć. Jedna scena wryła się tak głęboko w moją pamięć, że chyba do końca życia o niej nie zapomnę, a jak ktoś spyta mnie kiedyś o tę książkę, to będzie pierwsza rzecz, o której opowiem ???? Czy w takim razie warto sięgnąć po tę historię? Myślę, że tak. Jeśli lubicie zagłębiać się w mózg mordercy to z pewnością Czornyj to tu zapewnia. Przygotujcie się jednak na to, że to nie jest zwykła historia, to niezwykle makabryczne czyny niezrównoważonego człowieka, który "w dzień" może być przykładem dla niejednego mężczyzny - inteligencja, ambicja i spełnianie marzeń, a "w nocy" wychodzi z niego zwierze. Choć nie wiem, czy on nie był gorszy od zwierzęcia, serio... Dobrze, że ten człowiek już nie żyje, bo to co robił...no jest to dla mnie niewyobrażalne...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:610

3-04-2024 19:56

Książki oparte na faktach przeważnie czyta się najtrudniej, ale nie tego autora. Największym plusem tej historii była jej lekkość przekazu. Niejednokrotnie opisywane sceny były brutalne, niesmaczne, a nawet drastyczne, jednak kierując się tym, że to sam Ted Bundy nam o nich opowiada, cała moc bólu osób krzywdzonych została stłumiona. Nie znając słownego cierpienia postaci mogliśmy mniej intensywniej je przeżywać, a nawet traktować jako rzeczy zmyślone, jak twierdzi sam Ted. Często bowiem podkreśla, że aby historia miała prawdziwy smak, musi zostać podkoloryzowana, lecz w jakiej skali, tego już nam nie zdradził. Swoją opowieść rozpoczyna od dzieciństwa w którym chciał być taki jak jego ojciec. Twardy, arogancki i nie mający sumienia. Śmierć matki opisana jest jak przez mgłę, również ucieczka rodzeństwa. W życiu najbardziej bolały go docinki szkolne, jak wiadomo kiedy dzieciaki na kogoś się uprą, to łatwo nie odpuszczają. Następnie przechodzimy do chwil bardziej obecnych, gdzie opisuje jak mordował młode kobiety, a następnie tłumaczy nam od czego to się zaczęło. Przy czym podkreśla, że najbardziej łakomy kąsek zostawia nam na później. Może to dziwne, ale on zwyczajnie po części chce opowiedzieć swoje życie pod kątem zrozumienia swojego postępowania. Wie, że każdy, kto go badał starał się odnaleźć ten czas w którym to coś się w nim zmieniło. Czy jednak coś takiego istniało? Co sprawiło, że krzywdził innych? Czyżby za wszystko odpowiedzialna była tylko cielesna przyjemność?
Mnie zawsze zastanawia to, dlaczego psycholodzy i inni uczeni są przekonani, że w ciele przyszłego zabójcy musi być jakiś błąd genetyczny, albo wydaje im się, że wydarzyło się coś, co sprawiło, że nagle zaczął zabijać. Ja przeczytałam już kilka książek takiego rodzaju i jedyne, co mi się nasuwa, to obserwacja innych, którzy według przyszłych morderców są godni naśladowania, bo mają autorytet. Z dziecięcego punktu widzenia, gdzie nie zna się dobra ani zła, widzą tylko postępującą w ich kręgu atencję, której sami pragną. Z braku miłości pożądają jej. Ale czy o tym jest książka? Zajrzyjcie jeśli macie ochotę do umysłu, który funkcjonuje tak samo jak u każdego, tylko on zamiast się zastanawiać, po prostu działa:-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sth.about.books

ilość recenzji:22

2-04-2024 17:17

Każdy z nas na pewno wie, w mniejszym lub większym stopniu kim był Ted Bundy. Ted Bundy był mordercą, który dokonał serii najkrwawszych brutalnych morderstw w latach 70. Był to amerykański przestępca, który został skazany za zamordowanie co najmniej 30 młodych kobiet. Bundy był znany z manipulacji i użycia swego uroku osobistego, by zwabić ofiary do pułapki. Jego przestępstwa wywołały ogromne zainteresowanie mediów i są do dziś przedmiotem badań psychologicznych i kryminologicznych. Ze względu na skomplikowaną naturę jego umysłu, trudno jest jednoznacznie go zdiagnozować, lecz wielu specjalistów spekuluje, że mógł cierpieć na różne zaburzenia osobowości, w tym psychopatię lub zaburzenie osobowości narcystycznej. Jego umiejętności manipulacji, brak empatii oraz skłonność do brutalności są cechami, które przyczyniły się do jego zbrodni. Ted Bundy został schwytany, skazany na śmierć i stracony 24 stycznia 1989 roku.

?Ted Bundy. Umysł mordercy? Maxa Czornyja to kolejna z powieści autora, oparta na faktach dotycząca seryjnego mordercy. Książka jak się mogłam spodziewać, jest tak mroczna i przesiąknięta złem jak sam bohater. Autor po raz kolejny postanowił wejść w głąb umysłu człowieka, który dopuścił się ogromnej ilości zabójstw. Powieść została napisana w narracji pierwszoosobowej, przez co mieliśmy możliwość spojrzeć na tę okrutną historię oczami samego mordercy. Książka wymaga od nas także większego skupienia ze względu na brak stałej chronologii czasowej. Autor prowadzi nas przez różne etapy życia Bundyego, wymagając od nas śledzenia wątków z różnych lat. Musimy być bardzo uważni, aby zrozumieć pełny obraz jego postaci i działań. Max Czornyj podjął się wyjątkowego, wręcz niemożliwego zadania, w którego włożył ogrom pracy, aby powieść finalnie wyglądała, jakby sam Ted Bundy spisał swoje wyznania. Autor starał się pokazać Teda takiego, jaki był. A był bardzo charyzmatyczną osobą o uroczym wyglądzie. Potrafił łatwo nawiązywać kontakt z ludźmi (w wielu wywiadach możemy dowiedzieć się, że kobiety, które przeżyły spotkanie z nim, opisywały go jako ujmującego i uprzejmego mężczyznę, który potem okazywał się bestią w ludzkiej skórze). Książka napisana z perspektywy seryjnego mordercy pozwala nam także na samodzielną analizę zachowania głównego bohatera. Dostrzeżemy, że był on arogancki i podirytowany, ponieważ uznawano go za przestępcę, a on wielokrotnie twierdził, że jest niewinny. Zagłębienie się w umysł tego pretensjonalnego, nieskruszonego i psychopatycznego seryjnego mordercy było bardzo interesujące, zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, że najstraszniejszą rzeczą, oprócz wszystkich jego zbrodni, jest to, że wydawał się taki normalny. To jeszcze bardziej wstrząsnęło społecznością i podkreśliło ponurą naturę jego postępowania. Czego jeszcze możemy dowiedzieć się o mordercy? Ted Bundy miał prawdziwe uczucia, a nawet emocje, chociaż przez całą książkę często próbował udawać, że ich nie ma. Sprawia wrażenie osoby niezwykle inteligentnej i ambitnej, ma postawę dość pewną siebie, a czasem nawet zarozumiałą. Niestety krzywdzenie innych sprawiało mu radość. Jest ekspertem w unikaniu mówienia czegoś, czego nie chce, jest manipulatorem. Podczas policyjnych zeznań, kłamał, składał fałszywe obietnice i zwodził prowadzących dochodzenie. Był prawdziwym wilkiem w owczej skórze.

Ted Bundy. Umysł mordercy to bardzo interesująca lektura z wyjątkowym wglądem w umysł zabójcy. Jednocześnie poznajemy drastyczne szczegół z niektórych popełnionych zbrodni. Fragmenty z opisami prawdziwej natury Bundyego wywołują dreszcze. Czyste zło na kartach kolejnej powieści. Powieści dla ludzi o mocnych nerwach.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kry************

ilość recenzji:4

30-03-2024 14:23

Kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź książki z pod pióra Maxa Czornyja o najgorszym i najbardziej rozsławionym mordercy Ameryki, Tedzie Bundym to było oczywiste, że książka znajdzie się w mojej biblioteczce. O samym Tedzie Bundym słyszałam już, oglądałam nawet kilka programów ale to wszystko w porównaniu z tym co zostało przedstawione w książce okazało się być niczym.

Książka napisana jest w narracji pierwszoosobowej, a Max Czornyj stara się wejść w umysł mordercy i przybliżyć czytelnikowi co działo się w jego głowie. Muszę przyznać, że wyszło mu to znakomicie. Od razu zaznaczę, że książka przeznaczona jest zdecydowanie dla osób o mocnych nerwach, dla tych którzy lubią kryminały i interesują się kryminalistyką. Samemu Autorowi bije brawo bo napisać książkę to jest już sztuka, ale przygotować się i wejść w rolę bezwzględnego mordercy, wczuć się i przekazać tak dogłębnie okrucieństwo to jest dla mnie mistrzostwo. Realizm zbrodni, zachowań, przemyśleń Teda Bundego oddany i przedstawiony w sposób okrutnie fascynujący, a to nie każdy potrafi.

Sama książka jest przemyślana, Autor dawkuje nam emocje przeplatając wspomnienia mordercy z opisami makabrycznych zbrodni, a wszystko to podzielone na krotkie i treściwe rozdziały.

Kto zna twórczość Autora ten wie, że nie uznaje on półśrodków, więc jeśli zdecydujecie się na lekturę tej książki to przygotujcie się na najgorsze, ale zapewniam, że nie pożałujecie ani chwili spędzonej z nią.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaw************************

ilość recenzji:1

28-03-2024 22:52

Książka " Ted Bundy Umysł mordercy" jest niezwykle poruszającym i przerażającym portretem umysłu seryjnego zabójcy. Autor Max Czornyj przedstawia czytelnikom przypadek najbardziej znanego seryjnego mordercy w historii. Książka nie tylko skupia się na opisie zbrodni, ale również na analizie motywacji i psychologicznym profilu mordercy . Autor przedstawia fakty autentyczne, które sprawiają, że czytelnik czuje się jakby znajdował się bezpośrednio w środku akcji. Czytając tę książkę, nie sposób nie czuć przerażenia i fascynacji jednocześnie. Dla miłośników kryminałów oraz osób zainteresowanych kryminalistyką, ta książka jest niezastąpiona, obnaża szokującą naturę zła w postaci Teda Bundy. Gorąco polecam tę książkę każdemu, kto odważy się wybrać się w podróż w mroczne zakątki ludzkiej psychiki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*****************

ilość recenzji:267

28-03-2024 17:27

Ted Bundy, a właściwie Theodore Robert Bundy to jeden z najbardziej znanych seryjnych morderców w historii Stanów Zjednoczonych, ale tego raczej nikomu przypominać nie trzeba. Czyny, których się dopuścił budzą grozę i do dziś są przedmiotem sporów i rozmów na temat zła w najczystszej postaci?

?Jestem mordercą?, ?Zimny chirurg? czy też ?Rzeźnik? to poprzednie książki Maxa Czornyja, w których pokazał cały swój pisarski kunszt, wcielając się w rolę seryjnych morderców, prowadząc jednocześnie pierwszoosobową narrację, przyprawiając tym samym czytelników z słabszymi żołądkami o niemałe torsje.

?Ted Bundy. Umysł mordercy? nie odbiega znacznie od poprzednich publikacji autora w tej tematyce. Czornyj po mistrzowsku wcielił się w rolę psychopaty, budząc ciekawość wymieszaną z obrzydzeniem i niedowierzaniem, które w tym przypadku zwyczajnie wykraczało poza horyzonty mojej wyobraźni. Pozycja zdecydowanie dla czytelników, lubiących makabryczne historie bez grama cenzury. Naprawdę mocna rzecz, która wstrząsa i zachwyca jednocześnie, przy czym od razu nadmienić muszę, że ów zachwyt nie ma nic wspólnego z morderstwami dokonywanymi przez Teda Bund?ego, a kierowany jest tylko i wyłącznie w stronę fascynujących umiejętności autora, który tak wiarygodnie potrafi wcielić się w tak ohydną, zdeprawowaną i pozbawioną jakichkolwiek ludzkich emocji jednostkę społeczną. Ukłony Panie Czornyj.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zfa******************

ilość recenzji:225

24-03-2024 22:49

Szok, niedowierzanie, gniew, obrzydzenie, lecz także strach, to główne emocje, jakie towarzyszyły mi podczas lektury tej wyjątkowej książki o najpopularniejszym seryjnym mordercy, polującym na młode kobiety. Bezsprzecznie, to pozycja, która pozostawi po sobie ślad już na zawsze, na samo wspomnienie do oczu będą napływać łzy, gdyż zanurzenie się w umyśle tak wyrachowanej bestii jest wręcz traumatycznym doświadczeniem, o którym nie da się zapomnieć.

Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak można być tak bezwzględnym potworem, by wykorzystywać bezbronne dziewczyny czy kobiety, dlatego oglądanie wszystkich tych sytuacji z perspektywy oprawcy, było dla mnie niebywałym koszmarem. Nie mogę jednak zaprzeczyć, towarzyszyła temu też jakaś chora fascynacja, śledzenie zdolności manipulacyjnych mordercy, jego planowanie, charyzma i inteligencja bezsprzecznie wykraczały ponad przeciętną. Najbardziej raniące dusze były natomiast sceny, gdy mężczyzna mimo starań i kalkulacji, nagle całkowicie przestawał nad sobą panować i w totalnym amoku podążał za chorym instynktem. To jak nieobliczalna potrafi być ludzka psychika pasjonuje, ale i absolutnie mmie przeraża.

Nie da się ukuć, iż najbardziej miażdżąca w tej książce jest zastosowana narracja pierwszoosobowa. Ostry język, wulgaryzmy, naigrywanie się z czytelnika, który nie jest świadomy, jaki koszmar go czeka. To wszystko napawa nas przeszywającym lękiem, niemożliwym do opanowania nawet po skończonej lekturze. Czułam się, jakbym była uwięziona w ciasnym pomieszczeniu z tym chorym, podłym człowiekiem, skazana na jego łaskę. Nie mogłam przerwać lektury, choć wielokrotnie przeklinałam w myślach i marzyłam, by rzucić nią o ścianę, by przerwać ten dziki trans. Po przekroczeniu finału, byłam nie tylko sponiewierana emocjonalnie, ale i osobliwie nakręcona, tak jakby sama książka emanowała cząstką tego pierwotnego zła, które przyczyniło się do śmierci tak wielu kobiet.

Ta książka wyzwala strach niczym jej popaprany bohater! Max Czornyj po raz kolejny mnie emocjonalnie poturbował, a jednocześnie podziwiam go za tak mistrzowskie nakreślenie oblicza demonicznego Teda Bundyego. Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:690

22-03-2024 12:53

" [...] Karty na stół. Odkryję przed wami całą prawdę. Boicie się? [...]"

Max Czornyj tą książką udowodnił mi, że jest wszechstronnie uzdolniony. Tym razem wcielił się w umysł Teda Bundy i napisał historię z jego perspektywy. Narracja pierwszoosobowa, to strzał w dziesiątkę. Możemy przekonać się, co myślał, gdy wybierał swoje ofiary. Przeżywałam chwile grozy, gdy czytała, co robił tym bezbronnym kobietom. Nigdy nie powinno do tego dojść. Niektóre sceny spowodowały u mnie odruchy wymiotne. Mimo ciężkiego i bardzo okrutnego tematu ta książka bardzo mi się podobała.
Tedy Bundy to prawdziwy socjopata, który z zimną krwią mordował młode kobiety w latach 1974-1978 w USA. Jego metody mordowania były krwawe i bardzo makabryczne. Dzięki Maxowi Czornyjowi Tedy Bundy wyjaśni wam, dlaczego zaczął mordować i jak wyglądały jego stosunki rodzinne oraz życie pomiędzy zbrodniami. Czy jego dzieciństwo było udane?
To nie jest historia dla czytelników nieletnich i o słabych nerwach. Tutaj otrzymacie krew, ból, strach, przerażenie i jednego psychopatycznego seryjnego mordercę, który umiał wszystkimi idealnie manipulować. To dodatkowo przeraża. Dlatego polecam tę historię jedynie osobom dosłownie o stalowych nerwach. Cały czas się zastanawiam, dlaczego tyle lat jego zbrodnie uchodziły mu na sucho?
Jeżeli tak jak ja uwielbiacie serię True Crime, to śmiało sięgnijcie po książkę "Ted Bundy. Umysł mordercy" Maxa Czornyja.
Uwielbiam czytać książki na faktach o seryjnych mordercach. Może to jest chore, ale nic na to nie poradzę. Tak już mam. Dzięki autorowi mogłam spojrzeć na Teda Bundy z zupełnie innej perspektywy. To z jednej strony jest fantastyczne, a z drugiej przerażające. Ted Bundy przemawia bezpośrednio do czytelnika.
Miłośnicy True Crime będą zachwyceni.
Dodatkowym atutem jest krwawa okładka, która przyciąga wzrok.
Muszę się wam przyznać, że tej książki nie dałam rady odłożyć. Koniecznie chciałam poznać całą historię tego potwora widzianą jego oczami. Uwielbiam zaglądać w umysły takich psychopatów. Dzięki autorowi Ted Bundy idealnie przedstawił, to co skrywał jego umysł.
Ogólnie jest to przerażająca lektura, którą polecam.
Jeżeli znacie już historię tego najsłynniejszego seryjnego mordercy, to teraz odsyłam was do poznania historii napisanej z jego perspektywy. Gwarantuję, że ta opowieść przerazi was jeszcze bardziej.
Mam cichą nadzieję, że Ted Bundy nigdy nie będzie miał swoich naśladowców.
Czego uczy nas Ted Bundy? Nie ufać nowo poznanym osobom. Nie udawać się sam na sam z osobą, której nie znamy. Zawsze mieć oczy szeroko otwarte. Bądźcie bezpieczni i uważajcie na siebie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:579

20-03-2024 14:22

?Jestem jak cholerne zwierzę, zamknięte w klatce i pokazywane dzieciakom?

?Ted Bundy. Umysł mordercy" to kolejna pozycja autorstwa Maxa Czornyja, która została oparta na faktach. Choć nie zagłębiałam się wcześniej w historię Bundy?ego, to muszę przyznać, że autor świetnie poradził sobie z przedstawieniem postaci tego okrutnego mordercy. Książka ukazuje życie Bundyego od najmłodszych lat, aż po jego tragiczne zakończenie na krześle elektrycznym.

Ted Bundy. Najsłynniejszy współczesny seryjny morderca.
Dokonywał masakr. Ukrywał ciała ofiar i pozował je niczym kukły. Odgrywał z nimi makabryczne sceny.
A to tylko początek nieprawdopodobnej historii. Rzeczywistość przerosła najbardziej przerażającą fikcję.
Nigdy nie obcowaliście z tak czystym złem.
Niepowtarzalna narracja pierwszoosobowa przyprawia o dreszcze.

Czornyj postawił tutaj na krótkie rozdziały, co znacząco wpłynie na tempo Waszego czytania oraz pobudzi Waszą ciekawość. Mimo że przeczytałam już wiele książek z gatunku true crime, to ta najbardziej mnie zaskoczyła pod względem swojej brutalności.

Dzięki zastosowanej narracji pierwszoosobowej miałam wręcz wrażenie, że prowadzę z Tedem rozmowę - spowiedź, w której opowiadał mi on o swoich makabrycznych "grzeszkach". Autor bardzo dobrze przedstawił wszelkie zło wyrządzone przez Teda Bundyego. To, co najbardziej przeraziło mnie w tej książce, to fakt, że nie jest to fikcja literacka, lecz historia, która miała miejsce w prawdziwym życiu.

Zdecydowanie nie jest to pozycja dla czytelników o słabych nerwach... Jak na Czornyja przystało, mamy mocne, brutalne opisy traktowania ofiar oraz mnóstwo szczegółów dotyczących przerażających poczynań mordercy.

Narracja pierwszoosobowa tylko spotęguje Wasze uczucie niepokoju podczas lektury. Dzięki temu ?manewrowi? będziecie mieć możliwość zagłębienia się w umysł seryjnego mordercy oraz poznać jego motywacje, czy sposoby działania.

Czy książkę polecam? ?Ted Bundy. Umysł mordercy? to książka, która na długo pozostaje w pamięci i skłania do refleksji nad naturą zła oraz granicami ludzkiej psychiki. Jest to również pozycja, która wstrząsa i przeraża, ale jednocześnie prowadzi czytelnika przez mroczne labirynty ludzkiej psychiki. Polecam ten tytuł przede wszystkim czytelnikom o mocnych nerwach, fanów true crime oraz osobom, które interesują się psychologią przestępców.

?Jestem całkowicie instynktem i popędem. Drapieżnikiem, myśliwym, łowcą?.
?Jestem miłosierny. Wybieram kłamstwo?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ksiazkolandia

ilość recenzji:147

18-03-2024 16:13

Mówi się, że człowiek nie rodzi się zły, tylko złym się staje na skutek przeżyć, doznanych krzywd i traum. Gdy rodzi się dziecko, wyobrażamy sobie jak wspaniałym będzie człowiekiem i jak cudowna przyszłość go czeka. Dlaczego więc trafiają się na tym świecie jednostki takie jak Ted Bundy? Może nie miał super szczęśliwego dzieciństwa, ale nie wychowywał się w patologicznej rodzinie, nie był krzywdzony. Skąd w nim więc tyle zła?

O Tedzie Bundym powstało na świecie bardzo wiele publikacji, ale ta książka jest inna. Max Czornyj to autor poruszający ciężkie tematy i piszący w sposób często rodzący kontrowersje. Tym razem pokusił się o wnikliwe przestudiowanie postaci jednego z najokrutniejszych i najsławniejszych seryjnych morderców. Spróbował wkraść się w jego umysł i przedstawił jego historię w pierwszej osobie? tak, jakby sam bohater opowiadał o sobie. A uwierzcie mi, jest to historia dla ludzi o mocnych nerwach.

Ted Bundy, młody, przystojny mężczyzna o aparycji wzbudzającej sympatię i zaufanie i o oczach w których czai się piekło. Człowiek, który nawet będąc w więzieniu potrafił przekonać o swojej niewinności wiele kobiet, które pisały do niego listy, pragnąc go poznać. Człowiek, którego okrucieństwo i metody działania spowodowały, że jego mózg po wykonaniu kary śmierci był badany, pod kątem anomalii, bowiem nie wierzono że zdrowy osobnik może dopuścić się takich zbrodni.

Ted Bundy?. dobrze że już jest historią?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zau****************************

ilość recenzji:1

15-03-2024 21:35

"Hey hey, goodbye"

Tytuł: Ted Bundy. Umysł mordercy
Autor: Max Czornyj
Ocena: ?/10

Hej,
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki, która całkowicie mną wstrząsnęła. Nie jestem w stanie ocenić jej w skali gwiazdkowej, więc opowiem wam o moich spostrzeżeniach na temat tej książki.

Czasami zdarza mi się, że sięgam po tytuły, które oparte są na prawdziwych wydarzeniach/faktach. Zazwyczaj są one wstrząsające, a świadomość, że dana sytuacja się kiedyś wydarzyła, dodatkowo przytłacza człowieka.
Historia ta była genialna. Makabryczna (aż do przesady), ale taka miała być.
Max Czornyj w mistrzowski sposób "wciela się" w postać. Rozkładając jego zachowania i myśli na czynniki pierwsze.
Pióro pisarza sprzyjało w czytaniu książki. Jego styl i (niekiedy) sumienność w opisywanych makabrach, była momentami, aż zbyt dokładna, przez co bez problemu byłam w stanie wyobrazić sobie wszystkie zbrodnie. (Czasami tego bardzo żałowałam)
Książkę musiałam kilkakrotnie odkładać i przerywać czytanie na pewien czas. Niektóre wydarzenia były, aż za mocno triggerujące.
Muszę przyznać, że gdy z początku cały czas miałam z tyłu głowy fakt, że taka osoba żyła, a wydarzenia też są potwierdzone. To z czasem całkowicie wyparłam ten fakt z myśli i traktowałam je jako fikcję, dla swojego komfortu psychicznego. (oczywiście moja podświadomość robiła tak jedynie w trakcie czytania, nie pytajcie jak to się działo, sama nie wiem) Miałam świadomość co czytam, ale ale po prostu to ignorowałam.
Zanim sięgniecie po tą książkę, proszę zastanówcie się czy macie na tyle "stalowe nerwy", by przeczytać wszystkie te opisy.
W książce możecie znaleźć wątki takie jak: morderstw, n?krofilię, brutalne pobicia czy manipulację.

Pomimo poruszanej historii, uważam, że książka ta jest warta przeczytania. W pewien sposób autor (jest to raczej domysł i próba odgadnięcia, czym kierował się Bundy) pokazuje myślenie mordercy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Chrześcijan

ilość recenzji:3

14-03-2024 22:28

Gdy słyszysz: "Ted Bundy"... jaka pierwsza myśl pojawia się w Twojej głowie? Jestem przekonana, że każde skojarzenie nie będzie mijać się z prawdą nawet w najmniejszym stopniu. W końcu nie bez powodu otrzymał miano najsłynniejszego współczesnego seryjnego mordercy.

Prawdą jest, że na półkach księgarń znajdziesz niejedną książkę poświęconą Bundyemu. Co wyróżnia powieść spod pióra Maxa Czornyja? Z pewnością fakt, że całą historię widzimy oczyma... mordercy. Dzięki temu staje się bardziej intrygująca i przerażająca zarazem. Myślę, że Autor stanął przed niełatwym zadaniem, a poprzeczkę zawiesił sobie naprawdę wysoko. W moim odczuciu, udało Mu się ją przeskoczyć.

Co znajdziecie w tej książce? Wzmianki o dzieciństwie Teda, jego rodzicach czy rodzeństwie. O zagmatwanych relacjach z wymienionymi powyżej. O ścieżce kariery, jaką obrał. O związkach (!) z kobietami, o życiu z nimi pod jednym dachem. A wreszcie o zbrodniach, których dokonywał z uśmiechem na ustach. Fascynowały go zarówno kobiety jak i młodziutkie dziewczyny, niektóre z nich to jeszcze dzieci. Aż wreszcie... o schwytaniu sadysty, przebywaniu w więziennych murach, próbach ucieczki, samym procesie jak i dniu ostatecznym.

Co jest najbardziej przerażające? To, w jak łatwy sposób Ted Bundy potrafił przekonać do siebie kobietę pasującą do jego upodobań. Myślę, że nie minę się z prawdą gdy napiszę: "to mogła być każda z nas". Oczywiście gdyby żyła w tamtych czasach. "Cześć, muszę zanieść ten wielki karton książek do samochodu. Chyba przeceniłem swoje możliwości, nie poradzę sobie sam. Pomożesz mi? To niedaleko, widzisz? Tam stoi mój samochód". Dodaj do tego czarujący uśmiech, lekko nieporadną postawę... Jesteś kupiona? No właśnie.

Najbardziej zmroził mnie rozdział poświęcony wtargnięciu do jednego z akademików. To właśnie ten Bundy wywołał na moim ciele dreszcze. Pomijając fakt, co potrafił robić ze swoimi ofiarami już po śmierci. Ta fascynacja kobiecym ciałem... Prawdą jest, że "rzeczywistość przerosła najbardziej przerażającą fikcję".

"Statystyka zrobiła ze mnie zbrodniarza. Ba! Uczyniła ze mnie seryjnego mordercę, degenerata i sadystę. Nekrofila, gwałciciela, potwora w ludzkiej skórze. Szaleńca i psychopatę. Manipulatora, uwodziciela i geniusza zła. To ostatnie określenie nawet mi się podoba, ale nie aspirowałem do niego."

Ilu zbrodni dokonał Bundy? Tego nie dowiemy się nigdy. Zabrał tę informację ze sobą. Pewnym jest, że liczba ta, jaka by nie była, mrozi krew w żyłach.

Czy po lekturze tego tytułu wzbogacicie się w nowe informacje dotyczące jego osoby? Nie mam pojęcia. Niemniej uważam, że sposób, w jaki Max Czornyj postanowił przedstawić ją światu jest intrygujący i... dobrze przyswajalny przez czytelnika. Mimo ciężkiej tematyki ta powieść zasługuje na miano nieodkładalnej. Będę polecać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kam*******************

ilość recenzji:751

14-03-2024 18:34

Lubicie czytać historie oparte na faktach?

Tym razem mam dla Was propozycję książki, która przedstawi Wam obraz upiornego Teda Bundyego. Seryjny morderca w latach 1974 - 1978 zabił wiele młodych kobiet. Ted był charyzmatycznym psychopatą , który potrafił oczarować i zmanipulować każdą kobietę. Obserwował je, potem zagadywał, a gdy złapały haczyk atakował je i wyprawiał z nimi takie rzeczy, że w głowie nie mieści się do czego był zdolny. Gwałcił je i zabijał z zimną krwią. Potem dopuszczał się aktów nekrofilii. Potrafił zbajerować każdą dziewczynę więc było mu łatwo upolować kolejną ofiarę. Bestialstwo i brutalność Teda przeraża czytelnika na każdym kroku. Autor potrafi doskonale pokazać psychikę i mroczną osobowość takiego zbrodniarza, a my oczami mordercy widzimy morderstwa, których dokonał. Autor idealnie buduje napięcie, a czytelnikowi cały czas towarzyszy niepokój.
Uważam, że warto przeczytać takie historie, które pokazują nam, że nie wolno ufać nieznajomym. Trzeba zachować czujność i nigdy nie kusić losu. Takie książki to dobra przestroga przed złem, które może czaić się tuż obok.
Pomimo tego, że Ted był potworem w ludzkiej skórze autor sprawił, że czytałam tę książkę z zapartym tchem. Miałam wrażenie, że czytam pamiętnik Teda. Lubię czytać książki o takich popaprańcach, a ta lektura dostarczyła mi mnóstwo emocji oraz w pełni spełniła moje oczekiwania.
Jeśli jesteście zbyt wrażliwi to nie będzie dla Was idealna lektura. Tylko dla osób o mocnych nerwach.
Czekam na kolejne powieści spod rewelacyjnego pióra autora. Każdą biorę w ciemno i za każdym wrażeniem jestem pod ogromnym wrażeniem kunsztu autora.

Czytajcie! Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zab*******************

ilość recenzji:157

13-03-2024 23:10

?Ted Bundy. Umysł mordercy? to książka mrożąca krew w żyłach, wywołująca nieprzyjemny dreszcz i wzbudzająca niepokój.
Sposób w jaki przedstawiona jest w niej historia jednego z najsłynniejszych seryjnych morderców dodatkowo potęguje te uczucia. To zasługa pierwszoplanowej narracji i tkwiąca głęboko z tyłu głowy myśl, że przecież to wszystko, o czym pisze autor, nie jest tylko zwykłą literacką fikcją, czy skrojoną na miarę bajką dla dorosłego czytelnika, ale faktem. Opisane w książce zbrodnie wydarzyły się bowiem naprawdę w latach 70.
Sięgając po tę książkę strona po stronie przyglądamy się życiu Bundy?ego, począwszy od wydarzeń z wczesnego dzieciństwa, przez młodość, po dorosłe życie, aż do dnia wykonania wyroku. Przeraża fakt, że ten człowiek, popełniając tak straszliwie zbrodnie, przez kilka lat związany był z jedną kobietą.
Co napędzało seryjnego mordercę, sadystę, gwałciciela, potwora w ludzkiej skórze do kolejnych makabrycznych zbrodni? Sprawdźcie sami.
Ostrzegam tylko, że to dosyć mocna książka, wywołująca ogrom emocji. Nie polecam czytelnikom o słabych nerwach.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

MagBooky

ilość recenzji:1

13-03-2024 17:15

Kiedy w przestrzeni wydawniczej pojawia się informacja, że Max Czornyj przychodzi do czytelników z kolejną książką opartą na faktach, z góry wiadomo, że będzie to nie tylko mocna lektura, ale na pewno odbije się również szerokim echem. Bo tak się akurat składa, że chyba nikt ze współczesnych twórców kryminalnych nie jest w stanie tak wejść w głowę postaci, o której pisze jak robi to Max Czornyj. Tym razem za sprawą najnowszej książki wydanej przez Wydawnictwo Filia Autor, przyjmując metodę stanisławowską, wciela się w chyba jednego z najbardziej znanych seryjnych morderców ? Teda Bundy?iego. Taki też ma tytuł jego najnowsza książka z serii Filia na faktach ? ?Ted Bundy. Umysł mordercy?. Ten tytuł, w zakresie podtytułu jest absolutnie nieprzypadkowy. Przyznam, że włos się na głowie jeży kiedy czyta się tę książkę i cały czas ma się wrażenie jakby Ted Bundy wstał z grobu i przemawiał do czytelnika swym własnym głosem. To wyjątkowa umiejętność Maxa Czornyja, aby w tak sugestywny sposób wcielać się w bohaterów swych książek, że ma się wręcz wrażenie, że nie jest to wytwór fikcji literackiej opartej na faktach, ale realny reportaż z rzeczywistym sprawcą. A że w tym wypadku mamy do czynienia z wyjątkowo odrażającą postacią to chyba nie budzi niczyjej wątpliwości. Bo Ted Bundy faktycznie w pełni zasłużył sobie na miano jednego z najbardziej krwawych seryjnych zabójców. Chociaż formalnie skazano go jedynie za trzy zabójstwa, to przypisywano mu ich faktycznie 30, a on sam twierdzi, że była ich nawet ponad setka. To co jest fascynujące w książce Czornyja to pokazanie tych dwóch skrajnych osobowości Teda Bundy?iego. Z jednej strony wzorowy uczeń, pilny student ? nomen omen ? wydziału prawa, doceniany pracownik instytucji stanowych, czy wreszcie kochający mąż i ojciec, a z drugiej strony brutalny, cyniczny sprawca, pozbawiony jakichkolwiek skrupułów w bestialskim podejściu do swoich ofiar, delektujący się wręcz zbrodnią i czerpiący z niej satysfakcję, często także już po śmierci swych ofiar w ramach seksualnego zaspokojenia. Ten rozdźwięk osobowości jest idealnie oddany przez Czornyja, podobnie jak niebywale trafnie ujął Czornyj fakt, że Bundy nie był sprawcą, u którego pojawiłyby się deficyty intelektualne. Przeciwnie, przedstawienie toku rozumowania Teda Bundy?iego, dokonywane przez niego analizy co do sposobu popełnienia zbrodni, ale też w zakresie zacierania śladów, mylenia śledczych, próby wyprowadzania ich w pole, pokazują Bundy?iego jako niezwykle inteligentnego i wyrachowanego sprawcę. Wreszcie to co udało się Czornyjowi uzyskać to zobrazowanie niewyobrażalnego zła, we wręcz bezprecedensowej skali, popełnionego przez człowieka o twarzy anioła. To z pewnością dodatkowo poruszyło społeczeństwo, że takiego okrucieństwa dopuścił się ktoś, kto wyglądał prędzej na intelektualistę niż na zwyrodniałego zabójcę. Ten gen zła, który go motywował, ukryty był zatem pod niezwykle atrakcyjną powierzchownością, co z pewnością zmyliło niejedną ofiarę i sprawiło, że straciła czujność. Dodać może jeszcze trzeba, że Czornyj nie ogranicza się jedynie do relacjonowania faktów z życia Bundy?iego, czy wyłącznie do suchego przedstawiania jego kolejnych zbrodni Bundyego, on wychodzi znacznie poza ten schemat ? próbując wcielić się w opisywaną postać, wręcz zanurzyć zarówno siebie, jak i czytelnika w jego psychice, do czego idealnie nadaje się narracja pierwszoosobowa . To doskonałe rozwiązanie, które przyprawia o dreszcze i sprawia, że czytelnik odczuwa jednocześnie element fascynacji zbrodnią, ale również obrzydzenie wobec samego sprawcy. I ostatnia już rzecz ? ta książka z pewnością nie jest przeznaczona dla osób o słabych nerwach. Osoby wrażliwe nie będą w stanie przez nią przejść. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że opisane w książce sceny przedstawiają makabryczny przebieg dokonanych przez Bundy?iego zabójstw, a ich opisy, podobnie jak opisy obrażeń ofiar są z pewnością odzwierciedleniem aktu bestialstwa sprawcy. Czornyj zatem nie oszczędza czytelników i przedstawia je w sposób brutalny i okrutnie rzeczywisty, ale nie po to aby epatować tym przerażającym obrazem, raczej po to, aby pokazać bezduszność sprawcy w sytuacji uniesienia wynikającego z popełnionej zbrodni, i kontrastu tych zachowań w tzw. normalnych, codziennych międzyludzkich relacjach. Jeśli zatem interesujecie się tematyką true crime polecam Was serdecznie najnowszą książkę Maxa Czornyja "Ted Bundy. Umysł mordercy", gdyż stanowi ona nie tylko opowieść o historii wielu zbrodni, ale dodatkowo stanowi próbę zrozumienia co kryje się w umyśle. seryjnego mordercy. Polecam tę lekturę dla osób o stalowych nerwach.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

far************************

ilość recenzji:1

13-03-2024 15:11

Max Czornyj jest znany między innymi z serii, w której wciela się w znane postaci. Raczej są to osoby, które znane są z bycia złymi. Tym razem wcielił się w rolę jednego z najgroźniejszych seryjnych morderców USA - Teda Bundyego. Co myślę o tej książce jako fanka True Crime?

Ted Bundy to jedna z tych postaci, gdzie niezwykle ciężko jest nawet próbować myśleć jak on. Chyba, że jest się równie niezrównoważonym psychicznie człowiekiem. Podziwiam autora za to, że podjął się tak trudnego zadania. Z pewnością nie było to dla niego łatwe. Miał przed sobą ogromne wyzwanie i uważam, że sam sobie podniósł niebywale wysoko poprzeczkę. Czy podołał?

Przyznam, że bardzo dziwnie czytało mi się tę książkę. Nie chodzi mi o fakty, jakie zostały w niej przedstawione bo te znałam. Choć przyznam, że naprawdę autor odrobił pracę domową bo wiele z podanych informacji nie było łatwych do znalezienia na pierwszej lepszej stronie internetowej. Trzeba było się nieco postarać by dotrzeć do konkretnych szczegółów. Widziałam wiele dokumentów o Tedzie, słyszałam wywiady, jednak czytając tę książkę nie do końca mogłam się wczuć. Sposób,w jaki się wyrażał niekoniecznie pasował mi do Teda. Może to brzmi dość dziwnie ale słysząc wiele jego wypowiedzi w dokumentach, jakoś nie mogę niektórych tekstów z książki podpiąć pod jego osobę. Dla kogoś, kto siedzi w temacie może to być wyczuwalne. Jednak dla kogoś, kto nie interesuje się postacią Teda myślę, że nie będzie to zauważalne.

Autor zadbał o wiele szczegółów, również tych przerażających a wręcz obrzydliwych. Jednakowoż są one prawdziwe. Nie jest to książka dla ludzi o słabych nerwach, to napewno. Brutalna, prawdziwa i przerażająca. Taka jest ta książka. Zdecydowanie nie każdy udźwignie treść. Wiele szczegółów jest naprawdę niezwykle dokładnie opisanych. Nie znajdziecie drugiej takiej książki. Ta jest jedyna w swoim rodzaju. Uważam, że autor odwalił kawał dobrej roboty. Jestem ciekawa, kto będzie następny? Może Jeffrey Dahmer? To by dopiero było wyzwanie...????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

papierowa_ksiazka

ilość recenzji:230

13-03-2024 09:06

Ted Bundy to najsłynniejszy współczesny seryjny morderca. Zapisał się na kartach historii ze względu na swoje okrucieństwo wobec ofiar i ich liczbę, a także sposób działania. Przedstawiać go nie trzeba, jednak "Umysł mordercy" to jego historia.

Ted opowiada swoją historię, zwracając się wprost do czytelnika, co pozwala wczuć się w jego opowieść, przyciąga uwagę, tworzy monolog, który wygłasza do swojego odbiorcy, a książkę czyta się jak jego pamiętnik. Ted daje swoje rady, zwierza się, wprost chwali się swoimi postępkami, nie pomijając najdrobniejszych szczegółów, a te za każdym razem wzbudzają wstręt i niechęć do głównego bohatera.

Historia od razu zaczyna się nieprzyjemnie i przedstawia Teda w jak najgorszym świetle, ale postanawia on odpowiedzieć więcej o swoim życiu. Opowieści te zawiera w długich, szczegółowych opisach, opisach, które będą uzewnętrzniały jego szalone myśli, z którymi wcale nie będzie się krył, a wręcz z radością podzieli się nimi z czytelnikiem. Jego dzieciństwo miesza się z dorosłym życiem. Przeskoki czasowe pomału pozwalają poznać jego postać, czytelnik może zaobserwować, jak jego dzieciństwo, relacje z bliskimi, czy otoczenie wpłynęły na to, kim stał się w dorosłym życiu. Momenty zbrodni autor przecina przesłuchaniami, te przecina momentami z jego codziennego życia, czy innymi, przyziemnymi sprawami.

Lektura dla czytelników o mocnych nerwach. Autor w fabularyzowany sposób opowiada historię jednego z najpopularniejszych morderców. Czytelnik otrzymuje obraz chorego psychicznie mężczyzny, który w okrutny sposób znęca się nad swoimi ofiarami.
Tel wydarzenia autor uzupełnia o przypisy, które odnoszą się do faktów.

Czy da się zaciekawić czytelnika historią, która przedstawiana była już wielokrotnie w różnych formach? Tak. Autor stworzył dobrą i jednocześnie brutalną opowieść o Tedzie, od której ciężko było mi się oderwać i przeczytałam ją dosłownie w mgnieniu oka. Wszystko w tej historii współgra, rozrzucone linie czasowe budują klimat i napięcie i, mimo że znałam historię głównego bohatera to i tak czekałam na to, co wydarzy się dalej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia Ch

ilość recenzji:3

11-03-2024 21:11

Gdy słyszysz: "Ted Bundy"... jaka pierwsza myśl pojawia się w Twojej głowie? Jestem przekonana, że każde skojarzenie nie będzie mijać się z prawdą nawet w najmniejszym stopniu. W końcu nie bez powodu otrzymał miano najsłynniejszego współczesnego seryjnego mordercy. Prawdą jest, że na półkach księgarń znajdziesz niejedną książkę poświęconą Bundyemu. Co wyróżnia powieść spod pióra Maxa Czornyja? Z pewnością fakt, że całą historię widzimy oczyma... mordercy. Dzięki temu staje się bardziej intrygująca i przerażająca zarazem. Myślę, że Autor stanął przed niełatwym zadaniem, a poprzeczkę zawiesił sobie naprawdę wysoko. W moim odczuciu, udało Mu się ją przeskoczyć. Co znajdziecie w tej książce? Wzmianki o dzieciństwie Teda, jego rodzicach czy rodzeństwie. O zagmatwanych relacjach z wymienionymi powyżej. O ścieżce kariery, jaką obrał. O związkach (!) z kobietami, o życiu z nimi pod jednym dachem. A wreszcie o zbrodniach, których dokonywał z uśmiechem na ustach. Fascynowały go zarówno kobiety jak i młodziutkie dziewczyny, niektóre z nich to jeszcze dzieci. Aż wreszcie... o schwytaniu sadysty, przebywaniu w więziennych murach, próbach ucieczki, samym procesie jak i dniu ostatecznym. Co jest najbardziej przerażające? To, w jak łatwy sposób Ted Bundy potrafił przekonać do siebie kobietę pasującą do jego upodobań. Myślę, że nie minę się z prawdą gdy napiszę: "to mogła być każda z nas". Oczywiście gdyby żyła w tamtych czasach. "Cześć, muszę zanieść ten wielki karton książek do samochodu. Chyba przeceniłem swoje możliwości, nie poradzę sobie sam. Pomożesz mi? To niedaleko, widzisz? Tam stoi mój samochód". Dodaj do tego czarujący uśmiech, lekko nieporadną postawę... Jesteś kupiona? No właśnie. Najbardziej zmroził mnie rozdział poświęcony wtargnięciu do jednego z akademików. To właśnie ten Bundy wywołał na moim ciele dreszcze. Pomijając fakt, co potrafił robić ze swoimi ofiarami już po śmierci. Ta fascynacja kobiecym ciałem... Prawdą jest, że "rzeczywistość przerosła najbardziej przerażającą fikcję". "Statystyka zrobiła ze mnie zbrodniarza. Ba! Uczyniła ze mnie seryjnego mordercę, degenerata i sadystę. Nekrofila, gwałciciela, potwora w ludzkiej skórze. Szaleńca i psychopatę. Manipulatora, uwodziciela i geniusza zła. To ostatnie określenie nawet mi się podoba, ale nie aspirowałem do niego." Ilu zbrodni dokonał Bundy? Tego nie dowiemy się nigdy. Zabrał tę informację ze sobą. Pewnym jest, że liczba ta, jaka by nie była, mrozi krew w żyłach. Czy po lekturze tego tytułu wzbogacicie się w nowe informacje dotyczące jego osoby? Nie mam pojęcia. Niemniej uważam, że sposób, w jaki Max Czornyj postanowił przedstawić ją światu jest intrygujący i... dobrze przyswajalny przez czytelnika. Mimo ciężkiej tematyki ta powieść zasługuje na miano nieodkładalnej. Będę polecać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mag*************************

ilość recenzji:6

10-03-2024 22:32

Pamiętnik/ autobiografia najsłynniejszego współcześnie seryjnego mordercy- Teda Bundy?ego to książka zdecydowanie dla czytelników o mocnych nerwach lub osób zajmujących się zawodowo kryminalistyką, psychologią lub psychiatrią.
Jeśli się kogoś zabije i zrobi się z nim to, co się chce, człowiek się uzależnia. Nie chodzi o żadne błędy w budowie mózgu lub chorobę. To całkowicie naturalne. Mężczyzna dąży do kompletnego podporządkowania sobie kobiety, a może zrobić to tylko w ten jeden jedyny sposób. Pozbawiając ją życia.
Przerażające stwierdzenie, a obiecuję Wam, że to jedno z łagodniejszych wyznań, na jakie pozwolił sobie seryjny morderca.
Umysł tego człowieka, sposób spostrzegania rzeczywistości, emocjonalność, manipulowanie otoczeniem, niepohamowana chuć to po prostu niewiarygodna mieszanka osobowości.
Statystyka zrobiła ze mnie zbrodniarza. Ba! Uczyniła ze mnie seryjnego mordercę, degenerata i sadystę. Nekrofila, gwałciciela, potwora w ludzkiej skórze. Szaleńca i psychopatę. Manipulatora, uwodziciela i geniusza zła.
Czytałam z przerażeniem wiele scen i naprawdę chciałam zrozumieć, dlaczego ludzie tak postępują? W tym przypadku sekcja mózgu nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Zapewne trudne dzieciństwo, genetyka, chora wyobraźnia to składniki wpływające na jego ?chore? zachowania, ale ona sam do końca uważał się za normalnego człowieka.
Jestem jak cholerne zwierzę, zamknięte w klatce i pokazywane dzieciakom.
Cenię odwagę pisarską Maxa Czornyja, podzielam jego spostrzeżenie, że prawda bywa bardziej przerażająca od najbardziej makabrycznej fikcji.
Wczucie się w tak trudnego realistycznego bohatera, patrzenie na świat przez jego pryzmat, relacjonowanie tych okropnych zbrodni, w ogóle przygotowywanie materiałów do napisani książki to proces, który zapewne poczęci zostaje w autorze.
Jestem ciekawa, która opisana scena przysporzyła autorowi problem. Którą wahał się umieścić w książce?

Przeczytałam jednym tchem i powiem tak, ostatnio częściej się za siebie oglądam. Przekaz lektury wzbudził we mnie czujność.
Książka trudna, przerażająca, makabryczna, mimo to jestem z siebie dumna, że ją przeczytałam, przeanalizowałam.
Doceniam pióro autora. Sposób ujęcia tematu. Przemyślana koncepcja książki-rozłożona na krótkie rozdziały. Raz są to wspomnienia mordercy, innym razem opisy makabrycznych zbrodni. Ogromna przeplatanka emocjonalna.
Brzydzicie się mną? Macie do tego pełne prawo. Nawet was doskonale rozumiem.
Przeraziłam? Zachęciłam?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Jamoniaa

ilość recenzji:3

9-03-2024 18:11

Jak wygląda zło?

Ta książka to zło zapisane w słowach. To zło, które przenika, przeraża i sprawia, że człowiek zaczyna panikować. Jednocześnie ta książka jest tak dobra, że uzależnia.

Autor poczytnych kryminałów w roli zabójcy? To nie mogło się nie udać. To było skazane na sukces. Do brzegu!

Kiedyś czytałam książkę o Tedzie. Z tego co pamiętam, była to lektura trzecioosobowa. Max Czornyj zaskoczył, ponieważ niejako wcielił się w postać bohatera, pisząc w pierwszej osobie. To właśnie ta forma może zagwarantować książce sukces na rynku wydawniczym. Przyprawia o dreszcze, jednocześnie sprawiając, jakbym siedziała przed bohaterem twarzą w twarz.

Autor wprowadził nas w historię Bundyego w sposób rewelacyjny. Na podstawie dostępnych informacji i danych, ze szczegółami opisał kobiety i miejsca. Mogę śmiało stwierdzić, że w idealny sposób odwzorował zło, ubierając je w słowa. Jednocześnie należy nadmienić, że siłą rzeczy część wydarzeń jest fikcją. Nie zmienia to jednak dla mnie odbioru tej książki, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie!

Rozdziały są króciutkie. Niektóre z nich są przemyśleniami, inne konkretnymi scenami i sytuacjami. Jedne zadziwiają, przy innych serce mało nie wyskoczy z piersi.

"Nadal go kochamy i troszczy y się o niego, jednak chcemy wiedzieć: co było tego przyczyną?" Matka Teda

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Jamoniaa

ilość recenzji:3

6-03-2024 21:03

Jak wygląda zło?

Ta książka to zło zapisane w słowach. To zło, które przenika, przeraża i sprawia, że człowiek zaczyna panikować. Jednocześnie ta książka jest tak dobra, że uzależnia.

Autor poczytnych kryminałów w roli zabójcy? To nie mogło się nie udać. To było skazane na sukces. Do brzegu!

Kiedyś czytałam książkę o Tedzie. Z tego co pamiętam, była to lektura trzecioosobowa. Max Czornyj zaskoczył, ponieważ niejako wcielił się w postać bohatera, pisząc w pierwszej osobie. To właśnie ta forma może zagwarantować książce sukces na rynku wydawniczym. Przyprawia o dreszcze, jednocześnie sprawiając, jakbym siedziała przed bohaterem twarzą w twarz.

Autor wprowadził nas w historię Bundyego w sposób rewelacyjny. Na podstawie dostępnych informacji i danych, ze szczegółami opisał kobiety i miejsca. Mogę śmiało stwierdzić, że w idealny sposób odwzorował zło, ubierając je w słowa. Jednocześnie należy nadmienić, że siłą rzeczy część wydarzeń jest fikcją. Nie zmienia to jednak dla mnie odbioru tej książki, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie!

Rozdziały są króciutkie. Niektóre z nich są przemyśleniami, inne konkretnymi scenami i sytuacjami. Jedne zadziwiają, przy innych serce mało nie wyskoczy z piersi.

"Nadal go kochamy i troszczy y się o niego, jednak chcemy wiedzieć: co było tego przyczyną?" Matka Teda

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?