Przygody obgryzionego ołówka

Zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się w szkole, gdy dzieci wrócą już do domu, a woźne przywrócą porządek w salach? Ja wiem! I mogę Wam zdradzić, że wcale nie jest cicho i spokojnie. Wręcz przeciwnie, szkolne korytarze dalej tętnią życiem. Z ukrycia wychodzą bowiem zgubione, porzucone lub zranione przez dzieci rzeczy. O jednej powstała nawet książka! Świetna do czytania pod koniec przedszkola lub na początku szkolnej drogi. Z mądrym, ciepłym przesłaniem i wartką akcją.

Ołówek Hani miał pecha. Na lekcji dziewczynka pożyczyła go koledze, a ten, bezwiednie go poobgryzał. Całego! Żeby tego było mało, nasz bohater chwilę później usłyszał, jak Hania oznajmia, że mama kupi jej nowy ołówek i w dodatku lepszy. Zraniony do głębi, postanawia uciec z piórnika, jeszcze zanim pojawi się jego następca i poszukać dla siebie nowego miejsca.

Na szkolnym korytarzu poznaje kolejne, zagubione przedmioty i wpada w prawdziwy wir przygód. Ze Śniadaniówką z biura rzeczy zagubionych ucieka przed rozklekotanym Butem Sportowym, organizuje akcję ratunkową przy basenie, spotyka koleżankę z Piórnika - gumkę Baletnicę i pomaga w połączeniu rozdzielonych sióstr Rękawiczek. Razem z nowymi przyjaciółmi ucieka przez okno na wolność, by ostatecznie wrócić do szkoły i znaleźć jeszcze lepszy sposób na jej opuszczenie.

W tej, niepozornej, na pierwszy rzut oka, książeczce znajdziecie nie tylko sympatyczną opowieść, ale także ważne i aktualne przesłanie. Szanujmy przedmioty, którymi się otaczamy. Dbajmy o nie. Jeśli się popsują, spróbujmy je naprawić, zamiast od razu zastępować nowymi. Oprócz tej ekologicznej i ekonomicznej wartości, z treści przebijają się też istotne prawdy o istocie przeprosin, wartości przyjaźni i poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi.