SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Goldenbrowneye Szumowina Tom 3

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Sonia Draga
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 128

Opis produktu:

Scorpionus i Moonflower wdrażają plany narzucenia nam swoich wersji utopii, pogrążając świat w pełnowymiarowym konflikcie! Naszą jedyną szansą ratunku jest zdemoralizowany, odurzony narkotykami metalowiec w latającym trans amie - Agent Szumowina!

Nie świruj, tylko łap ostatnią jazdę z RICKIEM REMENDEREM (Seven to Eternity, Deadly Class), ROLANDEM BOSCHIM (Winter Soldier, Ghost Rider) i Erniem Rayem Clementine`em, który naprawia świat i uszczęśliwia jego mieszkańców! A może wręcz przeciwnie! Niby czemu mielibyśmy wyjawiać ci koniec tej historii w notce na okładce?

Zawiera zeszyty #11-14.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: komiks,  dla dorosłych,  kryminał,  sensacja
Wydawnictwo: Sonia Draga
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 170x260
Liczba stron: 128
ISBN: 9788382304961
Wprowadzono: 08.09.2023

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Goldenbrowneye Szumowina Tom 3 - PRACA ZBIOROWA

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Froszti

ilość recenzji:1085

13-10-2023 11:08

Trzecia i ostatnia odsłona serii opiera się na podobnych schematach co wcześniejsze tomy. Rick Remender ponownie decyduje się tu na dalsze przesunięcie granicy scenariuszowego szaleństwa. Oznacza to nic innego jak dużą dawkę treści kierowanej do dorosłego czytelnika (nawet jeśli album nie ma oficjalnie oznaczania 18 +). Na całe szczęście dzięki niezłej mieszance humoru, mocnej akcji i odrobiny głębszej treści (w postaci nieoczywistych komentarzy społecznych) przedstawione tu szaleństwo i brutalność są zarówno angażujące, jak i pod pewnymi względami zachwycające.

Rememder w Szumowina tom 3 cały czas udanie manewruje pomiędzy różnymi stronami historii. Przedstawia on zarówno racje walczących na rzecz staromodnego świata (nawet jeśli robią to w sposób mało akceptowalny), jak i tych opowiadających się za innym obrazem rzeczywistości. Obie strony przedstawione są w sposób mocno niejednoznaczny i nie zawsze można uznać je za te ?złe?. Gdzieś pośrodku tego jest oczywiście główny bohater serii, który ma na wszystko ?wywalone?, kompletnie nic go nie obchodzi, nie opowiada się on za żadną ze stron, chce tylko ponownie dobrze się ?zabawić?. Bohaterowie wypadają więc bardzo dobrze, przykuwając uwagę czytelnika.

Jedyne, do czego można się tu przyczepić to pospieszne tempo akcji. Wydarzenia przedstawiane są tu błyskawicznie, kilkukrotnie nie pozwalając odbiorcy na większą eksplorację poruszonych tematów. Malutką szczyptą dziegciu są również niektóre zwroty fabularne (jest ich jednak naprawdę mało), które mogą wydawać się mało logiczne, ale taki już urok tej serii.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1980

2-10-2023 06:20

SZUMOWINA I ZŁOTE BRĄZOWE OCZKO

Gdyby Jamesowi Bondowi daleko było do dżentelmena, no jeszcze trochę musiałby się postarać, żeby być taki, jak bohater ?Szumowiny?. Rick Remender wziął wszystko, co w bondowskich opowieściach lubi, podlał to tym, co do nich nie pasowało ? czyli metalowym, punkowym szaleństwem w klimatach komiksów o Lobo czy Masce ? podlał to oparami benzyny i używek i zaserwował w formie, która może i budzi wątpliwości natury moralnej, ale jako bezkompromisowa rozrywka, taka dzika jazda bez trzymanki, sprawdza się bardzo dobrze.

Szumowinie wszystko się posypało. Stał się wrogiem numer jeden dla wszystkich, odwrócił co prawda trochę tego, co zrobił, ale teraz cały świat się zmienia i znów tylko on może go ocalić, ale na razie... no musi uciekać i tyle!

Fanem Bonda nigdy nie byłem i nie jestem. Jeśli chodzi o akcje z agentami to uwielbiam serial ?24 godziny? i właściwie tyle. Ale ?Bondy? obejrzałem, wszystkie, niektóre parę razy. Czytać też próbowałem. Tak samo miałem z ?Bourne?em?. Zaliczyłem wszystkie odsłony ?Austina Powersa? ? i powiem, że trochę ?Powersem? mi to wszystko tutaj pachnie ? ?Johnny?ego Englisha? i parę innych rzeczy. I rzadko kiedy coś mnie wciągnęło, większość produkcji zwyczajnie mi nie siadła, bo jednak to nie moja bajka. Nie kręci mnie kino napędzane testosteronem i oparami benzyny, nie lubię samczych opowieści i sensacyjnej akcji. A ?Szumowina?, choć taka przecież, mi pochodzi. Czemu?

Bo Remender, jak chce, to potrafi. I bo może nie jestem fanem takich historii, ale jednak uwielbiam popkulturę lat 70. i 80., a ?Szumowina?, jak wiele podobnych remenderowych serii, czerpie z niej pełnymi garściami. No i scenarzysta tak się tym wszystkim bawi, jak ten dzieciak w piaskownicy, co to dorwał figurki ulubionych bohaterów i pomieszał ich historie, że nie da się, by to się nie udzieliło czytelnikowi. Mi udziela, więc bawię się. A że ostatnio wciągnęłam się w ogrywanie ?GTA? i że ten Szumowina to mi jakoś tak z Trevorem z piątej odsłony kojarzy, jeszcze lepiej mi to wchodzi.

No a ten trzeci tom to taka jazda bez trzymanki. Szaleństwo, fajna fantastyka w stylu retro i w ogóle, leci się przez to na wydechu, bez chwili odpoczynku i po wszystkim siedzi się z uśmiechem na mordzie. Bo może to i takie czasem niesmaczne (spójrzcie tylko na ten tytuł: ?Goldenbrowneye?, no jak ten powersowski ?Złoty członek), może te używki tu nie użyte w takim kontekście, jakim bym chciał ? bo ja jednak przeciw jestem ? ale? No fajnie to wchodzi i tyle, więc po co szukać dziury w całym? Lepiej dobrze się bawić. Ja bawię.

No i jeszcze graficznie mi to dobrze robi. Tym razem spójniej jest, mniej szaleństwa, ale nadal bardzo fajnie, widowiskowo, klarowanie i miło dla oka. I po wszystkim zostaje tylko żal, że to już koniec. Ale można mieć nadzieję, że jednak jeszcze kiedyś Remender coś nam z tej serii zaserwuje. A nawet jeśli nie, cóż, zawsze są inne jego tytuły, które podobnie bawią motywami i schematami, więc będzie co czytać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?